Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczek25

Dlaczego faceci tak bardzo udają,że nic nie czują do kobiety??????????

Polecane posty

po co to robią?poznalam chlopaka i sie kryje z tym,choc wiem,ze jest inaczej,bo czasem cos mu sie wymsknie... i kazdy to widzi,czemu on to ukrywa? wiem ze faceci tak robią,po co? nie latwiej wyznac swoje uczucia,ktore sa odwzajemnione? tylko ukrywac milion lat świetlnych???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziattttttttttttttt
Nie wiem.nie jestem męzczyzną,ale wydaje mi sie ze nie lubia okazywac uczuć,głupio sie czują.Im młodszy tym bardziej,ale moze sie myle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
pewnie łatwiej, ale oni chcą być tacy "męscy" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lata swietlne
to miara odleglosci, nie czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moze Ci sie wydaje, nadinterpretujesz jego czyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lata swietlne
a nie okazuja, bo kobieta sie zmienia po deklaracji faceta poza tym facetom nie wolno, bo to swiadczy o jego slabosci w naszym spoleczenstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie nadinterpretuje, zapytalam czy jest mna zauroczony,odwrocil glowe i sie usmiechal pod nosem:) wiec zapytalam ponownie... odparł,po co zadaje takie pytania,ktore mają oczywistą odpowiedz:) serio nie sądziłam,ze dojrzały facet po 30stce może czuć się zażenowany wyznaniem takiego wstępnego uczucia ,jakim jest zauroczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie twierdzę, że wszystkie ale część kobiet mogło by go wyśmiać, a zdecydowana większość czuła by się od niego Poza tym przecież wiadomo, że to co niedostępne jest atrakcyjniejsze :) On czeka, aż ty pierwsza mu to powiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie twierdzę, że wszystkie ale część kobiet mogło by go wyśmiać, a zdecydowana większość czuła by się od niego silniejsza. Poza tym przecież wiadomo, że to co niedostępne jest atrakcyjniejsze On czeka, aż ty pierwsza mu to powiesz sorry, ale usunęło się słowo SILNIEJSZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja to powiedzialam mu, bo po mnie nie da się czegoś ukryć...po mnie to widać od razu, nie rzucam sie na niego,ale inaczej rozmawiam, mam czułe gesty itd.. gdy zapytalam o to,powiedzial,ze nie jest zauroczony-smiejąc się..wiec powiedziałam no i ok. po czym on stwierdzil,ze odpowiedz jest oczywista i nie musze pytac,ze jest zauroczony,ale przyszlo mu to powiedzenie z ogromnym trudnem i przelamaniem się...tak to odebrałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jeszcze być tak, że on to komuś już kiedyś powiedział, ale ten ktoś przestał go szanować, a teraz woli się do tego nie przyznawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos takiego probowal mi powiedziec,ze jakby się sparzył kiedyś.... I teraz nie rzuca się z jęzorem na brodzie na każdą kobietę.. ze potrzebuje czasu,raz powiedzial ze zalezy mu za bardzo i sie tego obawia.. nie zrozumialam tego,pytalam co ma na mysli, skonczyl temat konkretnym cięciem. Dlaczego skoro cos czuje to sie obawia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przecież to nie ma znaczenia czy przyznaje się czy nie, pytanie co jest między Wami, czy on szuka kontaktu, czy okazuje zainteresowanie itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawia się, bo jest za wcześnie. Po 2 miesiącach co on może wiedzieć, dokąd go to prowadzi?? Czy za chwilę się to nie skończy. Lepiej chyba jednak pozostawić sprawy własnemu biegowi, z czasem poczuje się pewniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ćwicząca_ćma-tak ,okazuje, gesty,przytulanie,jakieś całuski..moze niekoniecznie od razu w usta..za kazdym razem musi mnie dotknąć,gdy sie przy m nie znajduje,to uszczypnąc,to musnąć...:).no takie początki-co Wam będę tłumaczyć:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak poznawałam mldedszych troszke chlopakow,bylo inaczej..od razu widzialam,ze cos czuje, sam mowil od razu.. wszystko bylo jasne... a teraz facet po 30stce.. to dla mnie nowa sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego skoro cos czuje to sie obawia...? Bo jak się przyzna do tego, to definitywnie będzie się utożsamiał z tym co powiedział, a więc pewne jest to że bardzo wzmocni swoje uczucie, a jeśli człowiek przyzna się sam przed sobą że kogoś kocha to trudno mu będzie przyjąć ewentualną stratę tego kogoś jeśli on już raz stracił miłość, to teraz nie chce stracić jej drugi raz, musisz troszkę zwolnić i go oswoić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meszczysna ---> rozumiem:)Tylko dlaczego to jest takie wskomplikowane, nie sądzilam ze faceci tak mają rozwinięte zdolnosci planowania i merytoryki... i sobie uklada w glowie,co w jakim czasie powie, a czego nie.... to zabrzmialo jak walka z samym sobą.. a podobno milosc ma uszczesliwiac,dodawac skrzydeł... a nie sprawiac,ze mezczyzna zawija sie w kokon i kombinuje i prowadzi statystyki...nie rozumiem tego,przeciez nie moze od razu z gory zarzucac mi ze go skrzywdze,zostawie,zdradze... zamiast cieszyc sie chwilą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im dalej w lata
oni nie udają, oni nie potrafią i nie chcą tych uczuć okazywać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on niekoniecznie to planuje być może po prostu ma uraz i odruchowo zamyka się w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest troche macho..ale jednak jeszcze sam mnie przytula,caluje również z jego inicjatywy...moze nie są to namietne pocallunki,ale dlatego,że ja nie wyrażam takiej chęci...tylko zwykłe "cmok",mi to wystarcza na tym etapie...Ale sam podchodzi,sam daje "dzióbka":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jesczze jedna kwestia mnie nurtuje:) Mianowicie, gdy spędzamy razem fajne chwile,smiejemy sie,wyglupiamy, super sie czujemy ze sobą,na nastepny dzien- on jakby sie dystansuje-ja to tak wyczuwam-nie widząc siebie nawzajem... nie dzwoni, od czasu do czasu napisze..ale gdy znów mnie widzi, usmiech nie schodzi mu z ust i oczy błyszczą jak kotu w nocy:) nie potrafi stac obok mnie i mnie nie dotknąc:) to fajne i miłe..ale gdy znikam z jego pola widzenia..chyba probouje on sam sobie przetlumaczyc,ze jest twardy,ze musi trzymac fason:) ale kiepsko mu to wychodzi,gdy juz sie pojawiam przed jego oczami:)))macie tak Panowie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×