Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość harman

Robicie swoim mężom kanapki do pracy?

Polecane posty

Nie rozpatruje swojego zwiazku NA LOGIKE. Moj zwiazek jest i juz, bo go zbudowalismy,pracowalismy nad nim i jest taki jak tego oczekiwalismy. A mi sprawia przyjemnosc kiedy moga cos dla niego zrobic. Bo kocham niespodzianki i on je lubi. Bo nikt w naszym zwiazku nie kalkuluje i nie oblicza. a co do chinskiego kurczaka vel indyka, marynate lekko zmodyfikowalam, dodajac anyz gwiezdzisty (wyjme jak bede dodawac maka) , ostry sos chilli i szczypte cynamonu :) wbrew pozorom pasuje do mies. Jak ktoras chce to mam przepis na miodowe zeberka po chincku to dajcie znac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zawsze robię mojemu mężowi jedzenie do pracy nawet jak wraca z 2 zmainy czyli koło 22:30 to czkem na niego z ciepłym jedzeniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kap kap płyną łzy Widać że kompletnie nie masz pojęcia co to partnerstwo w związku.Skoro dla Ciebie to kurostwo czy kurestwo, robienie dla siebie nawzajem rożnych rzeczy, to nie ma z Tobą o czym rozmawiać. Ta dyskusja jest stratą czasu. ja lubię mojemu narzeczonemu, pichcić i robić kanapki, sprawia mi to przyjemność bo lubię kiedy dzięki mnie ktoś jest szczęśliwy i komu smakuje to co robię.Żałuj że nie wiesz co to za uczucie czuć ze ktoś jest szczęśliwy dzięki Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kap kap płyną łzy
donkapatke ty zapewne wiesz co to jest partnerstwo w związku usługując przy okazji swojemu "księciu" :D zanim odpiszesz ponownie, poczytaj jeszcze raz wszystkie posty, bo chyba nie bardzo je zrozumiałaś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kap kap płyną łzy Widzisz a Ty w kółko to samo...usługiwanie i te inne brednie które wypisujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość half-naked
robię. jestem w ciąży i mogę sobie spać cały dzień. rano wstaję, zajmuje mi to 5 minut, wychodzę od razu z psem i kładę się spowrotem:) za to w weekendy on zajmuje sie robieniem kanapek i gotowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez robie nie tylko kanapki
ale rowniez sniadania, i obiady, jak wraca z pracy tez ma gotowy cieply obiad, on tez mi robi obiady czasem sniadania, niezbyt czesto ale robi, i zawsze moja ulubiona herbate zielona, parzy mi caly imbryczek, do pracy czasem ma zamiast kanapek obiad tak jak dzisiaj juz przygotowany w lodowce na jutro, dobrze sie nam uklada i kanapki czy cos innego do jedzenia zawsze bede robila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mojemu zawsze
Troszkę przesadzacie, to jak ja mu nie robię tych kanapek to znaczy że go nie kocham? Myślę że miłość można okazywać również w inny sposób Jeśli komuś nie przeszkadza ranne wstawanie lub lubi robić te kanapki to ok, tylko, że to ma być wybór, a nie utarty schemat, że kobieta w kuchni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djsbnefjhb 88
ja nie robie i jestem z tego dumna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhahha uhhahaa
ja tez robie nie tylko kanapki ale rowniez sniadania, i obiady, jak wraca z pracy tez ma gotowy cieply obiad, on tez mi robi obiady czasem sniadania, niezbyt czesto ale robi, i zawsze moja ulubiona herbate zielona, parzy mi caly imbryczek, niesamowite??!! jestem pod wrazeniem. CZASEM CI Robi SNIADANIA I AZ CALY IMBRYCZEK HERBATY? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurffa kacia
"lepetynka","jajeczka","kielbaski","bekonik".Masakra:O Dorosla baba,a uzywa zdrobnien,jakby sie w rozwoju cofnela:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mamy taki układ
ja mu robie jedzenie a on mi robi dobrze:) polecam, sprawdza się już 14 lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehhe to jak masz 14 lat stazu to teoria ewy sie nie sprawdza. nasz expert rabnal sie kolejny raz ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sasikalavatsala
Moj maz jest doroslym facetem, pelnosprawnym nie uwazam zebym to ja musiala wstawac rano i mu kanapki robic . na glowe nie upadlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jedziemy razem to przygotowuję kanapki, a on robi śniadanie - owsiankę, płatki, herbatę. A jak jadę później to śpię. Nie oczekuje ode mnie, że wstanę po to by mu posmarowac bułki masłem... Ale poza tym to dbam o niego. A on też zajmuje się mną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mu robie jedzenie a on mi robi dobrze polecam, sprawdza się już 14 lat Znaczy ty sie poświęcasz i on też :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mamy taki układ
ruda22 - życie we swoje to jeden wielki kompromis, czasem zgniły ;p z tego co widzę to na razie u nas nikt się źle z tym poświęcaniem nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego wszędzie piszecie że musicie specjalnie rano wstawać żeby kanapki zrobić? Nie możecie tego wieczorem zrobić? Nie umrzecie z tego powodu. A po za tym to nie ma znaczenia czy mąż ma dwie lewe ręce, bo to nie tutaj o to chodzi, tylko o wzajemne dbanie o siebie. Mój narzeczony np. ma zawsze weekendy wolne, a więc jak ja idę do pracy to też mi zrobi kanapki albo jak wracam to mam pyszny obiadek na stole. Nie wiem jak wy ale ja z takiego układu jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mojemu do pracy robie obiady. gotuje cos na 4 porcje zamiast 2 i zamrazam w plastikowym pojemniku. w pracy sobie tylko wklada do mikrofalowki. nie dosc, ze dumny jest ze mnie, bo ludziew pracy mu zazdroszcza jak sie zapach rozchodzi, to jeszcze oszczedzamy kase na kupowanych kanapkach albo obiadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehehehe zajebiscie
Powod do dumy. To wszystko na co was stac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mahagaalaasti
donkapatke ma pyszny obiadek na stole jak wróci, który sobie dzień wcześniej sama upichci, a księciunio ewentualnie podgrzeje :D albo i nie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mahagaalaasti donkapatke ma pyszny obiadek na stole jak wróci, który sobie dzień wcześniej sama upichci, a księciunio ewentualnie podgrzeje albo i nie Znowu znalazła się jakaś mądrość, tak się składa ze mój księciunio, nieźle pichci, palce lizać i lubi eksperymentować w kuchni, dlatego dla niego to no problem, upichcić coś pysznego na obiadek. Nie wiesz więc się nie mądrzyj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, Ciebie po prostu zżera zazdrość ze mam takiego fajnego faceta który wie co to znaczy ugotować coś pysznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 32
ja tez robie męzowi kanapki i sniadanie rano do pracy , wstaje o 5 rano , potem ide sie połozyc znowu , potem ja wstaje , ubieram sie do pracy , mam na 9 dopiero , dziecko też wyszykuje do przedszkola i co ? korona mi z głowy nie spadnie , czasem maz umyje naczynia albo zrobi mi kolacje , tak juz prawie 11 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brunet_81 --> skoro uwazasz ze to obowiazek zony to zony dlugie lata nie znajdziesz, no chyba, ze jakas desperatke. gdyby moj facet powiedzial mi, ze to moj obowiazek to mimo, ze lubie gotowac i lubie mu sprawiac przyjemnosc jedzeniem, to juz by juz zwyklej jajecznicy na swoim talerzu na oczy nie zobaczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość human nature
phehehe, nie robię i nie mam zamiaru robić. wystarczy, że gotuję obiady codziennie bo on nie potrafi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×