Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaia mama synka i ...

Poród w Legnicy-kto rodził?

Polecane posty

Gość Kasia legnica
hej. my wciąż czekamy na drugi ząbek:) spacerujemy też bardzo dużo. Antek dziś pierwszy raz obrócił się z brzuszka na plecki. Mały akrobata no i pomału dźwiga główkę:) Szarlotka- Jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Czuję się różnie, humory mam... Brzusio sie napina, maleństwo sie wierci i zadnych objawów rozpakowania. Sprzatam mieszkanko zeby mały przyszedł w czystości, dobrze żę pogoda się poprawiła :) Do tego chodzę opuchnięta i już nie czuje sie ani trochę atrakcyjna - juz bym chciała mieć wszystko za sobą - ale już niedługo :) A wy korzystajcie ze słoneczka i spacerujcie z maleństwami jak najwięcej i uważajcie zeby sie nie przeziębic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki!!! U nas póki co ząbków nie widać ale marudzi Wikusia przeokropnie... Ale za to rozwija się wspaniale - zanim skończyła 5 miesięcy zaczęła się przekręcać z pleców na brzuch i odwrotnie - obecnie to jej najlepsza zabawa:) koc na podłogę i normalnie szaleństwo!! A dziś powiedziała swoje pierwsze słowo BABA... pewnie nieświadomie ale bardzo jej się podoba:) Zajada już zblenderowane owocki, warzywa i kaszki :) oczywiście głównym posiłkiem są cycusie ale dodatkami nie gardzi;) Ach czas tak leci... Na początku nikomu nie chciałam wierzyć, że te męczące 3 miesiące kiedyś się skończą a potem będzie tylko lepiej... Ale już mogę powiedzieć, że jest git:) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki!!! U nas póki co ząbków nie widać ale marudzi Wikusia przeokropnie... Ale za to rozwija się wspaniale - zanim skończyła 5 miesięcy zaczęła się przekręcać z pleców na brzuch i odwrotnie - obecnie to jej najlepsza zabawa:) koc na podłogę i normalnie szaleństwo!! A dziś powiedziała swoje pierwsze słowo BABA... pewnie nieświadomie ale bardzo jej się podoba:) Zajada już zblenderowane owocki, warzywa i kaszki :) oczywiście głównym posiłkiem są cycusie ale dodatkami nie gardzi;) Ach czas tak leci... Na początku nikomu nie chciałam wierzyć, że te męczące 3 miesiące kiedyś się skończą a potem będzie tylko lepiej... Ale już mogę powiedzieć, że jest git:) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
Tak Kasiula masz rację pierwsze 3 miesiące są najtrudniejsze a później już tylko lepiej:) Mój maluch mleczko tylko w nocy pije a tak to zajada kaszki i zblędowane warzywka dziś do ziemniaka i marchewki dodałam mu kawałeczek kalafiorka zobaczę czy zje, ma niestety uczulenie na jabłuszko, po jabłku boli go brzuszek. je bananka i inne mieszanki ale nie zawierające jabłuszka:) Bardzo podchodzi mu soczek z winogron:)i od kilku dnie przewraca się z brzuszka na plecki , odwrotnie też próbuje ale nie za bardzo mu to wychodzi:) życzę miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja dalej w dwupaku, już bym chciała być po, bo coraz mi ciężej... Mam kolejne pytanie :) Czy trzeba jakieś " gratisy " dać położnej podczas rodzenia???? i później na noworodkach???? bo ja jestem w tym temacie zielona i nie wiem jak takie rzeczy sie załatwia. Podpowiedzcie coś. Kurde spakowałam torbę i niestety tylko mieszcze sie z tymi wszystkimi podkładami i pampersami w walizke na kółkach - mam nadzieje ze mnie nie wyśmieją - ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
Szarlotka ja nic nie dawałam co do torby to nie wyśmieją. ja też miałam dużą torbę a były i dziewczyny które miały dwie torby więc spoko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
jedyne co to dałam kilka pieluch tetrowych bo tego na oddziale brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Okazało się, że będę przeterminowana :( Normalnie strasznie, bo maleństwo już waży prawie 4 kilo. A co będzie później--- uuuu aż się boję. Dobrze że pogoda śliczna i zazdroszczę wam tych spacerów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
Szarlotka to na kiedy miałaś termin ? mnie też straszyli że będzie po terminie a urodził się 3 dni przed wyznaczonym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarlotka nie zazdrość spacerków bo bynajmniej w naszym przypadku nie ma czego... Niespełna półroczna Wiki ma kryzys i nie znosi uwięzienia w wózeczku!!! Śpi maksymalnie 40 min a potem się drze w niebo głosy, nie pomaga pozycja półsiedząca, zabawki... Normalnie wstyd - ludzie na mnie patrzą jakbym ją ostro biła w tym wóziu... Dziewczyny jak miałyście podobny problem dajcie znać bo nie wiem jak ją przekonać do spacerowania, taka ładna pogoda a my... w większej części dnia w domu:( Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a znacie moze
zbyszka liberde spod legnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka0103
Niestety Kasia ja Ci nie pomogę. Moja Ola od samego początku jak tylko wózek ruszał to zasypiała. Teraz jeździ w spacerówce i też śpi, albo siedzi i podziwia świat dookoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
U nas też tak jak u Kasieńki. Antoś jak tylko wyjedziemy z klatki od razu zasypia. A dziś pierwszy raz jechaliśmy spacerówką i małemu bardzo się spodobało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula ja miałam taki problem z Adasiem i z Jasiem kiedyś też. Z Jasiem większości odpuszczałam i siedzieliśmy właśnie w domu :O a teraz z Adasiem nie dałam się :) Tzn pierwsza rada: przejdź na spacerówkę jeśli możesz już.A druga najważniejsza nie ustępuj!!!!Obudzi się i krzyczy to weź na chwilkę na ręce (jeśli będzie aż się zanosić) potem jak się uspokoi połóż do wózka.U nas to nawet nie zdało egzaminu.I wiesz co?Chodziłam z nim po lasach,ustronnych miejscach.Wył sobie a ja go zagadywałam,śpiewałam,klaskałam.Przestawał za chwilkę znów zaczynał arie a ja znów klaskałam,skakałam,śpiewałam,pokazywałam ptaszki listki gałązki...Trwało to 3 dni!Nie ustąpiłam i Adaś pogodził się z rzeczywistością :D Dziś w wózku przespał i przesiedział 4,5 godziny.Wczoraj 4 godziny. Powodzenia!:* U nas gites!:D Adaś ma trzy zęby,raczkuje po całym domu,dzis jadł krupniczek!Aaaa i jak złapie się czegoś to wstaje sam i stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termin mam na 11 kwietnia wiec jeszcze niby spokojnie, ale chodzi o rozmiar maleństwa, skąd się taki duży wykluł. Dlatego przydałoby się już... Bo sttrasznie bojam się cc... ale zobaczymy OOO a ja nie wiedziałam, że ze spacerkiem mogą byc takie problemy. Myślałam i z tego co widziałam to wszystkie dzieciątka słodko spią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
Ja też jestem drobna bo 57 kg a dziecko urodziło się 4150 i długie 59cm dlatego zrobili cesarkę. nie bój się niby dłużej dochodzi się do siebie po ale ja szybko doszłam a blizny prawie nie widać więc spokojnie glowa do góry będzie ok. ja to naturalnego porodu się bałam:) Co do spacerków to cieszyłam sie że u nas ok. Ale nie ma co chwalić dnia. DZIŚ DAŁ NAM NA SPPACERZE NIEŹLE POPALIĆ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie!!! Mogło by się wydawać, że piękną mamy dziś pogodę... A wiatrzysko masakryczne... :/ Kaia - dzięki za radę co do spacerowania... póki co walczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
no gdyby nie ten wiatr było by ok:( dziś długo nie pospacerowaliśmy. Mój Antek konczy za kilka dni 5 miesięcy. jak ten czas leci. a co tam u Was bo tez cicho siedzicie ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! to i ja się zgłaszam :) nie bać się wiatru, spacerować! Chudzinki powkładać sobie cegły do kieszeni, do wózka też i jakoś to będzie :) a na nos okular, bo jak sypnie piaskiem po oczach to nieciekawie. my byliśmy rano na wybiegu to było mi tak gorąco, że szok! dziękowałam Bogu za wiaterek, a teraz mocniej wieje i kukam na pranie, czy nasze gatki nie fruwają czasem po mieście :D młody śpi, matka jak zwykle pichci, kawka, no i komputr ;) jak się młodzież wyśpi to ruszamy znowu, a mój artysta ostatnio zbiera patyki i czyści wszystkie włazy do studzienek jakie spotkamy na swojej drodze, ja oczywiście też muszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda w słoneczku faktycznie przecudna, aż się spociłam z rana. Teraz to faktycznie dmie :) Ja ciągle czekam na jakies sygnały Wielkiego Dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szarlotka to już chyba urodziła, nie? dziewczyny, nie smutać się z tymi spacerami! mój w ogóle nie chciał spać, mostki robił i takie tam, wszystko trzeba przeżyć i raz dwa się zapomina. ja się złapałam na tym, że każdemu mówię, że mój mały był złotym dzieckiem, a tymczasem jak urochomię zwoje mózgowe to : tak gdzieś do roku spał w dzień max. 20 min. z zegarkiem w ręku!, nie można się było na sekundę zatrzymać wózkiem np. na pasach, bo zadyma!, broń Boże jak już usnął wejść na 2 min. do sklepu, chyba miał jakiś czujnik!? itp. A teraz jak idziemy lub jedziemy jego rowerkiem przez miasto to skręca sam do każdej galerii! Ale jego tak interesują drzwi rozsuwane i schody ruchome :D Dzisiaj np. idziemy na pocztę w rynku i tak: pierwszy skręt do h&m, dalej do Galerii Piastów, Rossman i zaraz apteka 1 (drzwi!), Savia. Normalnie slalom gigant, a pod pocztą zobaczył z daleka szyld C&A na Gwarnej i też mnie ciągnął :D Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się jak mogę :) ale cóż z naturą nie wygram.... Robie sobie przebieżki po osiedlu, ledwo dochodzę do domu, ale nic mnie nie chwyta hyhyhy- przynajmniej kondyche sobie poprawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia legnica
hej. Witam w ten piekny niedzielny dzien. My juz jeden spacerek mamy za sobą. Mały spał aż pół godziny a później zaczął wrzeszczeć i wróciliśmy do domu. Ostatnio mało spi na dworze a w domu w ciągu dnia jeszcze mniej. na szczęście w nocy nadrabia. No i nawet tak wolę chociaż to tez nie jest dobre bo przez to jego nie spanie w domu to nic nie da sie zrobić. POZDRAWIAM I MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_Latinka
witam :) Ja będę rodzic dopiero w listopadzie :) wiec mam czas ale pewnie same wiecie jak to zleci :) Jeśli mogę to mam kilka pytań do szczęśliwych Mam :) - do ginekologa chodziłyście prywatnie czy na NFZ ( i jaki jest najlepszy w Legnicy? wolałabym kobietę, ale nie dlatego, ze wstydzę się Mężczyzny :), ale psychicznie lepiej się czuje u kobiety ginekologa) proszę o imię i nazwisko nawet wole prywatnie, i co ile chodziłyście słyszałam ze niektórzy co 2 miesiące a niektórzy co 1 miesiąc? - jestem w 7 tygodniu ciąży robiłam testy domowe, bete HCG ( wszystko oczywiście pozytywne)chciałabym iść do ginekologa wtedy kiedy bedzie coś widac :) czyli jak czytałam 10 tydzień? - pozatym nie wyobrażam sobie porodu bez mojego męża zawsze tak chcielismy i nie chcemy inaczej, czy cos wiadomo na ten temat? - jesli chodzi o sale 1 osobową to na ile przed trzeba dokonac rezerwacji? i jak to jest bo wiadomo ze z porodem roznie moze byc troszke przed terminem jak i po terminie? jaka jest cena? - pytanie troszke intymne jesli chodzi o naciecie krocza przy porodzie czytalam ze nie zawsze jest to konieczne to prawda? jak bylo u Was? chyba narazie tyle bede z calego serducha wdzieczna za odpowiedz buziaki Mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia_Latinka
i tak mi sie wlaśnie mi sie przypomnialo, chodzi mi o to ze nie jestem jakas szczuplutka ani tez bardzo gruba ale nie chce isc do lekarza ktory prawi i skupia sie nad moim wygladem czy waga zawsze u gina stawalyscie na wage? czy mozna samemu podac?jesli ktos wszystko notuje :)tak jak ja . moja kolezanka ktora ma juz 2 letniego synka miala troszke wiecej kg, i byla w Lubinie u jakiegos lekarza to zamiast skupic sie na badaniu i wszystkim co z tym zwiazane to gadal jej ciagle zeby tylko pani nie przytyla, ze wystarczajaco pani wazy i ona biedna tak sie przejela ze sie rozchorowala:( ale na szczescie w pore zmienila lekarza ktorego interesowalo tylko dziecko i to czy ona sie dobrze czuje, i urodzila zdrowego chlopczyka i sama bardzo szybko sie zegenerowala i ubylo jej polowe niz przed ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×