Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zona i matka

czy sądzicie że mąż mnie zdradził

Polecane posty

niema i nie bylo nigdy takich samcow. nawet na wojne jak szli to zdradzali swoje kobiety wiec po co takie pytania moge zrobic eksperyment z autorki mezem i wtedy bedzie wiedziala na 300% ze inna kobieta potrafi uwiesc nawet ksziedza a co dopiero chlopaka czy meza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie domyslam kim jestes
golcia mysle ze jestes bardzo zraniona kobieta, owszem sa tacy faceci, i przykro mi jak masz inne doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinapaowpo
czyli co? kazdy predzej czy pozniej zdradzi? nie ma co liczyc na to ze sa dobrzy faceci? a jak z kobietami? ja nigdy nie zdradziłam? czy sa porzadki faceci na tym swiecie jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy facet to ci powie wiec nie badz naiwna i uwierz w fakt dokonany proste zaden sie nie przyzna do zdrady a jak raz sprobowal to bedzie to robil ciagle taka ich natura okrutna a my cierpimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinapaowpo
moj sie przyznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byc moze tez juz mnie zdradzil czego nie wykluczam ale tak jak wspomialam zaden sie nie przyzna,a jak juz to w sensie takim zeby skarpety byly uprane i o wybaczenie prosi a bedzie robil to samo ,bo kobieta glupia i wierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się domyślam kim jesteś wiem wiem dzięki jest mi tak cieżko, nie masz pojęcia.... dam wam znac na forum potem co i jak, naprawde tak myślisz że się pogubił?? czy chcesz mnie pocieszyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem krotko...facet zdradza bo chce sie dowartosciowac ,zaliczy jedna druga nie myslac o zonie i dzieciach co akurat zasypiaja utulane przez mame,poczym wraca do azylu rodzinnego jak gdyby nigdy nic i powiela swoje wypady . kobieta zdradza gdzy jest zauroczona nowym facetem i widzi w nim cos co zgaslo miedzy malzonkiem a nia zdradza tez szukajac lepszego zycia ,bardziej dostatniego dla samej siebie a jesli jest w zwiazku to tez dla dzieci moral taki ....facet rucha dla przyjemnosci ,kobieta puszcza sie z jakims poswieceniem nie wliczam pan ktore robia to ewidentnie za pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! taki to facet!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i takie to kobiety!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"facet zdradza bo chce sie dowartosciowac" sie uśmiałem jak nigdy kochanieńkie, my zdradzamy bo to przyjemne, bo to lubimy to tak jak z jedzeniem dlaczego tyjemy? bo jedzenie sprawia ogromną przyjemność a w seksie potrzeba odmiany, wtedy dopiero naprawdę dostajemy powera to jest nie do opanowania, choć nie twierdzę, że wszyscy zdradzamy ale gdzieś w 80 procentach i robimy to dla przyjemności, tylko wy kobiety doszukujecie się w tym głębi a jej zwyczajnie nie ma żadne to psychologiczne bzdety o dowartościowaniu, no way :D podniecenie jakie wywołuje nowa partnerka, nowa sytuacja erotyczna jest tak przyjemne, że nie do opanowania to jest jak wulkan - nie powstrzymasz:D i wtedy tylko to się liczy kłamiemy, oszukujemy, robimy się przebiegli. Po co? ŻEBY ZRZUCIĆ Z KRZYŻA seks smakuje najbardziej przy takich silnych podnietach a stały związek NIGDY tego nie da musimy więc zaspokajać się w innych miejscach taka natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie domyslam kim jestes
nie pocieszam cie, po prostu nie wierze ze moglby cos takiego zrobic, nigdy nie pisalas o problemach, zawsze bylo ok, bylas szczesliwa i nie sygnalizowalas ze moze byc cos nie tak gwarancji nie moge ci dac, bo wiesz jaki jest dzisiejszy swiat, jesli nawet cos miedzy nimi bylo, to chyba nie tylko z jego inicjatywy, ona jest jeszcze bardziej godna potepienia, bo jednak faceci sa slabi i mogla to wykorzystac ja wierze w rozsadek twojgo meza, chyba sama go znasz lepiej, nie wierze ze nie wyczulabys zdrady, nie ty, to sie wie w wiekszosci przypadkow, prosze cie porozmawiajcie, a jesli.......to nie jest wyrachowanego faceta, wiec daj mu szanse, czasem warto wybaczyc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszecie autorce żeby pamiętała o dziecku, a czy nie jest tak że jak rodzice są nieszczęśliwi a ona z nim taka będzie bo ewidentnie przyprawia jej rogi i jest na tyle bezczelny że obarcza ją poczuciem winy, to wtedy dziecko też jest nieszczęśliwe? czy może ma cierpieć do końca życia w imię dobra dziecka? Twój wybór ja nie potrafiłabym mu zaufać, ale jeśli chcesz być życiową męczennicą to Twój wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie domyslam kim jestes
dobra ja spadam, nie chce sie tu wcinac w rozmowy, to sa obcy ludzie , kieruja sie ogolnie sterotypami, tak tak zdradza itp, ty sie nie zadreczaj, wiekszosc tu ci tak napisze bo nie zna sytuacji, itp, ot tak nawet dla przyjemnosci, bo maja podobne doswiadczenia, oni ci tu napisza ze cie zdradza , pojda od kompa, a ty sie bedziesz zadreczac, to musicie zalatwic miedzy soba! powazna szczera rozmowa, musisz byc silna i nie ulegac emocjom, jednen blad nie moze skreslic calego zycia, przyszlosci pamietaj o tym, akurat w waszym przypadku to wazne, nie strasz go, nie stawiaj warunkow, poromawiajcie tak spokojnie, zycze powdzenia, odezwij sie na naszym forum, i nie klikaj tu bo sie dolujesz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totolka
a ja nie szanuję kobiet które są ze zwykłymi samcami i trzymają się ich kurczowo jak bluszcze ciągle ich tłumacząc i dorabiając piękne powiastki jak to one robią to dla dziecka, dla dobra rodziny, dla ratowania związku jakiego związku, ja się pytam? taki samiec samcem zostanie i dla niego wyższe wartości są i pozostaną niepojmowalne liczy się tylko,żeby mieć spokój, wygodę i robić to co się lubi - dupczyć na boku i to właśnie zapewniają im kobiety bluszcze upiorą, ugotują, posprzątają i cały czas będą szukały tłumaczeń i usprawiedliwień dla czegoś, czego się usprawiedliwić nie da i tak będzie mijać życie zapyziałym bluszczom amen dokładnie to samo myslę :( Jestem kobietą i kiedys dokładnie tak jak w tym opisie funkcjonowałam i wierzcie mi nie warto nic robic w zyciu dla innych typu dzieci rodzina tylko wszystko jak najlepiej dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi to wisi" wypowiedziales slowa ktore mialam na mysli o zdradzie ...dowartosciowanie zamienilam zeby nie byc juz tak okrutna ,wiec wszystko sie zgadza,kazdy nowy wypad tym bardziej seksualny powoduje lawine nowych doswiadczen i przyjemnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się domyślam mam kontakt z jedną kobietą z tego forum konkretna osoba więc za bardzo nie dołuję się tym co inny piszą, mam plan i tego sie bedę trzymać a jak wyjdzie to okaże się na dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada wynikać moze z wielu czynników: chęci przeżycia czegoś och ah, bo tak jak wyżej napisane z inną to jest taka adrenalina nawet jak jest śniętą rybą to on ledwo to przezyje żona nie zaspakaja męża zdrada przez złosc ciekawosc- jak to z inną jest chęć zdobywania innych kobiet im więcej ty lepiej....tzw dowartościowanie się zwyczaje zaspokojenie bez uczucia do innej, wyładowanie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie domyslam kim jestes
3mam kciuki kochana, ty wiesz najlepiej co robic, do nieczego cie nie namawiam, a kto jak kto , ty postapisz najrozsadniej jak tylko sie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi to wisi ma rację
ja jestem kobietą i też zdradzam bo poprostu lubię w seksie odmianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinapaowpo
i ja takich kobiet jak ty nie nosze, takich które biora sie za cudzych facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi to wisi ma rację
przecież nie pisałam że za cudzych. A że lubię odmianę i nikogo tym nie krzywdzę to ok jest. Mi jest dobrze im jest dobrze i mój ma zadowolononą z życia partnerkę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym od razu takiel glowe skrecila,ale jakby patrzec kobiety chca byc adorowane przez mezczyzn a ze oni ulegaja naszemu urokowi to juz wina i faceta i kobiety po rowni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak apropo dojrzałosci "...jesli ludzie pozbawieni sa kompletnej osobowosci, to brak im również pełnej dojrzałosci i odpowiedzialnosci, a wszyscy wiemy, co dzieje sie, gdy ludzie nie sa w pełni dojrzali i odpowiedzialni dopuszczaja sie czynów niemoralnych i destrukcyjnych, których pózniej czesto żałuja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla tych co mają nadzieje "nie jest tak, że wszyscy meżczyzni zdradzaja żony. Wprost przeciwnie, sa miliony meżczyzn, którzy sa zawsze wierni niezależnie od okolicznosci, w jakich sie znajduja. Nie, żeby nie odczuwali pokusy na sam widok pieknej kobiety każdy zdrowy, majacy w żyłach krew, a nie wode Amerykanin, doznaje jej. Jednakże mimo iż moga oni odczuwac taka pokuse, sa dosc silni, by sie jej nie poddac. Jednakże mimo powtarzajacej sie pokusy, bardzo wielu meżczyzn nigdy nie spełnia jej i nie zdradza żony. Sa to Idealni Małżonkowie, którzy z różnych powodów sa w stanie odeprzec pokuse."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko topiku,przeczytałam wszystkie wpisy i muszę to napisać...bardzo smutne są te Twoje wpisy, czytając je odniosłam wrażenie, że Ty tak naprawdę wierzysz, że mąż Cię zdradził, tylko na wszelkie możliwe sposoby, w tym - założenie topiku na forum kafaterii - starasz się przekonać, że może jednak się mylisz. Co do zdrady męża, to moim zdaniem wcale taka pewna nie jest. Znam dwóch facetów-gawędziarzy - z jednym prowadziłam kiedyś ożywione dyskusje na różne tematy, w tym dotyczące seksu, on miał i wciąż ma dziewczynę, zaręczył się niedawno, między nami nigdy do niczego nie doszło, bo ja nie chciałam być "tą drugą", a i u niego kończyło się zawsze na gadaniu:); drugi to mój kolega z pracy, jakiś czas temu się ożenił, często składał mi różne propozycje, wszyscy, którzy go znają wiedzą, że taki jest, pogada i tyle, ślub niczego nie zmienił. Jak się ma sprawa z Twopim męże, tego nie wie. Wie on, ta kobieta i powinnaś się dowiedzieć Ty. Radzę szczerze i na spokojnie - w miarę możliwości - porozmawiać z mężem, powiedzieć czego oczekujesz od niego (tylko bez tekstów o zabranianiu - to dorosły facet! a nie przedszkolak). A potem odpowiedzieć sobie na parę pytań: czy mu wierzysz ( wjego niewiność), czy jesteś mu w stanie na nowo zaufać, czy jesteś w stanie żyć bez kontrolowania męża? Myślę, że o tego powinna zależeć Twoja decyzja, czy będziesz z nim dalej czy nie. I na koniec: troche więcej dumy i godności, a mniej kajania się i tłumaczenia męża. Miłość miłością, ale od niewielkiej dawki egoizmu jeszcze nikt nie umarł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfdhfghgfjjjjjjj
nie wszyscy faceci zdradzają. ja poznalam wielu takich co sie do nich tlumy panien lepily a oni stanowcze nie. tak byli zakochani. nawet takich co na kawe sie z inna nie umowili bo uznawali, ze to nie w porządku. autorko, jesli nie zauwazylas nic poza tymi smsami niepokojącego, nie wiem.. spotykal sie z nia na jakas kawe? pozniej wracal z pracy? itp.. jesli nie to na 100% to byly glupie zarty. sadze, ze kazdy tak mocno przycisnięty powiedzialby prawde dla wlasnego spokoju. przeciez to za duze ryzyko.. mogloby sie wydac chociazby ze strony tej kobiety (w ogole to z tamta rozmawialas?) a telefonu do analizy nie chce oddac na pewno dlatego, ze sie tez wstydzi niektorych smsów. niekoniecznie do tej drugiej kobiety... ja bym sie czula maksymalnie glupio i zazenowana jakby moj chlopak przeczytal smsy jakie pisze sobie z przyjaciółka.. sa to takie male tajemnice do ktorych kazdy ma prawo. ja bym pogadala z ta panna przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minęło trochę czasu ale napiszę jaki jest finał... Dla wtajemniczonych: Mąż się przyznał, nie była to moze zdrada typowo fizyczna, ale coś co nie toleruję, dlatego dla mnie jeden czort była zdrada i tyle. Nie chce wchodzić w szczególy tu na forum.... Została wybaczona i stawiamy nowy dom na nowych fundamentach. Mamy dużo planów na przyszłosć a i życie zaczyna nam sie układać, tak jakbyśmy tego chcieli. Dziękuję wszystkim forumowiczom za udzielanie się na moim topiku, szanuję wasze wypowiedzi choć nie z każdym się zgadzam. Najbardziej dziękuję karolinapaowpo- dzięki twoim rozmową, mogłam patrzeć trzeźwo na całą sytuację i poprowadziłaś mnie w dobrą stronę, Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×