Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ((smutek,rozpacz))

Facet wmawia mi chorobe psychiczna

Polecane posty

Gość ((smutek,rozpacz))

robi to codziennie. MAm juz dosc, zaczynam w to wierzyc. Mowi, ze ma w nosie moje obiadki a wczoraj zrobil mi awanture straszna, ze nie bylo obiadu i powinnam do niego to zglosic. Zaprosili nas znajomi, on powiedzial, ze nie chce isc, wiec ok.Za pare minut, ze jednak idziemy.Pojechalismy a on tam po godz. mowi, ze wracamy do domu a ja, jesli chce zostac, to mam sobie zostac i wracac taksowka. Problem w tym, ze mamy malutkie dziecko i od kiedy sie urodzilo, jestem z nim 24/h, tak juz dwa lata, jestem sama z dzieckiem, przyjechala jego matka i myslalam, ze choc wezmie mala na spacer a ona ksiazke czytala caly czas i spala po 3-4 godz po poludniu (wiecej niz moje dziecko). Zle sie czuje, czuje sie zmeczona, dzieckiem, zyciem, gotowaniem, sprzataniem.Nie mam ani chwili tylko dla siebie samej a wg mojego faceta, mam cale dnie wolne i wyleguje sie na kanapie i jestem leniem, kretynem, chuy we mnie itp. A pozniej przychodzi i mowi, ze mnie kocha. Nie zniose juz tego wiecej, glowa mi peka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełkowy naszyjnik ____
mój mi tak wmawiał wiec go olałam :) teraz mi smutno ale przezyje...komfort psychiczny jest najwazniejszy i tego mi teraz potrzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banko
Zaprosili nas znajomi, on powiedzial, ze nie chce isc, wiec ok.Za pare minut , ze jednak idziemy.Pojechalismy a on tam po godz. mowi, ze wracamy do domu a ja, jesli chce zostac, to mam sobie zostac i wracac taksowka----------i tak trzeba było zrobić . Skoro on nie chciał tam zostać - to ptzecież ty nie jesteś do niego przyspawana - a on niech wraca do domu i zajmie sie dzieckiem . Czemu pozwalasz na takie zachowanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ((smutek,rozpacz))
pozwalam?? walczylam, ale odnosi to przeciwny skutek, konczy sie strasznymi awanturami.Wczoraj tez sie tak wydzieral o ten obiad, ze obudzil dziecko. Nie pomagaja moje prosby, zadania,nic. On uwaza, ze skoro pracuje, to w domu juz nic nie musi robic, z dzieckiem nawet na spacer nie pojdzie, bo TO JEGO WOLNY DZIEN i najlepiej, zebym ja zniknela na pare godz. z malym. Zarzuca mi, ze nie umiem zajac sie sama soba.. Mieszkam w zjeba.nym kraju, nie mam tu przyjaciol, nie mam nawet z kim porozmawiac, dlatego siedze rzeczywiscie jak kretynka i wylewam swe zale na forum :-( A amoze mam depresje? Mam dosc, szczerze dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weź się nie daj. Nie ma prawa tak o Tobie mówić debil jeden. Spytaj się go czy skoro jesteś wg niego kretynka to po co z Tobą jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynka..b
Tkwisz w chorym związku. Twój facet traktuje Cię tak jak mu na to pozwalasz. Zmień to. Wejdź na stronę www.kobieceserca.pl i poszukaj tekstów nt kobiet, które kochaja za bardzo. Zrozumiesz istotę problemu - wtedy zaczniesz szukać rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełkowy naszyjnik ____
nie wmawiaj sobie depresji. odejc od niego dla dobra dziecka i siebie.to jakis gmach pokrecony.zycie Ci zrujnuje jeszcze zobaczysz! nie mecz sie! uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ((smutek,rozpacz))
nie mam dokad uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest normalny związek, jesteś nikim dla niego :o No może kucharką i niańką... I rzeczywiście pozwalasz mu na takie zachowanie, ale to i tak nie jest dla niego usprawiedliwieniem. Na twoim miejscu bym coś zrobiła, bo raczej nic dobrego nie wyniknie z tego związku, skoro on cię uważa za psychiczną (?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banko
ty nie masz depresji - ty tkwisz w chorym zwiazku . twój facet to zwykły wygodnicki cham - i jestem pewna ,ze edzie jeszcze gorzej . Pomyśl jak dużo jeszcze zdołasz znieść zanim on doprowadzi cię do takiego upodlenia ,zę zapomnisz o sobie ? w jakom kraju byś nie była - wszędzie są ludzie , którzy mogą pomóc jeśli tylko sie do nich zwrócisz . Dlaczego nie wrócisz do Polski ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie wie gdzie są drzwi to delikatnie,bądź mniej delikatnie go nakieruj!! niech sobie patałach nie myśli,że może Tobą podłogę zamiatać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ((smutek,rozpacz))
nie wmawiam sobie depresji, z dnia na dzien coraz gorzej sie czuje, schudlam, prawie nic nie jem, nie moge nic przelknac. Wszystko zaczynam robic mechanicznie, zmuszajac sie..Nie mam juz sily. On mnie niszczy, wiem..Stracilam cala swoja energie, zapal, checi, dziecko caly dzien przyczepione do nogi i tylko mama, mama. Do ginekologa nawet chodze z dzieckiem. To chore. Musze cos z tym zrobic. Musze..Dlaczego osoba, z ktora zyjemy tak potrafi traktowac? Dlaczego? Czuje sie lepiej, ponizajac mnie?? I mieszajac z blotem? Nazywajac brakiem ambicji? Nie stac mnie na przedszkole, nie moge wrocic do pracy. A on biznesman moze robic co chce i kiedy chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bąbi
Jak zostaniesz z tym facetem, to odbije sie to na dziecku. Gdybys miala corke, wyroslaby z niej zahukana dziewczynka, ktora w przyszlosci wplacze sie w taki zwiazek jak Ty. Twoj synek za to ma wszelkie szanse traktowac Cie w przyszlosci jak jego ojciec (bo bedzie widziec, ze przyzwalasz na takie zachowanie). Nie rob tego sobie i nie rob tego dziecku. Zakoncz to za wszelka cene!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ((smutek,rozpacz))
nie mam rodzicow :-( Jestem sama jak palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ((smutek,rozpacz))
bumbumshoko masz calkowita racje.. On powaznie uwaza, ze jestem chora psychicznie, nawet dzis rano powiedzial, ze na 100% mam cos z glowa i ze jestem ignorantka i nic dla niego nie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banko
Czuje sie lepiej, ponizajac mnie?? I mieszajac z blotem?-------jest dokładnie tak jak piszesz - czuje sie lepiej ,bo wie ,ze nic nie zrobisz . W pracy pewnie nie pozwoliłby sobie na takie zachowanie , koledzy by mu pysk obili jakby sie tak do nich oddzywał - no to wszystko skupia sie na Tobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bąbi
Pozwij go, niech placi alimenty. Malego daj do zlobka (w publicznych samotne matki maja pierwszenstwo), a czesne zaplac z tych alimentow. Sama znajdz prace. Powoli, bo powoli, ale jakos sie ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ((smutek,rozpacz))
bumbumshoko masz calkowita racje.. On powaznie uwaza, ze jestem chora psychicznie, nawet dzis rano powiedzial, ze na 100% mam cos z glowa i ze jestem ignorantka i nic dla niego nie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ((smutek,rozpacz))
Dodam, ze nie sypiamy tez ze soba od prawie roku, wiem, ze to dziwne, ale nie moge sie zmusic po tym, jak mnie nazywa i jak do mnie mowi. Tak wiec nawet nie mam seksu hehe. Czuje sie przybita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia40
Musze cos z tym zrobic. Musze..Dlaczego osoba, z ktora zyjemy tak potrafi traktowac? Dlaczego? Czuje sie lepiej, ponizajac mnie?? I mieszajac z blotem? Tak, on sie czuje lepiej poniżając Cię. Bo on ma niskie poczucie własnej wartości - pewnie na tego typu człowieka nie wygląda, ale tak jest. Żyłam wiele lat w takim związku. Ktoś mi za późno otworzył oczy i było za późno na ratowanie związku. Bedzie jeszcze gorzej, rozmowyz nim niec nie dadzą. Jedyne rozwiązanie to takie, ze Ty się zmienisz. Staniesz sie pewną siebie kobietą - to wpłynie na jego stosunek do Ciebie. Tylko,ze to sie nie dzieje z dnia na dzień. Na to potrzeba czasu i pomocy np. psychologa, albo odpowiedniej lektury (chociaz nie wiem, czy same książki moga pomóc w zmianie siebie). Nie zasłaniaj się brakiem osób bliskich, czy brakiem możliwości szukania pomocy - zacznij działać. Zawsze jest jakieś rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banko
skoro mu nie przeszkadza brak sex - to prawie pewne ,ze ma kogoś na boku - przykre ale prawdziwe . Pewnie też stąd to zachowanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ((smutek,rozpacz))
nie ma nikogo. To pewne. Otworzyl swoja firme i tylko to go zajmuje..Nie chce mowic skad ta pewnosc, po prostu wiem, ze nikogo nie ma. Ale to nic do rzeczy nie ma. Ja mam swoje potrzeby, ktore w zadnym stopniu nie sa zaspokajane, liczy sie on, dziecko. Pojde do lekarza. Potrzebuje wzmocnic swoj uklad nerwowy :-) Pojde tez do psychologa z dzieckiem hehe. Bo nikt z nim nie zostanie. Oj..ciezko..Jestescie kochani..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ((smutek,rozpacz))
Chce mi sie plakac !! Wlasnie zapytalam go dlaczego jest z takim dnem, zerem, durniem, kur.wa, szmata a on powiedzial: bo cie kocham. Boze,,rzeczywiscie to choroba psychiczna, ale nie moja, tylko jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ((smutek,rozpacz))
pojde do psychologa. zaraz dzwonie do przychodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banko
nie ma nikogo. To pewne. Otworzyl swoja firme i tylko to go zajmuje..Nie chce mowic skad ta pewnosc, po prostu wiem, ze nikogo nie ma.------------------zapytaj jakiejkolwiek zdradzanej kobiety czy podejrzewała partnera o zdradę ? zdiwisz siejakie usłyszysz odpowiedzi . zdrowy , młody facet - zyjaćy bez sexu ponad rok ? wierzysz w to ? czy wolisz sie oszukiwać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia40
Autorko - brawo! Cięzko jest kogos namówić na wiyztę u psychologa, dlatego należą Ci sie podwójne brawa. To był pierwszy krok, ale wielki. Teraz to już z górki - chociaż łatwo nie będzie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×