Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arizon@

Śmierć w Tatrach licealistów z Tychów ,pamietacie o tym jeszcze

Polecane posty

w Tatrach zginęło b. dużo ludzi, dlaczego mam pamiętać akurat o licealistach? czy ew. mam pamiętać daty wszystkich śmiertelnych wypadków w Tatrach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to prawda zginęło trochę osób ale to była jak to ujeli ratownicy największa tragedia w Rysach jaka się tam wydzarzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no możliwe ale każda śmierć jest tragedią, dla rodziny zmarłych, a tych śmierci jest codziennie iles tam, częśc tragicznych - w wypadkach, częśc w chorobach itd. nie widzę sensu w pamięci o śmierci obcych osób, bo akurat było tych śmierci więcej na raz, niz w innych przypadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trząchnij mi gałęzią
oj dawno i nieprawda. przynajmniej wskażnik bezrobocia na chwilę wtedy spadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrzuciłam topic akurat o tym wypadku licealistów z Tychów bo sama tam kiedyś mieszkałam ,a z resztą teras też mieszkam niedaleko Tych i dlatego się tym tak przejęłam bo tez chodziłam do szkoły z której oni jechali na tą wycieczkę i zapewne wszystko to tak oddziałało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre_maniery___
ja pamietam, to byl chlopak i dziewczyna, ponoc ich cial nie odnaleziono, albo mam jeszcze stare dane ale co w zwiazku z ta informacja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pewno dla rodziny
to jest data, która znaczy bardzo wiele i ja to rozumiem życie ich rodzin dzieli się na dwie części przed i po współczuję, ale ja mam swoją datę, i chociaż dotyczy ona jednego licealisty, dla mnie żadna inna się nie liczy moja data też podzieliła moje życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra powiem wam byłam na premierze filmu fabularnego właśnie o tych licealistach.Film nazywa się Cisza i jest bardzo poruszający,ale bardziej od tego filmu wzruszyły mnie wypowiedzi rodziców po pokazie.W lawinie stracili najbliższych ale pomimo bólu i rozpaczy udało się im wrócić do normalności chociaż to życie dla nich nigdy już nie bedzie takie samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to poszukaj sama
chyba największe poruszenie wywołało to, że uczniowie zostali narażeni na niebezpieczeństwo przez opiekunów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre_maniery___
czy ich cial nie odnalezino?czy odnaleziono? Marysiu, po kazdej smierci ludzie strasznie cierpia, wariuja, nie wracaja czasmi juz do realnosci, popadaja w ciezkie choroby psychiczne, to smutne bardzo,ale takie zycie, nie mamy na nie czesto wplywu, i najlepiej jest zyc dalej, ale czasami sie nie da :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnie ciało znaleziono w czerwcu,to właśnie siostra mojego kolegi z którym byłam na tym pokazie została odnaleziona jako ostatnia. Ja tez przeżyłam smierć rodzica i wiem jaki to ból stracić ukochaną osobę. Chociaż minęło 7 lat jestem pewna że bliskim tych którzy tam zginęli na pewno nie robi to różnicy.W ich przypadku czas nie leczy ran ,tylko je zabliźnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladaco
chociaż na przeszczepy się rodziny zgodziły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do to poszukaj sama Masz racje nauczyciele z którymi ci licealiści poszli na tą wyprawę nie mieli odpowiednich uprawnień.Jeden z nich zginął pod lawiną ,z 2 rodzice się procesowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli niektóre ciała znaleźli po kilku miesiącach od tragedii to wątpie żeby ich narządy nadawały się do transplantacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieli czy nie mieli, to sprawa drugorzędna nie chodzi się po śniegu z niedoświadczonymi gówniarzami - takie jest moje zdanie na ten temat żeby chodzić po Tatrach zimową porą, to trzeba najpierw kilka lat pochodzić w lecie, potem miec do tego odpowiedni sprzęt i potem dopero ewentualnie przewodnika, chociaż przewodnik lawiny nie zatrzyma, ani za rękę nie złapie, jak sie ktoś poślizgnie to, co sie wydarzyło, to wynik głupoty - i opiekunów i młodzieży, która poszła sobie w wysokie Tatry jak na spacer do parku a za głupotę się płaci, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wina nie leży po stronie uczniów ,to na stówe.To nie były pierwsze lepsze dzieciaki,tylko takie które ćwiczyły wspinaczke i znały sie na rzeczy.Wina leżała bardziej po stronie nauczycieli,raz że nie mięli przewodnika,2 że opiekun wycieczki nie miał uprawnień a po 3 że wyszli na Rysy w 2 stopniu zagrożenia lawinowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bialystok
a pamietasz smierc maturzystow z bialegostoku??? co jechali do czestochowy???zginela tam moja sasiadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do wejścia na Rysy nie potrzeba przewodnika, to jest szlak turystyczny, to raz (wiem, że jest przepis, że jak jest grupa, to ma mieć przewodnika, ale to nie zmienia stanu rzeczy, bo trudnośc szlaku jest taka sama z przewodnikiem i bez, dla tych, co idą we dwójkę i dla tych, co idą w dwudziestu) dwa - tam nie jest potrzebna wspinaczka, bo to nie jest szlak dla taterników, tylko dla turystów trzy - gdzie oni mieli raki i czekany, skoro byli tacy niby-doświadczeni cztery - skoro byli doświadczeni - to po co szli na ten szlak w II st. zagr. lawinowego? przecież wiedzili, czym to grozi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnapani...
wlasnie zaczal sie na tvn film o nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co z tego że nie pamiętam, ba ja nawet nie wiem co się wydarzyło, pierwszy raz o tym słyszę. :o Czemu mam się interesować i pamietać o wszystkich tragediach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło maj gat:O
Właśnie chciałam wspomnąć o tych z Białegostoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądam - teraz ten film - lecz jedno jest dla mnie niezrozumiałe. Tragedia to była a nic nie nauczyła - na co dzień stada baranów nieprzygotowanych do wycieczki po lesie a co dopiero na takie warunki - łazi po górach. I nikt z tym nic nie robi - jazgot że chcą wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie lub nakładać kary za niewłaściwy ekwipunek, a potem - jak zło się wydarzy to płacz i pomstowanie ... Podobno jako ludzie umiemy myśleć i przewidywać - jakoś tego na co dzień w górkach nie widzę - tylko co drugiego trzeciego barana w klapeczkach lub adidaskach na górskich szlakach. I nie miauczcie że np. buty turystyczne są drogie - sorki czasem te klapeczki są droższe niż podstawowe dobre buty turystyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
I nikt z tym nic nie robi - jazgot że chcą wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenie lub nakładać kary za niewłaściwy ekwipunek, a potem - jak zło się wydarzy to płacz i pomstowanie ... co wy jeszcze nie wymyslicie zeby wyciagnac z ludzi kase... Przeciez za sam wstep do TPN placi sie i to slono. Wiec albo taka oplata, albo ubezpieczenie. Na pewno z tych oplat sa sie sfinansowac akcje.. Co do sprzetu - zaden nie zastapi rozsadku. Sama nigdy nie mialam porzadnych butow, ale naprawde da sie chodzic nawet w adidasach po trasach turystycznych latem. dziwie sie jednak, o co tyle krzyku jak pisza o wypadkach w gorach. Chodzenie po gorach jest i tak bezpieczniejsze od zwyklej jazdy samochodem... A tamten wypadek pamietam - bylo sporo o tym, rodzice odchodzili od zmyslow, podobno to byla wina nauczyciela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parasolnik
Dla mnie ten temat jest bliski.Góry to mój drugi dom.Chodzę po nich od wielu lat,ale wiem,że one są constans a ja tylko chwilą. Pamiętam o tej tragedii bo mieszkam i pracuję dosłownie 300 m od liceum gdzie uczyły sie te dzieciaki.Znam niektórych rodziców i niektórych z tych licealistów.Wiem z bliska jak wygląda tragedia i jak długo trwa cierpienie.Patrzę właśnie na film Cisza-jest trochę wyidealizowany ale dobrze,że powstał. Tychy pamiętają,może i inni zastanowią się nad tym jak malo trzeba aby góry pokonały człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RANGER
Pamiętam i zawsze będę pamiętał stratę TYSZAN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×