Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciężarna na cisnieniu...

Używane- czy dziś to już wstyd

Polecane posty

Gość Ciężarna na cisnieniu...

Czy w dzisiejszych czasach posiadanie rzeczy używanych dla mającego sie narodzić dziecka to jakaś ujmą? Przed chwilą moja znajoma wyjechała mi z tekstem Że ona to nie musi sie wstydzić bo wszystko dla córki kupiła nowe. Do cholery jasnej ciśnienie skoczyło mi niesamowicie. Mam używane łóżeczko i wózek. Syna ma sie urodzić za kilkanaście dni. Gdy słucham opowiadaN o niektórych wydatkach włosy dęba mi staja. Mnie sie udało wszystko przygotować małym kosztem i jestem z tego bardzo zadowolona. Ale nie rozumiem podejścia "NIe kupie bo używane" Co za cholerna mania wyścigu szczurów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
Ja wszystko kuila nowe-takie na jekie moglam sobie pozwolic. Jakos tak podswiadomie czulam, ze moje pierwsze dziecko musi miec wszystko nowe, nieuzywane... Ale nie uwazam, zeby to byl powod do wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dla córeczki kupuje wszytsko nowe ale to jest sprawa kazdej z nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przd urodzeniem córki dostaliśmy 4 ogromne torby ciuchów. Body, kaftaniki, skarpetki, śpioszki oraz ciuszki wieksze tak że do 4 mc nie kupowaliśmy nic:) Babcia kupiła wszystko do szpitala, druga babcia przysłała troche ciuszków. Do tej pory dostaje ciuchy dla córki. Wszytsko jest w stanie idealnym. Gdybym miała to kupić bym chyba zbankrutowała. Ostatnio kupiłam córki płaszczyk, bagatela 70 zł rozmiar 74 :) Córka ma skonczone 8 mc i od miesiąca kupujemy ciuszki, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
przyjmę gratis używane pieluchy, tylko wysyłajcie nie osrane :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo pani mamo:) ja się z panią zgadzam w 100%. nie mam za wiele kasy i wyprawkę dla dziecka będe miała "mieszaną" czyli: cos nowego, cos używanego, cos pożyczonego, cos co dostane w prezencie itp. najważniejsze jest co ty czujesz i sie nie przejmuj komentarzami. dla mnie głupotą jest kupowanie wszystkich ciuszków nowych zwłaszcza ze sa drogie a dzieciaczek pochodzi w nich czasem ledwo dwa tygodnie. generalnie nie chce być niewolnicą mody/zakupów/konsumpcji i tego całego szału. nawet gdybym miała kupę kasy to i tak nie zdecydowałabym sie na same nowości - bo to dla mnie zbytek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Ci powiem tak... kiedys ok 3-4 miesiace temu sasiadka wyprowadzila sie za granice i zostawila mi po dzidziusiu 4 wory ciuchow miala wszystko nowe wiec czemu nie mam z tego skorzystac? Pozatym moja tesciowa w lutym urodzila dziecko i jesli tylko zajde w ciaze nie kupie nic bo wszystko jest ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co złego w używanym łóżeczku czy wózku jeśli jest w dobrym stanie? Ja nie mam z tym problemu. Ciuszki dla malucha tak samo w części dostałam po dzieciach z rodziny, bo po co wydawać majątek na coś co posłuży przez miesiąc czy dwa. Dla mnie to żaden obciach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam pół na pół i nowe i używane, koleżanka nadawała mi bardzo dużo ubranek w idealnym stanie to po co miałam kupowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze ubranka, takie od 0 do 3 miesięcy, kupowałam nowe. Potem różnie. Teraz mały ma 6 miesięcy i ma więcej ubrań używanych niż nowych. Nie widzę problemu w rzeczach używanych i często nie widzę sensu w przepłacaniu rzeczy nowych. Ale jak komu pasuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest zaden wstyd. Przeciez ile takie male dziecko nosi nowy ciuch? 3 razy zalozysz i juz za male. Poza tym male dzieci tylko sie w tych ciuszkach przewracaja z boku na bok i nic wiecej. Ja na swoja pocieche jeszcze musze poczekac do listopada, ale kilka rzeczy juz mam. Niektore nowe, niektore nie i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
Wkur... mnie ten ton pełen pogardy. Czy naprawde nie można sobie pozwolić na odrobinę zrozumienia.. No i najlepszy tekst całej rozmowy "jak chcesz twoje dziecko zamiast wydać te pieniądze na jakiegoś głupiego psa to ja bym wolała kupić nowy wózek" Bo mi pies przedwczoraj zachorował na babeszjozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
A za pieluszki dziękuje. Widze że nie tylko ja dziś na ciśnieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja większośc miałam i mam używane i bardzo dobrze mi z tym :) zamiast jednej bluzki mogę kupić 5, zamiast jednych spodni 3 pary, a nie zal mi gdy syn coś podrze, gdy plama nie chce zejść, czy w innych sytuacjach :) jak był mały to miał często odparzenia po pieluszkach (alergia na nie a nie moje zaniedbanie, żeby nie było) i często używałam wodnego roztworu gencjany i on brudzi na fioletowo i takie ubranka sa po 1 założeniu całe fioletowe! nie było mi żalich po prostu wyrzucić!co więcej synek miał refluks i ulewał okropnie, przebierałam go po 8-12 razy na dobę, więc siłą rzeczy ubranek też musiałąm mieć tonę, pomimo prania codziennego trzeba było troszkę tego mieć. jakbym miała kupić 15 sztuk body, 15 kaftaników, 15 śpioszków, 15 pajacyków i to wszystko wystarczyłoby mi na miesiąc(bo na tyle starczyły mi ubranka w rozmiarze 62) to bym zbankrutowała :) a teraz kupiłam ostatnio mu świetna bluzke i co? poszliśmy na spacer i dziura na łokciu wydarta! zahaczył o drzewo! i co mam na niego krzyczeć, zakazywać wchodzić wszędzie zeby bluzki nie podarł? bez przesady, kupiłam nową, znów za 2 zł :) a wózek, też używke kupiłam. po co nowy? miałam okazję kupić wózek w dobrym stanie to skorzystałam :) a łózeczko dostałam używkę, i tak po 6 miesiacach musiałam wymienic na turystyczne bo syn sobie głowę obijał o szczebelki, więc wtedy nowe kupiłam i ty sposobem wydałam na łózeczko tylko raz pieniądze a nie dwa razy :) wolę te pieniądze przeznaczyć na nową książeczkę, na wyjście do zoo czy na basen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz toksyczna kolezanke. Tez taka mialam i urwalam kontakt,bo nerwowo nie wytrzymywalam. Ona miala mnostwo kasy, bo jej maz super zarabial, ja bylam samotna mama i kazdy grosz sie liczyl. Kiedys z usmiechem na twarzy powiedziala mi' Wlasnie rozmawialam z Pawlem(mezem) jak beznadziejnie wygladasz w tej kurtce', dodam,ze kurtka nie byla z markowego butiku,tylko ze zwyklego, osiedlowego sklepu, kupilam to,na co bylo mnie stac... Co chwile rzucala mi jakies idiotyczne teksty, podkreslajac soja wyzszosc. Twoja 'kolezanka'zachowuje sie identycznie i wiesz,co? To zazdrosc!!! Nie wiem czego Ci zazdrosci,ale byciem podla baba,chce sie wyladowac. Moze jestes ladniejsza od niej? Bardziej wyksztalcona? Nie wiem,ale ja bym ta znajomosc zakonczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igla widla
a ja mam pieniadze i stac mnie na te wszystkie h&my,nexty itp,gdybym chciala syna w d&g moglabym ubierac,ale nie o to chodzi.mimo to mam sporo rzeczy uzywanych i wcale sie tego nie wstydze:)wozek i lozeczko mamy nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
Nie wiem czy jest "bogatsza" w portfel jej nie zaglądam. nasze historie sa podobne. Ona poznała mnie z moim mężem. Stokrotne dzięki jej za to ale od czasów swojej wpadki z ciążą,( 4 miechy nie miał okresu dopiero na usg okazało sie że w ciązy jest:)) nasze rozmowy zaczęły sie w takim tonie "ja wiem lepiej"( Żeby brac ślub koscielny, żeby w ciążę zajść, itp.). Kontakt od dłuższego czasu ogranicza sie do rozmów na GG bo wyprowadziła się z Wawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Do Jagody. Czy też dla ciebie wstydem jest że wolałam ratować psa, a nie kupować nowy wózek? Czy z powodu tegoż wstydu mam nie jeść? Nie płacić rachunków. Bo muszę mieć nowy wózek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
Przepraszam za inny nick. Zapomniałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaam duzo uzywanych
rzeczy troche nowych, to zaden wstyd mieszkam za granica , niezle zarabiamy z mezem, ale tutaj nikt isenie licytuje kto co ma i za ile bo jest nigrzeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość któro to?
Ty która to prawdziwa jagoda, bo już zgłupiałam? A może ty jagódka masz schizofrenię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
O tak! Nizina społeczna! Napisz coś jeszcze bym cie mogła znienawidzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te co nalatuja
na szmateksy to sie glownie w nich ubieraja, a ja uwazam ze takie sklepy to bardzo potrzebne sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
Bartusiowi współczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
jagodo Ty co wszystko wiesz... Więc może przepowiedz swojemu dziecku przyszłość. Ale od mojego ci KUR*A WARA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
Nie, z powodu zdenerwowania i napiętych nerwów w ciągu ostatnich dni coraz mniej dbam o język pisany i mówimy( wielka szkoda że mnie teraz nie słyszysz). Napisałaś kolejny scenariusz dla mojego dziecka słyszałam już ich tysiące i mam ich dość. Wiesz o mnie nie wiele ale już jesteś w stanie formułować wyroki dalece wybiegając e przyszłość . I w twoim mniemaniu niezwykle trafne( tak przy okazji nie urodzę dziewczynki). A twoje kryterium oceniania przyzwoitości człowieka aż ocieka synostwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarna na cisnieniu...
miało być snobizmem na końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Która to prawdziwa jagoda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×