Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwertzxxxx

niepelnosprawne dziecko do adopcji szuka domu

Polecane posty

Gość itrega
No i wychowywanie dziecka niepelnosprawnego w Polsce to pasmo udrek. Brak zrozumienia u tzw: zwyklych przechodniow, komentarze, gapienie sie. Mam dziecko niepelnosprawne, na szczescie nie mieszkam w Polsce. Ale bedac na wakacjach u rodziny wiem jakie komentarze slyszalam (czesto pewnie od tych kochajacych mamaus co to"mam zdrowe dzieci ale nigdy bym chorego nie oddala"). Na szczescie tu gdzie mieszkam spoleczenstwo jest inne i dzieci z defektami sa normalnie akceptowane w spoleczenstwie i maja spora pomoc. Jaka pomoc jest dla takich rodzin w Polsce? Praktycznie zadna. A rehabilitacja? Chyba jedynie prywatnie, za ciezkie pieniadze. A jak zarobic te pieniadze skoro trzeba sie opiekowac dzieckiem bo znikad pomocy? Niedobrze sie robi na polskie zaklamanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Autorka nie prosiła o wasze wynurzenia na temat "jaką to jestem wspaniałą matką", tylko prosiła o pomoc. Lady Pretensja, naprawdę uważasz, ze skoro napisałaś, że wydaje ci się, że nie oddałabyś takiego dziecka, to wpłynie to na decyzję autorki? Czy też koniecznie musiałaś się dowartościować jej kosztem? Autorko, wejdź na forum naszego bociana. tam jest dużo wątków związanych z adopcją; piszą wolontariusze i pracownicy ośrodków adopcyjnych i na pewno podpowiedzą ci, co zrobić. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potepiam-nie porepiam WQRWIA MNIE to PO PROSTU! chcesz oddac dziecko by pozbyc sie problemu- oddac jak jakas rzecz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry,ale zobowiazalas sie byc matka,wiec wypelnij swoj pieprzony obowiazek-ciekawa jestem czy jakby sie urodzilo zdrowe to bys je oddala- ... mysle,ze nie-bo to mniej uciazliwe.... takie baby nigdy nie powinny byc "matkami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpisuje sie,a autorce wygody
sie zachcialo!kto cie zapewni o tym ze jak zajdziesz 2 raz w ciaze to urodzisz zdrowe dziecko?!i co?jak kolejne bedzie chore to tez oddasz?!niepelnosprawne dziecko do adopcji szuka domu"oddaj ją do schroniska dla psów.Co z Ciebie za matka? I co to w ogóle za wpisy? "Serce kobiecie pękło"-ogromny szacunek dla tej kobiety za jej poświęcenie i nie ważne w jakiej była sytuacji finansowej,życiowej i jak jej było ciężko.Ważne,że nie oddała i walczyła choć jej nie dane było wygrać....Bo zagraża innym-jak można tak w ogóle pisać?To są nasze dzieci do cholery!!!Są ośrodki,które uczą ludzi i całe rodziny jak postępować z takimi dziećmi i jak z nimi żyć....no,ale lepiej oddać i uniknąć enwentualnych problemów. I nie wypowiadam się tutaj jako matka z 99% na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak zajdziesz 2 raz w ciaze
i 2 tez bedzie chore to tez oddasz?tak pytam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak zajdziesz 2 raz w ciaze
domyslalam sie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itrega
Tyle razy na tym forum czytalam wpisy na temat aborcji i rady od doskonalych mamus - urodz i oddaj do adopcji. Tu dziewczyna chce oddac dziecko do adopcji, nie do domu dziecka, nie na smietnik bo sytuacja ja przerasta - finansowo, psychicznie. To teraz sa moralizatorki - ciagnij swoj krzyz, adopcja raptem jest zla! Ile razy czytalam wpisy na forum dotyczace dziwnie zachowujacych sie dzieci. Oczywiscie nie przyszlo wam do glow, ze mogly byc to wlasnie dzieci w jakims stopniu uposledzone i stad dziwne zachowania. Jak napisalam - zaklamana Polska :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do itrega
bo na kafe siedza same brzuchate chuchajace i dmuchajace na swoj brzuch,od pierwszego tygodnia ciazy latajace za wyprawka i te co dopiero urodzily i hormony matecznika wpieprzyly im rozum tak ze nie sa w stanie na nic obiektywnie spojrzec...troche kolokwialnie,ale prawdziwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki123
u nas w rodzinie była podobna styacja tylko Bóg rozwiązał i zabrał małą do siebie jak mniała 7 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie "brzuchate chuchajace na swoj brzuch" tylko prawdziwe matki kochajace swoje dzieci a nie puste kretynki myslace tylko o sobie i wlasnej wygodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nawet (co najwazniejsze) nie bedace matkami NORMALNE dziewczyny.... wiec nie pisz glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet odezwij sie tutaj
ze swoimi mądrościami, gdy zostaniesz matką dziecka niepełnosprawnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak zajdziesz 2 raz w ciaze
masz racje sweet!!!sweet89(sweet76@wp.pl)nie "brzuchate chuchajace na swoj brzuch"tylko prawdziwe matki kochajace swoje dzieci a nie puste kretynki myslace tylko o sobie i wlasnej wygody sweet89(sweet76@wp.pl) a nawet(co najwazniejsze)nie bedace matkami NORMALNE dziewczyny...wiec nie pisz glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja nie jestem normalną matką bo jakby mnie nie było stać na zapewnienie rozwoju takiemu dziecku, na rehabilitacje, na leki, na wszystkie urządzenia do karmienia i specjalne odżywki bo przecież ubitymi ziemniakami takiego dziecka nie nakarmisz to bym szukała ludzi którzy pokochają i wszystko zapewnią. I to by była moja miłość! Miłością nie ubierzesz, nie wyżywisz, nie zrehabilitujesz, nie zapłacisz za leki i operacje! Czasem faktycznie trzeba się poświecić i myślę ze to żadna wygoda! Wręcz przeciwnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalla
Poznalam duzo kobiet w ciazy, ktore mowily - nie oddam chorego dziecka.... ale zycie pisze inne scenariusze niz nam sie wydaje:(. Czyli co kochajaca matka nie mysli o sobie.... ale wy jestescie naiwne... a potem bedziecie plakac na kafe.... maz mnie zdradza.... :) Jeszcze duzo sie musicie o zyciu nauczyc. Autoko topiku - glowa do gory:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochająca matka myśli o dziecku i jeśli wie że życie ją przerosło że nie może wziąć kolejnego kredytu żeby kupić mieszankę do karmienia, żeby zapłacić za rehabilitacje, za specjalistyczne przedszkole w przyszłości, za zabiegi, za sprzęt, za miliony innych rzeczy o których nie mamy pojęcia a które trzeba kupować na co dzień i nie da się ich zastąpić jak oryginalne pampersy dadą z biedronki... Sa czasem takie sytuacje w życiu o których nam się nie śni i nie mamy prawa siedząc na cieplnym krzesełko przed monitorem LCD, oceniać kogoś komu nagle świat się zawalił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 20 lat w ciaze -nieplanowana- zaszlam majac 19 i nawet ani razu nie pomyslalam zeby USUNAC a co dopiero oddac! zastanowcie sie troche- ZWIERZETA tak nie robia... nie oddalabym mojej corki nawet jakby byla chora A WIESZ DLACZEGO?? POWIEM CI- BO MAM SUMIENIE... 20-LETNIE SUMIENIE NIE TYLKO MATKI,ALE NORMALNE WRAZLIWE SUMIENIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(a co do zdradzajacych mezow,nieplanowanych ciaz,gdzie facet wyzywa dzieczyne i kaze usuwac- wypowiadalm sie juz na innym forum- trzeba miec triche intuicji wiedziec z kim mozna isc do lozka, wiedziec czy ten facet z ktorym sie bzykasz to prawdziwy facet czy dran...) ale to tak na boku,bo nie w temacie.... chociaz w temacie-bo wskazuje na to,ze nie jestem naiwna i wbrew pozorom bardzo duzo wiem o zyciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sweet to jesteś egoistką. Jakbyś została bez grosza przy duszy i patrzyła jak ci córka umiera z głodu to też byś nie oddala? To masz sumienie psa ogrodnika! Jak cie stać na wszystko to nie zrozumiesz jak to jest kiedy ktoś na prawdę nie ma- pieniędzy, siły, wsparcia, nikogo kto może pomóc i ma chore dziecko które kosztuje więcej (wysiłku i finansowo) niż zdrowe. Nie masz pojęcia o czym piszesz. Piękne masz idee bo masz zdrowe dziecko i stać cie na nie! Ja tez mam zdrowe, też mnie na nie stać i jestem wdzięczna za to ze tak wyszło, ale nie powiem głośno że NIGDY bo życie kołem się toczy i jeśli kiedyś bym musiała dla dobra moich dzieci je oddać to bym oddala! Żeby im zapewnić dobre życie! Nie jestem egoistką- mamuśką. Nie urodziłam dzieci dla siebie, nie wiem co mnie czeka. W jednej sekundzie można stracić wszystko i upaść na samo dno. Dlatego nigdy nie napiszę że "ja na pewno...!" NIC NIE JEST NA PEWNO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jesteś naiwna i to tak naiwna ze aż się uśmiecham do Ciebie :) Intuicję powiadasz masz? Mam nadzieję, ze Cię nigdy nie zawiedzie i jednak nie będziesz się musiała przekonywać na własnej skórze co to znaczy "przegrać z losem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie przecież gdyby autorka tego tematu chciała publicznego ukamienowania to by wyszła na ulicę i darła by się w niebogłosy że tego chce :o Te potępiam ale i nie bije dla tej kobiety braw. Ale zastanówcie się tak na chwilę .Przecież i tak wybrała mniejsze zło! Gdyby była taka wygodnicka to by dokonała aborcji albo urodziła i wyrzuciła na śmietnik lub zakopała dziecko w lesie!Jednak tego nie zrobiła! Jednak myśli o dobrze swojego dziecka. Nie uwierze że jej tak łatwo przyszło żeby oddać dziecko do adopcji. Piszecie że ja bym tego nie zrobiła itd ale tak naprawdę co Wy możecie wiedzieć? Są sytuacje że człowiek się zarzeka,zaklina a robi inaczej. Dzięki Bogu nie macie takiego dramatu i myślę że lepiej trochę spuście z tonu. Mój brat skończył niedawno 8 lat.Jest upośledzony psycho ruchowo.Wychowywany w kochającej się rodiznie.Jest moim oczkiem w głowie. To jest mój brat zktórym jestem od czasu do czasu ,pomagam od czasu do czasu....ale czy bym umiała tak samo zająć się MOIM dzieckiem 24/h????? W dodatku mając nieciekawą sytuację finansową???? NIE WIEM! Mimo że jego kocham nad życie to guzik wiecie ile trzeba codzinnie walczyć z pustakami polskiego narodu,ile z urzędnikami.To ciągła walka! Nikt nam życia nie ułatwia a dodatkowo to jest drogie leczenie(miesięcznie 4 tysiące) ,brat nigdy nie będzie załatwiał się na kibel,nigdy sam się nie ubierze czy nie zje.... Więc uważam że jeśli ma dziecko być w domu i nie stać jej na zapewnienie dobrych warunków lub nie daj boze miałaby te dziecko nienawidzieć to niech robi jak postanowiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
09:27 [zgłoś do usunięcia] sweet odezwij sie tutaj ze swoimi mądrościami, gdy zostaniesz matką dziecka niepełnosprawnego sorry-powiem wprost- r*uchajac sie oznacza,ze decydujesz sie na poniesienie WSZYSTKICH konsekwencji .. ciaze planowana lub nie,poronienie,dziecko zdrowe albo nie.. no niestety.. SORRY QRWA ALE TO NIE KONCERT ZYCZEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak siew okaze ze tatus nieodp
owiedzialny to sa jeszcze alimenty...!i tyle w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do itrega
sweet...wez nie pier..ol, bo pojecia nie masz co oznacza zycie z uposledzonym dzieckiem,a ja wiem bo mialam okazje wiele lat obserwowac zycie takich rodzin,i tylko ci gleboko wierzacy,w roznych ruchach religijnych sa razem,w wiekszosci malzenstwa sie rozpadaly,bieda kloszmarna,pomimo ze wczesniej mieli status rodziny o srednim uposazeniu.Kazdy ma prawo podjac decyzje,jesli aborcja jest w polsce nielegalna.Jesli nie jest w stanie z jakioegokolwiek powodu sie opiekowac dzieckiem,niech je odda,to zdecydowanie lepsze niz pozostawienie tego dziecka bez naleznej opieki,rehabiolitacji itp.I tak uwazam ze to jest bzdura,kazdy kto ma tak chore dziecko przedewszystkim rozmawia z lekarzem rodzinnym z ktorym ma czesty kontakt,jak i rowniez z opieka spoleczna,zalatwiajac rozne zasilki,i tam jak najbardziej jest przeprowadzana rozmowa,podczas ktorej moze otrzymac wszelkie potrzebnje informacje...tak ze to zwykla lipa i zmyslila sobie panna temat zeby brzuchacze dostaly kociokwiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
400 zl miesięcznie :) a utrzymanie dziecka jak napisała koleżanka wyżej- 4 tys miesięcznie. pokryjesz autorce tą różnice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie okaze ze tatus nieodpo
znow sie podpisuje!!!sweet89(sweet76@wp.pl)sweet odezwij sie tutaj ze swoimi mądrościami,gdy zostaniesz matką dziecka niepełnosprawnego sorry-powiem wprost-r*uchajac sie oznacza,ze decydujesz sie na poniesienie WSZYSTKICH konsekwencji.ciaze planowana lub nie,poronienie,dziecko zdrowe albo nie.no niestety.SORRY QRWA ALE TO NIE KONCERT ZYCZEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×