KTO JEST ZA CESARKA A KTO ZA PORODEM NATURALNYM?

CHĘTNIE WYSŁUCHAM WASZYCH OPINI NA TEMAT PORODU:dMAM 29 LAT ,JESTEM W 6 MIESIĄCU CIĄŻY I WŁASNIE ZASTANAWIAM SIE JAKI PORÓD WYBRAC:)DODAM ,ŻE STRAZSNIE BOJĘ SIE NATURALNEGO,SŁYSZAŁAM O KOMPLIKACJACH:(KTO JEST ZA A CESARKĄ,PROSZE O JAKIES ARGUMENTY ZA I PZRECIW:d Z GÓRY ZDIEKUJE I POZDRAWIAM:)ELIZKA

cc, miałam 2, ból przed porodem (skurcze) maskara, cc----->wybawienie :)

przeżyłam i CC I sN Sn jest lepszy i dla kobiety i dla dziecka, po CC trudniej dojść do siebie, pozatym bez wskazań medycznych ciężko ci będzie przekonać lekarza no chyba że w łapę dasz, pozatym CC to operacja-jest niebezpieczna i dla matki i dla dziecka, ale tu i tak o wszystkim decydują lekarze Poza tym to indywidualna sprawa kazdej kobiety ja osobiscie lepiej znioslam Sn niz CC

Ja rodziłam naturalnie i bardzo miło to wspominam. Teraz też będzę rodziła naturalnie. No chyba że natura zadecyduje inaczej.

A KTO JEST ZA ABORCJĄ A KTO ZA PORODEM ??? POZDRAWIAM :) ELIZKA

nie wiem na jaki zdecydowałabym sie porod gdybym mogla wybierać ,nawet sie na tym nie zastanawiałam.... a tak to musze mieć cc:)

Ja jestem za naturalnym, bycie przytomną w czasie operacji mnie przeraża.

Ja jestem zdecydowanie za naturalnym. Przy cesarskim cięciu nie czuje się bólu, to fakt. Ale ja np czułam taką satysfakcje że rodzę naturalnie. Widziałam wszystko.. jak wychodzi główka, później reszta. :) słyszałam jak płacze i wg jest tak inaczej moim zdaniem :) cholernie ciężko jest WIADOMO ale moim zdaniem warto :) pozdrawiam

CC nie przeżyłam ale wiadomo ze to jest operacja więc mogą byc komplikacje. Jeżeli chodzi o poród SN to sam poród nie był taki zły, wiadomo że bolało jak jasna cholera ale jak dostałam znieczulenie było bosko!!!! Najgorsze było PO!! To był najwiekszy hardcore!! Rana mnie bolała przez 5 miesiecy więc jak się trafi drugie dziecko to tylko cc albo bez nacinania bo to chyba był główny problem.

BEZ PODSZYWÓW!!!!!!!!!!!!!

oczywiście, że poród. :) ABORCJA NIE WCHODZI W GRĘ!!

PN

jeśli kiedykolwiek bedę w ciąży to tylko i wyłącznie cesarka

eliza_00 A KTO JEST ZA ABORCJĄ A KTO ZA PORODEM ??? POZDRAWIAM ELIZKA PODSZYW:)TY POWINNAS LUB POWINNES BYC PODDANY DO ABORCJI!!!

A ja miałam to szczęście że moje krocze zagoiło się szybciutko. I już po 2 tygodniach zapomniałam o nim. Z resztą też bardzo krótko krwawiłam po porodzie.

a ja mialam komplikacje po cc. rana ropiala. potem na usg wyszly jakies zmiany na bliznie na macicy. rok po cc znowu do szpitala na lyzeczkowanie macicy. porodu sn nie przezylam, ale byl taki czas w moim zyciu, ze bardzo zalowalam tego, ze mialam cesarke. dodam, ze nie byla ona na zyczenie, tylko ze wzgledu namiednoicowe polozenie dziecka.

Ja jestem za SN sama tak rodzilam i uwazam ze tak jest najlepiej, mimo ze cholernie boli. Ja po 2h po porodzie poszam sie wykapac i wlasciwie moglam wszystko robic. A lezala u nas na sali kobieta po CC to wygladala jakby ja walec przejechal i caly czas jadla tabl przeciwbolowe. Nie wiem co wszyscy widza w tym CC jesi wiadomo ze to ciezka operacja niebezpieczna dla kob i dziecka. Moja znajoma miala 3x CC i teraz na dole brzucha szkaradna blizne nad ktora "ulewa" sie zwiotczala skora :O Nie wyglada ot najlepiej.

po za tym cc jest szybkie, niebolesne. za to gdy puszcza znieczulenie... hardcore. druga dobe wspominam strasznie.pielegniarka przyszlapomoc mi wstac. ledwo co mi sie to udalo. krwawilam, widzialam krople na podlodze a ja nie bylam w stanie nic zrobic. ledwie udalo mi sie podejsc do umywalki i twarz umyc. natomiast dziewczyny po sn chodzily po korytarzu. rowniez obolale, ale byly w stanie isc pod prysznic, do ubikacji, a ja nie :-( do tego ten cholerny cewnik, ktory przeszkadzal jak cholera. cesarka to nie bajka, tak wszyscy mowia.

moje krocze tak, że zagoiło się w momencie :) ( mimo tego , że byłam nacięta BARDZO mocno na prawy pośladek, bo były problemy )też dokładnie po 2 tyg nic już nie bolało. wiadomo, że nie zrosło się do końca i była jeszcze rana, ale bólu już nie czułam. połóg mój trwa do dziś ale krwawienie też trwało krótko. Ok tyg może troszke dłużej. Teraz to tylko takie "oczyszczanie" ")

moje krocze tak, że zagoiło się w momencie :) też dokładnie po 2 tyg nic już nie bolało. wiadomo, że nie zrosło się do końca i była jeszcze rana, ale bólu już nie czułam. połóg mój trwa do dziś ale krwawienie też trwało krótko. Ok tyg może troszke dłużej. Teraz to tylko takie "oczyszczanie" ")

Miałam cesarkę i nie odczułam tego jak jakąś operację tylko jak szybki zabieg, byłam przytomna, słyszałam pierwszy krzyk mojej córeczki, maż był za szybą, po 6 godzinach byłam już na nogach, a na drugi dzień wieczorem chodziłam już z dzieckiem na rękach.

jak czytam niektore komentarze to tylko wolac o pomste do nieba....mialam cc ze wskazaniem.uwazam,ze bylo super,ale tylko dlatego,ze mam silny organizm,odporny na bol.juz na drugi dzien chodzilam i zajmowalam sie dzieckiem-BEZ srodkow przeciwbolowych,bo bol byl dla mnie do zniesienia,ale obok lezala kobieta,ktora caly czas byla na lekach i stekala w nocy z bolu,wiec nie ma reguly... Młodziutka_Mamusia wyobraz sobie,ze ja tez slyszalam jak placze synek i nawet maz byl przy mnie przy cc,moim zdaniem celebracja porodu sn tak jak karmienia piersia jest grubo przesadzona...

igla widla- trafiłaś w samo sedno ;)

angela24 twoja dzidzia ma moja date urodzin:) tyle,ze 20 lat pozniej;p ja urodzilam cc,fakt troche trudno dojsc do siebie,ale bardzo sie z tego ciesze:) ale z tego co zauwazylam wiecej jest cesarek niz naturalnych, na 5 porodow 4 to byly cesarki-mam dobre statystyki,bo po porodzie w szpitalu lezalam jeszcze 2 tyg:/ pzdr

nie rozumiem troche osob ktore boja sie porodu i z wyboru chca cc, przeciez to operacja, ja osobiscie nie zgodzilabym sie bez wskazan na cc, no ale jak ktos woli to jego sprawa, mi nic do tego :) ja przeszlam 2x sn bez znieczulenia, bez ciecia, pekniecia, szwow, blizny sex 2 tyg po i bardzo sobie chwale :) moje dzieci nie byly duze-niecale 3 kg -moze to mialo znaczenie ze tak lightowo przeszlam to wszystko :)

a ja uwazam, ze to cc jest przereklamowane. jestem przykladem tego, ze nie zawsze jest tak super. zadna z moich kolezanek po sn, nie latala tyle po lekarzach i szpitalach jak ja.

poród naturalny zdecydowanie, dobrze wspominam

ja miałam 2 cesarki i za nic nie zamieniłabym ich na porody sn dobrze było

a ja jestem za naturalnym, ale ze znieczuleniem zewnatrzoponowym :) rewelacja! :)