Poród w Legnicy-kto rodził?

Mnie głowa boli drugi dzień, jest to nawet bardziej takie "ćmienie" i dlatego wydaje mi się, że na zatoki mi przechodzi. W szkole średniej mocno załatwiłam sobie zatoki i teraz przy przeziębieniu atakuje mi zatoki niestety

Dzięki Kinga przejdę się do apteki po ten żel. A gryzaczków mam dużo i takie ala szczoteczki też mam ale u nas się coś nie sprawdzają.

Ja odpukać się trzymam i chorować NIE CHCĘ. Mam nadzieję, że Nadia niczego nie załapie. Natomiast Franek mimo iż chory rozrabia na potęgę. A Nadia odpukać śpi już od 12:30 ooo właśnie się obudziła.

a my mamy kolczyki a dokładniej Mańka ma, warto było. pani kosmetyczka zachwycona, młoda nawet nie pisnęła, spodziewałyśmy sie krzyku, wrzasku, łez itp. z tu prawie kamienna twarz. podobno jeszcze się takie dziecko nie trafiło. byłam rano w przychodni to właśnie widziałam, że mnóstwo chorych dzieci zwłaszcza w wieku przedszkolnym, niestety taka pogoda najgorsza, już lepiej żeby zima była.

My zawsze na pogode narzekamy, ale tak juz jest jak, ma się dzieci i od pogody tyle zależy. Ja byłam z mlodsza na spacerze i nie wiedzialam jak mam wózek wozic zeby wiatr jej nie zawial, bo od dwoch dni jest taka niespokojna że wierci sie cały czas i co chwila ucho na wierzchu. Właśnie od dwoch dni daje popalic i płacze strasznie, kupke normalnie robi, ale placze strasznie, mąż mówi ze to kolka. ja myslalam ze jak dziecko kupke robi to będzie ok a tu placz taki straszny. teraz obie spia wiec chwila spokoju. Gdzie jest ZARA w legnicy bo nie pamietam a Kinga cos pisala ze chyba juz nie ma? wiecie coś dziewczyny?? A BebyMobil polecam, ja tam wszytsko kupuje u nich a jak czegos nie maja to mi zamawiaję , super sklep!!!!! Jeśli chodzi o zakupy na allegro to tak kupuje zabawki bo sa dużo tansze, juz nie wspomne o klockach lego, najpierw ogladam zabawki w sklepie a potem na allegro kupuje, no chyba ze cena jest podobna to wtedy sklep bo szybciej. Laktator mialam elektryczny i polecam bo mi sie przydal w obu przypadkach. Co do chorob to my tez przeszlysmy malego wirusa. Taka pogoda !

Jowita,jeśli jest to raczej w C.H. Ferio,choć ja nie kojarzę, żeby ZARA była w Legnicy. Choć w sumie nigdy nie szukałam tego sklepu u nas... Dominik został ostrzyżony i zrobiłam mu męską fryzurę. Jak jeszcze raz ktoś mi powie,że to śliczna dziewczynka, to zabiję wzrokiem. Ola ma się troszkę lepiej. Teraz już śpi. Ale apetytu to moje dziecko nie miało praktycznie cały dzień... Mnie w końcu przestała boleć głowa. Pani w aptece poradziła mi Tran Islandzki dla Oli. Od jutra zacznę jej podawać.Wydaje mi się,że powinien wzmocnić jej odporność.

Hej dziewczynki:) Kasiek mi po porodzie hemoglobina do 7,7 spadla w glowie krecilo mi sie jeszcze przez dwa tygodnie:( ale po miesiacu lykania zelaza i dieta bogata w zelazo poprawily wyniki.My tez uzywamy dentinoxu ale czy ja wiem czy on dziala,probowalam na sobie i nie czulam jakiegos super efektu chlodzenia ale moze i pomaga w sumie dzisiaj juz takich awantur przy piersi nie bylo chociaz.kasia wiesz jak ja zazdroszcze takim mamą jak ty ktorych dzieci potrafia w dzien tak dlugo pospac,moja mala w ciagu dnia ma drzemki po 20 lub 30 minut,nieraz na dworze dłużej pośpi ale tez rewelacji nie ma,kilka razy spala 1 godz to juz sprawdzalam czy oddycha:P no ale może ja tak nie narzekam bo w nocy spi cala noc.ale w dzien brakuje mi takiej chwili dla siebie nie ukrywam:)Ja kiedyś mialam wyniszczony antybiotykami uklad innmunologiczny,efekt leczen przwewleklych zapalen oskrzeli przez jedna pania doktor tu w legnicy.Udalo mi sie go odbudowac poprzez kuracje tranem i zaprzestanie wizyt u tej pani doktor:)A ZARY w legnicy nie bylo i nie ma,wroclaw tylko, a szkoda:(

Kasiek mojej Zuzce zabki wyszly dopiero tydzien przed ukonczeniem roczku :) Juz myslalam, zee nigdy ich nie bedzie miala :) Ja tez uzywalam BoboDentu, ale czy jakos specjalne jej pomagal to nie wiem :/ Byla bardzo placzliwa i marudna :/ U nas z choroba na razie cisze. Zuza wychorowala sie na maksa w zeszlym roku. Tydzien w przedszkolu i dwa w domu. I tak w kolko. Dopiero po podaniu szczepionki w tabletkach Ismigen nabrala odpornosci i poki co odpukac cisza. Na katar rewelacyjne sa krople ziolowe SINUPRET. Wykurowalam sie z zatok dzieki tym kroplom w dwa dni. Zuzi mojej tez podaje w zmniejszonej dawce bo to w sumie dla dzieci od 6 lat. Skladniki same ziolowe tylko ze na bazie alkoholu.

anka1984 27 gdzie przebijałaś uszka małej? Wiesz od jakiego wieku akurat ta kosmetyczka przebija?

Kinga jakiej firmy jest ten tran islandzki który kupiłaś dla Oli?

Andria - LYSI,taki mi dała farmaceutka,a w sumie wcześniej nie zastanawiałam się nad tymi preparatami.

Aga, akurat z ciekawości pytałam to mówiła, że od 4 miesiąca przebija, takie do roku najlepiej bo jeszcze nieświadome. byłyśmy u kosmetyczki na bieszczadzkiej w wieżowcu, w którym jest spółdzielnia mieszkaniowa i biblioteka, niedaleko przedszkola i przychodni na tatrzańskiej. serio fajna babeczka, ma podejście do dzieci.

Widze ze z przebijaniem uszu i kosmetyczkami to roznie. Ja chcialam przebic mojej corce i moja kosmetyczka mi odradzila, mowila ze moze tak byc ze jak uszka będa rosly takiej malej dzidzi to moze sie okazac ze dziurki beda krzawo i mi odradzala, inna mowila ze przebija takima malenstwa uszy. Ja stwierdzilam ze dam sobie z tym spokoj, choc malenstwa z kolczykami wygladaja swietnie ! Przebije uszy moim dzieciom jak same beda chcialy. kosmetyczki mi mowila ze najlepiej zrobic to latem jak nie trzeba czapki ani opasek zakladac. Co do zabkow to uzywam Dentinox i napewno lagodzi bol dziasel ja sie nabawilam podczas ciązy zapalenia dziasel bo bardzo mi krwawily podczas mycia i dentinox przynosil ulge i wyleczyl mi to zapalenie, wiec uwazam ze dzieciom tez pomaga, skoro ja czulam roznice.

Mojej Oli minął już katar. Ale pogoda to chyba nie zbyt spacerowa dzisiaj. Chmurzyska wiszą, tylko czekać kiedy deszcz spadnie. Ja również poczekam, aż Ola sama wyrazi chęć przebicia uszu. To się wiąże z bólem,a nie chcę żeby dziecko się męczyło dla moich modowych fanaberii. Tym bardziej, że ona naprawdę wiele wycierpiała przez choroby jako niemowlę. Dominikowi buzia się nie zamyka. Jest na etapie mówienia EBEE i robi przy tym słodką minkę :)

Z tymi krzywymi dziurkami w uszkach itp. to też jest różnie, ja przebijałam pępek mając 20 lat i kosmetyczka zrobiła to krzywo, każdy kolczyk mi się przekręca. Więc to bardziej zależy od kosmetyczki niż od wieku. Muszę poszukać tej kosmetyczki i iść z małą, na szczęście jak narazie wszystko goi się u niej bardzo ładnie i szybko, więc przed zimą powinno być ok. Dziękuję za namiary :)

Ja u mojej malej zdecydowanie z kolczykami poczekam,za duza histeryczka z niej,nie chce zeby plakala dla mojego widzi mi sie,za duzo sie w szpitalu na kroplowkach wyplakala,potem kolki tera chyba zęby.Wczoraj tak jadla piers ze co chwila zaciskala dziasla mi na sutku tak ze myslalam ze posikam sie z bolu,a co dopiero jak beda tam zeby wrrr az sie boje hihi:)No pogoda pod znakiem zapytania,wiecie co zal mi juz tych cieplych dni:(weczory juz takie zimne,choc ja jesienią urodzona jestem,szczerze za nia nie przepadam:(

A ja z moimi SZkrabami wróciłam właśnie ze spacerku. Pogoda może być,tylko wiatr dość nieprzyjemny. Zabrałam dzieciaki na weekend do rodziców,bo bez męża jakoś nijak u nas w domu :/ a tu mają babcię i dziadka, więc jest weselej:)

pogoda fajna tylko trochę za dużo tego wiatru, ważne, że nie pada. nie lubię jak pada i trzeba z psem wychodzić. mój syn złapał jakis katar po basenie, smarkał całą noc, ale dzielni walczy z odkurzaczem bo wie, że jak odpuści domowe obowiązki to i komputer pójdzie w odstawkę a to po całym tygodniu oczekiwaniu jak strzał w piętę. biorę się zaraz za tort dla Mańki chociaż mam dzisiaj mało pozytywne nastawienie do jakichkolwiek prac zwłaszcza kulinarnych

Na temat kolczyków tak samo jak Kinga i Tusia zrobię córci jak sama mnie o nie poprosi. Nie chcę jej męczyć. Zęby i wszystko na raz. A jeśli chodzi o kulinaria to napadło nas z męzem na krokiety ze szpinakiem i serem i właśnie wcinamy. Pycha :) Jak się oboje uwinęliśmy to szybko poszło. Mój Franiu odkąd chodzi do przedszkola nie chce spać w dzień wcale :( szkoda ale się trzyma już dużo lepiej. Niestety nadal ma kaszel i zatkany nos :( Nadia ma tylko jednego zęba ten drugi coś się nie spieszy a męczy ją okrutnie.

Ale tu cicho,no wkoncu niedziela.my na nogach od 8 rano jak nigdy,mloda koncertuje od kad wstala.Marudzi 5 min nie poleży,zjadla tylko po nocy jak byla mocno glodna,ale widze ze nie dojadla ,przystawiam ja teraz do piersi i wije sie i krzyczy w nieboglosy,nawet smoczka nie chce,ale dziasla ma biale jeszcze.Dziewczyny jak dlugo od takich objawow minelo nim wyszedl ten pierwszy zabek?oszalec mozna,spacery juz tez znowu tragedia,puki spi jest dobrze puzniej wracamy do domu-na rekach:)Kinga a nie mowilas jak u was po szczepieniu?A my dalej czekamy na szczepionke,niby po 15-tym mialy byc ale coś nie dzwonili z apteki,gdzie mamy rezerwacje na nią,no a do przychodni bede dzwonic w poniedzialek,oby byla, bo my juz 2 tydzien czekamy:(

Tusia, a pisałam że dobrze po szczepieniu. Mały waży 10,5 kg, ma 75 cm wzrostu,błękitne oczy ;) i płakał jak zwykle. Ale następne na szczęście dopiero po pierwszych urodzinach:)

Tusia moja to jakieś 2 miesiące marudzi ale najgorszy był ostatni tydzień przed przebiciem się zęba. Teraz też marudzi. Ale gorszy jest Franek bo przez jego przeziębienie to dzisiaj spałem 3 godz w nocy tylko. We wtorek idziemy lekarza bo w zasadzie nic mu nie jest temp nie me tylko ten zatkany nos i przez to spływa do gardła i kaszle. A najgorsze są jego histerie nocne .

no i rok minął, o tej porze moja Mańka juz była na świecie. aż nie mogę w to uwierzyć, że to tak szybko minęło. świeczka na torcie zdmuchnięta więc trzeba zacząć odliczać czas do następnych urodzin...

Anka życzymy Wam wszystkiego dobrego. Malutkiej beztroskiego dzieciństwa, zdobywania z radością nowych umiejętności, a Tobie cierpliwości,cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości :)

Dzięki serdeczne!!!! ta cierpliwość przyda się najbardziej!!!!

Wszystkiego najlepszego dla małej jubilatki! Tusia nasze dzieci jak na rówieśników przystało nawet ząbkowanie zaczynają razem :) Mój chłopczyk jest ostatnio tak nieznośny że poprostu sił brak na wszystko...Strasznie marudzi w ciągu dnia,niby dziąsełka jeszcze nie opuchnięte,ale zrobiły mu się "rynienki"-takie podłużne wgłębienia w miejscu ząbków.Smaruję mu żelem Dentinox,ale mam wrażenie że on jest poprostu zaciekawiony nowym smakiem i na chwile się uspokaja,ale bez rewelacji.Ostatnio po szczepieniu wyczułam mu na główce takie malutkie ruchome gózki-to ponoć powiększone węzły chłonne.Poczekam jeszcze pare dni i jak nie zejdą to pujdę do pediatry.Dziewczyny a gdzie Wy chodzicie do przychodni że szczepionek brakuje,bo ja chodze na Tatrzańską i tam nie było problemu z 6w1.My powoli szykujemy się do niedzielnego chrztu tzn. oprócz zarezerwowanej sali nic jeszcze nie jest gotowe hehe Naprawde podziwiam mamy które organizują przyjęcie w domu,bo ja nie mam czasu na zamówienie fotografa i wybranie się do marketu po alkohol.My zdecydowaliśmy się na sale "Magnolie" bo mieli nieporównywalnie dobrą oferte. A no i witam nowe mamusie na forum,a zwłaszcza Anite 1986,którą znam :)

Anka całuski dla Mańki w jej pierwsze wielkie święto :) jeszcze trochę a będziemy szykowały osiemnastki dla naszych "maluszków". Eehh mógłby ten czas troszkę zwolnić. Ja za dwa miesiące wracam do pracy a już na samą myśl płakać mi się chce. Jak to będzie z dwójką dzieciaczków? I praca moja to jeden wielki koszmar, boje się brrrrrr A jutro na szczepienie z Nadią i lekarz Frania ciekawe co mi powie. Chociaż młody już się troszkę lepiej czuje i nosa daje sobie zapsikać i wysmarkać.

Mamita,to zależy jak widzi się chrzest.Ja i córeczce wyprawiałam w domu i synkowi będę wyprawiać w domu. Ale dla mnie chrzest to nie jest uroczystość weselna tylko święto dla najbliższych...My po mszy podajemy w domu tylko obiad, po obiedzie ciasto i kawę. Niech się tu na mnie nikt nie obrazi,ale moim zdaniem podawanie alkoholu na chrzcinach to przesada.To jest święto małego,potrzebującego spokoju dziecka. U nas zakończył się etap przeziębienia,przynajmniej na teraz. Dominika szczęśliwie ominęło,ale z Olą było różnie.Niby katar po jednym dniu odpuścił,ale miała problemy z pęcherzem. Na szczęście już jest dobrze i jutro śmiga na zajęcia muzyczne:)

Mamita86 z kim mam przyjemność ?? :)))))

dzięki dziewczyny za życzenia, minęło jak z bicza. Mańka nie ma dzisiaj humoru, męczy ją jakiś katar i nie wiem jak jej pomóc, bo jeszcze nigdy nie miała. możecie mi coś polecić? koleżanka mi poradziła krople EUPHORBIUM - może któraś z Was je stosowała? do lekarza z katarem nie pójdę bo już w piątek wysiedziałam się jak głupia 2 godziny w kolejce. a tort się niestety nie udał więc posiłkowałam się cukiernią komandorską z wrocławia jeżeli kiedyś będziecie szukać dobrego i w miarę niedrogiego (36-46zł/kg) tortu to polecam (jajka, masło, alkohol) bez chemii jak większość ogólnie dostępnych, zresztą same zobaczcie http://www.tichy.pl/pl/cukiernia/o_nas.html