wszyscy fajni faceci po 21 r.ż są zajęci....

niestety:o A ci wolni co zostali to tacy jacyś...:o zauważyliście taką tendencję?

Ja jestem nadal wolny :)

Po pierwsze musisz zdefiniować pojęcie fajny:) A po drugie, jeżeli Twoja definicja brzmi jak moja, to z pewnością oni są, po prostu często są bardziej nieśmiali. Tak więc musisz uważnie rozejrzeć się dookoła siebie i czasem wykonać pierwszy krok:)

Prawda. A im stajemy sie starsi, tym robi sie coraz gorzej, bo np. przed 30 mało który fajny facet sie ostanie sam, przewaznie maja żony, dzieci, albo narzeczone, wiec... jesli nie znajdziesz faceta do swojej 30, to ogóolnie jestes w czarnej dupie, bo juz lepiej raczej nie bedzie.

prawda.... to samo tyczy się fajnych dziewczyn... jeśli jakaś jest wolna a ma więcej niż 18 lat to bez patrzenia można przewidzieć, że to niebywały pasztet albo tucznik

Cała prawda .

Faceta też można sobie wychować. Ja to obserwowałem na przykładzie kolegi, który zmienił się bardzo na plus. Trzeba tylko dostrzec pewien potencjał. Oraz bardziej otworzyć się na ludzi, zdefiniować czego się szuka w partnerze i spróbować przebywać w takich miejscach:)

Ten temat już był... Nawet stwierdzę oksymoronem - prawdziwa prawda:D:D Jest pewna tendencja, która jest dość zauważalna, ale mówiąc "wszyscy", z tautologicznego punktu widzenia mamy na myśli 100% a to jest raczej niemożliwe przez Ciebie to stwierdzenia, bo nigdy nie poznasz nawet statystycznej próby na tyle dużej, żeby mówić o większości, a co dopiero całości...

niestety prawda:(

a z kobietami to ta granica jest jeszcze nizej jesli do 19 roku jest sama znaczy ze cos z nia bardzo nie tak :o

Wszyscy jesteście beznadziejni, zamiast dawać ludziom chociaż odrobinę nadziei to zabieracie im jej ostatnie resztki:D Nawet później można znaleźć fajne wolne osoby, co nie oznacza, że nie jest to trudniejsze;)

fajny facet czyli jaki?? czy chodzi o to aby był bogaty miał mieszkanie i samochód czy o cos inne ??

nie do końca- do 24 roku życia byłem sam, teraz w drugim z kolei związku jestem bardzo szczęśliwy. Więc nie ma co uogólniać. Przeciez może byc że ten zajety np. w wieku 27 lat sie "zwolni". niemniej powodzenia życzę.

I 10tki, jeśli nie 100tki tysięcy przed monitorami powtarza powtarza co wieczór tę samą mantrę, "ach teraz to wszyscy ciekawi ludzie pozajmowani, same pasztety, kurwy i cioty pozostawały" :P