samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 22, 2010 cześć lek Na Całe zło bardzo dobrze Cię rozumie ojciec mojej córy zachowywał się bardzo podobnie najgorsze to dać się zastraszyć. Od urodzenie wale się nią nie interesował. Po wyprowadzce z domu straszył, że mi ją odbierze. Nie możesz mu pokazać że się go boisz. Ja przed sprawą pozwalałam mu zabierać dziecko dwa razy w tygodniu na cały dzień. Też się bałam, że mi jej nie odwiezie. Ale jak pokonałam ten strach i przestałam się bać ( nie całkowicie, ten lęk zawsze zostanie) to on to zauważył i częściowo przestał to robić. Teraz przychodzi jak mu się chce (może dlatego e wcześniej nie zależało mu na niej tylko na straszeniu mnie ), ale córa już nie chce do niego chodzić.Jak się mocno boisz to porozmawiaj z nim ( wiem że to jest trudne) aby bawił się z synem w domu dla jego dobra, żeby nie stracił z nim kontaktu. Jak mieszkasz z rodzicami możesz wtedy np. wyjść na zakupy żeby z nim nie przebywać Trzymaj się mocno a nawet bardzo mocno, dasz rade Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
farmer39,7 0 Napisano Czerwiec 25, 2010 Są dni jak dzisiejszy gdy odbierając gratulacje w szkole czuje się jak oszust , to nie ja na nie zasłużyłem , mój wkład w wyniki syna 5,42 , córki 5,32 był niewielki , a później żal że Ona tego nie widzi , głupio płakać publicznie a coś strasznie dławi , i tak natychmiast na szybko tylko tu można się podzielić tą dziwnie przezywaną radością. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 25, 2010 farmer Nie możesz się tak dołować... napewno widzi ( owszem nie jest obecna ciałem ale JEST ) Jest to trudne, bo niewiele czasu jeszcze minęło i wszystkim Wam brakuje bliskiej osoby ale spróbuj się cieszyć razem z dziećmi. samodz. mama u mnie troche spokojniej ( sama sie troche dziwie co pisze- bo ja ciągle w biegu) Wciąż masa obowiązków i latanie po sklepach, bo za tydzień syn jedzie na obóz więc trzeba dokupić kilka rzeczy . Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 25, 2010 Cześć Margaret już się o Ciebie martwiłam dobrze że u Ciebie w porządku jak zdrowie Taty A co do bieganiny, to ja ostatnio też byłam bardzo zagoniona, ale już zdałam ostatni egzamin. U mnie już też ok jakoś daje radę, choć niekiedy sama się zastanawiam jak. Na długo syn jedzie na obóz? Jak będzie doskwierać Ci samotność to pisz Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 25, 2010 Jestem, jestem, jak to mówią złego diabli nie biorą. Tata miał długo gorączke ale na szczęście spadła. Syn dostał ze szkoły obóz, za dobre wyniki w nauce i nie będzie go 2 tyg.więc chętnie napisze bo będzie komp. wolny :) Tak się składa że oboje chcemy pisać w tym samym czasie więc jest problem. Bardzo się ciesze że masz już egzaminy za sobą :) wreszcie oddychniesz. Widzisz, tak to jest z samotnymi rodzicami... muszą dawać rade... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 26, 2010 Cześć Margaret Chyba same tu zostłyśmy , no ale cóż, przecież są wakacej Dobrze,że u ciebie w porządku. Masz rację złego diabli nie biorą , też tak zawsze myślę. Prawie dwa razy udało mi się wywinąć. Mam dobrego Anioła Struża. Gratulacje dla syna za wyniki w nauce. Czekam jak będziesz miała wolny komp pozdrowienia Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 26, 2010 Witaj mama :) No tak, chyba faktycznie zostałyśmy same. Jestem znów na chwile bo młody gdzieś poleciał. Okropnie sie dziś nachodziłam bo wybraliśmy się na pokazy lotnicze. Podziwiam tych pilotów...takie rzeczy wyprawiać w powietrzu... kurcze trzeba mieć odwage. Wakacje wakacjami ale chyba nie wszyscy powyjeżdżali. Ja mam urlop dopiero w sierpniu. Z jednej strony to bym już chciała ale z drugiej to nie - bo potem już będzie jesień. To całe szczęście, że Cie ten anioł pilnuje, ja mam nadzieje też jakiegoś mam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
farmer39,7 0 Napisano Czerwiec 27, 2010 Znów ten syndrom samotnej niedzieli , wszystcy zapraszający znajomi w parach , po kazdej wizycie gorzej niż przed, na forum pustki. Zadzwonić tez nie ma gdzie jeszcze nie daj bóg zaproszą , a ja już nie mogę patrzeć na pary. Wiem że narzekanie męczy , ale nawet to fajniej robic w towarzystwie , by nie zwariowac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 27, 2010 Witaj farmer Wiem coś o tym. Ja też nie przepadam chodzić po znajomych bo tam też pary dlatego chodzę z synem sama. Wczoraj byliśmy na pokazie lotniczym i coprawda tam też było dużo par i całych rodzin ale myślę że siedząc w domu i chowając się przed światem też idzie zwariować. Nie daj się bo się zamęczysz. Spróbuj wyjść z dziećmi,zająć czymś ich i siebie. Wiem że łatwo się mówi ale dasz radę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 Witajcie Ja też nie przepadam z imprezami gdzie są same pary, ale co zrobić staram się z wychodzić jak najczęściej z moim słoneczkiem. Przecież ona nie może cierpieć prze zemnie Teraz jest trochę lepiej. Najgorzej było jak pytała dlaczego my jesteśmy inną rodziną i musiałam jej to tłumaczyć. Margaret te pokazy lotnicze musiały być super. Szkoda że tak daleko Moja mała zawsze mnie wyciąga na takie małe lotnisko, pewnie by jej się takie pokazy podobały pozdrawiam trzymajcie się cieplutko Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 Witaj mama Tak, pokazy są super. My chodzimy z synem co roku, i zawsze ich podziwiam za odwage. A dziś mnie szlak trafia, bo staram się zawsze jakoś sobie radzić, ale nie wszystko da się przeskoczyć. Dowiedziałam się że na obozie u syna będą jedne odwiedziny w niedziele, i wczoraj siedziałam i grzebałam w rozkładach jazdy i znalazłam że jedzie tam pks ale aż raz dziennie i troche późno. (a ja chciałam tam rano pojechać) Co prawda wytrzyma bez problemu gdybym nie pojechała ale troche mu będzie łyso jak do innych przyjadą a ja nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 Margaret jak możesz to napisz o jaką niedzielę chodzi i gdzie jedzie może coś wymyślimy Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 Obóz będzie w Niedźwiedziu (za mszaną dolną- pow.limanowski) Odwiedziny mają być 11 lipca. Znalazłam pks do poręby przez niedźwiedź ale dopiero ok.godz. 11.45 wyjeżdża z krakowa. Do 11 ego może coś jeszcze znajde, jakieś busy albo co... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 A jak by było z dojazdem do Rabki. Ja kiedyś jechałam busikiem z Rabki do Niedźwiedzia , kursowały dość często Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 Margaret patrzyłam na pociągi jedzie po godz. 5.00 z Krakowa do Rabki. Jest tam po 7.00 A z Rabki do Niedźwiedzia ok 20 km to możesz nawet stopa złapać, jak by bus nie jechał Co o tym myślisz Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 Mama Dzięki,że Ci się chce szukać :) Też myślałam o rabce, ale może trafie na pks bo może będzie szybko i nie tak wczas :) Jeszcze się rozglądne po rozkładach tylko musze znaleźć troche czasu. Napewno są jeszcze jakieś rozwiązania tylko musze poszperać... ale do 11ego zdąże. A co u Was? Jak córeczka ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 Mrgaret u nas jakoś leci. Córcia w czwartek kończy edukację w przedszkolu Niedługo jedziemy na wczasy . Ja mam urlop w drugiej połowie lipca. W niedzielę pojechałyśmy uzupełnić jej garderobę, bo z niektórych rzeczy wyrosła. Nie wiem skąd biorę cierpliwość na robienie zakupów z nią. 6-latka w sklepie to jak burza w szklance wody. Robi wszystko, tylko nie to co powinno się robić na zakupach. No ale trzeba dać radę . Taki już nasz los. Trzymaj się cieplutko Powodzenia w szukaniu dojazdu do syna Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 Mrgaret u nas jakoś leci. Córcia w czwartek kończy edukację w przedszkolu Niedługo jedziemy na wczasy . Ja mam urlop w drugiej połowie lipca. W niedzielę pojechałyśmy uzupełnić jej garderobę, bo z niektórych rzeczy wyrosła. Nie wiem skąd biorę cierpliwość na robienie zakupów z nią. 6-latka w sklepie to jak burza w szklance wody. Robi wszystko, tylko nie to co powinno się robić na zakupach. No ale trzeba dać radę . Taki już nasz los. Trzymaj się cieplutko Powodzenia w szukaniu dojazdu do syna Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 No tak, dzieci raczej nie przepadają za zakupami, zwłaszcza jeśli chodzi o mierzenie ubrań :) Czyli po wakacjach będziesz mieć pierwszoklasistke? To Ty masz troszke wcześniej urlop. A można wiedzieć gdzie się wybieracie? Córka pewnie się doczekać nie może. Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 Idzie do zerówki, ale w szkole A wybieramy się do Jarosławca byłyśmy już w zeszłym roku, więc miejsce znamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 My pojedziemy w to samo miejsce szósty rok, bo tam naprawde wypoczywam: góry, lasy i cisza... z daleka od miasta. Niedaleko a piękne miejsce. No cóż wypadało by iść spać bo jutro pobudka o piątej :/ Dobrej nocki mama :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tajemnica_on 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 Dalej pozwalajcie byle komu się zapładniać to na pewno daleko zajdziecie... Mnóstwo facetów chciałoby założyć rodzinę, ale z kim? Skoro wszystkie wolne kobiety są samotnymi matkami? Jeszcze mają żal że żaden ich nie chce... Dziwicie się? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 28, 2010 Samodzielna mama Zapomniałam o jeszcze jednym. Jak znajdziesz chwilke to nap.czy tym busikiem z rabki jechałaś w tygodniu czy w weekend? Bo wydaje mi się że w tygodniu częściej jeżdżą. Pa pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samodzilna mama 35 Napisano Czerwiec 29, 2010 Margaret Przepraszam że nie odpisałam, ale wczoraj już byłam zmęczona Ja jechałam w tygodniu , ale o dość późnej porze. do tajemnica_on na jakiej podstawie i dlaczego tak myślisz? to jest właśnie tak wszystkich wrzucić do jednego worka, nie znając powodu dlaczego w takiej sytuacji się znaleźli Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość samodzilena mama 35 Napisano Czerwiec 29, 2010 zjadła mi się literka e Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
coccinella 0 Napisano Czerwiec 29, 2010 Ja tez jestem, odwiozłam syna na wakacje i wróciłam. Wyjeżdżam w piątek na tydzień, a potem na przełomie lipca i sierpnia na Mazury i nad morze. No i na zakończenie wakacji syn jedzie na 2 tygodnie na obóz. Już się martwię i tęsknię :( Wiecie z wyjściami mam jeszcze gorzej, bo koleżanki się ode mnie odwróciły. Gdy chcę się spotkać, to wiecznie nie mogą. Pewnie się boją, że im uwiodę mążów ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 29, 2010 Samodz. mama Spoko,nic się nie dzieje jak nie odpiszesz od razu :) Szkoda, że znajdują się na forum takie osoby jak tajemnica on,które je zaśmiecają. Nie wiem czy są niedowartościowani,czy z nudów piszą takie głupoty, a może wcale nie znają życia. Tyle ile jest osób na forum tyle różnych historii, i oceniając innych powinno się wcześniej zastanowić skoro się ich nie zna. coccinella U mnie jest tak samo z koleżankami mężatkami. A z tą tęsknotą to już tak jest. Mój syn starszy a jak wyjeżdża to też mi się wtedy tęskni :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 29, 2010 Cześć Macie racje dziewczyny Ja też w zasadzie mam tylko kilka koleżanek, a mężatki faktycznie tak na nas patrzą jak byśmy zaraz chciały poderwać ich partnera Trudno taki stereotyp A ten on tak mnie zdenerwował że się w literkach pogubiłam Margarem mam nadzieję że jakoś ci idą poszukiwania dojazdu do syna trzymajcie się cieplutko Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margaret95 0 Napisano Czerwiec 29, 2010 Cześć mama Dojazdu będę szukać dopiero jak syn pojedzie. Myśle że przez sześć dni coś znajde, bo teraz ciężko nam podzielić komputer :) Tak się ciągle składa że chcemy patrzeć o jednej porze... Ja głównie dlatego szukałam jakiegoś forum by poznać ludzi w podobnej sytuacji. Z koleżankami wiecie jak to jest, o porządnego mężczyzne trudno w tych czasach (przynajmniej w mojej okolicy) a tutaj ludzie się prędzej rozumieją. No może z małymi wyjątkami... Może ktoś wpadnie na pomysł by otworzyć jakąś kawiarnie w realu dla samotn. rodziców-ja bym chciała. A takimi jak ten ,,on" nie ma się co przejmować Pozdrawiam i dobrej nocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samodzielna mama 35 0 Napisano Czerwiec 30, 2010 Maragret Masz rację tutaj się ludzie lepiej rozumieją za pewnymi wyjątkami Fajne by było jakieś miejsce w realu, gdzie można się spotkać Chyba nas jest za mało, i trochę z czasem krucho. Każdy go ma o innej porze Ja mam do ciebie niedaleko, może się kiedyś uda spotkać na kawę Mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach