Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

u nas ze smoczkiem tez byl problem, miałam kupione dwa z tommee tippee ale Tomek za nic go nie chciał więc spróbowałam ze smoczkiem Avent i tu już był większy entuzjazm ;) i tak w kólko mu dawałam aż załapał, póki co nie jest takim miłośnikiem smoka jak Michał ale dzieci na piersi chyba tak mają. a co do butelki to mamy dr.browns antykolkową i uważam że jest super, z butlą nie było problemu,tomus to żarłok i jest mu obojętne co mu daję aby zjadliwe ;) także cały czas jest na piersi a na noc raz dostaje bebilon. Radosna ja się zbytnio na matach nie znam, tą co mamy jest firmy Tiny love, może popatrz sobie na allegro jak one wyglądają. trezele my już od dawna chodzimy np do tesco czy do Plazy ( tez jesteś z L-na więc wiesz o co chodzi) a Tomek jest z 12go lutego. Yulla naprawde podziwiam cię! trzeba mieć dużo cierpliwości żeby taką metodę stosować... zasiedzialam sie u mamy, teraz Tomka wykąpałam i czekam bo zasypia a zaraz sama lecę sie wymoczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mleko odciagniete ,butla zaliczona ale nie bylo latwo:)Test na Wiktorku co do dojenia z butelki okazal sie nie lada wyczynem ,na poczatku nie pozwolil sobie wepchac smoczka z butli do ust ,pózniej sie dlawil i wypychal jezykiem az w koncu zalapal i zjadl do konca odciagniete mleczko:)Wiem jedno ,ze bede musiala czesciej tak robic zeby przyzwyczajac maluszka do butli ,nie chcialabym zeby wisial bez konca na cycu a równiez moze sie okazac ze pokarm zaniknie i problem gotowy. Ja wszystkie butelki mam z aventa i cumle tez zakupilismy caly zestaw w pudle lacznie z laktatorem i róznymi pierdulkami ale mam tez smoczki tommee tippee jednak ten sie wogóle nie sprawdzil a z aventa na pare sekund jest sklonny Wiktorek pomulac ale trzeba mu przytrzymac:)Mysle ,ze nie bede go na sile zmuszala jesli nie lubi to moze i dobrze pózniej bylby klopot z oduczaniem. A czy wasz maluszek tez tak nie cierpi lezec na brzuszku bo mój to zachowuje sie jakbym go ze skóry obdzierala ale wg.poloznej na poczatku tak jest bo dzieci maja ciezka glówke w stosunku do reszty cialka i sprawia im to duzy klopot ,podobno pózniej to polubia ale zastanawiam sie jak dlugo to potrwa bo zle tak patrzec jak dziecko placze a lzy leca jak grochy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik ja to na szczescie nie mialam problemu z moim maluszkiem z cyca pil znakomicie po odciągnięciu do butelki również szło bez żadnych problemów a co do leżenia na brzuszku no cóż jak ma ochotę to z chęcią poleży ale jak się uprze to nie da rady i tak musi wyjść na jego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
u nas to samo, czasem chętnie na brzuszku leży, ładnie główkę podnosi, a czasem trze nosem o podłoże, płacze i trzeba jej pozycje zmienić bo żal patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynka:)
Witajcie mamusie:) Nasza mala odkad przekroczyla 5 tyg cale noce przesypia na brzuszku.na poczatku bylo troche strachu bo wszedzie strasza ta nagla smiercia lozeczkowa,ale skoro ona w zaden inny sposob spac nie chciala to nie bylo wyjscia.spi tak do tej pory.w ciagu dnia tez tak spi,czasem ja klade tez dla treningu,glowe fantastycznie dzwiga,juz jest dosc "sztywna"cala i nawet jak lezy lekko podparta,to probuje sie podnosic,silna jest:) smoczka juz jej nie podaje,poddalismy sie,gdy wszystkie proby konczyly sie fiaskiem.dzis tez wyciagnelam mate,bo tak sie o nich rozpisujecie:)przez chwile i owszem byla zaciekawiona,machala raczkami,nozkami,ale potem byl ryk-nikt na rekach nie nosil,nie zagadywal:)mam przesrane jak jestem sama bo nic nie moge z tym wyjcem zrobic:):)gdy w domu sa bracia lub tatus to z rak nie schodzi:) my zdjecia do paszportu zrobilismy w domu a potem fotograf sobie wybral z aparatu ,tak bylo najszybciej:)zreszta dla takich maluszkow te"zdjeciowe"przepisy sa troszke lagodniejsze:),nasz paszport ma byc gotowy dzien przed wylotem i mam nadzieje ze nie bedzie zadnych niespodzianek. dzis juz padam na twarz,mala spi juz od dwoch godzin i jeszcze co najmniej 3 bedzie spala a wiec czas i na mnie.pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!!pogoda obrzydliwa..ech trzeci dzień w domu;; mój michaś uwielbia leżeć na brzuszku ale nie zadługo bo wszystko szybko mu sie nudzi;pożyczyliśy to nosidełka zamierzam go przypinać z przodu chociaż po domu bo chce być non stop na rękach;; maagdaa dzięi za odpowiedź to nasze szkraby są z tego samego dnia:):):) też musze sprobować go zabrać ale niewiem czy bez smoczka sie to uda...a twój spi i nic a nic nie płacze?w sumie każde dziecko inne..spróbowałabym tych smoczków aventa ale one troche drogie 23zł za 2 zeby rzucic w kąt.. yulla>szacun:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
Sanda90 nasza córeńka urodziła się 11.02 czyli ma 8tygodni. niestety pierwsze 4 spędziła w szpitalu dziecięcym w Krakowie w bardzo ciężkim stanie, ale jak na razie jest dobrze.. oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesmy po kąpieli,Tomus własnie je kolacje ;);) Agnik u nas z lezeniem na brzuszku nie ma problemu.Fajnie ze wasz mały załapał butle,przyda mu sie na przyszłosc ;) witaj sanda 🖐️ Trezele nasze maluchy z jednego dnia i z jednego miasta :D co do zakupów to roznie,przewaznie spi a jak się przebudzi to daje smoka,pobujam wózkiem i śpi dalej:) ja zakupy robie prawie codziennie i nie było problemów. u nas z Michałem sprawdzily sie tylko smoczki Avent,teraz chcialam dac Tomkowi tommee tippe ale za nic ich nie chciał,wiec na próbe dałam avent i niespodzianka bo ten powoli,powoli i polubił :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
fajnie macie z tymi smoczkami, moja z aventu nie tknie,tak samo jak butelek z aventu, ten silikonowy smoczek za twardy dla niej, nauczyli ją w szpitalu na kauczukowym smoczku od butelki, problem w tym ze kauczukowym smoczkiem tez pluje, czasem possie,jak jest śpiąca i jak sie jej przytrzyma to ssie póki jej nie wypadnie,ale jak sie denerwuje czy płacze to wkładanie do buzi smoczka jeszcze bardziej ją rozzłoszcza i płacze mocniej.. szkoda bo z powodu tego co przeszła często jezdzimy do przeroznych lekarzy na kontrole i konsultacje i wszedzie krzyczy w niebogłosy przy rozbieraniu i każdy lekarz tylko pyta czy nie mamy smoczka.. nie wiem jakim cudem po 6 tyg od urodzenia dałam jej pierwszy raz piers i od razu złapała i ciagła jak szalona.. nie raz zaraz po porodzie dzieci maja z tym problem, a ta po 6tyg błyskawicznie załapała, a smoczka nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas wciąż biegunkowy problem, podałam dziś Julce smectę, pupkę ma już obszczypaną, mimo że pieluszki zmieniamy właściwie od razu po pierwszym kleksie - czasem zużyjemy kilka w trakcie jednej kupki...jak nie przejdzie przez weekend to musze iść z Nią do lekarza, dobrze, ze chociaż je ładnie... u nas moczek to porażka, wydawło mi się, ze załapie ten difrax - tak polecany przez panią w sklepie, nawet na poczatku troszkę Jej się podobał, ale tylko przez pierwszy dzień, a teraz pluje tak samo jak tommee tippie-ten to w ogóle masakra, krzywi się, gryzi, odruch ma wymiotny...mama kupiła mi avent i jak przywiezie to spróbuję, ale jakoś nie wierzę, że się uda...za to swoje rączki ubóstwia, cycka bez przerwy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HELP!!!!! Moja mała po szczepieniu prawie nic nie je!!!! Ledwo co wmuszam w nią 40-50ml 😭 Nie jest to kwestia butelki/smoczka. Ma nadal ten sam a dodatkowo próbowałam innych a nóż jej sie znowu odmieniły gusta, ale nie...Wczoraj ją zważyłam i SCHUDŁA prawie 100g!!!!!!!! Nie wiem czy iść z nią do lekarza zaraz jutro czu poczekać może z dzień? Zastanawiam sie bo pediatra mowila zeby bez potrzeby nie latac z dzieckiem po lekarzach ale jak dla mnie to potrzeba juz jest....W dodatku po bokach tułowia i na ramionkach ma delikatną wysypkę, tez mi sie wydaje ze to reakcja po szczepieniu. Na szczescie gorączki brak... Co do smoczków mojej Anuli wsio jedno jaki cycka, byle by był. Najczesciej jej daje z aventa (choc butelkami i smoczkami do nich gardzi od samego poczatku, chyba za twarde toleruje tylko okrągłe smoki wiec "nuki" tez odpadają) lub TT, ale jak jest konieczność - tamte np upadna i nie ma jak w danej chwili wyparzyć, to dojstaje tez najzwyklejszy i też ssie. Nie ma co, "piekny" mi dzisiaj prezent córcia od rana robi na urodziny...Zaczeła już wczoraj - jak zjadła (marnie oczywiście) o 20 to tak spała do prawie 4 rano!!! Wcale mnie to nie cieszy, kompletnie bo co z tego ze spi jak to nic nie wartosciowe...Potem o 4 50ml i o 7 wmusiłam 30ml i znowu drzemie...Nerwicy sie nabawie jeszcze troche. A już tak ładnie było z tydzień, dwa przed szczepieniem nie było posiłku żeby jadła mniej jak 120ml, czesto zawet 180 jej sie zdarzyło a i kilka razy po 215 - wiec żołądek miała pojemny...choćteraz zapewne ma skurczony do wielkości agrestu...:( Częstsze podawanie jedzenia? Próbowałam, nie i koniec...Przerwy min 4 godz sobie "wymyśliła" mała. Jestem juz ZAŁAMANA tą sytuacją. Dzisiaj już 5 dzień po szczepieniu a nic nie mija, wrecz przeciwnie.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula86, ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym do pediatry albo położnej, która Cię odwiedzała. Osobiście jestem zdania że lepiej chuchać na zimne. Moja kupki nie zrobiła od przedwczoraj ok. 12. Z jednej strony wiem że to normalne, ale z drugiej strony wcześniej robiła po każdym jedzonku, a tu nagle taka zmiania. Położna moja mówi żeby się nie martwić i czekać na kupkę, więc czekam, ale jak nie zrobi do jutra do południa to dam jej czopka. U nas pogoda dziś słoneczna więc za jakąś godzinkę idziemy na spacerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula86- wszystkiego kochana najlepsiejszego:):):) kasiula86-mi moja pani dr powiedziala po szczepieniu,ze jakby cokolwiek sie dzialo, czy zauwazyłabym,ze mała nie je,jest senna za bardzo,albo ma wysypke to zaraz mam przyjezdzac..... mysle tak jak pisza dziewczyny, ze lepiej dmuchac na zimne... a polozna,czy dr MUSI to zrozumiec-po to sa;):):):) Tym bardziej ze u ciebie to trwa juz 5 dni:) My na szczescie Wikusia juz ze smoczkiem nie mamy kłopotu- wszystko z NUKA jej podchodzi-i butelki i smoczek:):):) wczoraj kupilsimy jej nowy smoczek , i tez zadowolona,od razu go zassała i nie ma problemu:):):) aguska1983- kochana jak moja ma problem z kupka podaje jej kropelki Sab Simplex i max. do 10 min. sie po nich wypróznia;):):) i jest OKI:):):):):) lub podajemy jej herbatke z HIppa- herbatka ułatwiajaca trawienie:):) tez jej pomaga;):):):) dopajam ja raz dziennie i nie ma od tego czasu kłopotu z wypróznianiem::):):):) U nas dzisiaj tez pogoda lepsza- sloneczna,ale wietrzna:():( no ale lepiej takniz jak bylo ostatnimi dniami:):):):0 Zyczymy Wam kochane mamuski miłej niedzieli:):):) i slemy całuski dla waszych malenstw;):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula wszystkiego najlepszego kochana 🌻 tez uwazam ze powinnas zadzwonić do lekarki.ja jestem zdania że nie ma co przesadzać z lekami i lekarzami ale w sytuacji takiej jak u ciebie nalezy sie poradzić lekarza.u nas po szczepieniu pediatra mówiła ze różne objawy mogą się pojawiac przez 3 dni a 5 to już naprawdę za długo na obserwację,także śmiało dzwoń. u nas pogoda okropna, wieje i jest zimno:O na szczęście nocka super:) Tomek dał mi sie wyspać:) jadł o 1,30 potem o 4 i spaliśmy do 8 :D miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniaania jak moja pręży się z kupą, albo zrobi trochę, przebieram, a ona stęka dalej, to trzymam ją na przewijaku na tetrze i robi wtedy, dzięki jednej zafajdanej porządnie tetrze 2 pampki uratowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniania -z mądrości ludowych - mąka ziemnieczana na odparzenia na dupkę :) Nie wierzyłam, ale spróbowałam w desperacji, bo sudocrem nie dawał rady i po 2 dniach ak ręką odjął. No i wietrzenie pupki tak często jak się da. U nas po szczepieniu na szczęście nie było żadnych objawów, a też się martwiłam czy aby cś się nie będize działo. Kobitki, a jak się sprawiają tatusiowie? Mój maż super przewija, kąpie i usypia :) Co prawda dopiero wieczorem po pracy, ale zawsze to jakaś pomoc. Błyskawiczne usypianie wyjaśnił mi tak: ja nie mam cysia więc Felek na nic nie liczy i zasypia :) Dzisiaj tak wieje, że spacerek trwał bardzo krótko - upchnęłam dziecia w chustę, zrobiliśmy rundkę wkoło osiedla i zaczęło padać :( Czekam z niecierpliwością na prawdziwą wiosnę. Ktoś pisał o zakupach z dziećmi - na szczęście Felek po włożeniu do wózka zasypia :) i mogę łazić po sklepach. tylko raz w aptece obudził się i włączył taką syrenę, że mnie cała kolejka przepuściła :) Generalnie - jadę to śpię - dotyczy wózka i samochodu. miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula - najlepszego!!! i też proponuję wizytę lub chociaz telefon do pediatry. Magdzia - ale u nas to nie jest kwestia prężenia się. Julia jest na mleku sztucznym i wcześniej robiła 2-3 kupki na dobe, a teraz jest ich np 8, musiała załapać jakiegoś wirusa biedna....jutro pójde z Nią do lekarza, bo smecta nie pomaga, a to już dzieje się od czwartku. Meczy się strasznie tymi kleksami, dobrze,z e chociaż ma apetyt i ogólnie jest pogodna. A wogóle to myślę, że będzie miała zmienione mleko, bo mimo podawania bebiko ha wciąz ma szorskie łokcie, kolana, brzuszek. Yulla - dzięki za mąkę ziemniaczaną - spróbuję. Rozumiem, ze posypywac pupkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na odparzenia położna poleciła mi tormentiol i rzeczywiscie działa naprawdę szybko. Trzeba tylko uważać na ubranka bo brudzi. Radosna, ja podaję herbatkę z kopru włoskiego z hippa i jej pomaga. Ta ułatwiająca trawienie nie pomogła. Dałam jej dziś kawałek czopka w pupkę i błyskawicznie się wypróżniła, ale zasrała się po całe plecy :) Najważniejsze że jej pomogło i już się nie męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dawno nic nie pisałam ale regularnie was podczytuje:) Moja córcia ze smoczkiem nie ma problemu,najchętniej używa go na spacerku:) Jest duża i silna:) Waży teraz prawie 6kg( 5750g ważyła 6 kwietnia) i ubieram jej ciuszki roz 68:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a czy wasze maluszki mają ciemieniuchę bo u mojej malutkiej chyba się zaczyna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:) izulka>mojemu michasiowi jak tylko sie zaczeła ciemieniucha pomogło wyczesywanie normalnie na sucho szczoteczką do włosów i przesżło jak ręką odjął oczywiscie przy codziennym myciu główki - tylko cierpliwości pare razy trzeba to robić- a leci jak łupież z głowy;;;teraz już nieiwemy co to ciemieniucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic innego mi nie przychodzi na myśl jak tylko to że trafiłam na popierdzieloną "pediartrę"....nie no brak słów poprostu...Ta głupia baba stwierdziła że co to tam że mało je (zaznaczyłam że naprawdę bardzo mało i to po długich "namowach") wazne ze cos tam zawsze chlipnie i jakby wcale nie piła to możnaby zaczac sie martwić...No halo? Przez prawie tydz dziecko miało by nie jesc wg niej? Po jednym dniu juz bym leciała i to nie do niej tylko do szpitala bo to przeciez odwodnieniem grozi...!!!! Mówie jej że mała schudła (mam wage w domu i ją waże regularnie) a ta stwierdziła ze przybrała. Owszem przybrała od ostatniej wizyty u niej ale OGÓŁnie schudła prawie 100g, próbowałam jej tłumaczyć ze trudno zeby nie przybrała wg tego co ona ma w karcie a miała 5145g a jak wsadziła małą na wage to miała 5300 ALE PO JEDZENIU!!! Przed wizytą ją ważyłam i miała 5200 ale przed tymi cyrkami ze szczepieniem waga już była 5400!!!! (bez kupki i jedzenia wiec wiarygodny wynik) Tłumacze babie jak chłop krowie na rowie ze ta waga co w wabinecie to jest zawyżona a ta swoje....A wysypka? Pierwsze mie sie pyta gdzie, to mówie. Ona patrzy i "no gdzie ta wysypka????" fakt ze nie jest jakas czerwona ale wyraznie czuc pod palcami taką "pokrzywkę"... No ale - "Aj tam, zejdzie przecież"! No tyle to i ja wiem, kazda wysypka predzej czy pózniej zejdzie ale nie na to liczyłam bedac u pediatry!!! Nie zapytała czy mała jest niespokojna, czy spi, czy miała goraczke lub cokolwiek innego po tym szczepieniu, no nic kompletnie...Łapy opadają....Osłuchała ją i stwierdziła że " nieee no, wszystko ok"....Niepotrzebnie tylko czas traciłam. A jak sie zapytałam jak długo jeszcze moze to potrwać (głownie o słaby apetyt mi chodziło) to ona ze przeciez nic sie nie dzieje....No myślałam że szlak mnie na miejscu trafi, co za matoł z tej lekarki. Taki lekceważacy stosunek mieć do małych dzieci to to sie w głowie nie mieści...Same widziałyście że nie lece z byle pierdołą tylko jak jest potrzeba a ta mi tu gada żeby nie panikowac bo nic sie nie dzieje. I najważniejsze - na każdej wizycie "był spacerek?" NO k*****!!! Spacerek speceriem ale od powietrza dziecko to sie nie naje. A dla lekarza wazniejsze powinno byc czy chocby dziecko nie ma np temperatury czy cos a nie czy spacerek był. Wkurza mnie tym ta baba od samego początku tak, jakbym trzymała Anie w jakiejś zamknietej na 4 spusty celi czy coś...WWWWRRRRRRRRRRRRRRRRR!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula - moja propozycja jest taka - zmień pediatrę i to jak najszybciej, bo jesli już teraz nie jesteś zadowolona, to co będzie jak się Ania naprawdę rozchoruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane;) No nareszcie u mnie pogoda sie poprawiła i mozna sie ruszyc z mała z domku na miły spacerek:):):) HURA!HURA!HURA! Wczoraj odkryłam u mojej małej pewien sposób na zasypianie- była wczoraj dosc marudna pod wieczór i nie chciała spac, za chwile chciała i ogółem tak niepsokojnie sie zachowywała...wiec zaczełam ja głaskac po główce i moze minelo 5min i mała zasneła jak suseł...wstała dopiero za 5 godz. potem ja dokarmiłam i znowu pogłaskałam i moment zas spala i wstała dopiero po 8 rano:):):):) nie wiem czy se to tylko wkrecam,ale chyba działa na nia takie mizianie po głowce, tym bardziej,ze jej mamusia tez to lubi:P:P:P:P (hahahahah) kasiula- koniecznie zmien pediatre. Bo nie daj Boze naprawde kiedys bedzie potrzebna ci fachowa pomoc i co wtedy???? U nas dni mijaja spokojnie, i powiedziałabym ze ostatnio mała nam sie jakos ustabilizowała;):) jeszcze lepiej spi, nie ma tych okropnych kolek:) jest radosna, a smieje sie na potege;):)nie raz tak sie zanosi smiechem,ze az sie dusi:):):) mała śmieja nasza:):):):) Mam nadzieje ze u was dziewczyny tez spokojnie;):):) 10 luty- HALO!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co tam u was????:):):) Całujemy wszystkie mamusie z dzidziusiami:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! my od dziś na bebilonie pepti. Oprócz tego mam skierowanie do alergologa i szukam własnie jakiegoś w mojej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×