Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość karakakana
abi twardnienia brzucha to właśnie skurcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abiginii -mnie sie zaczeły takie skurcze w 20 tyg do mniej wiecej 36 tyg nie bolały choć brzuch był twardy jak kamień i dostałam na to magnez 3 razy dziennie po 1 tabletce bo doktor stwierdziła że za często mam te skurcze i mogą one za wcześnie zapoczątkować skurcze porodowe. Dwa tyg nie spałam wogóle no może krótkie drzemki bo tak mój organizm reagował na magnez wiec kazała odstawić bo chyba bym padała z niewyspania ale nie dała nic w zamian wiec też się bałam ze mogę za wcześnie urodzić ale na szczęście nic z tych rzeczy sie nie stało. Po 36 tyg przy tych skurczach mam mocne bóle w dole brzucha przypominają bóle menstruacyjne ale mnie boli gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje kolejnej Mamuśce:) Ja dziś znowu walczę ze zwiechem. Dobijająca jest ta ciągła huśtawka nastrojów;) Abigailli, ja zaraz pod odstawieniu dostałam dość silnych skurczy, takich, że byłam pewna, że to już. No ale po paru godzinach się uspokoiły i urodziłam 3 tygonie później;) Wiele kobiet po fenoterolu boi sie, że zaraz urodzi, a jednak macica się uspokaja. Te twardnienie to tylko ćwiczenia przed właściwą akcją;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stop_klatka - chyba nie tylko ty masz tę huśtawkę ja to dziś jestem w fatalnym nastroju nie wiem co mam ze sobą zrobić gdyby nie internet to chyba bym się położyła i wyła do księżyca :):)w domu mam tak wysprzątane że zupełnie nie mam co robić, poszła bym na spacer ale ledwo chodzę wiec nie ma sęsu bo zrobie kilka kroków i będe wracać wiec tylko zmęczyła bym się ubieraniem:) Spać nie moge w dzień wiec to też odpada a leżeć nie uleże w miejscu, w tv jak zwykle nic nie ma :( ale ja dzis marudzę jak kobieta w ciąży :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje dla kolejnej mamusi:) Wczoraj wieczorem też myślałam ze to już.Dostałam dość silnych skurczy a do tego spuchłam jak balon...ale po 2 godz się uspokoiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynka:)
Kijevna-gratulacjeeeeeee:):) 10 luty jak trzeba bedzie sie zebrac i spuscic lomot lekarzowi to daj znac,my tu wszystkie mozemy go przerobic.a tak powaznie to roz...rdalaja mnie tacy"specjalisci". Abi-tak,to twadnienie brzucha to skurcze przepowiadajace,z reguly sa nieregularne krotkotrwale i bezbolesne.mnie sie one"przytrafiaja"kilka razy dziennie teraz i czasem brzuch tak sie stawia,ze az boli:) U mnie nuda,choc byloby co robic bo balagan mam lekki,ale...nie chce mi sie!wciaz to sprzatanie,gotowanie i tak w kolko Macieju:) znowu dzis w nocy spac nie moglam,obudzily mnie bole w krzyzu,jak na okres wlasnie zawsze mialam,chwilowe tepe pobolewanie w podbrzuszu....i przeszlo.to juz trzecia taka akcja.mowie sobie,ze poczekam jeszcze z tydzien a pozniej zaczne cos z tym robic:)do piatku chociaz chcialabym pozostac w calosci,bo starszy syn ma konsultacje odnosnie jego sluchu i chcialabym go powspierac:):) A poza tym czekamy obie z siostra,ktora zacznie pierwsza i da znac drugiej:) haslo do porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
dzięki kochane trochę mi rozjaśniłyście to wszystko.. no właśnie niepotrzebnie poczytałam na forach o tym fenoterolu i się przestraszyłam, że odstawie i zacznie się zaraz akcja porodowa.. choć trzeba być przygotowanym na wszystko.. TP 26 luty 2011r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMIE............T. PORODU........ D.URODZENIA........PLEC......CM i KG Myszzka_87....14.02.2011r.....20.01.2011r........Corcia ..... kijevna .........04.02.2011r...... ........ ....54cm,3,63kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobilam nowa tabelke:)Dziewczyny jakbyscie mogly ja uzupelnic bo ja nie znam wszytkich danych :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMIE............T. PORODU........ D.URODZENIA........PLEC......CM i KG Myszzka_87....14.02.2011r.....20.01.2011r........Corcia ..... kijevna .........04.02.2011r...... ........ ....54cm,3,63kg suszi85...........10.02.2011r.............................NIESPODZIANKA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
rozumiem ze to jest tabelka dla tych, które już urodziły :) jak dziewczyny dojdą do siebie i znajdą chwilkę czasu to myślę, że napiszą coś więcej o swoich szczęściach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak to tabelka dla dziewczyn ktore maja juz swoje pociechy przy sobie :) SUSZI85 nic sie nie stalo ze sie dopisalas poprostu pozniej uzupelnisz reszte :) Buzki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuski Po pierwsze gratuluje nowej swiezo upieczonej mamusi :) :) Abigailii masz taki termin jak ja a ja od niedzieli juz mam 36 tydzien wiec juz sama nie wiem jak mam to liczyc :) no i tez mam takie skurcze jak ty czasami tylko spiety brzuch a czasami te skurcze sa troche bolesne jak na miesiaczke a wlasciwie takie jak mialam na poczatku poprzedniego porodu ale wydaje mi sie ze to tylko takie cwiczenia. Biore na to no-spe ale jakos czasami ona dziala a czasami nie. A ten Fenoterol nie dziala na te skurcze? Tzn przeciwdziala im? Bo ja lekarce mowilam ze mam skurcze i to czasem bolesne ale ona mi nic poza no-spa nie zapisala. TP 26.02.2011 r. - synek Mateuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
memo_29 u mnie zawsze każdy kolejny tydzień zaczyna się w środę, i w tą środę będzie 26ty, dokładnie miesiąc do terminu porodu. Moja gin tak liczy i suwaczek tak damo. Z reguły Naegelego : Termin porodu = pierwszy dzień ostatniej miesiączki + 7 dni - 3 miesiące + 1 rok. Ja w szpitalu byłam na obserwacji bo nie czułam ruchów i robili mi KTG 2 razy dziennie i okazało się, ze na KTG wychodzą u mnie regularne skurcze, to było początkiem stycznia, mnie nic nie bolało ale aparat wyraźnie je wskazywał, w tym samym czasie zaczął bardzo mi brzuch twardnieć. W szpitalu dostawałam na to nospe ale żadnej różnicy nie czułam, i na wizycie moja gin stwierdziła ze za bardzo mam ten brzuch twardy i kazała mi jeść do36tyg fenoterol 3xdziennie i magnez.. i tak to u mnie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Dzień dobry Dziewczyny. Mam pytanko. Macie widoczną jedną żyłę pionową na szyi a później każde rozgałęzienie tej żyły na klatce piersiowej? Taką niebiesko-zieloną siatkę podskórną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wrocilam z badan i odebralam wynik na ten wymaz przeciw paciorkowcom i wynik mam ok. Abigailii przesylam link ktory mi inaczej liczy i myslalam ze dobrze liczy :) http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/0,79949,4039742.html ale juz sie przekonalam ze na roznych stronach roznie licza :) no to zostalo nam rowno miesiac do terminu :) :) Teraz juz odliczamy dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wrocilam z badan i odebralam wynik na ten wymaz przeciw paciorkowcom i wynik mam ok. Abigailii przesylam link ktory mi inaczej liczy i myslalam ze dobrze liczy :) http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/0,79949,4039742.html ale juz sie przekonalam ze na roznych stronach roznie licza :) no to zostalo nam rowno miesiac do terminu :) :) Teraz juz odliczamy dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze znowu wkleilo mi dwa razy chociaz sprawdzalam czy jeden wpis juz jest :) cos mi sie wiesza to wstawianie wpisow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Abi, Memo, ja tez mam termin na 26 i mi liczy, że każdy czwartek to pierwszy dzień kolejnego tygodnia. Lekarze też tak liczą. To w ogóle jakieś dziwne to liczenie;) W każdym razie jeszcze nam trochę zostało.. Abi, a kiedy odstawiasz fenoterol? My dziś zasuwamy do Polski. Będziemy nocowac w połowie drogi, żeby nie przegiąć. Wolałabym nie rodzić gdzieś po drodze;) Trzymcie za nas kciuki KObitki:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moje kochane - jestem! Najpierw przepraszam, że nie pisałam, ale byliśmy odcięci od świata z powodu braku netu. Na szczęście już jest, więc szybko napiszę co u nas. Rozpisałyście się na kilka stron, więc będę miała dużo do poczytania ale najpierw napiszę, że u nas wszystko ok. W sobotę pojechałam znów na to KTG i zdecydowali, że jednak mnie zostawią do poniedziałku na obserwację, no bo jednak dziwne te ruchy, zwykle 30- 60 na godzinę, a tu max 7. Trochę się przestraszyłam takiej decyzji, bo myślałam, że to już wszystko się odbędzie. Ale nie, poleżałam, ponudziłam się, pobałam, posłuchałam krzyczących rodzących (aż tak strasznie nie krzyczały, ale było mi ich okropnie szkoda) i czekałam co dalej, mając świadomość, że wyjdę najwcześniej w poniedziałek. Właściwie nic mi nie robiono poza KTG dwa razy dziennie. W nocy z soboty na niedzielę Hanka tak się rozszalała, że spać nie mogłam, normalnie jakby chciała wyskoczyć z brzucha. I niespodzianka - dyżur miała pani ordynator i w niedzielę orzekła, że skoro Hanka wróciła do formy i jest wszystko w porządku u niej to wolno mi iść do domu, bo w domu najlepiej się odpoczywa :) Rozwarcie na 1 palec, skurcze słabe - takie do 20% (to są właśnie te procenty na KTG - już się dopytałam). Kazała jeszcze tylko przed wyjściem zrobić dodatkowe KTG i zmierzyć przepływy na USG. Pani doktor, która mi robiła to USG nie wierzyła, że przyszłam do szpitala z zanikającymi ruchami, bo Hanula tak dawała czadu, że nie mogła jej tych przepływów zmierzyć bo tak kopała nóżkami :), a w nóżkach zakręcona pępowina. Tak czy inaczej orzekła, że wszystko dobrze. Poprosiłam ją jeszcze żeby zdradziła ile Hania waży ale nie bardzo się dało, no bo taka wiercipięta. Ale powiedziała, że kruszka nasza raczej z tych drobnych jest: 2800 - max 3000g. Ciąża i łożysko dojrzałe - mogę rodzić :) Tak więc wróciłam do domu już uspokojona i przede wszystkim szczęśliwa, że wszystko z Hanią dobrze. Pozwoliłam sobie nawet jej nagadać, że nam takiego strachu napędziła! Za to już następnego dnia, czyli w poniedziałek od rana biegunka, a potem odszedł mi ten czop śluzowy - takie brązowe gluciki, a zaraz potem zaczęła mnie boleć miednica - tak jak na okres. No to oczywiście natychmiast się wystraszyłam, że wracam do szpitala, bo pewnie rodzić będę. Zadzwoniłam do położnej, ale mnie uspokoiła, że dopóki nic więcej się nie dzieje to raczej nie będę rodzić, mam siedzieć w domu i się obserwować, czy nie ma skurczów, no to siedzę, ale skurczów dzięki Bogu nie ma. Miednica nadal boli i coś mnie ciągnie w dół, tak że chodzę taka trochę zgięta wpół, ale poza tym nic się nie dzieje. No to tyle u nas - teraz będę czytać Was - ciekawe czy wszystkie nadal w dwupaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wciąż nic...to czekanie jest denerwujące... radosna - a co u Ciebie? czyżby już? czym to zwalczyć - ja to jestem cała taka żylasta jak nigdy, całego układu krwionośnego można się na mnie uczyć...a moje dłonie wyglądają jak u staruszki, strsznie brzydkie mam - z wystającymi żyłami, ale myślę, że po porodzie wszystko wróci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia - najważniejsze, że już jesteś i z Hanusią wszystko dobrze, jeszcze troszkę i będziesz Ją tulić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytała wszystko :) Kijevna - gratulacje wielkie i buziaki dla szczęśliwych mamy i taty :))) Dużo zdrowia Wam życzę! Dziewczyny - kurcze jak piszecie, że przytyłyście 6, 8 kg to jestem zazdrosna :) bo ja już 22!!! A Hania taka malutka. Maagdaa - wywiad :D Podoba mi się! Dzięki Ci, bo przynajmniej wiedziałyście, że jesteśmy ciągle we dwie, mimo, że nie pisałam przez ten głupi net :( Ale wiesz co - nie wiem jak na położnictwie, ale na trakcie zakaz odwiedzin jest całkowity, w ogóle na oddział nie można wchodzić, nie tylko, że do sal, a na korytarzu można. Na parterze na ginekologii tak samo - wiem, bo przechodziliśmy przez nią i nie chciały babeczki mojego męża wpuścić, ale w końcu pozwoliły jak powiedzieliśmy, że my tylko chcemy przejść na trakt. 10 luty - no co za sku....n!! Po jaką cholerę Cię tak straszył??? Daj znać jaką decyzję podjęłaś w sprawie miejsca porodu. Najważniejsze jednak, że nie jest źle! I wiecie co? Ja też jestem okropnie żylasta :( Idę po raz 150 przepakować walizkę,a potem do szpitala odebrać wypis. Mam nadzieję, że tylko go odebrać. I jeszcze chciałam się Wam pochwalić, że jak leżałam przez weekend w szpitalu to trzymałam przez kilka minut na rekach taką malutką Martynkę, dopiero co urodzoną - nie wiem, mogła mieć 1 godzinę :) Dziewczyna, która właśnie urodziła leżała po porodzie na korytarzu na tej obserwacji poporodowej i pozwoliła mi ją potrzymać. Tak się wzruszyłam tą kruszynką, że się popłakałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam takie pytanko.....
dziewczyny,czy wy tez macie taki bol brzucha jak na okres??? Bo ja mam teramin dopiero za 3 tygodnie,ale od 2 dni ciagle boli mnie brzuch, tak wlasnie jak to zwykle bolal mnie przez okresem. i zastanawiam sie czy to moze juz jakies oznaki zblizajacego sie niebawem porodu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️ No Sylwia dobrze że się odezwałaś i że wszytsko w porządku :) zresztą o tym to wiedziałam bo mama mi zrobiła małe dochodzenie i wiedziałam że w niedzielę wyszłas do domu :) tak myślałam że możesz nie mieć internetu.... co do bóli to mnie nic nie boli, ani brzuch ani krzyż...tylko jak Tomuś wieczorami zaczyna szaleć to czuję kłucie w kroku i wszystko w środku mnie boli od kopania ;) Ania ja już czekam na smsa od ciebie:) a ty jeszcze w domciu :) czym to zwalczyć u mnie żył na szyi nie widać. Stop klatka szerokiej drogi!!! a skąd wyruszacie?? u mnie nic nowego, czekam do piątku bo może już będę znała datę cc, choć mama mi wczoraj mówiła że jak nie mogę już wytrzymać to może być 31go w poniedziałek...ale chyba jeszcze trochę wytrzymam bo jakoś mi się nie spieszy ;);) idę zrobić sobie henne na brwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynki powodzenia na porodach oby było wszystko ok Ja dostałam skierowanie na 7 lutego chyba że łapnie mnie wcześniej :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam takie pytanko- mnie tak brzuch boli od 4 tyg może nie ciągle ale bardzo często a szczególnie w nocy sie nasila lub przy skurczach. Wczoraj wieczorem miałam dosłownie kilka takich mocnych skurczy a uczucie było takie jakby mi ktoś ciagnął za brzuch do dołu to podobno jest obkurczanie macicy i występuje podczas porodu wiec nie wiem co myśleć po ciepłym prysznicu wszystko ustało i dalej czekam . Jutro mam wizytę rano u swojej gin wiec zobaczę czy coś się zmeiniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
hej Kobietki - wreszcie mam 5 minut, żeby się odezwac, chociaż czekam na położną, więc może mi przerwie;) Sylwia - dobrze, że się odezwałaś, bo też się martwiłam! Stop klatka - miłej podróży - dacie radę! 10 luty - trzymam kciuki za maluszka:) A jakbyś kiedyś miała ochotę nakopać lekarzowi w tyłek za straszenie to ja pomogę;) Mam wrażenie, że on po prostu nie wiedział dokładnie co to USG może znaczyć, więc na zapas Ci naopowiadał, a potem jednak doszedł do tego, że to nic groźnego... mam nadzieję, że już wszystkie jesteście spakowane - bo ja w piątek rano miałam torbę dla dziecka i na wyjście, ale siebie pakowałam w pośpiechu no i przez to papierów mieć nie będę, bo na ksero już czasu nie było;) jak to nigdy nie wiadomo - jak wstałam rano, poszłam do toalety i okazało się, że poszła ze mnie krew - dość sporo, zadzwoniłam do szpitala i kazali przyjechać, czułam ruchy małej, więc się bardzo nie stresowałam... podłączyli do KTG, pobrali krew, założyli wenflony..wszystko grało, chcieli mnie zostawić dobę na obserwacji - zobaczyć, czy to krwawienie mija, za chwilę stwierdzili, że mają ludzi, sale i czas to moga ciąć i tak się bujali z decyzją, a mi sie w międzyczasie słabo zrobiło i to przyspieszyło sprawę... jeszcze jedna pani anastezjolog wpadła na pomysł, że lepsza będzie narkoza, ale się tak zdenerwowałam, że nie mogłam się uspokoić i cały czas ryczałam (nie cierpię nagłych zwrotów akcji), wiec dali mi jakąś tabletkę - stwierdzili, że dobrze zareagowałam , więc ostatecznie skończyło się na zzo:) I tym sposobem Bianka wyszła na świat o 13 30 w Dzień Babci:) Mamy sie już dobrze, dzisiaj położna ma ściągać szwy, ale powiem Wam, ze chciałabym wiedzieć jak kobiety, które boją się bólu przy SN radzą sobie ze strachem przed operacją - jak mi te 10 zielonych ludzików zaczeło się krzątac na sali z róznymi maszynami to strach mi dławił gardło, a nie jestem bojąca się raczej...narkozę pewnie mogliby mi zrobić dopiero po znieczuleniu miejscowym młotkiem gumowym, bo inaczej to nie wiem, czy by się dało... chyba to jakiś problem z koniecznościa panowania nad sytuacją - z kontrolą - nawet iluzoryczną... to się wezmę teraz i uporządkuję tabelki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
Stop_klatka ja właśnie jak będę mieć pełne 36tyg to miałam odstawić fenoterol.. ale teraz się zaczęłam zastanawiać kiedy faktycznie będę w tym 36tyg0dn, bo zakładając że termin mamy na 26luty wiec wtedy będziemy w 40tyg0dn to odejmując od tego 4 tygodnie wychodzi ze 36tydz0dn będzie dopiero w sobotę.. a tu jesteśmy we trzy i każda ma inne daty.... a tak z ciekawości kiedy miałyście pierwszy dzień ostatniej miesiączki, bo ja 19maja. Stop_klatka szczęśliwej podróży!! Też zauważyłam że Radosna już któryś dzień się nie odzywa.. może już ma swoje maleństwo w ramionach :) pozdrawiam Was wszystkie kochane :* :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×