Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaia mama synka i ...

Poród w Legnicy-kto rodził?

Polecane posty

Gość kassiia
hej. ja też nie płaciłam za zaświadczenie a nawet mąż odebrał. co do odparzeń spróbuj sudocrem( drogi ale skuteczny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
niesamowite ze jeden płaci wiecej a drugi mniej u tej samej osoby?... ja tez wysle męża zeby bez kolejki wziął, a jak nie to od położnej wezmę i tyle, dziekuje Wam :) wiem że to jeszcze tylko troszkę, sama mam wrazenie ze sie bardziej boje czy wszystko bedzie ok a nie samego porodu, muszę w to wierzyc :) mkwroc :) masz troszkę przyjemnej roboty :) ale staraj sie tak jak moja siostra jak najwiecej bez pieluszki trzymac bobaska może coś pomoże, bo jej pomogło, niektórzy rumiankiem przemywaja pupe, albo używaja pudru do pupy niektóre dzieci dobrze na niego reagują co do tego badania to go nie mam bo nie chce isc do Czesz znowu po to zeby jak zwykle powiedziała to samo i polozyla mnie do szpitala i dodatkowo mnie denerwowała, oczywiscie do 38 tyg nie widziała potrzeby i nawet nie wspomniala mi o tym badaniu, i pewnie by i tak mi nie zrobila bo za pozno, moja kolezanka która ur 5 miesiecy temu synka to miala to badanie dali jej antybiotyk i malemu ale normalnie po 3 dobach wyszła, wiec jak jest ok to sie dluzej nie lezy, sama slyszalam ze malo osob na porodówce ciekawe :) czy to prawda oby :) nie wiem ile po terminie jak bede kiedy bede zmuszona do niej isc? bo ogolnie kazała mi jakos teraz przed terminem ale nie ide bo po co, Jolu ja tez jej nie polecam i sama juz nie pojde do niej nigdy, nie czułam sie u niej komfortowo, swobodnie itp, wręcz przeciwnie, pozatym zapomina o wielu rzeczach, i liczy sie tylko z kwotą 120zł co do terminu Ilona33 to mam jeszcze kilka dni tylko chciałabym ur w terminie, albo do 7 dni po bo pozniej to juz mogą być te zielone wody itp naczytałm się i sie boje żeby nie było za duzo po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona33
no własnie pomaga puder ja miałam z penatenu i służył nie wiem ja jutro mam termin ale napewno nie urodze :) ja z kolei w szpitalu mam zawsze problem z zasnieciem nawet na chwilke, dlatego wolalabym szybciutko i do domu :) no a tabletek na sen pewnie nie dostane, a jesli chodzi o przeciwbolowe to daja bez problemy przy porodzie czy nie ma mowy? a znieczulenie mozna kupic sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dają apap lub dożylnie chyba ketanol jak kto woli nie ma problemu z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że mogą dać gaz rozweselający, wogóle to ponoć nasz szpital uczestnicy w akcji rodzić bez bólu; mi nie dali żadnego znieczulenia (chociaż chciałam jak miałam już bardzo silne bóle) i myślałam że padnę na porodówce, mimo że to był drugi poród. Najlepiej o tym wspomnieć od razu po przyjściu na porodówkę może inaczej do tego podejdą, samemu lepiej nie brać , różnie to bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tej mojej płatnej wizyty to może zapłaciłam bo byłam badana ale tak jak już wspominałam uważam, że takie zaświadczenie powinno być wypisywane wraz z wypisem ze szpitala. Natomiast z tabletkami przeciwbólowymi na oddziale nie ma problemu tzn po porodzie bo przed niestety można zapomnieć gaz rozweselający niby jest ale go nie ma przynajmniej jak ja rodziłam i prawdopodobnie do końca roku nie będzie bo skończyła się kasa. Nie mam też dobrych wspomnień i nie bardzo mogę wypowiedzieć się o naszym szpitalu słowami takimi jak rodzić po ludzku czy tym bardziej bez bólu ale myślę, że po prostu tak trafiłam mam nadzieje, ze wszystkie dziewczyny które maja poród przed sobą trafią na miły personel bo to ważne w tych chwilach może po prostu ja oczekiwałam zbyt wiele ale tak jak wspomniałam bardzo mocno popękałam wraz z wargami niestety nie zostałam również dobrze pozszywana ale to już inna historia. To co mogę powiedzieć pozytywnego to niektóre pielęgniarki na oddziale po urodzeniu których imion nie pamiętam ale są bardzo miłe i bardzo pomagają przy karmieniu i ogólnie naprawdę mogę wypowiedzieć się w samych superlatywach o nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona33
no własnie a ciekawe jak na porodowce by powiedziec ze chce znieczulenie? czy odmawiaja i nie robia czy jak? ja bym tak chciała, wiem ze w innych krajach sie decyduje czy sie chce znieczulenie czy nie ale tu to nigdy niczego czlowiek nie jest pewny to samo jeśli chodzi o pokoj 1-sosbowy jest niby remont a znajoma mówiła że jej siostra tam byla jak byla w szpitalu bo znała jakąś tam jedna pania pracującą położna i sobie załatwiła wiec wszystko jest wzgledne.. starcza mi 2 koszule do szpitala? Mia a jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilonko co do znieczulenia to raczej nie ma szans chyba że masz tak zwane znajomości bo inaczej to ja usłyszałam ze mogłam prywatnie jechac do Wrocławia lub Jeleniej Góry tu nie ma środków przeciwbólowych jest gaz którego tak naprawde nie było bo się skonczył nawet jak chciałam zapłacić więc na zbyt wiele nie licz. Z tymi pokojami to też niestety tak jak sama słusznie piszesz też tylko dla wybranych szkoda słów dobrze że później wszystko nam wynagradza nasza kochane maleństwo trzymaj sie dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jolinkac mam pytanko kto ciebie zszywał? mnie Rojek i bardzo źle wspominam również źle mnie pozszywali, wogóle to czekali aż pęknę przez co strasznie się męczyłam, nie wiem dlaczego po prostu nie cieli brrr poza tym przy akcji porodowej dopiero położna zaczęła dzwonić po niego przyszedł po paru minutach brrr po szyciu kiedy zapytałam go ile mam szwów to zapytał mnie - czy wybieram się na jakiś konkurs piękności ? - p....ny. koszule to raczej 3 zależy ile będziesz w szpitalu , ja byłam równe 3 dni bo poszłam w niedzielę a wyszłam w środę i wystarczyły dwie zawsze możesz poprosić aby ktoś ci przeprał i doniósł Aha i najważniejsze - po porodzie miejcie conajmniej 1 litr wody bo naprawdę strasznie chce się pić poza tym trzeba mieć swoje sztućce i kubek do picia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona33
tak tylko ja i tak tam nie zamierzam nic jesść... wezme swoje suche rzeczy jakies biszkopty, ser i pieczywo a reszte mąż mi kupi jak bede miała ochote ale kubek wezme i wode tez bo jeszcze nie spakowałam własnie tego :) a jest tam dostep do wrzatku na korytarzu czy nie? bo herbatke swoja wezme, no i do mycia smoczka? dzieki za odp bo mam 2 koszule a ogolnie nie lubie koszul wiec nie chcę wiecej kupowac a tak to dresik wezme bo najlepiej bede sie czuła w spodniac dresowych czarnych a bez to bede w domu lezec :) Mia ja tez nie mam tego badania GBS czy jakos tak, trudno.. co lekarz to metoda.. to co piszecie to ładne kwaiatki to Rojek super uprzejmy jest nie ma co dlatego ja chce zeby byl moj maz bo on nie pozwoli na jakies uszczypliwosci taki juz jest, kobieta ma prawo pytac, eh ci lekarze najlepiej jak polozna jest przy porodzie a lekarz na samym koncu wejdzie na chwilke, a kto i ile osob byl u was przy porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie pamiętam taki młody z brudką ale nazwiska nie znam no cóż ja się na konkurs piękności tez nie nadaje bo jakoś mu nitki zbrakło bo teraz jestem dziurawa i dlatego tak strasznie mnie bolało i tak długo się goiło bo nie byłam pozszywana do końca ale może po prostu mu się spieszyło poźno już było zmęczony chciał spać przepraszam za te złośliwości ale naprawdę nie miło to wspominam i co słysze od innych to mają podobne odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż nie mogę uwierzyć, że mam to wszystko już za sobą... na szczęście minie wiele z tych przykrości ominęło, położną miałam fajną, lekarz - niezbyt miły dr dziergawko ale pozszywał mnie bardzo dobrze i w sumie mam po 2 porodach jedną bliznę. na oddziale też było ok. bez problemu dają tabletki albo zastrzyki po porodzie. najważniejsza jest woda, bo pić się chce strasznie, ja się bardzo spociłam i na pewno miałam gorączkę to mi woda życie uratowała. ostatni gaz rozweselający zuzyła dziewczyna która rodziła koło mnie i leżała ze mną na sali - śmiała się, że kazali jej wdychać a butla już pusta byla. fakt zarezerwowany jest dla wybranych, ale ja dałam radę bez. dużo pomaga siedzenie na piłce - przyspiesza rozwarcie. o komforcie też nie ma co marzyć, czy o prywatności. u mnie lekarz siedział i czytał newsweeka z nergalem na okładce a obok niego siedziała pielęgniarka z patologii bo nie miała co robić to przyszła na plotki. dostępu do wrzątku nie ma, można iść do pielęgniarek od noworodków i ewentualnie poprosić o sterylny smoczek albo mieć od razu 2. 2 koszule też wystarczą, do tego dres albo piżama zwykła, ja kupiłam koszule i teraz leżą nieużywane w szafie bo na codzień w domu z nich nie korzystam. przez 2 tygodnie pobytu nic tam nie zjadłam, chociaż dziewczyny chwaliły np jedzenie w niedzielę. w sumie kaufland jest blisko to można osobę odwiedzającą poprosić żeby przyniosła jakiś jogurt albo jabłko. najważniejsze to żeby się od razu negatywnie nie nastawiać, wiadomo boli jak cholera, ale jak się do nich nie skacze to nawet czasami pomagają. a pielęgniarki od noworodków pomagają bez mrugnięcia okiem, tylko że kładą duży nacisk na karmienie piersią bo szpital biedny i mleko oszczędzają, jak komuś nie wychodzi to trzeba po prostu poprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mam pytanie o nieco innym charakterze...Czy orientujecie się gdzie można zorganizować chrzciny w Legnicy? Chodzi mi o polecane, fajne i niezbyt drogie miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkwroc
Ten młody dr z bródką to Andrzejewski-niezbyt sobie go chwalą , ja nie wiem,bo nie miałam z nim styczności. Przy porodzie mogą podać coś przeciwbólowego ,dziewczyna co rodziła chwilę po mnie dostała jakieś środki ,bo już zaczęła błagać o cesarkę ;) Ja o wrzątek prosiłam pielęgniarki na oddziale ,szłam z kubkiem pytałam czy można prosić wrzątek i dostawałam bez problemu. Pielęgniarki od noworodków na prawdę super .Fakt,że stawiają na karmienie piersią , ale gdy potrzebowałam mleka,to je dostawałam .Tylko dają w wyznaczonych godzinach. Jeśli są jakieś problemy z karmieniem to pomagają,pokazuja jak przystawiać itd... Ja miałam dwie koszule i piżamę ,ale leżałam tydzień .Dawałam do prania do domu i przynosili mi świeże. Jedzenie mi nie smakowało,ziemniaki jak trociny :/ ale to już drobny szczegół -rodzina i tak przeważnie coś przynosi.Ja przez tydzień jadłam tam tylko surówki i mięso jak było dobre i śmieję się ,że przez to po wyjściu ze szpitala miałam dwa kilo mniej jak przed ciążą ;) Najważniejsze to nie nastawiać się negatywnie jak pisała Ania. Pobyt w szpitalu po prostu trzeba przetrwać i tyle .Ja wytrzymałam tydzień, Ania dwa tygodnie ,więc da się przetrwać ;) A jeszcze jak trafi się na fajne dziewczyny na sali ,to czas szybko mija ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkwroc
Aaa i dzięki za rady na odparzenia.Staram się wietrzyć, sudocrem nam pomaga na razie. Magnolia-- hmm nie wiem,może restauracja Grecka na Koperniku ?? dużo osób sobie chwali to miejsce .Ponoć dobre jedzenie i niedrogo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona33
jakas masakra z tym zszwaniem nie wiem czy to jest dla nich za trudne czy jaki... nie powiem co- bo czy konkurs pieknosci czy nie niech sam sobie rozwali jajka i zszyje ponownie na skos albo nie do konca.. szok.. tak sie dzieje poprostu bo nikt ich nie kontroluje a im sie nic nie chcę, kolezanka tam miala znajoma polozna przy porodzie i calkiem inaczej wszystko sie odbywało wiec jak zwykle..znajomosci to samo z tymi pogaduszkami jak Ty rodzisz to sa kpiny, ja bym wyprosila babke albo bym meza o to poprosiła bo co to pokaz? nie rozumiem tego wiem ze to dla nich tylko rutyna ale jak ktos rodzi to jest dla niego wyjatkowe intymne przezycie psychiczne i fizyczne i nieraz jedyne w zyciu wiec przynajmniej tyle powinni uszanowac.. ja mam taka pilke ogromna kiedys na niej cwiczylam :) wiec moze jutro ja odszukam w piwnicy i napompuje i troszkę pobujam sie na niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MK - dziękuję Ilona 33 :)- uśmiałam się czytając o szyciu na skos, faktycznie lekarze powinni chyba na sobie te swoje szycia testować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny a nie orientujecie się może czy można którąś położna opłacić aby była przy porodzie? Kurcze wszędzie można, ale w Legnicy to wszystko jest inne niż powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
nie wiem jak z opłacaniem ale wiem ze można isc do szpitala na porodowke i tamz wypelnic wniosek o przydzielenie poloznej takiej z nazwiska dla ciebie to w ramach nfz a jak chcesz i sie z nia dogadasz to jak cos tam zaplacisz to zawsze bedzie lepiej.. tyle wiem Mia masz termin juz i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
hehe miało byc Ilonka:) jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona33
nic nie widac nie slychać, zastanawiam sie tylko jak wyglada brzuch przed porodem jak sie zmienia mi nie opadl bo wiem ze nie kazdemu opada, a jak dziecko jest juz glowka do dolu to jest go wiecej na gorze?bo mam tam bardziej wypukłe ..no ale czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
hey Kochane jak Wam weekend mija? chcialam zapytac ile po terminie ( jak ktos z Was tak miał) szłyscie do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
ja pamiętam że mi lekarka kazała przyjść po skierowanie w dniu kiedy przypadał termin. ale wiesz moja kolezanka tak mialaa i biedna 11 dni byla na patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kassiia
hej dawno tu nie zaglądałam ale wiecie przy jednym dziecku kupa roboty a co powiedzieć przy dwójce. kolki słabną już na szczęście. najgorzej w nocy gdy obie w tym samym czasie chcą jeść. zmykam coś zrobić póki śpią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIa_latinka
dobrze ze jest Ci lzej juz :) ciesze się 11 dni na patologii jejku masakra.. a Wy jak dziewczyny ja 1 dzien po terminie jestem..ale oczywiscie nic sie zlego nie dzieje...wiec chyba nie muszę jeszcze sie zglaszac do gina czy tam szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ni się kazał na ostatniej wizycie zgłosić 5 dni po terminie jeżeli nic się nie będzie działo i tak zrobiłam - 11 miałam termin, poszłam 16 do szpitala a 17 urodziłam. wolałam nie kombinować bo wpisal mi taką notatkę w kartę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
ja mam w karcie wpisane juz 10 dni temu do szpitala tak o mi kazała nie potrafila tego nawet uzasadnic, a jak zapytalam czy musze to ona ze nie wiec.. jak sie ktos mnie zapyta tez tak powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_latinka
mimo tego ze nie wiem po co zapisala mi to w karcie ale to szczegol, ja bardziej wierze w date z USG 4d czyli 6 grudnia :)ale juz dzis mnie dol pobolewa wiec moze wkrotce :) tam w szpitalu na dole jest rejestracja czy cos takiego tak? i tam daje pielegniarce dokumenty czy bezposrednio na pordowke? ktore to pietro?dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×