LUTY 2011

Katasha słonce u nie amsz sie czym martwic.... badania przebiegaja sprawniei szybko...kilka próbówke krwi i wsio:):) wiesz duzo tez zalezy od pielegniarki pobierajacej,jak ma wprawe pojzie to jak po masle,nawet nie pcozujesz... Ja nawet nie wiem kiedy mi pobrała babeczka krew i wszystko:) Co do badania glukozy to mi nie dawali nic do pciia... miałam tylko byc na czczo, nie brac nawet kwasu foliowego ani innych witamin ktore biore.... w ciazy....tyle tylko.... Da sie to pobieranie spokojnie przezyc:) Milutek- ja sie kieruje tym ze lekarz do ktorego chodze naparwde ma dobra opinie i na sobie sie przekonałam,ze jest dobry, a tez go wczesniej nie znałam.... po drugie moj jest ordynatorem i ten szpital w ktorym pracuje moze tez nie jest mega wypasny ale opieka i podejscie do matek jest wzorowe, nawet jak trzeba siostra czuwa przy tobie a nie jak w innych duzych szpitalach, siostrunie przejda i odburkna i maja w dupie czy skreca cie z bolu czy co... Najwazniejsze dla mnie jest ze w tym szpitalu, przy tym lekarzu czuje sie bezpieczna, bo wiem ze ON ma doswiadczenie, podejscie,kontakty w razie WU z innnymi klinikami ginekologii, to co powinno w tym szpitalu byc jest, a to czy on nie jest super ładny to tam najmniej wazne:):) sprzet niezbedny posiada, lekarzy tez, no i moj gin wie co robi...co mi sie tez u niego podoba, to za pierwsza wizyte jaka u niego byłam wzial 70 zł, za kolejen po 30.....za ten sam zstaw wizyty-usg,badanie,etc...:) Bardzo duzo rozmawia z pacjentami, ma podjescie i nie owija w bawełne... A mi sie to podoba i to sobie cenie- doswiadczenie, zaufanie,rzetelnosc, i etyke pracy lekarza....jest super;):) Takze mysle ze warto spróbowac tego nowego lekarza ktory ma dobra opinie, ja tak zrobiłam jednoczesnie nie rezygnujac od razu z tego do ktorego chodziłam u siebie w miescie.... mowie sobie a pojade na 2 wizyty zobacze czy faktycznie jest ok, przeciez zaraz nei msuze do niego jezdzic...ale ze faktycznie mi siadł i jest bardzo dobry to teraz wiem,ze warto było spróbowac .....:):):)

a i co mnie jeszcze przekonało to tego mojego "nowego" gina,ze ciaze sa prowadzone dokładnie a nie tak jak u mnie w Raciborzu w rejonowym szpitalu,ze albo ciaza przenoszona i dziecko uduszone,albo jak sie rodziło to połamało se biodra, albo udusiło sie w brzuszku.....sa takei historie niestety.... a ja na to sobie na pewno nie pozowole....

ja też ma dzis radosna mamo usg tylko na 14 20 i tak sie stresuje jeszcze taki gorąc nima deszczu zakicham sie na smierc z moja alergią

aj trezele ja od wczoraj jajko znosze ze strachu...masakra...:(

radosna JUZmama trezele trzymam kciuki za uSG na pewno wszystko będzie dobrze wiec spokojnie i się nie denerwujcie. a i oczywiście jak wrócicie to napisać jak było. Ja byłam dzisiaj na tych badaniach ale miałam w sumie mało bo lekarz dał mi tylko Morfologie, WR mocz i glukoze zatem pobierali mi tylko chyba 1 prubówke wiecie ja nie patrzyłam bo bym zemdlała. Jak weszłam do laboratorium to od razu zapytałam się tylko czy mogę wziąć gumę do żucia bo mi niedobrze było. a po laboratorium od razu kanapka i było ok. Dzisiaj mam już wyniki ale nie wiem czy odbiorę zależy jak będę z pracy wracać. A na tych wynikach jest napisane od razu czy wszystko ok ??? Ja lekarza mam takiego do którego chodzę już kupę lat jest dobry i przyjmuje na NFZ więc nie muszę za nic płacić co mnie cieszy. No i pracuje tez w szpitalu w którym najprawdopodobniej zdecyduję sie rodzić. Życze wam miłego dnia w ten upalny dzień

radosna już mama - ta cena - 70 zł to jakiś kosmos, u nas wizyta przynajmniej 100zł...niestety....nie mam niestety dobrego lekarza na nfz i musze chodzić prywatnie. życzę wszystkim wspaniałych widoków na usg!

Ja idę do lekarza na 16- niestety do tego co pracuje w kiepskim szpitalu bo drugi ma teraz 2 tyg.urlopu a nie chce czekać. Ale skorzystam z Waszych rad i pójdę do niego jak wróci z urlopu. Ja mam do wyboru szpital w Żywcu lub Bielsku- kto kojarzy te regiony to wie jaka jest przepaść pomiędzy jednym a drugim miastem:)na ten pierwszy mówią "umieralnia"-masakra co nie?!oki lecę do gina, napisze pozniej co i jak:)

witajcie!fantastyczne wiadomości!wszystko ok ciąża pojedyńcza, są ruchy zarodka, płyny ok i widziałam jak bije serduszko!!!!!!!!!!!!!boże to takie super nie do opisania taka mała fasolka na ekranie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale sie cieszeeeeeeeee hurrrrrrrrrrrrrrra a wy jak tam?czekam na wieści

Ja mam termin na 18 lutego ;) ciąża pojedyńcza, tętno również widoczne ;) Niech żyje radość !!

Witam dziewczyny:) Dzisiaj juz czuje sie wglednie i moge jako tako funkcjonowac,rano troszke sie pomeczylam ale to juz jest pikus w porównaniu z wczesniejszymi dniami:):):) Trezele ciesze sie ze u Ciebie ok i ze z dzidzia rozwija sie prawidlowo,znam cie z innego topiku ty mnie nie pamietasz bo mam teraz inny nick:)Ja jestem w 9 tc ale dla mojego Skarba jestem w stanie cierpiec nawet do dziewiatego miesiaca byle by wszystko bylo dobrze:)Pewnie bede nieznosna i wyczerpana ale jak tak musi byc to niech tak bedzi.Za 3 tygodnie jade do polski i tam tez juz jestem umówiona u swojego ginekologa wiec napewno bede miala kolejne USG tez sie nie moge doczekac bardzo chce zobaczyc jak teraz moje malenstwo wyglada:)Buziaki i pozdrawiam Was cieplutko.

Witajcie ja wizytę z usg będę miała we wtorek 06 lipca, mam nadzieję że w końcu zobaczę zarodek i będe taka szczęśliwa jak wy :) super że przynosicie same dobre wieści :D cieszę się razem z wami :D:D:D

Hej dziewczyny dołączam do lutówek :) można? 9tc termin na 2 luty. dziś miałam mega ciężki dzień bo tydzień temu jedna lekarka mi powiedziałam na usg że trofoblast się odkleja i przoduje i ciąża zagrożona i mam leżeć itp. Tydzień wyjęty z życiorysu... poszłam tam tylko dlatego żeby sprawdzić czy nie mam 2 zarodków... normalnie chodzę do innego lekarza ale u niego usg kosztuje 200zł więc stwierdziłam że wolę za darmo. no i dostałam w promocji kupę nerwów i zmartwień. Dziś poszłam do mojego specjalisty, ktory jest uznawany bardzo i mu ufam i wszystko dobrze, nic się nie odkleja, dzidzia zdrowa i serduszko bije pięknie. Uffff a tamtą panią mam ochotę odwiedzić i jej "podziękować" grrr

U mnie usg też w porzadku- za wczesnie zeby stwierdzic ilosc...:)termin 28 luty/1 marzec:)wg usg

Milutek ile ma Twoja dzidzi mm???? Bo ja mam podobnie termin i w 4 tc pecherzyk mial 4,77 mm

hej dziewczyny :) A u mnie powoli leci strasznie sie czuje bo dopadly mnie mdlosci i wymoty i nawet na podworko nie moge wyjsc w taka piekna pogode bo moja droga jest ograniczona z pokoju do lazienki :( Ja juz mam dosyc tych wymotow czy ktos moze mi napisac w ktorym tyg dolegliwosci powoli znikaja ?? Jestesm 7tc mam nadzieje ze kolo 12 tyg bedzie lepiej :) pozdrawiam buziaczki :*

witam:) trezele, Patinia - wspaniałe wieści!!!!! matka polka - zapraszamy!!!oj, faktycznie miałaś przeżycia...jednak dobry lekarz to podstawa! Ninka - najgorsza zawsze jest pierwszy trymestr, potem powinno być lepiej;) trzymaj się! Maagdaa - czekam z Tobą do wtorku i mocno trzymam kciuki!

http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6299722

Witajcie moje kochane mamusie:* Byłam wczoraj na USG i wszystko w porzadku, moje malenstwo wczoraj ruszało raczka;):) niesamowity widok:):) takze jestem przeszczesliwa;):) HURAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA milutkiego dnia :)

hej dziewczyny, u mnie ok...samopoczucie dobre...tylko piersi bola i jak sie okazalo nie moge myslec o niektorych potrawach i ich zapachac, bo mnie odrzuca..nei wiem co konkretnie, najchetniej jadlabym tylko warzywa i owoce.....inne zapachy mnie mecza...na szcescie nei powoduje u mnie to wymiotow, tylko muli mnie tak jakos...a moze to wiec jakis objaw....poza tym klade sie wczesniej spac i reszta bez zmian, najbardziej mnie mecza ludzie smeirdzacy potem czy po prostu smrodem:/ bleeeeee a poza tym czekam na listy ze spzitala az mnie zaprosza na usg i na wizyte z polozna, chyba nastapi to pod koniec lipca:) moze wytrzymam i nie pojde na platne usg

mnie dzisiaj rano nie mdliło, zjadłam chlebek chrupki z serem białym i było ok :) za to teraz mi jakos nie dobrze, jakaś taka pustka w brzuchu i kluch w gardle wiec siedzię i jem cebularza....czy ja jestem normalna ;);) a tak mi smakuje z masełkiem że nie wiem :D:D Milutek super że dobre wieści :) matka polka witaj ale miałaś nerwów przez głupią babę:O najwazniejsze ze jest w porządku i ze masz dobrego lekarza :)

witam dziewczyny:) Ninka24 nie pociesze cie jestem w 9 tygodniu i jestem juz zmeczona tymi mdlosciami a czasami wymiotami.W zasadzie to rzuca mna niemilosiernie ale nie moge za czesto wymiotowac jednak to i tak jest okropne.Czasami sie zdarza lzejszy dzien ale sporadycznie i tak to potrafi mnie meczyc caly dzien a w pracy to juz nie wiem co mam ze soba robic:(Na jedzenie nie moge patrzec wmuszam w siebie jakies kesy bo pusty zoladek poteguje mdlosci.Podobno to trwa pierwszy trymestr ale bywa i tak ze kobiety sie mecza do samego porodu wiec pozostalo nam czekac czy bedziemy przypadkiem ksiazkowym czy tez nie:)Glowa do góry i jak to cie pocieszy to nie jestes sama z tym problemem:) Radosna ciesze sie razem z Toba ze malenstwo rosnie zdrowo:) Witam nowa kolezanke:)pozdrawiam

Co do tego złego samopoczucia to ja najgorzej miałam tak 6-7 tc teraz jest już troszkę lepiej ale i tak czasami masakra najgorzej oczywiscie rano. Orientujecie się ile w ciązy powinno być USG???? Ja to bym chciała żeby było co miesiąc :) Ja kolejne mam dopiero 19 lipca będzie to 12 tc i dopiero po nim jakoś tak chyba odetchnę z ulgą jeżeli wszystko będzie dobrze. Witam nową kobitkę widze ten sam termin co ja :) I współczuje ci stresów spowodowanych głupia lekarką

dziękujęza miłe przyjęcie :) To już moja druga ciąża. Pierwsza przebiegła pomyślnie choć nie bez stresów... ale finał super i mam zdrową super córeczkę która na teraz rok i 5 miesięcy. Między dziećmi będzie rowniutko dwa lata rożnicy :) i na tym mam zamiar poprzestać :) Ninka - jejku współczuję bardzo. Ja tak miałam przez około 2 tyg i miałam tak, że żeby coś zjeść najpier musiałam zwymiotować... super. Ale jak byłam głodna to było najgorzej. Teraz tfu tfu już wpierdzielam wszystko i dużych ilościach i mnie nie mdli. Czasem tylko jak coś sobie gotuję to w połowie gotowania jednak mnie odrzuca i jużtego nie chcę... Próbowałaś migdaly jeść lub mleko pić? Banan też pomaga. Oby ci odpuściło. radosna mamo- super cieszęsię z Tobą, jestem w dokładnie takiej samej euforii teraz. :) Agi - dl amnie zapachy to masakra. Zero perfum - nie mam mowy. męża też gonię żeby się piskał w samochodzie... fuj fuj aż mi się teraz źle robi jak pomyślę.... Maagda - smacznego cebularza hehe na zdrowie :) ja mam tak że jak coś słonego zjem to potem muszę słodkie a potem słone i tak w kółko... agnik - jedz koniecznie bo będzie ci źle. A przypomialao mi się mi dobrze robiły rano, zanim wstałam z łóżka (trzymałam pod poduszką...) chrupki czekoladowe takie do mleka. Zjadalam garść na leżąco i dopiero wstawałam na siku. Ważne jest żeby na czczo nie wstać to pomaga serio. spróbujcie dziewczyny jeść przed wstaniem coś, herbatniki, sucharki, płatki śniadaniowe Katasha - no niestety powinno być jedno na trymestr,,, przeisowo. ale z reguły jest więcej. W pierwszym są chyba dwa - najpierw żeby zobaczyć czy jest dzidzia, potem przyzierność. Potem w 16tc najważniejsze - połówkowe wtedy widać wszystkie kości, kiczy sięwszystko, paluszki u rąk i nóg, mozg, przepływy krwi, komory serca , kość udową no wszystko już jest wyksztalcone i widać czy dzidzia zdrowa. I można już poznać płeć.... :) i potem gdzieś tak w 24 chyba....nie pamiętam... ale po znajomości jeszcze przed porodem można zerknąc chociaż dzieci tego nie lubią. Lekarz mi tłumaczył że to tak jakbt nad głową przejechało ci metro... dlatego dzieci często sięchowają na usg i tyłem odwaracają. :) Dziś wpierniczam platki owsiane z brzoskwiniami i triskawkami i miodem. mniammmmmmm :)

matkapolka nie mam jeszcze szczegolnych problemow z perfumami....na razie..:) a co do wyboru lekarza to ja tu nie podyskutuje z Wami:) bo u mnie sytuacja jest taka, ze chodze na wizyty do poloznej do szpitala i mam przyznane 2 usg w ciazy...:D ale jesli by sie cos dzialo to podobno mozna wyptrosic ponadprogramowe:) jeszcze nie wiem kiedy pojde na to usg...ale na pewno jesli tylko bede w Polsce pojde na usg prywatnie i pewnie tutaj tez jeszcze prywatnie zalicze;).....kupilam wczoraj herbte imbiorowa cytrynowa i duzo owocow, chyba zaczne po pracy sie tym wszystkim opychac:)

Witam dziewczyny. Moge dołaczyć się do waszych pogaduszek? Mam termin na 8 lutego. Badania ogólnie już zrobiłam muszę tylko odebrać wyniki i czekać na wizyte do środy. Ale maleństwo już widziałam. Nie mogłam opanować radości.:) Gratuluję oczywiście wszystkim przyszłym mamom.:)

Witam ponownie:) Matka.polka ja juz próbuje wszystkiego i nic:(Rano równiez nie wstaje z lózka na czczo,zajadam platki ,suchego tosta i inne artykuly byle by suche efekt jest praktycznie nikly taki widocznie moj urok.Nawet teraz gonie co kilkanascie minut do wc ale najgorsze jest to ze rzuca mna a o wymiotach nie ma mowy.Mój maz juz nie wie w co ma zaopatrywac lodówke bo codziennie odrzuca mnie na kolejna rzecz:(O perfumach to moge zapomniec ,zapachy z kuchni doprowadzaja mnie do szalu a jesli by ktokolwiek pachnial papierosami to w momencie londuje w wc:(Jem na sile i staram sie odzywiac dobrze.Do niedawna opychalam sie truskawkami a teraz nie moge na nie patrzec,kielbasa ,mieso i nawet moje ulubione nabialy staly sie moim wrogiem.Ja wiem ze to pewnie dziwnie brzmi ale taka jest prawda a nie jestem wybredna cale zycie jadlam wszysko i nie ma rzeczy których nie lubie.Caly czas wmawiam sobie ze to wszystko wytrzymam dla mojej kochanej kruszynki i wytrzymam tego jestem pewna tylko sie smieje czy mój maz ze mna wytrzyma bo on napewno odczuwa to ze jestem w ciazy:):):)

Marcysia21 witamy wsród nas ja mam termin na 7 wiec nie wielka róznica:)

Matka.polka- witamy serdecznie :):"):):) w naszym gronie:):):) Ciesze sie ze jestes bo jako mamuska doswiadczona piekna córeczka bedziesz mogła nam nieco podpowiedziec:):):) i na pewno pomoc:):):):) Bo ja taka panikara jestem ..:P:P:P:P:P Aj dzisiaj ten upał daje miw kosc:( mało tego dopadły mnie wymioty co bylo dla mnie nie małym zdziwieniem bo od kilku dni nawet mało co mnie mdliło.... Hmmm.....coz trzeba to jakos wytrzymac:P:P:P:P:P Niestety brzuszek tez rosnie w szybkim tepmie ,dzisiaj to tylko mogłam sie pocieszyc legginsami......jutro trzeba sie wybrac bo jakies spodnie.....nic nie pasuje,tym bardziej ze jestem ,zawsze byłam drobna osoba, wiec teraz mało co pasuje;):):) Co do piersi-oj bola nie miłosiernie...no i pobolewa mnie podbrzusze,a takze nieco mi sie cera popsuła... a tak to wszystko ok:):):) Widze ze nie tylko ja sie borykam z wieloma trudnosciami,ale co tam kobitki przetrwamy to..:):):) Jestesmy silne babeczki:):):) Jeszcze raz cieplutko witam wszystkie nowe mamusie;*******

Czesc dziewczyny, jejku, mowie wam co mi sie dzisiaj zdarzylo!! Straszne po prostu. Ale po kolei. Pracuje jako project manager w firmie instalujacej panele sloneczne ta dachach duzych firm czyli jestem szefem ekip montujacych te panele. Dzisiaj rano mialam zdawac pewien duzy projekt pod Bruksela klientowi i moi podwladni musieli przyjsc do pracy na 5 rano zeby zrobic ostatnie poprawki wiec jak skonczyli kolo 10 to ich wyslalam do domu i postanowilam sama podlaczyc wiazki do transformatorow. Nie zauwazylam, ze jeden transformator byl wlaczony i podczas podlaczania powstalo spiecie i kable wyuchly mi w rece. Trwalo to sekunde, potem cala instalacja siadla a ja zotalam w szoku z dwoma porzadnie przypalonymi palcami. Pomyslalam, ze chyba zyje ale nastepna mysl byla: Jezu, co z dzieckiem!? I wtedy zemdlalam... cdn.

czesc dziewczyny wczoraj mialam pierwsze usg ost @ 20 maja. zmartwilam sie troche bo poszlam tam prywatnie bo wczensiej zaczelam plamic a wszpitalu mnie nie zbadali i odeslali do domu. powiedzcie mi prosze jak duze byly wasze fasoli w 6 tyg? ja dzis dokladnie skonczylam 6 tyg.lekarka co robila usg(przez brzuch) powiedziala ze moja fasolka jak na 6 tyg jest za mala serduszko pukalo a wielkosc to 0,68 mm