Facet skorpion

PANOWIE BOICIE SIE O SOBEI MÓWIC? HALO HALO!

ja jestem wodnikiem : w kazdym horoskopoie pisze ze nie pausjemy sie ale milosc miedzy nami jest niepowarzalna,poczatki straszne trudne,klotnie wszystko... ;) ale teraz bosko ... prawie rok ze soba:) cechy : podejrzliwy,zazdrosny,pracowity,chce byc lepszy w zwiazku troszku dominuje :) kochany,ogolnie kochani sa tylko trzeba ich rozszyfrowac :)

temat skorpionów zamykamy? szkoda na nie czasuuuuuuu

ja jestem ze skorpionem już cztery lata po slubie i to rzeczywiście jest taki jak tutaj opisujecie aczkolwiek własnie to w nim kocham!

ja tez kocham skorpiona.... ale ma mnie w dupie :( co poradzic?

rucha i zdradza

rucha, zdradza... fatalny materiał na ....cokolwiek. Jako chlopak - owszem czuły, i kochajacy.. ale jak sie raz sparzy na kobiecie to bedzie sie odgrywał na każdej. Typ faceta którego Ego jest wyższe niz on sam.

Też miej go w d..ie. Niech nie mysli ze ryczysz za nim i ze ci cokolwiek zalezy. A niech załuje ze nie ma takiej fajnej laski która go kocha.

a co z Lwami? :) mój luby jest Lwem :)

jestem aniolem :D zyje ze skorpionem 16 lat

Czemu tak piszesz?

:(:O:(:O

czemu, bo maja jad ktorym zarazaja ofiare podczas stosunku seksualnego

Ja Cię zostawił albo ma Cię w dupie to nie odzywaj się do niego pierwsza. Jeżeli nie zrobi kroku, to jesteś spalona na zawsze.

czemu skurwiele? co po 30 im przejdzie?bzdury

Mam paru kumpli.. i w rodzinie tez pare skorpionów...wiem co mówie

a czy to demony seksu?? ee.... chyba seksoholicy - byle gdzie i byle szybko byle z laską..

O tak.. mają to coś.. ale jak je raz stracisz, to nie odzyskasz - zbyt duza duma przez nich przemawia. to poc o taki nadufany facet? tu nie ma co plakac...

A czy komuś sie udało odzykac skorpiona??? i w jaki sposob ??

KafeteriankowyPanScorpio Ja Cię zostawił albo ma Cię w dupie to nie odzywaj się do niego pierwsza. Jeżeli nie zrobi kroku, to jesteś spalona na zawsze

nie poniżają się, nie mówią zbyt wielu miłych słówek żeby się z kimś zaprzyjaźnić lub kogoś zdobyć

może ona akurat chce go odzyskac? moze laska kocha>? to jej napiszcie czy sie da jak tu jakies skorpiony są?

Żyje 9 lat ze skorpionem...kocham go ale chcialabym przestac...

Mały zbieg okoliczności, ale moja znajomość ze Skorpionem przeszła wczoraj do historii... Być może będzie się teraz mścić, nie wiem. Może oleje. Wiem jedno. Pozabijalibyśmy się kiedyś, więc lepiej spieprzać póki czas. Przypominam, że jestem Strzelcem. Co nas poróżniło? Jego podejrzliwość, próby ograniczania mnie, próby kontrolowania; nie potrafił zaakceptować mojej otwartości na ludzi i w każdym człowieku płci męskiej widział rywala. Czyli musiałabym przestać rozmawiać z mężczyznami :O Ta znajomość dopiero raczkowała, a już takie jaja. Strach pomyśleć co by było dalej. Skorpion potrzebuje spokojnej, cichej i ULEGŁEJ kobiety, a mnie do takich zaliczyć nie można.

Czarne glany - skorpiony doceniają uległość, ale tak naprawdę ciągnie je do osób z silnym charakterem, bo osobami ze słabym - gardzą ;) Tak więc nie stawiałabym krzyżyka... Ja jestem skorpionica, mój jest wodnik - dwa całkiem inne, obce światy, dużo walki - ale za to podniecającej ;) Co prawda jego trochę wkurza jedno - podejrzliwość. Skorpiony mają bardziej wyczuloną psychikę na różne rzeczy, i nieraz nadinterpretują rzeczywistość - oczywiście negatywnie ;) Ale w każdym razie podnieca nas i się nam podoba, jak ktoś się umie postawić ;) Nie znosimy ciepłych kluch i pantoflarzy ( piszę to ze strony kobiety :P), bo nie możemy znaleźć w nich oparcia, i wchodzimy im na głowę - po czym brutalnie zostawiamy z pogardą wspominając słabość charakteru :) Mój eks narzeczony byl Wagą - i nie byłam w stanie, no nie byłam... Prawie sprzed ołtarza zwiałam ;) I do teraz wspominam go z niesmakiem, bo dał sobie na głowę wejść :)

Rozumiem Cię Ona.. :) Sama nie znoszę ciepłych kluch i ludzi słabych. To chyba moja taka cecha żywcem od Skorpionów pochodząca :) Ja wiem, że on mnie doceniał za to, że jestem silna, imponowało mu to, ale ja po prostu nie jestem w stanie wytrzymać ograniczania mnie, ciągłych wymówek, podejrzeń. Musiałam ważyć każe słowo, bo wszędzie dopatrywał się podwójnego dna, którego nie było. Szlag mnie trafiał, nie mam w zwyczaju się nikomu tłumaczyć z niczego. Jestem w porządku i jeśli ktoś tego nie docenia i wmawia mi rzeczy, które nawet mi do głowy nie przyjdą, no to sorry, ale ja na taki układ nie idę. Nie i już. Uwielbiał moją wyrozumiałość, ale od niego tego samego nie sposób było oczekiwać. Musiałabym chodzić jak w zegarku i nigdy nie spóźnić się nawet pięć minut, bo już dorabiał teorie spiskowe :O i strzelał focha, który psuł następnych kilka godzin. Wiele, wiele tego było, naprawdę jak na tak krótki czas - kilka miesięcy powoli rozwijającej się znajomości. Wiem jedno, nie zniosłabym takiego faceta na dłuższą metę. Zamknąłby mnie chyba w domu i zabronił rozmawiać z ludźmi, żebym go nie zdradziła. Takie mam zdanie. Wiem, że strzelce mają opinię niewiernych i zapewne dużo w tym jest prawdy, lecz jeśli kochamy = nie zdradzamy. Chyba, że i tak jesteśmy podejrzewani, więc wtedy... co nam zależy? ;)

Charakter mam bardzo trudny. Wielu skorpionow to świnie ale jak trafisz na takiego ok to konie kraść tylko :)