WPADKI, WPADKI, WPADKI...

Tyle się słyszy o niechcianych ciążach, wpadkach, nastoletnich matkach... czy wy sie wogóle nie zabezpieczaliście, czy jakaś konkretna metoda was zawiodła?

anty mimo ze brałam je ksiazkowo:(

Aborcja to też forma antykoncepcji - tyle, że po a nie przed

aborcja to przerwanie ciąży a nie zapobieganie jej śmieciu !

śmieć cie urodził

wiec to nie antykoncepcja najlepsza antykoncepcja,to nie współżycie jak się nie jest gotowym i na tyle odpowiedzialnym by tak kombinować by do ciaży nei doszło. jednym słowek seks nie jest dla dzieci! nie będących w gotowosci do poniesienia odpowiedzialnosci za bezmyślne zachowanie :P

niedorobiony jesteś czy co,mamusia nie zabroniła wchodzić na takie strony chłopaczku?

Jasne. A jak ktoś ma 25 lat i nie chce dziecka to ma rodzić na siłę? Zastanów się

Jak nie chce dziecka i nie umie się zabezpieczyć to niech seksu nie uprawia- proste ;) Jak ktoś jest gotowy na seks to znaczy że powinien być gotowy na ewentualne dziecko w razie wpadki, a jak nie jest to niech się za seks nie bierze.

wiesz co rozowy: jak ktoś wpadnie to powinien ponosić konsekwencje a jak poprostu nie umie sie zabezpieczać a potem dziecko usuwać niech wogole nie korzysta z seksu

Jasne. A że teoria i praktyka nie idą w parze dlatego aborcje są i będą. Zobacz ile kobiet zaszło mimo zabezpieczenia. Skoro jesteś takim obrońcą życia to zabieraj se te dzieciaki na własne utrzymanie.

wiele kobiet zaszło z zabezpieczeniem a teraz sa szczęśliwymi matkami

sa kobiety ktore nie chca miec dzieci w ogole i sie zabezpieczaja a mimo to wpadki sie zdarzaja. To co kobieta ktora nie chce byc matka ma do konca zycia nie uprawiac seksu?

LUDZISKA TRZYMAC SIE TEMATU!! PLANUJE ROZPOCZAC WSPOLZYCIE I PYTAM, CO EW. LUDZI ZAWIODLO...

ja sie zabezpieczalam a jednak wpadlam. na poczatku byl placz, ale nawet przez mysl mi nie przeszlo usuniecie ciazy. dzis mam sliczna 16mies core, ktora wlasnie sie obudzila i wdrapala mi na kolana. pozdrawiam :)

jestem szczesliwa mama raz zapomnialam tabletki, drugi raz jedno zbliżenie bez zabezpieczenia w miesiacu i strzal w dziesiatke;)

Wiele to nie znaczy, że wszystkie. Jeszcze więcej się skrobie i nie ma wpływu fakt, że w Polsce jest to zakazane. NIektóre kobiety może najpierw chcą skończyć studia i ogarnąć sobie dobra pracę a potem mamusiować. Nie zapominaj, że niektóre kobiety są ambitne i mają jakieś inne cele zamiast rodzenia dzieci. I po to właśnie jest aborcja. Zobacz ile ostatnio zabójstw i porzyceń noworodków. Gdyby te baby mogły legalnie się wyskrobać nie było by tego. Chyba lepiej wywalić do śmietnika kilkutygodniową papkę niz noworodka

kurwa to forum schodzi na psy

Nie forum schodzi na psy tylko podejscie ludzi się zmienia . Dosyć ciemnogrodu

zgadzam się z powyższym. Mam to samo zdanie co różowy.

jak rozowy powinno kastrować sie jadra zeby nigdy nie mogli mieć dzieci

Przede wszystkim myślenie i dobra metoda. Ja przez 10 lat miałam spokój - tabsy + myślenie :) i jakoś w ciążę nie zaszłam mimo naprawdę bujnego życia hehe. A jak odstawiłam tabsy i zdecydowałam się na dziecko - w 2 cyklu zobaczyłam 2 kreski

Różowy nie rozśmieszaj mnie :) Co do aborcji, dla mnie osoba ktora tego dokonuje jest tchórzem, ktory boi sie odpowiedzialnosci za wlasne czyny i tyle. Ale niech sobie robi co chce, nie moje cialo, nie moje sumienie. Ja poczucie odpowiedzialnosci mam za to co robię. Jakoś zabezpieczalam sie przez pewien czas nawet samymi gumkami i nic nam nie pęklo. Jak ktoś nie umie gumy używać , to jego problem. A nawet jak pęknie to są tabletki PO. A jak ktoś tak bardzo nie chce mieć dziecka, to można stosowac tabletki anty i gumkę jednocześnie , w takiej sytacji wpasc to trzeba miec pecha nieziemskiego. ;) Ale nie, latwiej jest spłodzić dziecko i później się wyskrobać nie ?? A te opowieści o koleżance koleżanki, ktora zostala zaplodniona spermą, ktora z brzucha splynela albo facet dotknal jej cipki palcem z zaschnieta sperma, to sorry mozna miedzy bajki wlozyc ;) Niektorym cięzko sie przyznac ze po prostu bezmyslnie poszli na calosc. Ale jak ktos woli zamiast sie skutecznie zabezpieczyć - ingerować w swoj organizm to ja nie mam pytań. :o

16:38 [zgłoś do usunięcia] saleminka8 wiec to nie antykoncepcja najlepsza antykoncepcja,to nie współżycie jak się nie jest gotowym i na tyle odpowiedzialnym by tak kombinować by do ciaży nei doszło. jednym słowek seks nie jest dla dzieci! nie będących w gotowosci do poniesienia odpowiedzialnosci za bezmyślne zachowanie idac twoim tokiem rozumowania kazdy powinien zaczynac swoje zycie seksualne ok 30 stki zp artnerek z ktorym sa juz po slubie.... smiem twierdzic ze sama bys takieg rygoru nie zniosla...wiec twoja teoria jest dupna

Jest naprawdę duży wybór środków anty, jeżeli ktoś ma problem z wyborme może szklanka wody :D:D:D

a tabletki to nie ingerowanie . . . Dla ciebie ten kto dokonuje aborcji to tchórz (dobrze, że to lekarz dokonuje). Masz prawo do własnego zdania. A dla mnie obrońcy życia na siłę to krzykacze i hipokryci. Domy dziecka są pełne takich urodzonych na siłę dzieci bez przyszłośći. Przynajmniej księżą się cieszą, że mają co dymać w tych sierocińcach

jest 100% zabezpieczeniem :D wszystkie inne mogą zawieść, dlatego każdy stosunek może zakończyć się ciążą, zawsze trzeba to mieć na uwadze.... ale tabletki plus gumka to podwójna ochrona :)

Nie jestem moherową obrończynią zycia. Jak juz mowilam - nie moje cialo, nie moje sumienie :) Mowie tylko co myślę o tym. Po tabletkach anty nie musze placic grubej kasy Panu doktorowi za wyskrobanie mnie ;) Dlatego w moim mniemaniu jak ktoś woli w ramach chwili przyjemności i uniesienia zrezygnować ze skutecznego zabezpieczenia na rzecz skrobanki, to ja pytań nie mam :D Poza tym tabletki zapobiegaja zaplodnieniu, a nie unicestwiaja juz zaplodniona komorke. I aż dziwię się, że te super ambitne kobiety nie potrafią się skutecznie zabezpieczyć :) Bo jak wspomniala fajna babka , na rynku jest multum środkow antykoncepcyjnych. Jak ktoś nie chce mieć dzieci, to po prostu robi wszystko aby ich nie mieć, i juz ;)

Gdybym mimo wszystko wpadla, urodzilabym dziecko i poniosla konsekwencję razem z moim facetem. A jak wiem, że nie chcialabym urodzić to robie wszystko, żeby nie zajść w ciążę i nie musieć podejmować decyzji o skrobance, proste :]

Wpadka.... Co za słowo paskudne-mi się strasznie kojarzy, bo moja teściowa tak nazwała poczęcie mojego dziecka... Choć prawda była taka, że planowaliśmy z mężem dziecko-pojechaliśmy w tym celu na romantyczny urlop.... A teściowa się upierała przy swoim i żadne tłumaczenia nie pomagały :(