ILE JESTESCIE gotowe zaplacic za uzywany fajny ciuch dla dziecka?

Ostatnio sprzedalam plaszczyk next za 45 zl - ale to nie wszystko. Obserwuje aukcje znajomej ktora ma sklep i ludzie daja naprawde duzo za uzywki! Za dres nawet 50 zl! A rekord to spodnie ogrodniczki z Next ktore poszly za 75 zl!!! Uwierzycie?

Wiele zależy od tego jaki to ciuch i jak bardzo mi się spodoba.Zauważyłam, że na allegro używki idą czasem drożej niż nówki :D

10^8 dolarów zimbabwe za kalesony piasta kołodzieja

Dodam, ze u tej samej osoby czasem nowe rzeczy schodza za symboliczne 10 zl - nowe z metkami:) I zauwazylam jeszcze, ze jak napisze firme to schodza duzo drozej niz jak firmy nie poda. Zwlaszcza, jezeli to frima next lub Adidas.

ludzie daja sie robic w huja na allegro. tyle

bluzka a płaszczyk to jest roznica

ps. ja jestem w stanie dać do 2/3 ceny za fajny,dobry gatunkowo oryginalny dresik (np puma,adidas,nike) w idealnym stanie i to by bylo na tyle. zadnych nextow i early daysow, ktorych w lumpkach jest ogrom...wiec jesli w galerii dresik pumy kosztuje 150zl dalabym za niego max 100zl!

Ja sie sama zdziwilam tym moim plaszczykiem, corka chodzila w nim ze 3 sezony i wyrosla, wystawilam od 1 zl bo byl lekko sprany, ale opisalam dokladnie i zrobilam duze zdjecia. I kupili za 45 zl i dostalam pozytywny komenarz, cyli ze sie podobal:) Jak tak to ja teraz tylko w Next bede kupowac bo potem jeszcze sprzedam i czesc kosztow mi sie zwroci:)

ale snobizm, dresik adidas, nike... przeciez te dresy sa beznadziejne, ale za to mozna szpanowac logiem :O niewazne ze sprane i zmechacone, ale MARKOWE :D

dac max 20 zl bo to w koncu uzywka dla mnie glupota jest placic za uzywany ciuch nawet 75 zł bo ostatnio kupilam fajna nowa kurteczke dziecieca za 60 zl - kurtka ladna i praktyczna

za używane nie dam więcej niż 20zł - jeśli chodzi o konkrety np bluzy. Za jakieś pierdolki typu bluzki to kilka złotych :)

do sztucznys- umiesz czytac idiotko? jak nie to wroc sie do szkoly, napisalam tak: "jestem w stanie dać do 2/3 ceny za fajny,dobry gatunkowo oryginalny dresik (np puma,adidas,nike) w idealnym stanie i to by bylo na tyle" -fajny -dobry gatunkowo -w idealnym stanie widzisz tu gdzies slowo zmechacony , ale najwazniejsze, ze logo jest? bo ja nie:o nie jestem zadna snobka i w dupie mam jakies logo, ale lubie sportowe ciuchy dla siebie jak i dla dziecka, ktore sa dobre gatunkowo, ladnie wykonane, nie chodzi o logo tylko, ale wole dolozyc te 50zl i kupic porzadny dresik adidasa niz z biedronki i go po kilku praniach wywalic, buty tez kupuje markowe, bo na rynku nawet paragonu nie daja i but sie rozkleja po miesiacu, znasz mnie, zeby wypisywac takie bzdury o snobizmie? i powtarzam, jesli widze, ze na allegro ktos sprzedaje dresik w idealnym stanie albo nowy, bo dostalo za maly w prezencie to oczywiste ze nikt nie chce za niego 20zl jak kosztuje w sklepie 150zl tylko chociaz z pol ceny i ja go wezme, bo sie oplaca i po co kupowac i przeplacac za nowy? inne rzeczy typu body,bluzeczki,spodnie nie kupuje na allegro tylko w sklepach lub dostaje od kolezanki w idealnym stanie i nie przeplacam, bo tak jak autorka zauwazyla ludzie przeginaja z cenami za uzywki:o

dam za kurtke max 20zł, a za bluzki ok 3 zł, za spodnie ok 7 zł ( w idelanym/bardzo dobrym stanie)

kurtka, sweterek z dorą, peppą, fifi itd to z 20 zł spodnie, sukienka 15 zł bluzka max 10 ostatnio kupiłam wiatrówkę z dorą za 10 zł z krk więc wysyłka jeszcze odpadła. Też obserwuję ze u nas sprzedaje się tylko NEXT i Bartek. Nie ważne czy ładne czy brzydkie czy poplamione dziurawe znoszone, to się zawsze sprzeda, a inne firmy choćby ładniejsze rzeczy były to już tak nie schodzą. Tzn jeszcze zara idzie i gap

1. Nic. Nigdy nie kupiłabym niczego używanego dla metki. 2. Fajny to pojęcie BARDZO względne. To, co dla jednych jest super ciuchem, dla innych może być niczym specjalnym, a dla jeszcze innych brzydką niewartą żadnych pieniędzy szmatą .

rodzicom wydaje się że zajebiście ubierają dzieci i kupują im ekstra łaszki, tymczasem w oczach wielu przechodniów te dzieci wyglądają do potęgi badziewnie! Niektórzy rodzice są śmieszni... :o

ja ostatnio odkryłam super Komis dziecięcy :D zaniose zamałe ubranka po Synku, Pani sprzedaje doliczając sobie 25%, mogę brać sprzedaną kase, ale ostatnio to wybieram sobie tam ubranka. i ceny fajne -spodnie, bluzy 10-15zł/szt. do piasku jak znalazł :D

szczerze mówiąc ja tez jak patrze na miescie na dzieci to jakos ubrane sa dla mnie tak dziwacznie..ni to ladnie ni to nie....jakos tka bezgustowo, chociaz moze ja sie nie znam i faktycznie ta metka ma jakies znaczenie :o

dla mnie metka nei ma zadnego znaczenia :) a z tymi uzywanymi to roznie za badziew zniscziny to i 1zl by mi bylo szkoda :) za ladny ciuszek ktory mi sie podoba to i 20zl moge dac :> zwykle drozej place z ate zreczy ktore i nowe kosztuja duzo np ostatnio kupilam w idelanym stanie sandalki z bohaterem bajki ktore nowe kosztuja ok 70-90zl a uzywki dalam 27zl za 27 moglabym kupic calkeim nowe ale moj syn przywiazuje wage do tego obrazeczka wiec.. tak samo jak np kupilam uzywany garniturek za 47zl ale nowy ponad 100 wiec to wszystko jest rzecz wzgledna... no i zalezy jesczze co bardzo potzrebuje i np nei umeim nigdzie tego kupic a na allegro jest :)))

nie kupuje używanych ciuchów dla dziecka :-o

he he - też tak mówiłam do czasu jak spodnie czy z H&M czy z C&A trafiły mi się jednorazowe :D

Dziwne to płacić za ciuch po kimś, jak za nowy. Robić za lumpa czy żebraka i jeszcze dopłacać?? Ja też nie chciałabym kupować używanych choć nie wykluczam bo straszna u mnie bieda (taka prawdziwa, piszcząca). Jednak gdybym kupiła ubranko używane, to tylko w ostateczności i gdyby było drastycznie tańsze od nowego, na przykład kurtkę wierzchnią za ani grosz więcej niż 10 zlotych, lżejsze rzeczy do 5 złotych. Marka mnie nie interesuje. Markowe mogę sobie od czasu do czasu znaleźć na przecenach ale nowe. Natomiast nie chcę czuć obrzydzenia i wstydu ubierając córeczkę.

na allegro przede wszystkim patrzę na cenę wyjściową i koszty wysyłki, jak ktoś chce wysłać ciuszek w paczce za 10 zł to nie licytuję choćby nie wiem jak mi sie podobało, nie lubię zdzierstwa, ale jak jest normalna przesyłka za 6- 7 zł i dodatkowo niespotykane u mnie ubranka - czyli głónie jak któaś wspomniała: dora, fifi i inne postacie z bajek, to jestem w stanie się licytować jeśli coś mi się naprawdę podoba. ah i zdjęcia muszą być duże i na oryginalnym tle, jak widzę rozjaśnione czy wycięte z tła to nawet nie zaczynam licytacji.