Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pporrzzeccczkka

czy wszyscy myślą ze jak ślub to z powodu ciązy??

Polecane posty

Gość pporrzzeccczkka

dziewczyny czy wy tez macie takie wrazenie ze wszyscy myśla ze wpadłyście i dlatego bezecie ślub?? kurcze jak zapraszam to nie raz chce mi sie smiac bo niektórzy nie zapytaja wprost tylko podchodami próbują sie dowiedziec czy czasami w ciązy jestem:D nie chce mi sie wierzyc ze ludzie juz myślą ze jak ślub to musi byc ciąza! a ja ostatnio przytyłam troszkę to juz w ogole jak widze spojrzenia na mój brzuch to nie wiem czy sie smiać czy wykrzyczec w drzwiach NIE JESTEM W CIĄZY!! (żeby nie było nie jestem gruba tylko jak zjem kolejne ciasto u kogos to brzuszek zaczyna mi sterczec:P a wy tez macie takie wrazenie?? a moze ktos was sie wprost zapytał o to??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja 29
U nas też tak było ;-) Niektórzy pytali się wprost : Co hajtacie się ?W ciąży jesteś ??? :p Ale miałam ubaw :D W ciążę zaszłam w kilka miesięcy po ślubie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhahah mialam to samo
myslalam ze padne bo kazdy myslal ze slub jest z powodu ciazy.Ale mieli bezcenne miny,bo ja schudlam jakies 15kg na ta okazje i kazdy mnie pamietal taka przy kosci heh.Jak szlismy zapraszac to kazdy czekal ze z brzuchem wejde a tu niespodzianka i nikt nie mogl uwierzyc.A potem ze jak to czemu sie pobieramy haha dodam ze mialam 21 lat.Teraz mam 28 ale widze ze nic sie nie zmienilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak miałam ze ludzie myśleli ze wychodze za mąż bo jestem w ciąży...tym bardziej że miałam tylko 20 lat....nawet od jednej kolezanki dostałam sms-a że słyszała że wychodzę za mąż bo w jestem w ciąży,który to miesiąc i czy juz wiem jaka płeć....zadzwoniłam do nie i to sprostowałam....gdy dowiedzieli sie u mojej mamy w pracy to pytali jej kiedy mam termin...a jak mówiła ze nie jestem w ciąży to wielce się dziwili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pporrzzeccczkka
a najlepeze są pytania np a mozesz pic kawę?? wino?? albo pytają sie czy moze kawa jak odmawiam bo ile mozna pic to widze ich spojrzenie jak by byli juz pewnie ze w ciazy jestem no smiech na sali:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pporrzzeccczkka
a moja mama odebrała ostatnio gratulacje ze bedzie babcią:D to najlepsze he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 260790
No wiec, ja znam bardzo duzo osob ktore sie pobieraly z powodu ciazy (ja to uwazam za totalna glupote ). Znam rownie duzo par ktore sie pobieraly nie bedac w ciazy. Ja mysle ze na wsi jest wlasnie taka mentalnosc, dostaja zaproszenie i od razu pytanie w ciazy czy nie?! I tu nawet nie chodzi o krytyke tylko bardziej o to "by byc dobrze poinformowanym" a jak juz slub bo ciaza to starsze panie maja co robic przez najblizsze kilka dni ... Pozatym ci sie tak interesuja to zazwyczaj sa osoby ktora same wychodzily za maz/zenily sie z powodu ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pporrzzeccczkka
no a u mnie było własnie na odwrót mam troche rodzinki i na wsi i w miescie. i to własnie z miasta byli najbardziej ciekawi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli jesteś siusiumajtką to
tak pytają i nic w tym dziwnego. Rozsądny człowiek zakłada rodzinę jak się czegoś nauczy i dorobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 260790
na zadne zjawisko tego typu nie ma jednej sztywnej reguly... Ja osobiscie uwazam to za bezczelnosc takie wypytywanie i zakladanie ze jest ciaza, tak jakby ludzie nie wierzyli w to ze mozna jeszcze sie pobrac z milosci a nie z obowiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe to teraz wyszło ze jestem nierozsądna :D zauwaz ze niektórzy ludzie nigdy się w zyciu nie dorobili a są szczęśliwi....to co jak ktoś nie ma super płatnej pracy,domu i samochodu to nie może się hajtac?....to większość małżeństw nie bylo by małżeńswem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz muszę zmykać...zajrzę później....pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nikt takich pomysłów nie miał. Wiedzą że dziecko planujemy mniej więcej za rok. A już sporo z sobą mieszkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak brałam ślub takich pytań nie było ale za to odrazu po ślubie padały i padają pytanie kiedy dziecko :O dodam, że jesteśmy niecałe 2 lata po ślubie ale starac się zamierzamy za 1-2 lata. Zresztą to jest bezczelność i nachalność pytac kiedy będe mieć dziecko :O Co to kogo obchodzi. A teksty mojego szwagra to już mnie megasnie wkurwiają wpadł 2 lata temu z laską którą znał 3 miesiące, i on przy każdej okazji rodzinnej musi nam zwracać uwagę, że czas zacząć starać się o dziecko :O sam jest 10 lat starszy od mojego męża więc jemu też się nie spieszyło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem rok po ślubie, a jakieś kilka miesięcy po dowiedziała się ze zdumieniem, że sąsiedzi mojego męża, u którego mieszkamy są jeszcze bardziej zdumieni, dlaczego nie rośnie mi brzuch... Jak się okazało, byli przekonani, że wpadłam i dlatego tak szybko (2 lata) się żenimy... Bo tutaj jest taka moda, że chodzą (chodzą, nie mieszkają) ze sobą po kilka lat, a i to jeszcze nie wiadomo co z tego będzie i często goście są odwoływani na miesiąc przed ślubem, bo się okazuje, że się jeszcze nie dograli jednak... Nas się w kilku domach pytali czy nie odwołamy przypadkiem,jak prosiliśmy, bo kilka wesel przed nami odwołano... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczerze mówiąc nie znam ani jednej pary (poza nami), która pobierała się, a kobieta nie była w ciąży. Wszystkie były:-P Niektóre dopiero w 2 czy 3 m-cu, ale jednak. Więc kiedy my postanowiliśmy się pobrać też poleciała plotka, że jestem w ciąży, mimo że my dzieci w ogóle nie chcemy mieć. Nawet siostra narzeczonego na wieść o ślubie zareagowała: A co M. w ciąży jest?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wszystkie sąsiadki starsze z osiedla wypełzały z domu żeby chyba zobaczyć mój brzuch :D a po weselu wypytywały moją babcię '' a kiedy Kasia ma rozwiązanie? wie już czy będzie mieć synka czy córkę?'' prawie rok po ślubie a dziecka jak nie było tak nie ma.. chodzię w ciąży tak jak słonice-2 lata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kailsjshddgff
haha u mnie to samo jest mam 21 lat i niedlugo wychodze za maz i tez jak mowie ,ze bedę miała męża to wszyscy patrzą albo na mój brzuch albo dopytują się nie wprost- ale wiecie... kręca i tak i tak:)a miałam też przypadki ,ze zapytało się mnie w prost kilka osób czy jestem w ciąży:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
No w mojej okolicy to jak jest slub to dlatego ze panna wlasnie urodzila albo jest w ciazy. Mnie tam juz takie pytania nie dziwia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas było to samo, tyle że pytania takie padały tylko ze strony osób zawistnych, które nie życzą nam dobrze (i których nie zapraszaliśmy, rzecz jasna) ;) Tylko jakoś żadna z nich nie brała pod uwagę prostej sprawy - że ślub bierzemy bo się kochamy, po długim związku (6 lat). Ale kiedyś się spotkałam ze stwierdzeniem znajomego, że ludzie nie biorą ślubów z innych powodów niż ciąża (?!). Więc jeśli ludzie mają takie poglądy... To niech mają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To strasznie dziwne podejście. U nas takich pytań nie ma ale my dwa lata się przygotowujemy więc pewnie dlatego. Ludziom się chyba kolejność pomyliła. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tylko teściowa się upewniała, ale to nie było tak złośliwie, naprawdę :) Przed ślubem dali spokój, za to kiedy mówię o małżeństwie komuś nowemu, kto jeszcze nie wie, często kolejne pytanie to właśnie: "czemu wyszłaś za mąż skoro nie byłaś w ciąży? Gdzie Wam się tak spieszyło?". My myślimy w ten sposób, inni- w inny, jeśli chcemy znaleźć nić porozumienia trzeba się dogadać, po prostu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to zaskoczeniem jest
jak dziewczyna idzie do slubu bez brzucha. Mojej mamy koleżanki tez jej gratulowały że babcią zostanie, a mojej babci się sąsiadki pytały na kiedy mam termin. W sumie się nie dziwię bo córeczki tych sąsiadek to jak szły do slubu to miały termin i w zasadzie w ostatnich latach mogłabym na palcach u jednej ręki policzyć znajomych co brali slub bez ciąży. Jak roznosiłam zaproszenia to parę osób proponowało mi alkohol i ja odmawiałam, oboje odmawialiśmy bo jak to do innych pójść po alkoholu i zaraz co niektórzy myśleli że w ciąży. Mój mąz do paru osób musiał sam pójść bo nie dało rady inaczej to tez ponoć się pytali, czy ja już nie moge chodzić bo w ciąży jestem. Wtedy mi nie było do śmiechu, bo byłam trochę przy kości miałam z tego powodu kompleksik mały więc jeszcze takie teksty dobijały, dopiero później się dowiedziałam że to nie tylko ja tak mam bo nawet moje koleżanki które były bardzo szczuplutkie miewały podobne pytania i sugestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdgsdgsdg
znacie takie powiedzenie? każdy sądzi według siebei? widocznie wiekszosc tych osob tak mowi ja slub mam za 3 miesiace i tez slysze docinki, ostatnio nalalm sobie szklanke mleka gdzie nigdy tak nie pilam a moj wujek, co mi sie stalo czy ja jestem w ciazy bo ostatnio inaczej sie odzywiam. Niestety na glupote ludzka nie ma sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się dziwię temu co piszecie bo dziewczyna w ciąży na ślubie to u nas prawdziwa rzadkość. Nie mówię że się to nie zdarza, ale to zwykle bardzo młode dziewczyny max 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to zaskoczeniem jest
zapomniałam wcześniej dodać że też oboje jesteśmy z miast i to wcale nie małych więc ta mentalność nie dotyczy tylko wsi, ale widzę że powoli to się zmienia i duzo osób zostawia sobie ślub na po urodzeniu dziecka albo bierze cywilny a później kościelny. Jeszcze zapomniałam napisac coby śmieszniej było że jak po ślubie schudłam to pewna osoba się zapytała mojej mamy czy urodziłam chłopca czy dziewczynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
miarka, mnie tez bardzo zdziwilo to co przeczytalam na tym topiku... dlaczego ludzie sa tacy okropni i wtykaja nos w nie swoje sprawy :/ przeciez takim gadaniem i pytaniami nie jednemu mozna wielka przykrosc sprawic :( mnie sie na szczescie nikt nie zapytal czy biore slub z powodu ciazy, jestesmy razem od 6 lat wiec jak dla mnie to odpowiedni czas na slub :P a poza tym planujemy ten slub juz od 1,5 i w zasadzie cala rodzina juz o tym dobrze wiedziala dlatego niekt nie byl zdziwiony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się wydaje że takie pytania "jesteś w ciązy" padają wtedy jak para krótko ze sobą chodzi (mowa o paru miesiącach) lub jeśli wiekowo są młodzi. Też to przerabiałam ;) Miałam 20 lat kiedy wychodziłam za mąż i padały pytania "co,z musu?" ,"ciąża"? Ale to były najczęściej pytania od osób z mojego rocznika lub zbliżonym ;) A tu zonk bo matką zostałam wieku 22 lat a nie 4 miesiące po ślubie jak zakładali inni :P Teraz mam 27 lat i gdybym cofnęła się w czasie to ślub też bym wzieła wieku 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też planowaliśmy ślub od 2 lat i cała rodzina o tym wiedziała. wesele było w sierpniu, a w styczniu byliśmy na urodzinach u jednej z ciotek mojego męża. poza osobami, które zapraszaliśmy na ślub były tam też ludzie z rodziny męża tej ciotki, czyli nam zupełnie obcy. wtedy ktoś się coś zapytał o nasz ślub i wywiązała się z tego rozmowa. my zmyliśmy się z imprezy wcześniej, bo następnego dnia miałam ciężki dzień w pracy. ledwo się za nami drzwi zamknęły to ta ciotka (niezwykle ciekawskie babsko) od razu na cały głos zapytała się mojej teściowej na kiedy mam termin. teściowa spojrzała na nią jak na idiotkę i powiedziała: "wiesz, moja przyszła synowa nie jest słonicą, żeby w ciąży chodzić 2 lata. nie każdy do ślubu musi iść z brzuchem..." dodam, że szanowna ciotunia była w ciąży gdy ślubowała :P poza tym jednym przypadkiem, żadnych domniemań nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za to czuje że się niedługo zaczną pytania kiedy się postaramy. W rodzinie mojego męża dzieci są zaraz po ślubie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×