Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaia mama synka i ...

Poród w Legnicy-kto rodził?

Polecane posty

ja chodziłam na nfz i za wiele badań musiałam zapłacić między innymi za paciorkowca czy żółtaczki, w szpitalu kosztuje 30 zł, laboratorium jest czynne od rana a próbki przyjmują do 12, najlepiej zwieźć tego samego dnia. nie ma możliwości wypisać się tak rano bo wypisy dzieci są dopiero około 13 - 14 a dziecka bez wypisu kategorycznie nie dadzą, poza tym o 12 pobierają krew z pięty na badanie przesiewowe w 3 dobie, też chciałam wyjść rano to mi powiedzieli, że ja mogę iść a po dziecko przyjść później lub na drugi dzień. o szpitalu w Złotoryji słyszałam same dobre rzeczy, podobno komfortowo i miło 2 osoby na sali ale niestety nie mają oddzia\lu neonatologicznego podobnie jak lubin. śmiało bierzcie torby na kółkach, ja żałowałam, że nie wzięłam bo z patologii musiałambym sama nieść gdyby nie pomoc koleżanki. pielęgniarki nie pomagają. ja wyszłam z założenia, że wezmę dużo rzeczy a to co niepotrzebne najwyżej nie użyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mama... :)
ja miałam megatorbę i mi położna zaniosła na porodówkę, nawet jej nie prosiłam, złapała z sali i zaniosła. co do wypisu to zgadza się, czeka się na wyniki dziecka, a te są po 13. Nie puszczą cię z dzieckiem, ja miałam wypis, ale mój mały musiał mieć powtórzone kilka badań i nie wzięłam wypisu, bo nigdy bym go nie zostawiła samego i siedzieliśmy 6 dni i to codzienne czekanie do wyników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia no dokładnie tak, jak pisały dziewczyny, to szpital ma kilka ubranek na stanie, więc jak ktoś nie ma, to pożyczają. Nie zużyjesz całej paczki pampersów, jeśli będziesz leżeć 3 doby. Ja leżałam 4 i też nie zużyłam. Chusteczek wystarczy 1 op. Mialam wielką i ciężką torbę i za każdym razem niosła ją pielęgniarka. Tylko z porodówki torbę odbiera rodzina. Znam ten ból z płaszczem na zimę w ciąży ;) Nie spotkałam się z "podkradaniem" pampersów! Bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że przez przypadek zakładają innym dzieciom. Nie wiem, może jestem naiwna, ale nie wydaje mi się, żeby jakiejś pielęgniarce zależało, żeby zdobyć jednego pampersa. A poza tym wychodzę z założenia, że bieda szpitala czy brak podstawowych "narzędzi pracy", jakimi są choćby pieluchy tetrowe czy ubranka, nie jest winą ludzi tam pracujących. Sama kupiłam całe opakowanie pieluch tetrowych i dałam na odział dla dzieciaczków. Żal mi tych maluchów, które zostały porzucone przez mamy. Leżą tam przez miesiące bez matczynej miłości i tak naprawdę normalnych warunków do życia, to chociaż tak można pomóc. Ktoś inny kupił karuzelkę do tego szpitalnego wózeczka, a jeszcze ktoś zostawił kilka ubranek. Mam też wrażenie, że większość kobiet jest nastawiona wręcz wrogo do pielęgniarek na patologii czy porodówce. W życiu codziennym też się różni ludzie trafiają i jakbym miała za każdym razem myśleć, że ktoś jest zły, to bym oszalała. Dlatego idąc do szpitala miałam bardzo pozytywne nastawienie i myślę, że inni to czują i sami stają się bardziej życzliwi. Także ciężarówki głowy do góry, nie będzie tak źle w tym naszym szpitalu ;) Anka ja też nie wiem ile kosztują teraz szczepienia. Zanim wyślesz wypowiedź, to ją skopiuj. Jakby Ci wcięło, to nie będziesz musiała pisać od nowa. kassia no faktycznie ciśnienie wysokie miałaś. Dobrze, że się uspokoiło. Może dziewczynki się pokłóciły ;) Aga wagą się nie przejmuj;) Ja w pierwszej ciąży przytyłam 14 kg, a wyglądałam dużo gorzej niż po drugiej, w której przytyłam 21kg. Wierz mi, jestem 3 tygodnie po cc i mam 17 kg mniej. Szybko zejdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie tak robię od jakiegoś czasu, że kopiuję. ja trafiłam na same fajne babeczki, a to że ktoś mi torby nie pomógł nieść to mi zwisa akurat taka zmiana mi się trafiła. na porodówce były fajne babki, zarówno te od kobiet jak i te od dzieci. na szczęście mam te wszystkie pozostałe atrakcje za sobą. pielęgniarki nie mają złego podejścia, najgorzej jak się po prostu trafi na jakąś patologię a na to nie ma wpływu z kim się lezy na sali, laski trafiają się różne a co za tym idzie i różni ludzie je odwiedzają więc taka moja rada uważajcie. też nie mogłam obojętnie przejść obok tych zostawionych dzieci. była tam taka super dziewczynka z karuzelą na łóżeczku, żałuję że nie mogę jej zabrać do domu, mam nadzieję, że ktoś ją weźmie do domu i nie będzie tam za długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
co tu taka cisza :) jak sie czujecie co sie pozmieniało? mam nadzieje że wszystko dobrze? ja czuje się dobrze tyle ze przy żebrach mnie boli jak mała się rusza czy cos :) wlasnie mam kupic krem na początek dla małej i jestem przy sudocremie, bepanthenie, i linomagu i nie wiem co mam wybrac. i dzisiaj się chyba spakuje do szpitala bo nawet nie wiem czy wszystko mam :) w tym tygodniu ide na badania ostatnie :) no oprocz tego pacirkowca ale to za 1tydzien czy 2 po wizycie u gina. buziolki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassiia
ja już dawno spakowana. zakupiłam sudocrem. poszłam za radą koleżanek które już mają dzieci. ja już ledwo z łóżka wstaje i chyba u mnie rozwiązanie nastąpi szybciej. bardzo boli mnie brzuch. dziś o 17 mam wizytę u lekarza. nie wiem czy nie dostanę skierowania do szpitala. mam nogi mocno spuchnięte i znów wysokie ciśnienie. podejrzewam zatrucie ciążowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
Kasia to trzymam kciuki ale pord masz naturalny czy cc? Ty chyba jestes w tym tyg co ja o ile się nie myle? sudo tez mam ale nie jest wystarczająco tłusty lepiej chyba ten linomag czy bepanthen bo mozna nim tez brodawki smarować cisnienie to ja ciagle mam wyzsze ale unormowane na jednej płaszczyznie wiec mimo iz wyzsze to dobre jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
Kasia i jak tam u gina? Mkwroc gdzie się podziewasz? mam pytanie do Kobietek rodzących w Lcy czy jak się rodzi to w swojej koszuli czy daja coś (co?) sie zakłada i kiedy i gdzie się w to przebieram? czy maluszek w szpitalu jest w pampersie czy w tetrowej ( a i czy tetrowe są dostępne czy tez trzeba mieć swoje?)bo w miescie gdzie moja siostra rodzila to byl dostepne i polozne zmienialy ciagle ale jednorazowych nie uzywaly jakbym nie mogla karmic to oczywiscie wezme butelke swoja ale czy mleko oni daja jak coś czy też kupic? w sumie nie chce kupować bo moze mi sie wogole nie przydac jeszcze musze zakupic laktator :) a i mam nadzieje że bede mogla lezec w dresie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
Mia. Koszulę powinnaś mieć swoja . Maluszek jest w pampersie ja tetry używałam do wycierania np. buzi jak się dziecku ulało. szpital daje Ci 10 pieluszek tetrowych a przy wyjściu do domu się je oddaje. Są bardzo wysłużone więc zostawiłam im kilka nowych. jak ja rodziłam w zeszłym roku a to 13 minie dokładnie rok to na sali tez leżały zostawione dzieci , dobrze ze chociaż noworodki mają szanse na szybką adopc-++++++++ je. mleko szpital zapewnia spokojnie jak ja lezałam bylo mleko hipp bio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
mój mały konczy 13 roczek . jak ten czas szybko leci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym już się pochwalić faktem iż, zostałam mamą. Rodziłam w Legnicy i mimo pewnych minusów tego szpitala jestem bardzo zadowolona, przede wszystkim ze względu na personel. Trafiła mi się prawdziwa położna z powołania, dzięki jej pracy i atmosferze jaką stworzyła, poród naszego dzidziusia wspominamy z mężem bardzo miło, mimo, iż faktycznie jest to bardzo ciężkie i bolesne doświadczenie ;) Przy okazji Mia odpowiem w skrócie na Twoje pytania: - koszule: własne, w szpitalu nic nie dają, dlatego do porodu nie polecam nowiuśkiej koszulki, choć moja w czasie porodu nie ucierpiała - przebieranie: jak przyjeżdżasz rodzić prosto z domu to przebierasz się za parawanikiem w izbie przyjęć położniczej, jak idziesz z oddziału to najczęściej już jesteś ubrana, jak nie to pewnie w sali przedporodowej, ewentualnie toalecie ;) - pieluchy: maluszki są pakowane w pampersiki, które Ty przyniesiesz do szpitala (mi wystarczyła na 4 doby mała paczka -ok 40), zasadniczo to Ty przewijasz (położne przewijają przy kąpieli, zabiegach leczniczych- mnie poinstruowały co i jak jeszcze w dniu porodu :), pieluchy tetrowe (do przewijania/ ubierania/higieny dziecka) dostarcza szpital - 10 szt na dziecko i ciągle są wymieniane na czyste, przy wyjściu ze szpitala zdaje się je pielęgniarkom - butelki: swojej nie radzę brać, nie ma gdzie sterylizować, (chyba, że będziesz chciała odciągać nadmiar pokarmu, który w tych butelkach rodzina będzie zabierać do domu celem np: zamrożenia) - jak nie to do karmienia butle są na oddziale noworodkowym - mleko: są gotowe mieszanki, nie warto brać z domu swojego, bo i tez nie ma jak tego przygotowywać, poza tym w szpitalu bardzo propagują karmienie naturalne ;) i nawet niektóre położne przyuczają do karmienia - dres: nie słyszałam, żeby ktoś wtrącał się w to co mamy noszą, ale polecam zabrać też coś lekkiego ponieważ na oddziale jest ukrop, ja nawet nie używałam szlafroka, tak jest gorąco... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
Kasiu to juz szybciutko czas zleciał :) dobrze ze dzieciatko jest zdrowe :) Magnolia dziekuje że odpowiedziałaś mi na pytania :) jestem, bardzo wdzieczna, ale mozesz mi powiedzieć jeszcze jak to jest z tymi opłatami za porod rodzinny? i ile bylo kobietek na sali i jak to jest z odwiedzajacymi uciazliwe to bylo? nie no ja chce karmic piersia ale wiadomo jak to bywa, a miałaś laktator? a Ty pojechałaś do szpitala przed samym porodem czy nie? ja w poniedzialek mam badania morfol, i te watrobowe, a i czy jak urodzę to w tej salce co się jest na obserwacji czy cos to mąż moze byc ze mna? to dobrze bo w sumie wole ubrać spodnie dresowe majtki bawelniane i wklad bede sie komfortowo czula i jakis t-shirt czy coś, a wkładki laktacyjne miałaś całe opakowanie czy kilka sztuk? i smoczek tez wziełaś? ile po porodzie można się wykompac :)? o czym pamiętać co ważne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnolia gratulacje, pamiętasz może jak ta po\lo\zna się nazywała? ja też byłam zadowolona. ja się przebierałam na izbie przyjęć za parawanem w obecności położnej. no niestety nie ma możliwości używania swoich butelek. to mleko hipp trochę marne, moje dziecko nie chciało go jeść. w grudniu pewnie znowu ograniczą odwiedziny jak w zeszłym roku ze względu na grypę i przeziębienia.po porodzie nie jest się na sali tylko na korytarzu przez około godzinę i mąż może być tam razem z tobą. potem zawożą cię na salę. kąpać można się od razu po porodzie, w zależności od samopoczucia albo tego jak się rodziło, bo po cesarce to chyba nie wolno. na pewno trzeba się załatwić w określonym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
dzieki ANiu..a jak malenstwo sie czuje? ja jakos sie boje tego ze nie bede wiedziala co i jak po kolei i ze bede jakas pogubiona ze strachu itp..:( ja mam na 3 grudnia ale jak bedzie czy nie wcześniej to nie wiem.. mkwroc chyba w szpitalu :) bo nie mamy znaku :) jak tak to trzymam mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje Maleństwo je i śpi na zmianę. zaczęła się już uśmiechać a jak się do niej mówi to wydaje z siebie fajne dźwięki. na pewno nic nie pomylisz, pewne rzeczy robi się instynktownie. termin terminem a dziecko i tak zrobi po swojemu, niestety od ciebie niewiele będzie zależało. najważniejsze żeby za wcześnie tam nie pojechać, myślę że gorsze jest przebywanie tam przed niż po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassiia
Witajcie. Ja już mam moje córeczki. Rodziłam w Lubinie tzn. miałam cesarkę. dziewczynki przyszły na świat 2 listopada ok 22 dostałam wysokie ciśnienie i nie było wyjścia, akurat byłam u rodziny. jedna 2600 a druga 2700. Są zdrowe. super. później napisze więcej jak mąż dowiezie mi mojego laptopa. Jest Hania i Zosia . obsługa w Lubinie taka sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki na wstępie gratuluję świeżo upieczonym mamusiom :) Ja mam termin na kwiecień 2012 i chętnie poznałabym mamusie które też w tym czasie będą rodziły w Legnicy. Jeden poród w Legnicy mam już za sobą z tym, że niestety n ie wspominam go zbyt dobrze. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kassia - gratuluję Maleństw i życzę zdrówka... Anka - niestety nie wiem, jak nazywa się położna... Mia - opłata za poród 26 zł - za odzież ochronną, u nas był możliwy poród rodzinny gdyż akurat nie było innych mam, ale niestety trzeba mieć świadomość tego, że jeśli równolegle będą inne rodzące nie zawsze pozwolą na obecność męża i nie jest to czyjaś złośliwość tylko warunki lokalowe.. Co do odwiedzających, to faktycznie sporo ludzi się przewija...zależy jak się trafi, dziewczyny ode mnie z sali, czasami zabierały gości na korytarz, żeby można było odpocząć, nakarmić Maluchy...ja swoją rodzinę poprosiłam, żeby wstrzymali się z wizytami i byłam zadowolona z tego powodu... Laktatora nie kupowałam, dostałam od rodziny jakiś taki najprostszy, nawał miałam już w 2 nockę po porodzie i myślałam, że odjadę, męża nawet wysyłałam po elektryczny, ale jakoś sobie poradziliśmy i na razie nie kupuję innego, nie mniej jednak jeśli nie masz warto sobie upatrzyć gdzie można go szybko kupić... W szpitalu pojawiłam się jeszcze przed skurczami ze skierowania lekarza... Tak jak Anka napisała, na sali poporodowej - po porodzie naturalnym (taki korytarzyk zamknięty) mąż może być przy mamie i dziecku, choć nie wiem jak to jest jeśli jest więcej mam... Wkładek laktacyjnych wzięłam dosłownie kilka sztuk, resztę dowoził mąż...smoczek miałam, może się przydać jak dziecko biorą na badania, ale moja Dzidzia i tak nie toleruje smoczka... Co do kąpieli, do 6 godzin od porodu musisz wstać i skorzystać z toalety, pilnują tego ...ja wstałam po 2 godzinach i z nieocenioną pomocą męża wykąpałam się....cudowne uczucie :) Z rzeczy ważnych to to, żeby zaufać sobie i położnej....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
Magnolia dziekuje Ci bardzo ze tak sie rozpisalas, i odpowiedzialas na moje pytania :) jestem wdzieczna mam nadzieje ze mąż bedzie moglbyc ze mna bo wydaje mi sie czasem ze choc jest silny psychicznie :) i twardy :) bardziej to przezywa niz ja i jakby mial nie byc przy porodzie to nie wiem.. a po 2 ja tez bym chciala miec go obok..bo to moze byc 1 w zyciu a sama bym nie chciala byc.. ja sie juz spakowalam, jeszcze muszę mała spakowac do 2 torby bo stwierdzilam ze nie bede sie gniotla z tym wszystkim :) wlasnie mialam zapytac czy z kikutem pepowinowym cos juz w szpitalu robilaś czy tylko pielegniarka sie tym zajmuje bo co szpital to inny obyczaj? ja tez planuje jak bedzie maż wykompać się, a skierowania nie przyjmę od lekarza jak mi np teraz da bo mnie bede kwitnąc w szpitalu bo to nic przyjemnego, jestem spakowana i w ciagu max 10 min bede jak cos sie zacznie w szpitalu i juz. jutro idę do lekarza i ciekawe co i jak powie..na tego paciorkowca ciekawe czy mi powie zebym robila bo ASPLAT i ALAT czy jakos to mam w normie.. a Ty tez mialas robione na paciorkowca? milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna czy któraś z Was chodziła może do dr Rojka i orientuje się czy usg połówkowe to 3d robi podczas wizyty czy trzeba się do niego specjalnie umawiać. Z góry dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
no nic czekam sobie na odp :) troszkę gorzej sie czuje czyli bolą mnie pachwiny i jakoś tak mam nadzieje ze za szybko nie bedzie bo teraz 37 tydzien, dzis wizyta u gina to zobaczymy :) kiedy bralyscie zaswiadczenia na becikowe od gina? ja bym chciala dzisiaj bo pozniej nie chce jeszcze raz brac isc i placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja brałam zaświadczenie niedawno, w sumie miesiąc po porodzie ale chodziłam na nfz. byłam we wtorek na oddziale i muszę powiedzieć, że byłam zdziwiona bo wszystkie sale są pełne. myślałam, że o tej porze roku mniej dzieci się rodzi, a tu w każdej sali 4 osoby. wczorajbyłyśmy na pierwszym szczepieniu na tatrzańskiej, najtańsza nierefundowana szczepionka kosztuje 110 zł za dawkę, ale nie wim ile tych dawek jest. my się zdecydowaliśmy na tę bezpłatną to są 3 uklucia, a w grudniu i styczniu pójdziemy już na tę odplatną ze względu na rotawirusy. nie wiem czy ktoś jest zainteresowany ale wcześniej pisałam o kroplach bio gaia które lekarz przepisał nam na ulewanie i kolki, są to drogie krople około 45 zł za 5 ml, teraz są w promocji w aptece na pomorskiej na przeciwko malęgo tesco i kosztują 19.90. polecam bo na moją Małą na prawdę działają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie gratuluje świeżo upieczonym mamusiom . dawno nie pisałam ale kurcze jakoś czasu brakuje u mnie wszystko dobrze a własnie co do zaświadczenia to jeszcze nie byłam u gina i jak pomśsle ze muszę iść to mi nogi posłuszeństwa odmawiaja i jeszcze mam płacić. Już płaciłam całą ciąże i jak leżałam w szpitalu to pani doktor ani razu sie nie pofatygowała zeby zajrzec co czynili inni lekarze u których pacjetki leczyły sie prywanie powiedz Mia czy ci wypisala przy tej wizycie. Jeszcze raz wszystkie dziewczyny pozdrawiserdecznieam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkwroc
Witam, Ja też już jestem mamusią, urodziłam 04.11 ;) Położna przy porodzie super ,na prawdę dobrze trafiłam -chyba dzięki niej urodziłam w 15 minut ;) na opiekę po porodzie też nie można narzekać, szczerze to nawet byłam zaskoczona ,że położne miłe ,bo dwa lata temu bywało z tym różnie :/ pielęgniarki z noworodków też bardzo sympatyczne .Także dziewczyny nie ma się czego obawiać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mkwroc gratulacje, pochwal się jak Twoja dzidzia, długo leżałaś, jak się czujesz w ogóle? też Ci się poród na weekend trafił. no babeczki w większości fajne, zwlaszcza z noworodków kilka fajnych było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkwroc
Ania--dzięki.Synek ważył 3950 i 59 cm. Leżeliśmy niestety tydzień,bo Malutki miał złe wyniki morfologii .No i miał żółtaczkę ,więc naświetlalismy się przez dwa dni.Ja już wysiadałam psychicznie,podziwiam Cię że Ty wytrzymałaś w szpitalu dwa tygodnie. Ja czuję się dobrze, nie byłam nacinana ,więc i ból po porodzie mniejszy.Po paru godzinach praktycznie mogłam siadać w każdej pozycji. Poród na weekend nawet mi odpowiadał,bo mąż ma wtedy wolne i mógł zostać z drugim synkiem. W domu próbujemy opanować karmienie,bo opornie nam to wychodzi coś:( ale nie odpuszczam póki co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to duży chłopczyk, dziwne aż że Cię nie nacieli. na weekend dużo kobiet wychodzi na własne życzenie, bo psychicznie ciężko tam wytrzymać zwłaszcza w weekend. sama nie wiem jak to przezyłam i żałuje, że wcześniej nie wyszłam, bo iak Małej nie leczyli i niepotzebnie tam leżałam, ale i tak każdej z Was życzę takich babek przy porodzie jak ja miałam i ogólnie powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
hey.. nie było mnie chwilkę :) mkwroc dobrze bardzo sie ciesze i gratuluje wlasnie tak jak wyzej przeczytasz myslalam ze juz jestes w szpitalu i trzymalam kciuki :) oj to fajnego masz bobaska :) i dosc duzy 59 :) jakies wskazówki co do oddziału? i czy koszule mialaś swoja do porodu czy dawali? przyjechalas odrazu przed porodem czy wczesniej lezałas? nie nacieli Cie ooo to super :) akurat sie tak udalo czy polozna sie pytala? jak przyjechalas to co i jak po kolei bylo jakie badania ?to juz byl Twoj termin? Jolu bylam taka zestresowana ze nawet zapomnialam o tym przez co jestem na siebie zla..mnie tez az zalewa ze mam zaplaic znowu 120zl ale takie zaswiadczenie powinno sie dostać poprostu wchodząc do niej ewentualnie jakaś oplata ( znajac ja) ale mniejsza niz za wizyte, i oczywiscie niby mam znowu do niej isc przed porodem tam jakis tydozien czy cos..nie widze za bardzo takiej potrzeby bo jedyne co jej wychodzi to to ze kladzie wczesniej do szpitala a ja nie mam zamiaru byc w szpitalu i od zmyslow odchodzic, w domu mam spokoj i cisze, wyniki mam ok, z dzieckiem ok, a ja nigdzie nie pojde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
Ania ma racje lepiej na zyczenie, bo i tak w szpitalu nic nie robia tak mowila moja kolezanka ktora lezala 10 dni bo cos tam.. a nie bylo takiej potrzeby, dlatego ja na mysl ze mam isc szybciej do szpitala na badania itp odrazu odmowilam..bedzie sobie robic na mnie doswiadczenia...szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×