Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawostka z gwozdka

Panowie, Wasze łóżkowe doświadczenia z grubymi kobietami...jak bylo?

Polecane posty

Gość koronodorbacz
Raz, w zeszłym roku. Chciałem zobaczyć, jak to jest. Miała gigantyczne piersi. Po zdjęciu ubrania - masakra. Seks - masakra. Nigdy więcej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolego koronodorbacz chyba miałeś naprawdę pechowe spotkanie. Ja każde ze spotkań z kobietami puszystymi wspominam baaaardzo ciepło :) Pozdrawiam Was ślicznotki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franc Josef
miałem kiedyś grubą dziewczynę. Tak, tak grubą nie puszystą. Trzeba sprawy stawiać takie jakimi są. To, że dziewczynę otyłą nazwę puszystą nie znaczy, że jej kilogramów ubyło. Tak samo, jak starą pannę nazwać singielką, też nic to nie zmienia, że "z reguły" (nie zawsze ale najczęściej) jest wredną, zakompleksioną albo zapatrzoną w siebie suką. Wracając do tematu. Nigdy nie podobały mi się grubaski i mówię tu o wrażeniach wzrokowo- seksualnych (nie podniecały mnie), bo jeśli chodzi o pozostałe aspekty życia, to tusza w niczym nie przeszkadza. Liczy się człowiek i tyle. Grubas, czy chudzielec i ten i ten może byś wrednym hujem czy suką, z która lepiej się nie zadawać. Jakoś tak wyszło, że z nikim nie byłem, a taka gruba Baśka robiła za mną maślane oczy i jakoś tak wyszło, że zaczęliśmy się spotykać. Z mojej strony jakoś tak na siłę. Czułem, że nic z tego nie będzie chociaż pewności nie miałem. Mimo, że byłem wtedy młodym gówniarzem, któremu prawie wszystko kojarzyło się z seksem a mimo to odwlekałem seks jak długo się dało. Ona jednak dążyła do tego bardzo i niestety gdy doszło do pieszczot okazało się, że mój wacek staje i opada jak tylko otwierałem oczy i uświadamiałem sobie z kim to robię. Do niczego więcej nie doszło, wreszcie świnią nie jestem żeby wykorzystywać sytuację. Wykręciłem się z tego związku za wczasu, bo uświadomiłem sobie, że to co czułem wcześniej do otyłych ludzi jest zbyt dużą przeszkodą żeby zbudować związek. Oczywiście nie jej tusza była przeszkodą, tylko moje uprzedzenia, a raczej preferencje. Przecież nie zmuszę się do tego aby podobała mi się kobieta, która mi się nie podoba i mnie nie kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×