Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szalona kobieta

Zauroczylam sie mlodszym chlopakiem! Help!

Polecane posty

Gość upppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis wstalam wczesniej, wzielam pachnaca kapiel, umylam zeby i te sprawy i makijaz oczywiscie, wlosy ladnie uczesalam i wysuszylam. Ubralam sie sexy i uzylam doskonalych perfum. Wyszlam z domu jak zwykle z nadzieja, ze go spotkam. Niestety nie widzialam go na tej ulicy,na ktorej zawsze go widze. Juz stracilam nadzieje, ale w ostatniej chwili zobaczylam go na drugiej ulicy, na ktora i tak musialam przejsc. Zdawal sie mnie nie zauwazac. A moze udawal, ze mnie nie widzi? Ale odnioslam dziwne wrazenie, ze udaje, ze mnie nie widzi. No ale kit. Odwazylam sie! Sama jeszcze w to nie wierze. Niestety, chyba zle zrobilam, ale pomyslalam, ze trzeba brac byka za robi. A moglismy sobie tylko niezobowiazujaco porozmawiac i z czasem coraz wiecej, ale mnie sie cholera tak spieszylo!! :( Jestem debilem. Ale opisze Wam nasza rozmowe jak mniej wiecej wygladala. Oczywiscie wszystko bylo po angielsku ale napisze na polski: Ja: Czesc Aaron! Jak leci? On: Czesc! Dobrze, a u Ciebie? Ja: Swietnie! Dziekuje. Pracujesz tu codziennie? On: Tylko w czwartki i piatki. Ja: Jestes stad? On: Tak, mieszkam blisko? Ja: Gdzie? Tutaj gdzies? On: Tak, zaraz za rogiem. Ja: Ja tez! Chcialbys wyskoczyc kiedys na drinka? On: Moze. Ja: Moze tak czy moze nie? On: Moze. Dam Ci znac. Ja: Powiedz mi. On: Moze. Dam Ci znac. Ja: Pa! Porazka, prawda??? Byl taki mily, usmiechal sie, moglismy po prostu sobie niezobowiazujaco pogadac a ja wszystko zepsulam checia spotkania sie. :( Jak myslicie? Chcial mnie splawic? :( Teraz nie wiem jak mam sie zachowywac w stosunku do niego gdy go spotkam. Ale mi glupio. :( Liczylam na cos innego, ze zgodzi sie na spotkanie, zaproponuje wymiane numerow telefonu albo cos. A tu nic. :( W sumie to myslalam, zeby go poprosic o numer, ale pomyslalam, ze skoro powiedzial 'moze' to zeby nie nalegac zbytnio bo zrobie z siebie idiotke i desperatke. Przynajmniej przyjrzalam mu sie z bliska. Na pewno ma wiecej niz 20 lat. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppp4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musi być cos nie chalo z autorką że za młodszych sie bierze.... Nie mój problem, jesli autorce z tym dobrze to a nie mam nic przeciw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj autorko... Jak to często bywa, bierze Cie na zlew abyś zwyczajnie oszalala z tesknoty i pozniej się odezwie :) albo jest tak niesmialy ze odjelo mu mowe, ze to kobieta go zaprosila na drina? albo on nie pije alko :D poczekaj na jego ruch, jak nie zrobi to papa :) szukaj nastepnego pomywacza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, teraz to moge tylko czekac. Nie wiem jak sie teraz zachowywac w stosunku do niego jak bede przechodzic obok. W sumie to moglo mu mowe odjac jak go zapytalam. Ja sama sie zdziwilam, ze wypalilam z tym pomyslem. W gardle mi zaschnelo. Chcialabym zeby mnie gdzies zaczepil, zaproponowal spotkanie. Mysle, ze gdyby nie byl zainteresowany to by powiedzial, ze nie, ze nie moze albo ze ma dziewczyne, albo ze nie ma czasu, ale on powiedzial 'moze'. Juz nie chce tego wiecej analizowac. Byl przy tym mily, patrzyl na mnie i sie usmiechal. No ale nie wiem, moze po prostu chcial byc grzeczny. Z bliska wyglada na jakies 22, 23 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm..analizujac to, co piszesz, przychodzi mi do glowy to, ze byc moze ktoras z osob powyzej miala racje i on zwrywa takiego niewzruszonego, zeby Cie "okrecic wokol palca" i moc kontrolowac sytuacje. Jesli rzeczywiscie tak jest, to niestety wg. mnie nie swiadczy o nim dobrze. Inna opcja jest taka, ze byl zwyczajnie oniesmielony faktem, ze starsza kobieta chce go gdzies zaprosic i jest nim zainteresowana. Tak czy siak, spokojnie, teraz nic juz nie rob i poczekaj na jego ruch. W przeciwnym razie moglby pomyslec, ze jestes zdesperowana. Jak sie zachowywac? zupelnie normalnie, bez przesadnego okazywania zaintereowania, zwyczajnie, na luzie, tak jak dawniej. Ja nawet bylabym leciutko obojetna ( ale naprawde leciutko :D ). Jesli bedzie chcial, to wroci do tematu, tym bardziej ze przelamaliscie juz pierwsze lody i chwile pogadaliscie. Moim zdaniem, teraz to on musi zrobic ten drugi krok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makczu Pikczu, zgadzam sie z Toba w calej okazalosci. Teraz to jego szansa i jego kolej. Ja swoje zrobilam. Sama sie dziwie, ze to zrobilam. Nigdy bym tak wprost faceta nie zapytala. Pierwszy raz tak zrobilam. Straszne uczucie. Stres, nie wie sie co powiedziec i chce sie oczy schowac w ziemie. Ale to zrobilam. A w jaki sposob byc leciutko obojetna? Nigdy nie przesadzalam, zawsze usmiechalam sie delikatnie, kiwnelam glowa lub zwykle 'czesc' powiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No na przyklad, jednego razu moglabys zupelnie przypadkiem go nie zauwazyc :P szukajac czegos w torebce albo rozmawiajac przez telefon. Tylko radzilabym nie robic tego teraz, po tej rozmowie, bo to by znaczylo ze sie wstydzisz tej sytuacji. Ale nastepnym razem...? :D Delikatny "olew" nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyuoooioi
ja myślę , że zwyczajnie go zaskoczyłaś . wyobraź sobie , że on nie wiedział co planujesz , więc musi sobie przemyśleć sprawę. poza tym pomyśl co on mógł myśleć - super odstrzelona laska , którą w dodatku znam z widzenia nagle mnie zaprasza , a on w jakiś nieciekawych ciuchach . moim zdaniem nie baw się w żadne gierki , następnym razem podejdź znowu, jak gdyby nigdy nic, zagadaj z uśmiechem cokolwiek i czekaj na jego ruch . i ubieraj się normalnie - on już wie że umiesz zrobić się na bóstwo - taki czadowy wygląd może onieśmielać - wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyuoooioi
ty wyglądałaś jak jakaś bizneswomen z city a on - sama wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertyuoooioi
ty wyglądałaś jak bizneswomen z city a on , sama wiesz . mógł być lekko zakłopotany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko napisz jak to dalej jest/było bo jestem bardzo ciekawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem ciekawa xDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×