Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sdfds

MĄŻ GINEKOLOG

Polecane posty

Gość kiedys sie nad tym zastanawiał
am, że takiego zawodu nie chciałabym u mojego faceta:O tak tak zawód jak każdy inny, mój idzie do księgowości i siedzi tam sobie z 2 kumplami, a ginekolog idzie i ogląda gołe babki:O i daj sobie autorko wmówić, że tam tylko stare baby z grzybicą:O chodzą przecież też młode i to nie chore tylko na kontrole;) sama wiem jak moje kumpele latają, ubierają sexy majteczki i się mizdżą do swoich ginekologów, kiedyś nawet na kawe ją ten jej zaprosil, to tak jak facet od usg:O myślicie, że on to stare baby tylko bada? akurat ja jestem przykładem, żę nie stare i wcale nie jest obojętny na te kobiety, po badaniu usg piersi lekarz u którego byłam zaczął gadać, że przy takich piersiach pięknych jak ma pani.... itd itp.:O potem musiałam iśc tam 2 raz niestety:O a on mi z hasłem, że w nocy nie mógł spać przeze mnie:O to już sobie nie wyobrazam co by było jakby był ginem i nogi musiałabym przed nim rozkraczyć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoluś
Gdyby mój mąż byłby ginekologiem nie miałbym nic przeciwko. Po pierwsze jest lekarzem. po drugie znałby dobrze psychikę kobiety. Po trzecie ma stały dochód. po czwarte dla mnie współżycie byłoby dla mnie żródłem radości, spełnienia. po piąte to kręci mnie medycyna od dziecka, pomimo że studiuje pedagogikę. po szóste miałabym lekarza w domu a zdrowie "brzuszka" nie musiałabym się martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lool zawsze możesz sobie wytłumaczyć że te młode siksy w stringach biorąc się za ginekologa będą przechodziły taką samą traumę. Więc raczej sobie odpuszczą twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jak wróci z pracy nie podawaj mu na kolację ryby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz się czym martwić, czy zdradzi to zależy tylko i wyłącznie od tego jakim jest człowiekiem, a nie od wykonywanego zawodu. Tobie pomoże jak zajdzie taka potrzeba, czy nawet jak będziesz w ciąży zajmie się Tobą i dzieckiem, które potem przyjdzie na świat... Będzie dobrze. Gin do którego chodzę jest młody, przystojny i żonaty. Bada jak lekarz, rozmawia tonem "służbowym", żadnych sygnałów nie wysyła pacjentkom... raz tylko się uśmiechnął chyba pół roku temu jak byłam na wizycie, bo powiedział do mnie, że ja zawsze taka czysta, zadbana, a większość młodych kobiet poprostu przychodzi brudna. Zdziwiłam się, wtedy się uśmiechnął i powiedział, że trudno w to uwierzyć, ale taka jest prawda.. To była jego jedyna wymiana zdań ze mną, nie związana z moim badaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady moj znajomy student medycyny strasznie sie zalil jak mial ginekologie na studiach. Uwazal badanie za koszmar. Byly starsze kobity, mlodsze, pelno grzybic, zszywania krocza jego to nie podniecalo nic a nic wrecz przeciwnie Mowil ze to okropne. Oczywiscie ginem nie zostal. Ale ja tak sobie mysle ze gdybym byla urologiem albo wenerologiem i ogladala genitalia meskie to nie dzialaloby to na mnie wrecz przeciwnie wiec ginekolog ma to samo. Nie mozliwe zeby mu sie podobaly kobiety od d**y strony. He he chyba ze to zbok jakis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawód jak każdy inny. Spójrz np. na mechanika samochodowego tak dla przykładu: ma swój samochód, o który dba jak o żaden inny, bo jest jego... inne w warsztacie naprawia, by były sprawne, bo za to mu płacą. Może czasem porówna ze swoim: ten za drogi model, choć całkiem nie zły, ale nie stać mnie na niego; ten stary grat, zużyte podwozie, a jaki przebieg... mój o wiele lepszy... to jakoś tak działa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie jest tak do końca przychodzi do gina dziewczyna w jego typie, młoda i co? nie działa to na niego? nie mówię każda, ale jednak mogą być sytuacje dwuznaczne chciałabym dowiedzieć się, jak autorka obecnie na sprawę patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj brat ginekolog ma zone. Bardzo sie kochaja. On patrzac na kobiete na fotelu ginekologicznym widzi tylko czesc ciala jak mnie mowil. U zony widzi to co kocha i piesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj szwagier jest zonaty i jest cipodlubem. Mowi ze oko, ucho czy pochwa to dla niego obojetne. Co innego cipcia jego zony a mojej siostry. Mowi ze tylko na nia lubinpatrzec czule i ja piescic , rowniez jezykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxghjgdgjfthb
Według mnie mąż ginekolog jest i na + i na -: + masz lekarza w domu wiec nie musisz chodzic do obcych ludzi tylko do niego do gabinetu wiec wstyd i strach mniejszy bo sie kochacie itp. + wrazie poronienia czy bóli menstruacyjnych uratuje jeżeli położnik to odbieże w domu jakby nie bylo czasu ,poprowadzi ciąże i doradzi przy bólach, doborze tamponów itd... + zna psychike kobiet i jak ma okres to boli leci spoznia sie \przychodzi za szybko i ogolnie zle samopoczucie wiec na sexik nie bedzie nalegal bo wie co czujesz :) +pomoże wrazie grzybicy poleci leki ,żele do h.intymniej +jak bd hciał cie zdradzic to i tak to zrobi i nie ważne czy z pacjentką czy inną babą + zawod wybieral dla kożyści finansowych (wizyta 100-150 zł i 30 cytologia) a nie macanka ktor mu sie znudzi\ło bo tak codzień kilka cip*k? Pomyśl... -nie wiadomo czy sie podnieci twoją małą jak codzien ogląda ich sporo - to facet i moze na poxątku sie podnieca\ł nimi jak młody jest nw jak teraz bo troche czasu minelo :-) od postu - ja bym nie chciala by moj chlop macal vipy starych i mlodych babek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym była..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym była szczęśliwa gdybym miała męża ginekologa ze względów finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może gdybym była np położna albo również ginekologiem to miałabym inne podejście.. ale pracując np w biurze albo po prostu siedząc w domu zastanawialabym się czy nie weszła do mojego męża na wizytę jakaś mega laska zadbana i atrakcyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×