Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jolka 234

Co sądzicie o takim kolesiu?

Polecane posty

Gość Tomek Kowal
To się nazywa miłość do jednego modelu auta :) :) I na dodatek nieposiadanego- bo nie sztuką jest kochać WŁASNY samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczęłam słuchać zespołu The Who - (rozwalającego wszystko co się da na scenie, roztrzaskującego grajace gitary na wzmacniaczach, zrzucającego zestaw perkusyjny ze sceny, królów destrukcji :) ) zaczynając od piosenki o takim własnie samochodzie tytułem Magic Bus. Te słowa są o mnie! http://www.youtube.com/watch?v=bl9bvuAV-Aopisenka taka wesoła i biesiadna, ale fajna, mam do niej sentyment :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek Kowal
Fakt, brzydszy niż hippisowóz. Wiesz? Te rozmowy o hippisowskim VW busiku zainspirowały mnie do napisania tekstu o wyzwoleniu, totalnym, o porzuceniu wszelkich barier, o rozprężeniu w rytm muzyki.(oczywiście na trzeźwo się takich rzeczy nie pisze :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahh, słuchasz Pink Floyd? :) Kurcze, kocham ich i tę piosenkę. Roger Waters bedzie w Polsce w kwiatniu 2011 roku, właśnie z płytą The Wall - na 30lecie powstania zagra na żywo. To będzie cudowne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek Kowal
Niestety, piłem wczoraj- dziś jestem trzeźwy jak świnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się nasłuchasz psychodelicznej muzyki to piwo nie bedzie aż tak potrzebne :) Ja np, po AC/DC byłam taka "nawalona", że nogi miałam chwiejne, jak z waty i rozszerzone źrenice aż mnie tatuś pytał czy mi ci ludzie czegoś w ogólno publicznej wodzie :) Muzyka działa na psychikę... A to Ty masz tak, że nie pijesz z dnia na dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi pozżerało słowa, ten post nie ma sensu :D Pytał, czy mi czegoś do tej wody nie dosypali. Przepraszam, chyba nadal tym koncertem i striptizem żyję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek Kowal
Nie, z dnia na dzień już nie- kiedys parę razy piłem 4 dni pod rząd, później miałem 2 dni kaca, opier*dole, że się uzależniam, itd. Teraz robię kilkudniowe przerwy, by nie chorować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek Kowal
Jeśli ciągle żyjesz koncertem- jeszcze raz gratuluję udanego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwo jest zdrowe i wino też :D Ja to piję raz albo dwa w miesiącu, już dawno tak nie było, że chodziłam zygzakiem i śpiewałam na głos, szkoda. Już niedługo wakacje to się trochę rozerwę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek Kowal
Pij, to jest smaczne, fajne i odurzające. Alkohol- poleca Tomasz Kowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek Kowal
Oj tam, koncert- przeżyjesz wiele ciekawszych nocy :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zdrowe. W 1995 roku badacze duńscy ogłosili, że osoby pijące regularnie wino, umiarkowanie oczywiście, okazały się w 60% mniej podatne na zawał serca i udar mózgu oraz w 50% na inne schorzenia. Szkoda, że mi się wino przepiło i nie przejdzie mi przez gardło, bo bym była zdrowa. No, chyba, ze jakieś owocowe wino marki wino, gorzkiego wina typu sophia mam dość, jest okropne :o i smakuje mi korkiem, który kiedyś ktoś próbował w akcie rozpaczy wydłubać cyrklem i naleciało paprochów do środka :D Ale mi się zebrało na wspomnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego to była JEDNA Z najpięknieszych nocy :) Dla takiej szalonej fanki AC/DC jak ja to było piękne, nie jakiś zwykły koncert :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek Kowal
Nie pij porzeczkowego, taniego wina- cuchnie niedomytym ciałem , potem, w posmaku czuć coś jakby przepocone skarpety. Malinka, wiśnia, z ,,droższych"- polecam Waldwein malinowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cuchnie niedomytym ciałem , potem, w posmaku czuć coś jakby przepocone skarpety - co za bukiet, ale to opisałeś :) Nadajesz się na zawodowego konesera :D Waldwein - nigdy nie spotkałam się z takim winem, postaram się o nie, wygląda ładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek Kowal
Waldwein- ulubione wino Mojej Matki. Wypiłem dziesiątki, w tym jedno na lekcji informatyki- po kryjomu, z plecaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Leśne Dzbany nie są aprzypadkiem jagodowe? Piłam coś takiego, chyba z owoców leśnych i nie był zły, tylko z tego śmiesznego opakowania jak po jogurcie nie da się pić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek Kowal
Dzban? To w gumowym, trzęsącym się flaku? Malina była niezła, innych nie próbowałem. A z piw piłaś FAXE 10% duże? Czysty spirytus w piwie, ale wystarczy jedno, by zaszumiało w głowie. Piwo Miller to straszne g*ówno, sikacz w ładnej butelce. Z ,,damskich " lubię Coolera i Gingersa, Reeds- to żywe perfumy, nie piwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahh, z placeka :) Znowu mnie wspomnienia naszły, jak to piłam jakiś rum z opakowania po soku na lekcjach :) Kładłam się na ławce ze śmeichu, który próbowałam jakoś w sobie stłumić, nie wiem jak nauczyciel mógł nie zauważyć, że coś piłam :D Serio myślałam, że się tam "posikam ze śmiechu" nawet nie wiem z czego się tak śmiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek Kowal
Rum- dobra rzecz. Widzisz- mamy podobnie pstro pod czaszkami, kujonom lizotyłkowym szkolnym nawet nie przeszłoby przez myśl by pić alkohol W SZKOLE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie piłam takich wymyślnych piw jak FAXE :D W ogóle to z tego co tu piszesz to mało znam, nie jest ze mnie taki koneser :) Pijam tego swojego szampana, jakieś popularnej marki piwo takie jak DESPERADOs :) Nie moge sobie pójść do sklepu i wybrać czegoś fajnego. Kupuję w małym sklepie, gdzie dumnie wisi szyld, że alkoholu to mi nie sprzedadzą :) A tam jest raczej mały wybór i nie taki "wymyślny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alkohol mogę pić - miałam kiedyś piękną piersiówkę ze spirytusem i podpijałam sobie "po kątach" w szkole :) Teraz to już bym tego nie zrobila tak otwarcie bo miałam przez to duże problemy. Ale palić papierosów nigdy nie będę, dla mnie to okropne. Choćby nie wiem jak były "dobre" i "smakowe" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×