Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tajemniczy klient

Czy tylko mnie to dziwi?

Polecane posty

Gość Tajemniczy klient

Byłem dziś w Leclercu. Stala jakaś tacka z kawałkami kotleta do degustacji. No się poczęstowałem. Nawet w smaku było zjadliwe, ale do kotleta temu było bardzo daleko. Obok leżały opakowania i okazało się, że to są kotlety z soi. Ok, myślę, wegetariańskie jedzenie nie jest takie straszne. No i zdrowe. Czyżby? Czytam skład, a tam: soja modyfikowana genetycznie. No niech mi ktoś wyjaśni sens tego. Rezygnować ze zdrowego mięsa na rzecz genetycznie modyfikowanej trucizny? Ok. Postanowiłem obejrzeć sałatki i pasty rybne. skład wszystkich: 13% ryby, 87% chemii. Jedna salatka rybna miała pod spodem napisane: "Nie zawiera ryb" :O Co my KU RWA jemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemniczy klient
Gratuluję kultury prostaczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjsifuhaifhgsdg
albo są takie ciasteczka dr gerarda takie biszkopciki z nadzieniem brzoskwiniowym, a w składzie nie ma nawet śladu brzoskwini tylko przecier jabłkowy zapach i kolor brzoskwini bez komentarza wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ołszana
Gówno jemy, dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jecie i wam się uszy trzęsą :D W mc donaldach krowy mielone z kopytami wpierniczacie i jest ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemniczy klient
Jogurty też są z różnymi E120, E163. W dodatku w jogurcie truskawkowym jest przecier z buraków i inne owoce, a truskawek śladowe ilości. Do tego Guma arabska, guma guar, sukraloza i jeszcze jakieś syfy. Taki jogurt ma być zdrowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemniczy klient
Ja nie jadam fast foodów, bo to trucizna. Babka kupiła zestaw w MC Donaldzie i wsadziła do szafki. Każdego dnia przez rok fotografowała. Po roku jedzenie wyglądało niemal identycznie jak pierwszego dnia. jedynie woda odparowała. Żadnej pleśni, żadnego rozkładu. Mrówki faraona i muchy omijały to szerokim łukiem. To daje do myślenia, czym jest jedzenie z Mc Donald's.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjsifuhaifhgsdg
w dzień dobry tvn takiego eksperymenta zrobili z tym żarciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemniczy klient
Nawet mięso, które kupujemy, żeby zrobić kotlety jest nastrzykiwane solanką, żeby było spęczniałe i cięższe i to aż o 30%. 1/3 ceny płacimy w mięsie za wodę. Robią to wszystkie znane polskie firmy mięsne. A myślicie, że woda rekomendowana dla dzieci jest taka zdrowa? http://je.pl/92mj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotlety mielone zawsze robiło się z odpadków i resztek... nawet w restauracjach tak robią.. .. nie ogladałeś filmu Zaklęte Rewiry? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tajemniczy klient bredzisz ;) to że jedzenie się nie psuje a wysycha nie znaczy ze jest nasączone chemią. A może wprost przeciwnie. A jedzenie z MC słynie z tego ze mało jest takich co się nim struli... więc trucizna nie jest. Co do mięsa to soli się je od stuleci. bez tego byś się tego mięs nie tkną poza tym by się od razu zepsuło. A co do "E" to nie każde "E" to chemia nieraz to naturalne syfy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w jogurtach truskawkowych
maliniowych i lesnych jest koszenila ( czyt. sproszkowany barwnik z mszycy zwanej koszenilą ) :p..i co zajadamy sie tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
żaden zdrowo myślacy weg nie zje sojowych kotletów, może na początku gdy nie ma sie wiedzy o jedzeniu. Vegi górą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemniczy klient
mysliciel999 - niestety nie masz racji. Jedzenie z MC Donald's jest nafaszerowane chemią i hormonami. W dodatku jest strasznie trujące. Obejrzyj Super Size Me. Po 30 dniach stołowania się w MC Donald's bohater tego dokumentu miał zniszczona wątrobę jak wieloletni alkoholik. W dodatku strasznie przytył. Moj kolega pracował w Donaldsie i potwierdza, że w jedzeniu sa różne konserwanty, żeby żywność się nie psuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tajemniczy klient Dobra wcześniej żartowałem z tym bredzeniem ale teraz to przeginasz. Kolega gówno wie bo on dostaje produkty gotowe i nie ma pojęcia co jest w tym mięsie. Więc opowiada banialuki on albo ty. Ich żarcie nie jest trujące bo nie truje. Co do wątroby kogoś tam to ładna bajeczka ale jak by tak było to połowa biznesmenów w GB i USA by nie miała wątroby. A tak nie jest. Jak ktoś żywi się tylko tłustym żarciem to ztłuści wątrobę to jasne i logiczne. Ale pieprzenie że po mc była tak zniszczona jak u wieloletniego alkocholika jest żenujące a jak w to wierzysz to wybacz.... A test że ktoś się stołuje przez 30dni w MC są idiotyczne bo nic nie udowadniają poza tym że zmiana nawyków żywieniowych potrafi rozpierdolić gospodarkę organizmu i spowodować tycie. To są sensacja dla mas. A jedzenie w MC jest tak samo nafaszerowane jak każde inne bo nie ma potrzeby faszerować go bardziej. A że ma się ie psuć.... No ok ale na pułkach w sklepie też nie może się psuć a MC ma taki przemiał że świeże dostawy są koniecznością wiec super konserwowanie nie ma większego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemniczy klient.
mysliciel999 - najpierw sprawdź fakty zanim zaczniesz się wypowiadać. Rozumiem, że jesteś związany z Mc Donaldem? A kolega zajmował się badaniem żywności. W mięsie są hormony, we frytkach konserwanty. I obejrzyj film, który poleciłem. Gość, żywiąc się przez miesiąc fast foodami, przechodził cały czas kontrole lekarskie. Możesz też na YouTube znaleźć wypowiedzi naukowców i autorytetów na ten temat, także reportaże TVN i Polsatu. Wystarczy poszukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Rozumiem, że jesteś związany z Mc Donaldem?" Rozumiem że to stwierdzenie... Bo na pytanie nie wygląda... Mam w dupie MC nie jestem związany ale jak ktoś na you tobe szuka materiałów "naukowych" to mnie rozpierdala gromki śmiech... "A kolega zajmował się badaniem żywności." Że co robił ???? :D Nie fantazjuj. Badaniem żywności pracownik MC ? Co on badał ? Po jasną cholerę? Przecież dokładnie wiedzą jak jest ich produkcja robiona. I zapewniam cię że jeden pracownik gówno wie bo oni strzegą receptur. A badania jakiegoś gościa to pomyśl co piszesz. Po mc miał zniszczona wątrobę jak stary alkoholik a lekarze pozwolili na to? MYŚL bo wciskają ci kity że aż miło. Już ci napisałem nie ma lepszych badań jak popatrzyć na setki tysięcy ludzi wpierdalających przez lata dzień w dzień ich kanapki żyją są grubi ale żyją. A są grubi bo są głupi i wpierdalają prawie wyłącznie w MC. Ja jakoś miewałem okresy w życiu że jadłem praktycznie wyłącznie w MC i jakoś żyje wątrobę mam ok więc błagam nie bajdurz i to powołując się na autorytet jakim jest wiecznie szukająca sensacji stacja TVN. I pamiętaj że loby "zdrowej żywności" jest bardzo silne i o wiele potężniejsze niż MC i jemu podobne. Więc różne bajki mogą wciskać i rożne "autorytety" kupić. A swoja drogą to właśnie oszołomy od zdrowia wprowadziły chemie i konserwanty do żywności :D Jeszcze parę lat temu można było kupić mięso od "baby" na placu a teraz? Nie bo to nie zdrowo. Jakoś się jadło i wszyscy żyjemy.... A teraz mamy czysto higienicznie zapakowane w apetyczny plastik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alpro - promo
bardz ofajne sa produkty sojowe marki alpro soja, robia pyszne deserki, ozywcze napoje, pycha sprawa no i fajna alternatywa dla bialka zwierzecego - jesli sie chce jesc troszke mniej mies, to soja swietnie je zastepuje, nie tylko w postaci kotlecikow :). polecam w imieniu alprosoya.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×