Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

tak się zastanawiam..... ---> też dziś nad tym myślałam , bo ja miałam robiony 2 razy posiew(ogólny, nie wiem czy na paciorkowca jest jakiś "specjalny") i wtedy nie miałam. Kolejną wizytę mam mieć 25 stycznia ale niekoniecznie zdążę ) i też się zastanawiałam, czy nie powinnam mieć jeszcze raz zrobionego posiewu. Przecież w trakcie akcji porodowej niekoniecznie zdążą zrobić to badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
czym to zwalczyć-- ja mam maść, która nazywa się AESCULAN. No i tym się leczę... Mam straszny humor... Miałam dziś USG, miało być ostatnie, szczęśliwe... Niestety nie wszystko poszło tak, jak sobie to wymarzyłam...Powiem więcej, byłam pewna, że wszystko jest ok, a te USG, to tylko formalność..... Ale niestety, za wcześnie chyba się cieszyłam... Okazało się, że mój maleńki aniołeczek ma powiększoną prawą nerkę..... Pan doktor zapisał w karcie USG, że po porodzie ma to być niezwłocznie sprawdzone. Do tego czeka mnie jeszcze jedno USG, żeby to skontrolować... Miałam mieć ostatnią wizytę 7.02.2011. Nie będzie jej. Mam się stawić za dwa tygodnie na kolejnym USG. No i tak to wygląda. Mój mąż był ze mną. Jest taki kochany. Cały czas mówi, że mam się nie martwić, bo to nic groźnego i wszystko się ułoży.Położna też mnie pocieszała mówiąc, że może mój okruszek siusiu nie zrobił i trzyma sobie. Dziewczyny, jestem załamana..... Po za tym Wiktorek waży dokładnie 2731,17g, jego kość udowa mierzy 7cm :* Podobno wysoki będzie-to po mamusi, bo mój mąż jest niższy ode mnie o jakieś 5cm co najmniej... Ale kochamy się i nie liczy się, które z nas jest wyższe. To tyle.... Pozdrawiam Was i życzę udanego dnia. Żebyście chociaż Wy mogły się uśmiechać dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItajcie :) tak sie zastanawiam..... ja mam mieć robiony wymaz z pochwy tylko nie pamiętam czy na 100% to chodzi o paciorkowce. Jak byłam na wizycie w pon to lekarz powiedział, że to jeszcze za wcześnie na ten wymaz więc mi nie robił, a więc nie wiem ile się czeka.Pewnie 31.01 (podczas następnej wizyty) mi zrobi. Mówił że robi się po to aby sprawdzić czy nie ma jakichś bakterii które podczas porodu mogłyby się dostać do maluszka. A co do snów to śniło mi się dziś że adoptowaliśmy z Mężem gromadkę dzieci (jakies 10-12!). Ale głupoty mi się śnią ;) Zmykam dalej sprzątać i robić obiadek, bo dziś jeszcze do szkoły rodzenia jedziemy a potem na imprezkę :) Zatem życzę Wam miłego popołudnia i wieczorq mimo że za oknem aura nie najlepsza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanilia z cynamonem
Hej, to znowu ja. Dziś mam wyjątkowo leżący dzień. Miałam się oszczędzać to się oszczędzam:) Wstaję dosłownie na siku i jedzenie:) Ech:) Słodkie lenistwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Sansei, teraz mam przed sobą dwa magnezy: jeden zwykły do rozpuszczania z wit. B6 i ten mój. Niby to samo, a jednak nie. Ja tam chemikiem nie jestem, ale w tym zwykłym jest węglan magnezu, a w tym moim mimo, że tego magnezu jest dużo mniej są jony magnezu w postaci magnezu mleczanu dwuwodnego - cokolwiek to znaczy :) Może to też ma wpływ. na mnie zwykły magnez nie działa ;) A może sobie tylko tak wmówiłam? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam na ktg, wszystko ok, nastepne ktg i usg mam w poniedziałek :) Sylwia nie martw sie, z chłopami już tak bywa, trzeba przywyknąć ;);) 10 luty ściskam Cię mocno, nie denerwuj się teraz bo maluszkowi tym nie pomożesz a jeśli lekarz i położna kazała byc spokojna to znaczy że to nic groźnego,wiem że łatwo się mówi ale staraj się nie dołować.Dla ciebie 👄 👄 u nas też pogoda paskudna, szaro i wilgotno :O torbę spakowałam, musze tylko dorzucić klapki pod prysznic, papier toaletowy, dokumenty i potem ładowarkę do tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Ja to Was podziwiam, że wszystko już spakowane, poprane, itd. U mnie im bliżej, tym sobie myślę, że jeszcze mam przecież duuuużo czasu. Zupełnie odwrotne myślenie na początku ciąży, kiedy to potrzebowalam na gwałtu rety mieć łóżeczko, wózeczek, wanienkę i wszystko inne :) hehehe... To mam załatwione, to jakiś taki spokój mnie ogarnął. Myślę sobie, że pranie długo nie potrwa, a co chwilę łapie mnie kaszel, więc wolę to pranie odwlec w czasie, do tego momentu jak mniej bakterii będzie w domku :) Torba do szpitala leży odłogiem :D Ale kiedyś trzeba będzie się i za to wziąć ;) Apteczka dla Maluszka też pusta, na kosmetyki do pielęgnacji też się nie rzucam, bo ja i mąż mamy uczulenie na większość produktów hipoalergicznych dla niemowląt i nie wiem co zrobić. Muszę się zapytać położnych ze szkoły rodzenia co kupić w takim wypadku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 luty, nie martw się na zapas. Na usg nie wszystko można dobrze zmierzyć i zobaczyć. Poczekaj do narodzin. Słuchaj lekarza i położnej w końcu to oni się znają, a więc głowa do góry :) Na pewno wszystko będzie dobrze. Buziaki :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czym to zwalczyć?, lepiej bierz się za pranie bo ja tak odkładałam. Myślałam, że 1 góra 2 dni i wszystko będzie poprane i poprasowane, a okazało się że wcale tak nie jest. Poza tym z dnia na dzień jest coraz ciężej się poruszać. Zostały mi jeszcze 2 komplety pościeli i parę ciuszków ręcznych do wyprania i wyprasowania, ale zostawiam to już na pon. Torby do szpitala też nie mam jeszcze spakowanej :( Tyle, że ja mam jeszcze 6 tygodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
aGuśka, no ja teoretycznie też mam tyle, ale w praktyce, to może się okazać, że niecałe 4 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
a ja mam 2 i pół:) 02/02/2011 - o g.9 30 już powinnam być pocięta:) także Sylwia - może jeszcze uda nam się zsynchronizować;) chociaż obiecałam sobie zacząć myć okna 29 stycznia, żeby to może trochę przyspieszyć, bo to jedyny dzień kiedy nie chciałam rodzić - urodziny byłej narzeczonej chłopa:( 10 luty - dobrze, że coś zauważyli - jeśli faktycznie jest nie tak, to się zajmą maluszkiem od razu, może się zresztą okaże, że wszystko w porzadku. mam nadzieję, że tak właśnie będzie:):):) czym to zwalczyć - na początek ciepła woda i waciki powinny wystarczyć do pielęgnacji maluszka - nie licząc kremu do pupy, pewnie tak będzie, że będziesz musiała wypróbowac co dziecku nie będzie szkodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynka:)
10 luty!nie zamartwiaj sie na zapas!!wiem ze latwo sie tak mowi,zreszta ostatnio tez panikowalam po tym moim"czysto formalnym"ost.usg.najwazniejsze,ze jestes pod opieka,a lekarze beda miec to na uwadze.mi jak sie moj drugi syn urodzil,to powiedzieli ze........ma za dlugie palce i sugerowali wizyte u genetyka:):) po jakims czasie mial "problemy z sercem",jakies szmery itp.jezdzilismy do specjalisty,ale wszystko ok:) a jak z pierwszym synem byly problemy to nikt tego nie rozpoznal:(:( Takze uszy do gory!:)bedzie oki-jasne??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynka:)
A propos snow,to mi od dwoch dni tez sie takie glupoty snia,ze mam juz dosc!!wczoraj nasza Mala byla"wykonana"ze zlotego lancuszka.a ja sie tak potwornie balam ze skoro ona taka jest cieniutka to nigdy nie przytyje do porodu,a trzymalam ja na dloni,a ona swoja lancuszkowa,cienka raczka do mnie machala-koszmarne to bylo!!!!!a dzis snilo mi sie ze bylismy w lesie i jakies male gole dzikie dziecko biegalo trzymajac w buzi kota!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uwazam że im mniej kosmetyków tym lepiej :) póki co mam tylko mydełko i krem do smarowania pupy alantan. Z Michałem ten zestaw wystarczył, czasem smarowałam go emolium, teraz też mam dużą tubkę dla siebie wiec jak bedzie trzeba to użyję czasem... co do torby i prania to ja lubię mieć wszystko gotowe wcześniej :) choć jeśli będę miala cc 31 stycznia to już dużo czasu nie zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
Witam:) Ja z kosmetyków dla dzidzi to mam tylko krem nawilżający i krem na każdą pogodę i krem przeciw odparzeniom pupy, płyn i szampon do kąpieli oraz preparat do pępuszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czym to zwalczyc wlasnie wiem ze wy to macie duzo wieksze te dzieciaki ale ja sie ciesze ze z maluszkiem wszystko dobrze i moze to lepiej ze nie jest taki duzy moze bedzie lepszy poród;) Ja i moje rodzenstwo nie wazylismy nawet 3 kg wiec pewnie to w gebach dzidzia odziedziczyla ,mój maz jest z blizniat i tez nie wazyl pewnie za duzo wiec nasz Wiktorek ma jeszcze 3 tygodnie moze nabierze wagi:) Ja tez jestem szczupla i brzuszek mi tylko sie zaokraglil a tak to nic poza tym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 luty - przytulam, trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze i faktycznie usg dało tylko mylne wyniki, a jeśli nie to przecież dobrze,że gin to w porę zauważyl i dziecko będzie od razu pod tym kątem zbadane. Nie martw się na zapas i myśl pozytywnie!! ja dziś umyłam podłogi i posprzatałam łazienkę. Po południu ma przyjśc najlepszy kolega mojego synka z mamą, więc zapowiada się szaleństwo - dzieciaki dawno się nie widziały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Kijevna, u mnie z góry na porodówce jest zadane, że trzeba mieć olejek, a właśnie nawet na oliwę z oliwek jesteśmy uczuleni! Takie jaja... Ze mną jest o tyle dobrze, że skórę mam czerwoną, a męża poprostu szczypie i piecze. Jak mały się wda w tatusia, to nikt nawet nie dowie się, że cierpi. To mnie martwi najbardziej. A dziecko po urodzeniu raczej nic nie powie ;) Także dziewczyny wypróbujcie na sobie wszystkie kosmetyki, bo mogą być jaja :) Jedyne czego nie będę testować na nas to pieluchy :D a z nimi też są podobno problemy ;) Mam w szafie Huggies'y, Pampki żółte, Pampki białe w wersji do testowania chyba 5 szt., i jeszcze taką małą paczuszkę Babydream 2szt. Jakby któraś z Was była zaineresowana, to Pamki białe mają strukturę w środku plastra miodu, żółte są gładkie. Na pierwszy rzut oka ściągacze przy nóżkach takie same. Huggies'y na pierwszy rzut oka takie same jak Pampersy żółte, jakby troszkę węższe. Wielkość taka jak Pampków białych. A Babydream są najdłuższe i najgrubsze ze wszystkich, ale w środku mają to co mają najdroższe białe Pampki, czyli ten plaster miodu!! ściągacze przy nóżkach mają też mniej elastyczne :) Najcieńsze Huggies i biały Pampek. To tak na oko ;) Które najlepsze pewnie wyjdzie w praniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello;;ale sie rozpisałyście;;;niewiem od czego zacząć 10luty>przykro mi trzymaj sie kochana jeszcze niewszystko przesądzone zobaczysz po porodzie;głowa do góry słyszysz??? maagda>ja też lubie mieć wszystko wcześniej spakowane i zostało mi jeszcze coś dla dzieciaczka tylko nieiwem co trzeba pieluchy, ciuszki?? ja chyba też musze se kupić tą maść na hemoroidy strasznie mnie odbyt boli i piecze!!no masakra jakaś;; ja też jestem zwolenniczką im mniej tym lepiej kosmetyków mam tylko alantan i krem bambino do ciała ja go dobrze znosiałm a jestem alergiczką mam nadzieję, że dziecko nieodziedziczy po mnie tej skłonności;; wiecie co już tak mam dośc tej pogody że szok normalnie rano jak wstaje to depresja;; już bliżej jak dalej równo ja od dziś miesiąc do 14 bo ponoć już z 16 zmienił mi sie termin na 14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
u mnie tez niewesoło, wczoraj byłam na wizycie i szyjka zamknięta, z łożyskiem wszystko OK... a dziś nie tak dawno zauważyłam dość dużo zółto-pomaranczowego śluzu... przestraszyłam sie czy to nie schodzi mi już czop.. jestem w 34tyg. ciąży, dzwoniłam do mojej położnej, kazała mi na razie tylko obserwować, gdyby pojawił osie plamienie lub krwawienie to mam do szpitala jechać... od wczoraj jem fenoterol bo mi bardzo brzuch twardniał, ale po nim jest lepiej, nic mnie nie boli to tu nagle takie coś.. i jak tu się nie denerwować :( obym dotrwała do 9 miesiąca...jeszcze 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO NIE POSZŁAM wziąść prysznic zdejmuje stanik a tu mi cieknie po sutku i z sutka biała wydzielina; wcześniej miałam taką żółtą tą siare teraz już biała oj poród tuz tuż:)czy któraś też to ma???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Ja jak nacisnę na brodawkę, to mam takie kropelki. Staram się tego nie robić, żeby właśnie nie leciało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Mi nić nie leci, nawet po naciśnięciu na brodawkę.... Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy... Wszystko okaże się na USG za dwa tygodnie. Będę czekała... Ciężko jest, ale..... Kupiłam dziś dwie herbatki dla skarbusia-koper włoski i rumianek (z HIPP). No i to mleko modyfikowane. Nie było BEBICO, więc skusiłam się na GERBER. Pewnie złe nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie popłakałam i mam dość niezanudzam spadam już odezwe jak mi sie polepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
Dzień Dobry dziewczyny:) Jak wasze samopoczucia? Ja nawet ok .Malutka buszuje mi po brzuchu prawie non stop od wieczora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
10 luty- kochanie nie martw sie... Na pewno bedzie dobrze...wazne ze lekarze to zauwazyli i wiedza,ze musza miec nereczki pod kontrola.... Naparwde nie musi to oznaczac czegos złego:):):):) Takze głowa do góry i jestesmy wszystkie DOBREJ MYSLI!!!!!!!!!!!!!!!!!! Aj tak dziewczyny w domu znacznie lepiej, człowiek az inaczej funkcjonuje.... do tego tyłek mi sie goi, bo dostawałam domiesniowo w zadek nospe- okropny ból...:(:(:(:(:( do teraz nie mam jak siedziec:( Moja mała 13.01 ważyła 3389 gram.... Jutro zaczynam 38 tydzien..... wiec chyba jeszcze troszke przybierze o ile sie wczesniej nie wykluje, ale na razie jakos sie to uspokoiło:):):) Sa owszem jakies lekkie kłucia, lekkie skurcze i pobolewania w dole brzuszka,ale to raczej normalne;):):) Powiem wam czekam na ten dzien jak na cud, juz po prostu nie daje rady. Nogi mi puchna, czasami jakby mi ktos igły w nie wbijał, zle spie, juz nie wspomne zeby sie przewrocic na drugi bok, poce sie w nocy jak nie wiem, co chwila cos mnie wyrywa ze snu, masakra.....:( Uffffff I tak jak wy -co chwila mam dziwne sny, zwiazane z porodem i wychowaniem. MOja mała do tego jest ruchliwa, nie wiem czy to normalne, bo słyszałam ze dziecko jest coraz spokojniejsze i mniej ruchliwe...a u mojej małej jakby na opak- jest ruchliwa, kopie, nie raz to cały brzuszek mi lata.... no i czesto ma czkawke;):):) Brzuch mam dosc czesto twardy ale nie cały czas...od czasu do czasu:) Niestety dzisiaj pogoda paskudna,ale na szczescie mam zajecie , układam w nowych komodach od malenkiej rzeczy, przygotowuje miejsce do kapania jak i przewijania;):):) wszystko sobie jakos pozradkuje, chodz w praktyce pewnie jeszcze potem 100 razy to zmienie;):):) , ale tez nie chce zostawic mezusia samego z tym wszystkim jakby mnie nagle "pogonilo" do szpitala;) Zapisałam mego meza na porod rodzinny, wykupiłam mu tez specjalny pakiet- strój do porodu:) hahahaha i jestem ciekawa jak to bedzie;):):) MOje kochane sciskam was mocno:) . nie zamartwiajcie sie;):) bedzie wszystko dobrze i ani sie obejrzymy a wszystkie bedziemy juz PO:):):) Całuje;******

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abi - obserwuj oczywiście, ale pamiętam, że jak byłam w ciąży z Michałem to pod koniec ciąży właśnie po badaniu troszke plamiłam. Dodam, że urodziłam kilka tyg później. u mnie wczoraj była położna, w sumie wypisać deklarację,ale przy okazji zrobiła wywiad, troszkę porozmawiałysmy, oglądała piersi. Opowiadałam też o moich ostatnich problemach z piersią - o ropniu i operacji i od wtorku (będzie wtedy 38+1) kazała mi hartowac piersi - tzn TERAZ UWAGA - szorować brodawki szczoteczką tak długo aż będzie czerwone i będzie boleć, a potem wysmarować bepanthenem maścią...... jakoś nie uśmiecha mi się to robić , mam mieszane uczucia...spróbuję, ale myślę, że to będzie bardzo nieprzyjemne. Gdyby chociaż ktoś dał gwarancję, że to faktycznie pomoże...poza tym powiedziała, że bardzo ładne brodawki i że trzeba być dobrej myśli i takie coś się nie powtórzy.... a n akoniec pocieszyła mnie, że 31 stycznia wyjeżdża na 3 tyg do sanatorium i w zastępstwie będzie przychodzić jakaś Jej koleżanka.....szkoda, bo tak mnie fajnie do siebie przekonała.... dziewczyny - dajcie znać jak gdzieś będzie promocja na pampersy, ja dziś kupiłam paczkę 2 jumbopack za zgrozo 49,90!! Radosna - też już czekam z niecierpliowścią i chciałabym być już po - tak z 2 tyg chociaż, być już w domu, mieć wszystko jakoś "poustawiane", a tak to wciąż w niepewności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
czym to zwalczyć - no jak macie uczulenie na oliwkę z oliwek to faktycznie ciężka sprawa:( aniaaa - to brzmi trochę masakrycznie z szorowaniem tych brodawek - ja nawet gąbką nie lubię ich za bardzo drażnić... a ja mam teraz dwójkę dzieci w domu, bo mi się chłop pochorował - leci z niego górą i dołem, ale tylko z niego, więc mam nadzieję, że to tylko jakieś zatrucie, a nie grypa żołądkowa czy cóś... także mam teraz dwójkę na głowie i grzecznie gotuję rosołek;) poza tym uszy do góry! zostały dwa tygodnie do lutego - jakoś damy radę:):):) ja sobie musze zrobić odwyk od kompa, bo coś mnie oczy znowu bardziej bolą... a tu jest fajny i bardzo pożyteczny wątek, chociaż już pewnie wszystko macie: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4713445 buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Podobno masowanie piersi albo brodawek albo jednego i drugiego powoduje wydzielanie się oksytocyny, która w szpitalach podawana jest do wywołania wcześniejszego porodu, więc nie wiem, czy szorowanie szczoteczką to dobry pomysł dla każdego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czym to zwalczyć - właśnie dlatego dopiero jak będzie 38+1 tc - bo może to przyspieszyć poród, a w tym tyg dziecko już jest całkowicie przygotowane i bezpieczne. ale to szorowanie to dla mnei też jakieś niewyobrażalne, zobaczę czy się odważę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×