Moj wujek i kuzyn sugerowali matce ze na nich powinna przepisac dom!

Jestem wsciekly, wujek i kuzyni mowili do mojej mamy ze im powinna oddac dom, nawet dziadek jej to podkreslil. A zapomnieli o tym ze ona ma syna, ktoremu ten dom bardziej sie nalezy. Nie to zebym polowal na jej pieniadze, ale to jest troche denerwujace.

Prosze niech ktos sie odezwie? i powie jak sobie poradzic z toksyczna rodzina ktora chcialaby cie tylko oskupac:(

ale popierdoleni ludzie

udzieli mi ktos jakies rady?:(

nie wiem jaka jest dokladna sytuacja bo lakonicznie napisales ale nie zgadzam sie z jedna kwestia ZE TOBIE SIE TEN DOM NALEZY (bo jestes jej synem) prawda jest taka, ze to jest dom Twojej mamy i to ona zdecyduje na kogo chce go przepisac jezeli chcialaby go oddac na cele charytatywne to jest jej sprawa i jej prawo wydaje mi sie, ze ani wujek ani ty nie powinniscie sie do tego mieszac

oni muszą sugerować, prosić, kazać, a Ty nie - należy Ci się i tak (chyba że mama umyślnie zapisze inaczej).

Powiedzcie mi jak mam sobie z tym poradzic. Co prawda matka mowila mi ze moge byc spokojny, ze to czego sie ona dorobila to bedzie moje a moj wujek kombinuje zeby ona przepisala caly dom na jego dzieci. I Tobie wkurza, zwlaszcza ze jeszcze rodzice mamy, a zwlaszcza jej ojciec naciskaja moja mame zeby tak postapila.

Tylko moj wujek bierze sie za to co mu sie nie nalezy. To ja jestem synem i to ja bede sie mama na starosc opiekowac, a oni to by ja dobili gdyby tylko mogli. Z reszta i tak widac ze mnie nie lubia:(

a czemu cie nie lubia i w jaki sposob ci to okazuja? mieszkasz z mama? jak czesty masz z nia kontakt?

jeżeli sytuacja w twojej rodzinie jest normalna, żyjecie w zgodzie to uważam że dom powinien być dla ciebie a te teksty że jest matki i to ona zdecyduje chyba piszą ludzie którzy kontakt ze swoimi rodzicami zakończyli po otrzymaniu dowodu osobistego bardzo cięzko mi sobie wyobrazić żeby w normalnej sytuacji rodzice nie przekazali tego czego się dorobili dzieciom, przynajmniej u mnie tak jest

pytania troche wsicbskie nie musisz odpowiadac ale chcialam sobie szerzej zobrazowac sytuacje

Mam 17 lat i mieszkam z mama, moja mama zawsze jakby kupi cos typu komputer czy nawet glupi telewizor do pokoju to moj wujek to krytykuje a po co mu to. I jeszcze dodaje ze jego dzieciom moglaby cos takiego kupic, no nie, az krew czlowieka zalewa. Oni najchetniej wyrzucili by mnie z mojego wlasnego domu. Mama mowi mi ze moge byc spokojny, ze oni nic nie dostana, bo widzi ze poluja na jej majatek.

Chinka czikulinka pewnie, ze w normalnej sytuacji jest tak, ze rodzice zostawiaja dorobek swoim dzieciom ale jak pomyslisz troche szerzej - to sytuacje w zyciu sa naprawde rozne i moge sobie wyobrazic sytuacje w ktorj matka zdecyduje sie zostawic dom np. swojej siostrzenicy niz synowi, bo akurat to uwaza za sluszne i takie jest PRAWO, ze to ona decyduje jak bedzie rozporzadzac swoim majatkiem takze O TYM CO KOMU SIE NALEZY DECYDUJE WLASCICIEL a nie rozgoryczony syn

Wlasnie to jest dorobek mojej matki a to czego sie rodzice dorobili powinni przekazywac swoim dzieciom a nie rodzenstwu czy bratankom. Moj wujek uwaza pewnie ze cos mu sie od siostry nalezy, a prawda jest taka ze nic mu sie nienalezy.

Moja matka sama widzi ze jej rodzina poluje na jej majatki. I tez ja to wkurza. Ja nie wiem jakim prawem oni sie domagaja tego co powinno nalezec do mnie i jeszcze uwazaja to za normalne, ciagle krytykuja mnie przed matka.

no skoro mama Cie zapewnila co do odziedziczenia domu to chyba nie powinienes sie martwic chyba, ze mama jest podatna na manipulacje

Ale mnie nie chodzi o majatek, tylko o bezczelnosc jej rodziny, ktorzy by brali to co nalezy do mnie. Najpierw okradli moja matke, bo matka nic nie dostala w spadku od swoich rodzicow tylko jej brat a teraz chce okrasc mnie i to mnie wkurza.

:O:O

masz rację chłopaku, pilnuj swojego i nie daj się cwaniakom wyrolować. Trzymaj z Mamą i rękę na pulsie. Skoro Mama nic nie dostała od rodziców a sama się dorobiła tego co macie, to im wara do tego. Tyle, że z czasem różnie może być. Może coś się wydarzyć, że Mama da się im namówić i wtedy lipa. Pilnuj swego i goń dziadów chytrych.

normalnym jest, że rodzic przekazuje dziecku majątek a nienormalnym, że miesza się w to jakaś dalsza rodzina. to młody chłopak, dzieciak, 17 lat, potrzebuje stabilizacji, rodziców, domu a nie mącenia i strachu o przyszłość to tak samo jego dom, jak i mamy. a wy rozważacie kwestię jakoś w oderwaniu od zreczywistości, teoretycznie "ktoś tam może zapisać swój majątek temu komu chce" itd....:O a ta rodzina to jakieś pijawki. nie rozumiem...

czyli to ten wujek dostał majątek po dziadkach a teraz jeszcze chcą wasz dom? i dziadek czyli ojciec Twojej mamy też jest za?:O co za chora sytuacja

o swoje, i pogon skurwieli :)

nie miała dzieci mogła by zapisac swój mąjątek bratankom,siostrzeńcom itd ale ma ciebie i ty jesteś na pierwszym miejscu ;)

bratem a dziadek też jakiś podły skoro chce zabrac to co prawnie należy się tobie:O

pogadaj z mama i moze od razu przepiszcie dom na ciebie. jelsi jednak jakims cuden twoja mama by zapisała dom komus innemu niz tobie mozesz z łatwoscia podwazyc testament mimo z eona zapisze komus innemu niz tobie, bo tobie ten dom sie nalezy. serio.

moi sąsiedzi zgłosili się do mnie żebym: "przepisała na nich moje 10 ha pola, im są potrzebne" !!! nie sprzedała tytlko przepisała, bo oni uznali, ze mi są niepotrzebne a im się przyda do prezpisanmia na ich syna !!! zatkało mnie wtedy z wrażenia także ludzie różne ciekawe rzeczy potrafią wymysleć :-D

Zaraz, piszesz o spadku po rodzicach mamy, a wcześniej, że dziadek, czyli ojciec mamy, naciska na nią... z zaświatów? :D A serio - jak chcesz spokojnie spać, to możesz pogadać z mamą, żeby już teraz przepisała na ciebie wszystko, co ma, ale z zastrzeżeniem, że w domu może mieszkać do śmierci. Chociaż czasami różnie takie sprawy się kończą i mamusia ląduje na bruku, więc w sumie nie zdziwiłabym się, gdyby się tego nawet podświadomie obawiała.

poedobnych tematow gdzie to rodzinka ma tzw bezpodstawne roszczenia.