Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szalona kobieta

Zauroczylam sie mlodszym chlopakiem! Help!

Polecane posty

Czesc! Na poczatku chcialabym pozdrowic wszystkich czytajacych i prosze zebyscie mi cos poradzili. Nie mam z kim tego obgadac, dlatego pisze na tym forum. Jestem atrakcyjna, zadbana, fajna dziewczyna, do trzydziestki brakuje mi kilku lat. Mieszkam w wielkim miescie za granica, jestem niezalezna i kocham zycie. Jestem troche szalona. Od pewnego czasu (od jakichs kilku miesiecy) idac rano o 8-ej na autobus do pracy spotykam mlodego chlopaka, ktory myje szyby prawie codziennie wszystkim sklepom na ulicy po ktorej ide. Jest bardzo fajny, ladny, nigdy wczesniej nie zwracalam na niego uwagi. Okay, byl to byl ale coz, czasami tylko spojrzalam na niego idac ale nic wiecej. Po pewnym czasie on tez zaczal na mnie spogladac. Od pewnego czasu usmiechal sie, ja tez. Teraz juz wiemy, o ktorej godzinie na siebie trafimy, gdzie i tak dalej, bo juz troche czasu mija, a my stale widujemy sie o tej samej godzinie i w tych samych miejscach. W koncu doszlo do tego, ze zaczelismy sobie mowic czesc. Wiem, ze ostatnie pare dni mial wolne i go nie widzialam. Tak bardzo chcialam go zobaczyc dzisiaj i byl!! Patrzyl sie, usmiechal, ja tez, a potem zapytalam go 'how was your holidays', odpowiedzial 'not bad, you alright?', a ja na to 'yup, thank you' i stracilam go z oczu. Po prostu wymienilismy te pare slow gdy go mijalam na ulicy. Jak zwykle myl szyby, a ja tylko przechodzilam. Kurcze, tak sie ucieszylam, ze zamienilismy tych pare slow ze soba!!! Przyszlam do domu (dzis mam wolne), przebralam sie i postanowilam isc na silownie (mam wykupiony karnet). I....znowu go widzialam!!!! Znowu myl szyby w jakims innym sklepie. Na moj widok sie usmiechnal, zapytalam tylko 'what's your name', powiedzial 'Aaron, yours?' Odpowiedzialam mu 'Kate', dorzucilam tylko 'see you' i pobieglam na silownie cala w skowronkach. Teraz stale o nim mysle. Chlopak wyglada na 20 lat, moze byc mlodszy, a moze byc starszy, nie mam pojecia. Nie smiem zapytac go o wiek. Tak bardzo mi sie podoba. Co o nim wiem to tyle, ze musi mieszkac gdzies kolo mnie i ze jest zydem (powaznie, bo teraz byly 2 dni swiat zydowkich i nie byl w pracy). Co mam zrobic? Znowu go zagadac jak go zobacze? On wyglada na niesmialego, ale moze mi sie to wydawac bo przeciez go nie znam. Moze jest studentem i tylko sobie w ten sposob dorabia, ale naprawde jest slodki. Moze pomyslicie, ze jestem glupia, bo mam te swoje dwadziesciakilka lat, ale on totalnie zawrocil mi w glowie. Macie jakas rade na to? Tylko bez zartow prosze. Jakby ktos pytal, to uprzedze. Mieszkam w Anglii sama i nie mam faceta z wlasnego wyboru. Mieszkam w takiej dzielnicy gdzie jest pelno zydow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejmz
a ma garbaty nos?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NiePrzyzwyczajona
zagaduj do niego w końcu znajdziecie wspólny temat i pogadacie dłużej, sytuacja się rozwinie;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy ma garbaty nos ale chyba nie. Nigdy nie bylam az tak blisko zeby mu sie przyjrzec. Moze jakis metr ale jest ladny wiec garbatego nosa nie ma. no spoko, zagadac mam go,okay, ale co mam powiedziec nastepnym razem zby to glupio nie wygladalo? + nie chce sie narzucac zeby sie chlopak nie przestraszyl. Ktos jeszcze cod doradzi? Adolf, zydzi to spokojni i fajni ludzie, juz predzej bym tepila muzulmanow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no, ludzie, poradzcie cos. Na tylu tematach sie udzielacie. Na pewno moglibyscie cos mi pomoc jak zakrecic tego gostka. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szalona Kobieto Myślę, że ta różnica wieku to nic, mi też się kiedyś spodobał chłopak młodszy o 6 lat i wtedy te 6 lat było dla mnie przepaścią a potem zakochałam się na zabój i wiek przestał mieć znaczenie. Też były spojrzenia, usmiechy itd. Koniec końców nic z tego nie wyszło, teraz mówimy sobie cześć, zamienimy czasem parę słów i tyle. A Ty co masz zrobić? - Może następnym razem jak będziesz przechodzić przystań, zamieńcie parę słów, następnym razem znowu i tak dalej. Z tego co piszesz wynika że on chyba też zwrócił na Ciebie uwagę a to duży plus. Zobaczysz jak znajomość będzie się rozwijać i możesz potem zaproponować jakąś kawę albo wspólne wyjście gdzieś. Wiesz ja uważam żew takiej sytuacji lepiej żałować że się coś zrobiło niż że się czegoś nie zrobiło. Działaj!Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brianka, dziekuje! :) Ale co jak mam go znowu zagadac jak bede przechodzila obok. On zawsze myje te cholerne szyby, nie chce mu przeszkadzac w pracy. Co mam mu powiedziec? Mysle, ze ja mu sie tez spodobalam, mozna wyczuc. Ale nie chce wyjsc na idiotke. No i nie wiem czy on kogos ma czy tez nie. HELP!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kutafiks Szwindelman
co to za miasto, Szalona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasd
flashnij mu cycami jak bedziesz przechodzic to go bardziej zmotywujesz ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale o co kaman
przeciez cos kolo 5 lat to nie jest duza roznica wieku wg mnie ;/ Moja znajoma jest starsza od meza 6 lat, inna 4 i swietnie sie dogaduja ... Ehhh dlaczego mowisz ze masz na imie KATE ? Zmienilas imie i nazwisko za granica ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ales to śmiesznie opisała :D cala opowieśc po polsku ale dialogi musialaś wtrynić po angielsku, nie mogłas już sobie darować i przetlumczyć? no i ta wzmianka o karnecie :D eh :) Nastepnym razem jak bedziesz jechac czy gdzies być koło niego to przygotuj sobie karteczke z Twoim telefonem i może jakims jednym zdaniem albo propozycją spotkania np. 20 i jakas knajpka, może przyjdzie? pogadacie i tyle :) jak zajęty albo nie znajdzie czasu to zadzwoni i przeprosi, że nie da rady, albo rpzelozy i bedziesz wiedziala :) proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn. daj mu ta karteczkę przy jakimś najbliższym przypadkowym spotkaniu i się oddal :) facet z namiarami już wie co robić, jesli mu sie spodobalaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za wsparcie. Na pewno nie dam mu kartki z moim numerem bo to by wygladalo na to, ze sie narzucam, a bym chciala, zeby sam poprosil o moj numer lub zainicjowal spotkanie albo cos w tym stylu. Nie, nie zmienialam imienia i nazwiska, ale Kasia to tak w sumie Kate po angielsku wiec powiedzialam mu angielski odpowiednik mojego imienia. A rozmowe napisalam po angielsku, poniewaz po polsku by to troche smiesznie brzmialo. Nie bede machala przed nim biustem bo nie jestem jakas wulgarna. Nie jestem nastolatka. Roznica wieku mi tu wcale nie przeszkadza. Chodzi o to, zebym sie nie wyglupila. Nie chce wyjsc na idiotke. Chcialabym jakos do niego znowu zagadac tylko nie wiem co bym miala powiedziec mu. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jesteś dumna że sama sie nie umówisz (poprzez np. ta kartkę) ale i tka do nieog zagadujes,z cyzli trochę się narzucasz. nie uważam, żeby zainicjowanie ze strony kobiety jakiegoś konkretniejszeog kroku równało się w z wyjściem na idiotkę :o A co myslisz, że chłopak, który myje szyby będzie miał odwagę poderwac 'paniusię z auta'? Jaki to wstyd zrobić pierwszy krok? Jak nic nie zrobisz to będziesz dalej czekac i marudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje, moze on mysli, ze nie ma szans poderwac mnie. Elegancka, zadbana, pare lat starsza kobiete, ktora nawet nie zatrzyma sie na dluzej zeby z nim pogadac. Dlaczego nie zatrzymam sie na dluzej? Poniewaz tym razem to znowu ja mam obawy, ze skoro myje te cholerne szyby, to jest zajety i pewnie bym sie tylko narzucala. :( Chodzi mi o jakis fajny tekst, ktorym moglabym mu rzucic nastepnym razem gdy go zobacze. Macie pomysl?? Zobacze go dopiero w poniedzialek rano. Pewnie znowu bedzie myl te nieszczesne szyby. :/ Ciagle o nim mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. Nie mam auta. Zawsze chodze pieszo, dlatego wlasnie kolo niego przechodze, bo zawsze chodze ta strona ulicy, gdzie on myje szyby sklepom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Nastepnym razem zagadaj w stylu: ale ladna pogoda, szkoda tak siedziec w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale wtedy oboje w domu nie siedzimy. On myje te pieprzone szyby rano, a potem nie wiem co robi, bo tylko rano go widuje. A ja ide albo do pracy albo na silownie. :( Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Spytaj sie go czy slyszal o jakims tam nowym klubie czy pubie bo ponoc fajnie tam i moglibyscie sie tam wybrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Nie rozumiesz. Wlasnie nie chce pierwsza proponowac spotkania, bo co jesli on odmowi? wtedy wlasnie wyjde na idiotke. Bedzie mi glupio. Albo co jesli on kogos ma? Chce, zeby mnie pragnal, mysla o mnie, zeby sam wykazal jakas inicjatywe. A jesli juz musialabym to ja sie wykazac inicjatywa, to chcialabym to zrobic jakos tak w miare delikatnie i taktownie. :( Zeby go nie speszyc. Nie chce od razu nic proponowac. Po prostu chce jakos tak na luzie zagadac do niego i zeby podjal temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Tak bym chciala zeby mnie zaprosil na jakas randke." a ja tak bym chciał żeby ktoś dał mi stówę za darmo :( tępa pizdo, pozostaje Ci tylko palcowanie się, skoro własnej inicjatywy za grosz... żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×