Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AleksandraP

Moi rodzice nie znosza mojego chłopaka

Polecane posty

Od ok 9 miesięcy mam chłopaka , układało nam sie swietnie rodzice bardzo go lubili mówili o nim wiele dobrych rzeczy ogólnie zyc nie umierac. Po jakimś czasie w szkole troche sie obniżyłam zresztą nigdy orłem nie byłam ale nie radziłam sobie z pewnymi przedmiotami rodzice wpadli w szał i stwierdzili że to wina mojego chłopaka gdyż podobno mnie rozprasza i zaczęły sie kłopoty kłotnie o nic jakieś gadanie o tym jaki mój chłopak jest zły itp rodzice nie dawali mi spokoju doprowadzali mnie do szału Mój chłopak nie patrzac na nic napisał dośc szczerego sms do mojej mamy i ta na to zareagowała z taką wściekłościa ze stwierdziła ze nas rozdzieli bo Mój chłopak jest bezczelny i chamski nie pozwalają mi sie z nim spotykac rozmawiac i rekwirują mi telefon po to bym nie miała z nim zadnego kontaktu a dzieją sie jeszcze gorsze rzeczy o których nawet nie bd wspominac bo to jest szalone ... Pomóżcie ... i od razu mówie że rozmowa na spokojnie z rodzicami nie wchodzi w gre bo twierdza ze jestem z młoda by sie zakochac i to co ja nazywam miłościa to jest kłamstwo (mam 17 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno to jeszcze nic ze ci telefon zabieraja... ty bys wiedziala co u mojej kolezanki w domu sie dzialo... matka ja zamykala w domu na klucz zeby nie szla do chlopaka, zabierala telefon stacjonarny jak wychodzila do pracy zeby corka sie nie mogla z nim skontaktowac... i jeszzcze duzo gorszych rzeczy jak ja bym ci opowiedziala to to bys sie zlapala za glowe chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byc może wiem ze sama nie jestem na swiecie w tej sytuacji ale czy można cos z tym zrobic? Czasami zachowania mojej mamy sa ...hmm ... szalone zachowuje sie jak wariatka i ta jej mina... czasami az mam ochote uciec ale wiem ze gdybym wróciła było by gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po czesci cie rozumiem bo moj ojciec nie lubi mojego chlopaka i ostatnuio sie z ojcem pokurwialam przez to teraz sie do mnie nie odzywa prawie juz drugi tydzien a chlopak powiedzial ze nie bedzie do mnie wiecej przyjezdzal bo widzi ze tutaj go nie chca... wiec musze teraz jezdzic do niego ja zreszta jak mam go zapraszac do takigo domu jak zawsze kiedy przychodzil do mnie to ojciec na niego krzywo patrzyl i wgl... ale nic na to nie poradze najwyzej nie zaprosze ich na slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka uciekala z domu do swojego chlopaka to jej matka dwonila na policje i zglaszlaa zaginiecie corki ale wiedziala gdzie ona jest wiedziala ze jest u chlopaka... histeryczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szmaragdowa_wiewiórka mam nadzieje ale na razie jest beznadziejnie co weekend gdy wracam do domu ze stancji wciaż to samo ze mój chłopak jest nie dobry a ja staje sie zerem słowa rodziców.. tak no dobrze jarecka ale ja nawet go do domu nie moge zaprosic a do niego bron boże jechac gdyż jak mówi moja mama "pokażesz ze nie masz honoru" ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musicie sie spotykac u niego w domu chociaz na dluzsza mete to nie za bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko pomysl sobie czy warto byc w takim zwiazku bo przez niego masz zle kontakty z rodzina a co bedzie kiedy sie rozstaniecie??? jego nie bedze a rodzina zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona7897
No ale z drugiej strony, jeśli rodzic przeginają to co? Dziewczyna ma się dać zamkąć w złotej klatce, żeby nie psuć sobie relacji z rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie absolutnie nie dawaj soba rzadzic bo pozniej wejda ci na glow tylko mowie zebys sie zastanowila nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona7897
Pewnie coś w tym jest, ze chłopak rozprasza w nauce, ale kazdy to chyba przechodził (eh ta miłosć:D). Jeśli dziewczyna jest rozsądna, to będzie umiała sobie sama wyznaczyć granicę. Jasne, że miłość 17-latków rzadko kiedy wytrzymuje próbę czasu, ale przecież to nie znaczy, ze trzeba z niej rezygnować. A rodzice powinni rozumieć, że córka powoli staje się dorosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez nie bardzo przepadam za dziewczyna mojego syna ale mu o tym nigdy nie powiedzialam i sie nie wcinam , w koncu to jego zycie a sama tez mialam - nascie lat , wiec wiem jak to jest. Chcialam ja lepiej poznac i zaproponowalam wspolny wypad na dlugi weekend , my i oni . Moze po powrocie zmienie zdanie....:-) Aleksandra - zapros mame na kawe. Wazne, zebyscie mogly porozmawiac na neutralnym terenie, bo wtedy nie da sie krzyczec i trzaskac drzwiami :-) Przygotuj sie do rozowy i badz przygotowana na to, ze mama ma swoje racje. Zapytaj wprost dlaczego go nie lubi i miej w rece argumenty. Niestety ale Twoja mama ma racje, ze w sumie jedynym obowiazkiem 17-letniej pannicy jest nauka i skoro sie opuscilas, to powinnas to wyprowadzic na prosta. Jesli obiecasz, ze sie podciagniesz to sie tego trzymaj, wiec nie obiecuj za duzo ! Delikatnie przypomnij mamie, ze przeciez tez byla mloda :-P. Dodatkowo, ze zawsze chcialas, zeby sie cieszyla Twoim szczesciem. Uwierz mi, ze poza malymi wyjatkami rodzica o nic innego w zyciu nie chodzi jak o szczescie dzieci. Twoja mama na pewno Cie kocha ale musi nauczyc sie powoli akceptowac, ze zaczynasz sama zdobywac doswiadczenia. Twoja mama ma swoje ale Ty tez masz do nich prawo. Moze udaloby sie Wam faktycznie wyjechac na jakis weekend ? Albo pojsc razem do kina ( to nie obciach !) , na obiad do babci, na wycieczke w gory.....tak, zeby mama/rodzice mieli okazje lepiej poznac chlopaka. No chyba, ze trafilas na jakiegos aroganta, lenia i nieuka....to wtedy posluchaj mamy :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka20
Mój ojciec nie znosił mojego chłopaka i dzięki niemu już z nim nie jestem. Nie moge na niego patrzeć (chłopaka) więc żalu do ojca nie mam. Jeśli Ci na nim zależy to spotykajcie sie pokryjomu a matce powiedz ze zerwał z Tobą, tak do 18 i z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*** Pia *** niestety rozmowy z rodzicami a raczej mama nic nie daja gdyż nie raz próbuje a ona zaraz krzyczy rzuca sie i wręcz mówiże jestem nie normalna bo w tym wieku mam chłopaka powinnam życia spróbowac a nie zaraz dziecka nianczyc tylko że ja używam życia z kimś bliskim bo ona nawet nie ma czasu na spokojnie rozmawiac tylko krzyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka twoja ma racje ,tez bym tak zrobila. teraz sie ucz bo w polsce duzo nauki , a w uk sielanka. jestes taka mloda , szkola jest wazniejsza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrolka
Masz dopiero 17 lat. Jezeli juz teraz chlopak jest dla ciebie wazniejszy nic nauka, to znaczy ze jestes zwyczajnie glupia...Wybacz, ze tak pisze, ale juz nie jestes dzieckiem i powinnas wiedzic, ze wyksztalcenie jest wazne. Ze od niego zalezy, jak bedzie wygladalo cale dalsze twoje zycie. Twoja mama o tym dobrze wie. I wlasnie dlatego zareagowala nerwowo na twojego chlopaka wtedy, gdy zaczelas opuszczac sie w nauce. Gdybys sie dobrze uczyla, to z pewnoscia twoj chlopak by jej nie przeszkadzal. Wiec nie zrzucaj winy za te sytuacje na matke! Zacznij sie uczyc, przynies dobre swiadectwo, udowodnij mamie, ze jestes w stanie pogodzic i nauke, i spotkania z chlopakiem. Tylko takie TWOJE zachowanie uzdrowi wasza sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kap kap płyną łzy
to co on tej twojej mamie napisał????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz 17 lat więc poszłaś do szkoły średniej w tym roku, tak przypuszczam. Ja też mam 17 lat, moja mama osobiście do mojego chłopaka nic nie ma, ale go nie lubi. O dziwio ja tez jestem z moim 9 miesięcy :) Myślała, że się przez niego opuściłam w nauce.. gimnazjum same 5.6 średnia 5,6.. a teraz spadłam na 3,8. Dała spokój widziała, że nic nie wskóra. ;) Czekam do 18 i dowidzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kap kap płyną łzy
Czekam do 18 i dowidzenia naiwność rządzi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naiwność czy też nie :) I tak robię co chcę xD Chodzę do roboty i w 4 nocki zarobie tyle co matka przez miesiąc tyrania.Wakacje sezon. Pracuję od kiedy skończyłam 12 lat. :) Do życia jestem przyzwyczajona, ono mnie nie oszczędzało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska-kaskaaaa
mala_mania pozyjemy - zobaczymy kiedy twoje dziecko bdzie mialo 18 lat, powie matce "spadam" i pomacha lapka na pozegnanie...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona7897
Bez przesady, tez miałam chłopaka w jej wieku, też pewnie mnie to trochę w szkole rozkojarzało, ale jakośc skończyłam nie tylko liceum, ale i dwa kierunki studiów i na ludzi wyszłam :D. Rodzice nie mogą zamykać dzieci w zlotych klatkach, efektem jest tylko bunt i zupełna niemożność porozumienia obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ważniejszy ale róznie bywa poza tym oceny poprawiłam jak najbardziej już to zrobiłam ale temat wciąz ten sam wiesz Karrolka wiara mamy we mnie jest mała i żebym nie wiem jak sie uczyła i tak bd za mało a zreszta nie trzeba leciec na samych samiusienkich 5 by dostac sie na studia lub skonczyc szkołe sa przedmoty które sie rozumie i których nie i ważne jescze było to by matka dziecka nie glabiła za każdym razem gdy doatnie 1 z odpowiaedzi czy innej formy oceniania wsparcie rozdiców tez jest wazne a ja go nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maria42
pilnuj sie chlopaka bo z rodzina dobrze juz nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tereskaa
Maria mowi prawde. mi rodzice zniszczyli malzenstwo, spedzilam z nimi troche czasu sama wmowili mi ze jest najgorszy i wogole ze mnie zdradza itp wg ze jest najgorszy.. wrocilam do domu robilam awantury obraalam sie a teraz? nie mam meza od pol roku, rodzice do dzis mi go wypominaja codziennie klotnie o wszystko. pojawil sie nastepny chlopak i co? rodzice.. nie wytrzymal ich i odszedl.. rodzice pozbawili mnie prywatnego zycia.. Ciebie tez pozbawią.. zobaczysz.. ciesz sie ze masz chlopaka ze to wytrzymuje przynajmniej widac ze cie kocha.. tylko teraz pytanie? jak ty go traktujesz? pilnuj go dziewczyno bo bedziesz zalowac do konca zycia..powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala_mi28
jak go traktujesz? niech czuje sie chociaz wyjatkowy daj mu najwiecej szczescia bo jak zobaczy ze moze miec to samo z inna to pojdzie sobie. Tereskaa mialam to samo. powodzenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×