trudności z oddychaniem - 2trymestr, czy ktoś miał coś takiego?

witam, ostatnio coraz częściej łapie dziwy "bezdech" wtedy trudno mi się rozmawia i mimo tego, że staram się głęboko oddychać, mam poczucie przyduszenia. to trwa zwykle koło 20 minut i zdarza mi się nawet kilka razy dziennie. czy któraś też tak miała? powinnam się niepokoić? wizytę u lekarza mam dopiero za jakiś czas, więc pytam na kafe :P

normą, jak macica zaczyna uciskać na przeponę, staraj się wtedy wyprostować...jednak zawsze warto poradzić się lekarza...

ja teraz jestem w 2 trymestrze i mam to samo niekiedy......podobno normalne bo przepona przycisnieta i lepiej nie bedzie tylko gorzej :/ eh

no nie strasz, ja już teraz się wkurzam, że mowie jak bym była "zassana" ;)

miałam podobnie - mimo że brzuszek miałam niewielki do końca ciązy, przytyłam tylko 7 kg, to również miałam trudności z oddychaniem, szybko dostawałam zadyszki, czasem cięzko mi było nawet przejśc z pokoju do kuchni (strasznie dyszałam). Miałam robione badania przez kardiologa i wszystko wyszło ok. To był ucisk na przepone i tyle :) Na dziecko nie miało to żadnego wpływu

Ja tez tak miałam. Mnie dosłownie przepona bolała:o Okropne uczucie. lekarz powiedział ze to norma.

a wejście po schodach na trzecie piętro??? - ehhh, to był dopiero wyczyn. Chyba ze trzy razy musiałam stawac i odpoczywać. Dodam, ze jestem szczupłą i wysportowaną osobą, a tu taki szok podczas ciązy :) No takie są uroki "błogosławionego stanu" ;)

Ja też tak miałam w ciąży :(Nic przyjemnego , a męczyło mnie nawet zdanie wypowiadane :)

mi własnie najgorzej przy mówieniu... a o wchodzeni po schodach nie mowie nawet:) dosłownie jak stara baba. i mam tak samo jak kolezanki: brzuszek dopiero zarysowany, z pod ubrania go nie widać. zwykle wbiegałam po schodach a teraz wejście woooooolnym krokiem to wyprawa na giewont :)