Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość Czy ja dobrze rozumiem?
Kijevna czy z wczorajszego postu dobrzez zrozumialam ze masz zaplanowana cesarke, ale chcesz to przyspieszyc z powodu jakiejs bzdury na temat poprzedniej narzeczonej? Nie wiem jakie planuja ci zrobic znieczulenie ale zzo jest ryzykowne przy juz ROZPOCZETEJ akcji porodowej, a rozumiem ze o wywolanie tejze ci chodzi. Wiec pewnie cie uspia. Wiec przed tym myciem okien upewnij sie ze bedziesz na czczo, bo narkozy po jedzeniu nikomu nie zycze. Co gorsze w chwili rozpoczecia akcji porodowej dziecko schodzi do kanalu rodnego i wyciaganie go sila poprzez cesarke jest dla jego glowki BARDZO bolesne. Tak wiec gratuluje stawiania jakiejs baby z przeszlosci nad dobrem wlasnego dziecka. Brak mi slow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
heh czy ja to rozumiem:) dzięki za troskę, jakbyś lepiej trochę znała moje poczucie humoru to by tego posta nie było...aczkolwiek chatę i tak sprzątnę przed, bo tesciowa przyjeżdża;) Miałam juz zzo po 16h godzinach od wywołania porodu i kilku godzinach akcji porodowej - jechałam na nim ze 4 godziny, a potem cesarka - też na zzo. Nie było żadnego problemu ani powikłań. Narkozę pełną stosują tu na zyczenie lub w szczególnych przypadkach... a o ile mi wiadomo to schodzenie do kanału rodnego to nie jest kwestia chwili i nie odbywa się w momencie rozpoczęcia akcji- czasem to się zaczyna już przed jakimiś wyraźnymi sygnałami, a w trakcie trwania też niekoniecznie jest błyskawiczne, więc data cesarki planowanej nie gwarantuje mi, że dziecko będzie czuło jak najmniej bólu... no, ale jeśli ulżyło ci lub poprawiałś sobie samopoczucie to się cieszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Witam Was w ten długi wieczór... Dzisiejszy dzień minął mi tak średnio przyjemnie... Rozumiecie, niektórych myśli nie da się odpędzić. W nocy nie za dobrze spałam. Staram się nie myśleć o złych rzeczach, ale starać się, a nie myśleć, to dwie odrębne sprawy. Powtarzam sobie, że będzie ok. Nie chcę Wam psuć nastrojów, więc uciekam. Pa kochane. Życzę udanej nocki i ciepłych, kolorowych snów. P.S Śnił mi się mój Wiktor :) Był piękny, miał duże, niebieskie oczka, blond włoski. Był słodki i kochany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
nie umiem pojąć, po co na ten topik wchodzą osoby zupełnie z nim nie związane i komentują to, co piszemy???? Załóżcie sobie coś własnego i nie denerwujcie nas gorzej, niż czasem jesteśmy zdenerwowane. Co to kogo obchodzi czyjaś była, karmienie, poród itp.??????? K***A, zajmijcie się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy ja dobrze rozumiem?
Kijevna nie chodzi mi o to zeby sobie ulzyc, czy zeby poprawic sobie samopoczucie. Jednak masz racje nie znam twojego poczucia humoru i moze nie wylapalam ironii, ale czasami kiedy czytam takie posty jak twoj, wlos sie jezy na glowie na mysl o tym ze kobieta moglaby myslec tak naprawde. Co do samej akcji porodwej sa sytuacje gdy zzo nie mozna juz zastosowac. A tak jak pisalam pelny zoladek i narkoza to niefajne polaczenie. Wiem ze nie potrzebujesz rad ale na jedna sobie pozwole. Jestes kobieta ktora za chwile zostanie mama, porozpieszczaj sie troche i to tesciowa zagon do sprzatania mieszkania! Jak juz przyjezdza to niech sie do czegos przyda! Bo jesli to ten rodzaj pani ktora przyjezdza rozsiada sie w fotelu, trzeba jej podac kawe a ona spod przymruzonych powiek lustruje stan mieszkania to ja ci serdecznie wspolczuje. Dwa slowa do oburzonych. Pisanie na forum publicznym takim jak kafe wiaze sie z ryzykiem bycia czytanym przez wszystkich. Jezeli to komus nie odpowiada zawsze moze zalozyc temat na forach zamknietych i w ten sposob chronic swoja prywatnosc. Nawet jesli tu weszlam i napisalam kilka slow to z pewnosci nie bylo moim zamiarem kogos obrazac. Sama Kijevna podeszla do tego z wiekszym poczuciem humoru i odpisala mi bez wulgaryzmow co doceniam. I z czego radze brac przyklad. Nie zgadzanie sie z kims nie musi automatycznie prowadzic do obrazania drugiej osoby. Duzo zdrowia dla was i maluchow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobitki:) sansei ten post jest ostatni na poprzedniej stronie, jeśłi chcesz poczytać. W sumie już go kijevna skomentowała odpowiednio, bo do niej był skierowany. Ludzie szukają sensacji i piszą byle co, byle tylko zwrócić na siebie uwagę. Żenada... U nas dzis taka mgła, że ledwo widać domy po drugiej stronie ulicy;) aniaania, ja bym se nie odważyła na takie "hartowanie".... Przy synku tez czułam na początku pewien dyskomfort, gdy go przystawiałam, ale samo minęło po 2 tygodniach. nic nie krwawiło, nie pękało, ani nic innego się z brodawkami nie działo, więc nie zamierzam teraz takich katuszy sobie fudnować;) Abi, jak się czujesz po fenoterolu? Mi się strasznie w głowie kręciło, gdy go zażywałam... Nie mam natchnienia na więcej pisania... Może później jeszcze zajrzę. Miłej niedzieli w każdym razie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tu rzadziej zagladam, ale w miare ok u mnie;) wciaz na diecie..a lekarki uznaly, ze dieta dziala, nie dadza insuliny na razie, biore zelazo...mierze wciaz cukier... stara bida;) ostatnio pani doktor wymacala, ze mala prawdoodobnie zrobila psiukus i odwrocila sie tyliem w dol....no szok...dlatego dostalam kierowanie na usg...tu w Uk najierw musze poczekac na list z data...okaze sie kiedy bede miala to usg chyba w tym tygodniu... od 20 tygodnia lezala przeciez glowka w dol...i tak bez zmian caly czas az tu nagle sie majtla:) nie wiem co bedzie jesli sie ookaze, ze lezy posladkowo....nie chce proby odwracania, woel chyba cc...najchetniej chcialabym, zeby sie odwrocila znowu i chcialabym urodzic naturalnie to tyle u mnie...prawie wszysto kupione juz, jeszcze mam troche czasu, zeby nadrobic braki:) mielej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynka:)
Witajcie niedzielnie kobietki! Wlasnie wpakowalam sie do lozka zeby chwile odpoczac i troche poprawic sobie humor.Maz poszedl do pracy:(:( wiec znow siedzimy sami.Rzadza pieniadza robi swoje:):):) Kijevna powiem Ci,ze ja na przyklad bardzo nie chcialam miec dziecka(a zwlaszcza corki z lutego-wlasnie z jakichs tam spraw przeszlosciowych) i tak sie z mezem staralismy,kombinowalismy i liczylismy ze-bec!corka!na luty!!!!teraz mi sie z tego smiac chce:) brzucho mnie troche dzis dziwnie pobolewa,jakbym miesnie miala ponaciagane.ciezar chyba robi swoje:) Od wczoraj wzielam sie ostro za prasowanie,ukladanie i inne czynnosci domowe,ani chwili na wyrkowanie i od razu lepiej:):)i ja i dom wyglada:) Mialam sobie jeszcze male spa urzadzic,ale braklo sil.poza tym w domu oddzial zakazny,chlopcy pluca wypluwaja no i mnie tak jakos dziwnie w gardle.milego popoludnia brzuchatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
czy ja dobrze rozumiem - ja już jestem mamą i wychodzę z trochę innego założenia - na rozpieszczanie przyjdzie czas po operacji, albo na wakacjach - jak się uda wyjechać bez pociech - do tego czasu bardziej mi zależy na tym, zeby utrzymać kondycję i formę (nie mylić z figurą!), bo jestem już w takim wieku, że zaniedbania w tej kwestii ciężko odrobić, więc jeśli będę się czuła jak dotąd to nie ma powodu, zeby teściowej zostawić pranie naszych portek czy ścieranie kurzu... jak przyjedzie to będzie jeszcze miała dość roboty z opieką nad dwulatkiem i gotowaniem i naprawdę jestem wdzięczna, ze w ogóle chce jej się poświęcić ferie i przyjechać tu orać dalej zamiast odpocząć od zgiełku podstawówki i domu rodzinnego (ona nie z tych co siądą i kawkę wypija, tylko z tych co się zarobią na śmierć, byle wyręczyć bliźnich - też spora wada). a z datami - owszem - mam parę świrów i mówi się trudno:) jakbym naprawdę miała z tym problem to wymyśliłabym coś na poczekaniu i poprosiła o zmianę daty tej cesarki:) ale - jak mówi chłop - przynajmniej będą nowe, dobre skojarzenia no, to już buźka na zgodę i się nie denerwujmy - jeśli ktoś się w ogóle zdenerwował;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
agi - fajnie, że dieta działa:) trzymam kciuki, zeby się dzidzia jeszcze raz "majtnęła" z powrotem na pozycję! mój pierwszy zrobił podobny numer 3 tyg. przed datą porodu - co prawda nie z góry na dół, ale z lewego boku na prawy - dokładnie czułam kiedy i usg to potwierdziło, ale chyba mu było niewygodnie, bo parę dni później wrócił na lewo... może zresztą po prostu lekarz się pomylił? dawaj znać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała dziśs trasznie mało się rusza...aż się zaczęłam stresować i myśleć o wizycie w szpitalu, ale dała delikatnie znać o sobie....tylko dziwnie spokojna jest dziś... stop klatka - u mnie położna zasugerowała to "hartowanie" właśnie ze względu na moje problemy kiedyś, ale nie chcę o nich pisać i Was straszyć niepotrzebnie...powiem Wam tylko, że z jedną piersią przeszłam więcej bólu niż z porodem i niestety nie mam dobrych wspomnień.....i najgorsze jest to, że nie wiadomo czy to z moją budową jest coś nietak czy po prostu wtedy tak się złożyło..... agi - to faktycznie psikus, ale zobaczysz po badaniu co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniaania, to obyś teraz tak nie miała!! Może się już ta pierś sama zahartowała tamtymi zdarzeniami, oby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Witajcie mamusie :* U mnie dzień taki hmmm... No lepszy, niż wczoraj. Postanowiłam nie myśleć tyle o złych rzeczach. A mój mąż zaprosił mnie na pizzę :) Mmmmm...., zjedliśmy dużą mafioso :) Kolacja jak się patrzy :) Troszkę się oderwałam od dnia codziennego. A i synkowi się podobało, bo na początku, czekając na pizzę był tak aktywny, że aż miło, a gdy już się najedliśmy, zasnął sobie i spi do tej pory :) Jestem zdania, że co ma być, to będzie. Jeśli będzie źle, trudno, najwyraźniej tak nam pisane. Ale wierzę, że to tylko małe nieporozumienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a antykoncepcja?
dziewczyny jak będziecie się zabezpieczyć po porodzie? Ja z partnerem prowadzimy bardzo aktywne życie seksualne także na gumki wydalibyśmy fortunę więc to odpada. Tablet się boję. Jaką metodę wy zastosujecie? Wcześniej się nie zabezpieczaliśmy, przez rok współżyliśmy bez zabezpieczenia "na dzieciaczka":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Dzień dobry :) Aniaania - położna ze szkoły rodzenia mówiła, że są takie nakładki na piersi jak smoczek? i że to pomaga w karmieniu, gdy brodawki są obdrapane. Pewnie ma rację, ale ja się na tym nie znam, więc tylko powtarzam ;) Kievna, a mam prośbę. Mogłabyś coś bliżej napisać jak dzieciątko powinno być dokładnie ułożone, bo ja z mojego gina muszę wyciągać na siłę wszystkie informacje. Myślałam, że ma być główką w dół, a nie wiedziałam, że ważne jeszcze czy w lewo czy w prawo. Ty bardzo mądrze piszesz, więc chętnie poczytam co masz do powiedzenia, bo ja jestem zielona :) Dziewczyny, a mam jeszcze takie pytanko. Czy na każdej wizycie macie oceniane narządy? Bo ten mój gin, to mówi, że np. serce jest, nerki są, żołądek jest. Na szczęście byłam na połówkowym u innego specjalisty i wtedy wszystko było ok, ale zastanawiam się, czy nie pojechać do niego jeszcze raz. Właśnie na połówkowym mieliśmy badane serduszko, ale nie wiem czy nie trzeba tego serduszka sprawdzić jeszcze raz. No i całej reszty of course. Jak myślicie? Pozdrowionka i udanego tygodnia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) u mnie do rana znów dziwnie spokojnie....moze Mała się przygotowuje? jeśli przez cały dzień będzie tak słabo z ruchami to chyab jednak pojade do szpitala, niech lepiej sprawdzą.... jak to zwalczyć - masz rację, są nakładki na brodawki, np avent robi - mam już kupione, niestety wtedy nikt mi ich nie polecił, a np kuzynce bardzo pomogły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżLuty2011
Hej dziewczyny. Równiez spodziewam sie malucha w tym terminie. Na początku z Wami pisałam ale potem praca dom i inne obowiązki niestety bywanie tutaj skutecznie mi uniemożliwiały :P Piszę tytaj bo zastanawiam się jakie ubranka szykujecie dla swoic dzieci na wyjście ze szpitala? Wiadomo że to luty, może być chłodno ale za to do samocodu niedaleko i raczej nie bedzie to podróż miejską komunikacją :P No i frapuje mnie jakie podkłady poporodowe kupujecie. Ja po 1 porodzie używałam tych z belli i nie powiem ze byłam z nich zadowolona bo strasznie krwawiłam po porodzie. Teraz zatanawiam się nad markami Tena , Hartmann lub Abena czy macie jakies z tych podkładów? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżLuty2011
Wybaczcie też literówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też luty - ja za bardzo nie pomogę, w moim szpitalu dają podkłady, a w domu pamiętam, że używałam takich największych podpasek i mi starczyły. Na razie kupiłam jedną paczkę takich wielkich i zobaczę jak będzie, ale na pewno dziewczyny doradzą, bo pamiętam, że miały na listach a na wyjście mam uszykowane: body z dł rękawem, pajac z dł rękawem bawełniany i na to welurkowy, skarpetki (jeśli będzie ciepło to pewnie zrezygnuję z bodziaka), kombinezon, czapka bawełniana i normalna (też z opcją rezygnacji z tej bawełnianej), rękawiczki, krem do buzi coś do przykrycia - jakiś kocyk, wszystko zależy jaka będzie temp, bo może być ciepło, ale np wietrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie jaki krem do buzi kupujecie dla malucha? jeśli chodzi o podkłady to ja wzięłam pierwsze lepsze w aptece-ABSORGYN PODKŁADY GINEKOLOGICZNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
A ja wczoraj sobie kupiłam 2xBellaMamma (ten sam producent co AbsorbGyn), 1xBella Medica Maxi ze skrzydełkami, 5xmajtki siateczkowe MoliMed i do tego 2 paczki podpasek oznaczonych 7 kropelkami ;) Acha, jeszcze mam 2 sztuki próbki Tena - takich majtek - myślę, że będą dobre na dwie pierwsze noce, ale to się okaże w lutym ;) No i później kilka paczek podpasek, których używalam normalnie :D Acha i jeszcze mam 5 szt. podkładów Seni na łóżko 90x60 :) Całą półkę mam tym już zawaloną :D W ogóle te wielkie podpaski Bella są strasznie niewygodne (wczoraj sobie wypróbowałam jak to będzie), no ale co zrobić? ;) Teraz to mam taki wybór, że chyba sobie wybiorę z tego całego majdanu, co będzie mi pasować jak przyjdzie na to czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
A może ktoś podrzuciłby jakiś pomysł na obiad? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krem - ja mam nivea na każdą pogodę, używam do teraz (dla synka), bardzo wydajny i u nas się sprawdził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżLuty2011
Dzieki z info w sprawie tych podkładów. Bella były dla mnie koszmarem równiez ze wzgledu na tą ich wielkość i "nieporęczność. Obrzydlistwo, czułam się z nimi jak wieloryb. Co do obiadu to u mnie po niedzieli lekko czyli ryż na mleku z wanilią do tego tarte surowe jabłka z cynamonem odrobina skórki cytrynowej i rodzynkami. Ciepły ryz obok tego zimne jabłka. Pyszności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Też luty - brzmi fajnie dla mnie, pysznie powiedziałabym, bo też jestem z tych co lubią obiadki na słodko. Niestety mój mąż jest z tych, co na obiad muszą mieć miąsko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lutówki 🖐️ Michał w przedszkolu więc mam trochę wolnego ;) ale trzeba prać, gotować itp ;) co do podkładów to ja mam 2 opakowania tych Belli a resztę mi dokupi mąż albo mama, krem miałam Musteli i był super cold crem a teraz kupiłam Iwostin i póki co stosuję u Michała, też jest ok :) ubranie mam naszykowane, body z dł.rękawem, pajacyk bawełniany i na to spodenki z cienkiego polarku, takie na szelkach, plus czapka i kombinezon.Właśnie mi sie przypomniało że muszę naszykować jeszcze kocyk. dzisiaj mam ktg i usg a jutro badanie enzymów wątrobowych, jestem dobrej myśli bo jakoś mniej mnie swędzi więc moze wyniki sie poprawiły :) co do zabezpieczenia po ciąży to jeszcze nie wiem na 100% ale chyba sie zdecyduje na krążki nuva ring :) teżluty pycha jest taki ryż z jabłkami, uwielbiam :) ja jeszcze polewam śmietaną :D a na dzisiaj mam mielone mięso i nie wiem czy zrobię spagetti czy kotlety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obiad dostałam wczoraj od mamy - na wynos, muszę tylko kupić pyzy, bo mam mięso, sos, kapustę, buraki i jeszcze zupę grzybową i makaron na pierwsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Cześć paczuszki :) No to mamy kolejny dzień :) Od dzisiaj jeszcze mam miesiąc do terminu porodu-nie mogę się doczekać kiedy przytulę mojego skarba. Wczorajszy wieczór dał mi odrobinkę wytchnienia, dzięki czemu dziś czuję się o niebo lepiej (w sensie psychicznym). Co do podkładów, mam te z bell. Przed ciążą często stosowałam te zwykłe podpaski z tej firmy, gdyż na większość mam uczulenie, i nie narzekałam :) Jakoś to było :) Co prawda po porodzie będzie nam przeszkadzać każda podpaska-jakby nie było, 9 miesięcy bez nich sprawiło, że się odzwyczaiłyśmy :D:D:D Może być różnie :) Ale wszystko da się znieść :) Ja najgorzej boję się załatwiania po porodzie :( Siku i te "grubsze" sprawy. Może być ciężko. Jeśli chodzi o AK po urodzeniu, to nie mam pojęcia jaką zastosujemy :( Nie znam się na tym :( Kiedyś brałam pigułki i było ok, 5 miesięcy po odstawieniu zaszłam w ciążę. A teraz, jak będę karmić, to pojęcia nie mam jak możemy się zabezpieczyć. Może teraz czas na pytanko do Was-bardzo intymnie i prywatne, proszę nie komentować, jeśli któraś nie chce, nie musi odpowiadać :) Zrozumiem :) Otóż...jak u Was z (nazwę delikatnie) pożyciem??? Ja jakoś w ogóle nie mam ochoty :( A czytałam, że w tym okresie ciąży jest wskazane dużo się kochać. Ale jak, kiedy moje libido spadło do zera? :( Też tak macie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
Ach, jeszcze jedno-co myślicie na tema herbatek na laktację? Będzie któraś z Was piła taki specyfik??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×