Co sądzicie o takim kolesiu?

Tak, ci co nie z nami- przeciw nam- myśli KRK i wyznawcy.

dokladnie

Ujęcie językowe Łac. sequor - iść, podązać za kimś, czyli sekta to droga, którą się podąza, (np.podażanie za Jezusowa,, droga,,)sposób postępowania. Inni wywodzą słowo "sekta" od łac. secare (oddzielić, obcinać), sekta więc to grupa czy wspólnota, która oddzieliła się od większej, centralnej wspólnoty.

z resztą- tak myślą ludzie wszystkich wyznań. Nawet niektórzy ateiści nienawidzą wierzących (ja nie, uważam to za głupotę).

jak on żyje? poza jednym- fakt powinien wziąć się do roboty i na siebie zarabiać. a wtedy, zupełnie beztrosko i bez poczucia winy może nadal kupowac tanie wino, browary, tshirty i nie płodzić ci bratanków. ch** ci do tego jakiej muzyki słucha, czy sie bzykał, kiedy sie bzyka i czy nosi sie na czarno czy na fioletowo. choc teraz podobno na topie jest ultramaryna.

ja bez Boga nie wyobrażam sobie zycia

Tak więc- sektą są chrześcijanioe- oddzielili się od Judaizmu. Lepiej nie wierzyć w nic, ja zrzuciłem ten balast dawno temu. Nie było kłótni, wojen domowych, nie wierzę i tyle, to mój sposób bycia, to moje wyznanie, to mój świat. To można tylko zaakceptować- polecam wszystkim ,,wątpiącym".

Ja z wiarą w boga nie wyobrażam sobie życia.

Dobra, przyplątał się jakiś niekochany w pupcię krytykant, dziękuję za uwagę na dziś, zmywam się, wyłączam szklano-plastikowe pudło. Do zobaczenia w wolnym świecie. Tomasz Kowal, 24 lata.

Kurcze, szukałem w sieci tego teledysku, na którym faceci oblepieni śluzem, z pępowinami na brzuchach tańczą w macicy. Bez skutku. Widzę, że temat umarł. Rest in peace.

Wcale nie umarł, ja dopiero wróciłam, inni też coś robią w ciągu dnia :) Ja myślę, ze nie dałabym się wciągnąć w żadną sektę.

Chociaż kilku guru mam, ale nie są to podejrzane typki w togach :)

Witaj. I słusznie, że nie masz! Kiedyś w gazecie ,,Fakty i Mity" był artykuł ,,po co nam autorytety" Wyszło, że po nic . Wyzbądźmy się ich! NIE ZALICZAJMY NIKOGO Z ARTYSTÓW, MYŚLICIELI W POCZET ŚWIĘTYCH, NIECH LICZĄ SIĘ DZIEŁA, DOKONANIA, A NIE LUDZIE. Jak można kochać kogoś kogo się nigdy nie widziało, bądź widziało 60 min na koncecie? Ta cała Elvisomania, Jacksonomania... żal. Można LUBIĆ muzyków, a nie WIELBIĆ, to wielka różnica. A co do sekt... Nie rozumiem, jak można być tak łątwowiernym, żeby poświęcić życie człowiekowi, który nam mówi, że jest synem bożym.. Jak można się dać tak omotać?????? To muszą być ludzie o słabej psychice, skłonni wierzyć we wszystko.

Autorytet, autorytetem, ale nie ma co wielbić zwykłych ludzi. To tylko człowiek.

http://www.tryfreecandysample.com?i=147110 świetna strona! serdecznie polecam!

Jakiś idiota podczas koncertu Elvisa zabrał kubek z wodą, którego ten nie dopił. Zamroził, trzyma do tej pory, przez 30kilka lat- skarb, wodę, którą pił SAM ELVIS. O coś takiego mi chodzi, nie o bycie fanem. O fanatyzm.

Ja wielbię niektórych artystów, ale to jest zupełnie inny rodzaj miłości niż do ludzi, których znam :) Akurat z jacksonomanni czy lady-gago-manii się śmieję, bo ci ludzie nie zrobili nic co by na mnie wywarło wrażenie. Też kiedyś myślałam sobie - jak można być czyimś wielbicielem czy fanem? Ale sama teraz jestem i to nie byle jakim :) A to dlatego, że mam wielki talent do podziwiania. Ale w człowieka, który staje przede mną i mówi "jestem synem bożym" bym nie uwierzyła. I dziwi mnie, że tak wielu ludzi wplątanych jest w sekty, poddaje się scjentologom i kopie bunkry na koniec świata w 2012.

Wow, lubię Elvisa ale o tym nie słyszałam :D Jakbym miała pałeczki, które rzucił w tłum np John Bonham to bym je trzymała, ale kubek? przesada :D

Nigdy nie zrozumiem, jak można w to uwierzyć... W Polsce dobry jest pan Romek Statkiewicz, ktory ogłosił się Synem Bożym Jezusem CHrystusem i zbiera członków. Na You Tube wrzuca filmiki, na których wygłasza polewkowe kazania. http://www.youtube.com/watch?v=NyyqXnrK9Hw Jeśli nie znasz, obejrzyj koniecznie.

Ja chciałbym mieć zapałki/ zapalniczkę, którymi to Varg podpalał kościoły :) :)

On to nagrał dla żartów, tak? Ha, ha! Że też ludzie mu wierzą i dają zarobić :) Jego głos brzmi jak z reklamy kosmodysku z mango - zamów, zadzwoń!

Nie, nie dla żartu! To 100% powaga! Jest jeszcze Mojżesz- http://www.youtube.com/watch?v=gyhzNDbJJ60&feature=related Pięknie czyta z planszy przed sobą To najbardziej nieudolna sekta świata :) :) :) :) ;) :)

Trzeba nie mieć mózgu, żeby uwierzyć takim pociesznym, kudłatym, nieporadnym misiom, że są Mojżeszem i Jezusem. Nawet się na pamięć nie nauczy jeden z drugim, a chce rządzić umysłami ludzi! Do tego trzeba mieć charyzmę, jak Koresh, ci są parodią sekty. Żal mi ich, kurde, czy w tym kraju nawet sekciarze muszą być nieudani, drugiej kategorii, z odrzutu? :)

Mógłby się chociaż tego na pamięć nauczyć :) Ja nie wierzę, że może być ktoś kto im ufa. Jezus i Mojżesz. Konta na YT, Skype, numery komórkowe. A za wysłaniem esemesa można ich pewnie sobie dodać do znajomych na naszej klasie? Są ludzie, którzy w to wierzą? Zobacz, że on na każdym filmie, który dodał czyta wszystko z kartki :) Tylko mu oczy latają w lewo i w prawo, od czego ma pewnie odwrócić uwagę ta ściana w gustownym różyku? :D Kupa śmiechu

No tak, ksiądz z ambony przynajmniej ma prezencję, gustowną, czarną sutannę, jest nauczony w seminarium, jak ma mówiić- a tu? Może rzeczywiście -nie mają ani jednego wyznawcy? Pocieszni są, Monty Python, nie sekta. Szkoda tylko, że oni tak na poważnie...

Bardzo lubię Monty Pythona :) http://www.luckystrikes.pl/zobacz_film,361,monty_python_gang_staruszek.html

Ja uwielbiam go, od zawsze, od 1994, czy 1995, gdy leciał na TVP1 w tłumaczeniu Tomasza Beksińskiego. Oni są kochani. :)

Ja kiedyś szalałam za Ericem :D Świetne skecze mieli, lubię angielski humor :)

http://www.youtube.com/watch?v=3dKig_IiAVQ Dawno ich już nie oglądałam :)

W Małej Brytanii czuć odbicie ducha Monthy Pythona, wiem, ze to nie to, bez porównania, ale ich też lubię. Na You Tube oglądam Whitest Kids You Know- amerykańską grupę. Chyyba nie puszczali ich nigdzie w Polsce- na żadnym kanale. http://www.youtube.com/watch?v=IdNTbToodek Mój ulubiony skecz, podczas ,,Business meeting" facet wyciąga ze spodni kupkę Obrzydliwe, prymitywne, ale zabawne.