Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Haha zdziałałaś cuda Karmelku ,bo od razu mi weselej. Smutno mi było ,bo ktoś kogo bardzo lubiłam wyjechał z kraju "za chlebem".Bardzo mi przykro.Polska rzeczywistość zmusza ludzi do takich kroków. Z tym zakochaniem to masz rację-wielu ludzi jest ze sobą ,tkwi ze sobą w zupełnej obojętności uczuciowej. Ja kocham moje dzieci i moją pracę,nie wyobrażam już sobie nawet opcji powrotu do męża "by tylko do kogoś należeć".wrrr Miło ,że napisałaś ,ze się do mnie przywiązałaś ,może nadajemy na podobnych falach? Forumowicze drodzy miłego dnia i dużo słonka za oknem.Mnie nadal jakoś nostalgicznie ,ale o wiele lepiej. Boję się ,że mój syn dostanie ospy ,bo u nas w szkole panuje.Lepiej już teraz niż w maju przed komunią.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps . a co do konkursu - no to zakochane pewnie na amen są nastolatki ,ze spotkanych na ulicy to jakieś 20 %. pappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
KARMEL.A - ileż Ty tu życia wnosisz !!! jesteś super energetyczna :-) Stawiam na 35%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam 🌼Karmel.a czy o ta piosenkę ci chodziło ? spodobało mi się z tym Maxxi Singlem ( zaraz oberwę od Maxx-a) http://www.youtube.com/watch?v=aVDrPGTse_k (nie umiałam się powstrzymać żeby ja znaleźć) :) co do konkursu to już się zgłaszam :) daje 30 % ( ale w większości stawiam na nastolatków - bo zaczęła się wiosna i wyszli z ukrycia ) Oj z tą rzepką to chyba by nas wystarczyło, tylko kto będzie Dziadkiem ? 🌼 Dudziu jedno spotkanie już planowaliśmy, ale nic z tego nie wyszło :( Ciszę się że spodobała Ci się opowieść o ośle. Nie obrażając osła (choć tak o nim myślą że jest głupi) musimy być od niego mądrzejsi :) 🌼 Mee widzę że line możemy na razie schować :) A co do ospy to im szybciej będzie chorował tym dla dziecka podobno lepiej. I lato jest nie za dobra porą roku na tę chorobę, więc lepiej na wiosnę Moje słonko miło w wieku 4 lat ( pierwsza noc była ciężka ale przeżyłyśmy ) :) 🌼 Margaret oj kiedyś to przygnębienie musi minąć, mnie piosenki od Maxx-a całkiem odpowiadają - ogólnie bardzo lubię tego typu muzykę :) dla wszystkich tyle słonka ile dziś świeci u mnie , a grzeje od samego rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jestem samotna mama. Mam 4 miesięczną córcię. Mogę dołączyć do tematu ? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę Was odpowiedzcie mi ,bo ja jestem zielona a potrzebuję pomocy.Mój mąż mnie nęka ,wyśmiewa w smsach ,nazywa żłosną idiotką.Jak wiecie pierwsza sprawa rozwodowa okazała się katastrofą ,bo dla sądu za krótki czas separacji.Oddalili mój pozew.No nieważne. Chciałabym wnieść o alimenty do Sądu Rejonowego.Ile by kosztowała taka sprawa u adwokata?Sama nie mam siły walczyć z psycholem.Czy ktoś z WAs korzystał z pomocy adwokata przy alimentach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mee najlepiej nie reaguj i zmień nr co do alimentów nie wiem nie dostawałem bo nie chciałem. ale na pewno ktoś tu wie coś i ci podpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem Maxx dzięki za ładną piosenkę 😘 http://www.youtube.com/watch?v=wG_qyLBbB8Y&feature=related Faktycznie miło że forum nadal żyje, choć fakt że jest nas tyle jest smutny. :( Maciaxx witaj 🌼 🌼 🌼.Pewnie że możesz dołączyć bardzo nam miło :) Mee Telefonu bym nie zmieniała, ale ignorowała jego sms-y. W dalszych kwestiach jeżeli masz chcesz napisz do mnie na gg 23302023. Postaram się pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
Witajcie w ten piękny słoneczny dzień. Nawet ja dziś załapałam trochę optymizmu choć jestem po kilku cieżkich akcjach z mężusiem. Wyprowadził się na dobre, nie odbiera moich telefonów, nie reaguje w zasadzie na sms-y, olał nas dokumentnie. Wczoraj wracam do domu a tu nie ma straszego syna ani żadnych jego rzeczy. Tatuś go zabrał do swojej kochanicy. Ale przykład daje synowi :-(. Policja oczywiście nic nie może zrobić bo on ma takie same prawa do dziecka jak ja, ale przynajmniej pokierowali co mam zrobić. Nerwy, nerwy i bez przerwy nerwy. Czy ja doczekam spokoju? Dureń ciągle buduje nowe schody jakby do tej pory jeszcze mało nam w życiu namieszał. Nie ogarniam tego i jego logiki postępowania. I jeszcze "za karę" pod komendą zespuł mi się samochód. Na amen. Oczywiście mąż nie przyjechał mi pomóc bo w takiej błahej sprawie nie będzie jechał 30 km. Dobrze, ze obcy ludzie mają dla mnie więcej życzliwości i serca. Eh.... Bydlę nigdy nie odmieni się w księcia :-( MEE - ja niestety merytorycznie nie jestem w stanie nijak pomóc bo ja jestem na początku drogi prawno-sądowej i też jestem kompletnie zielona. MACIAXX - witaj w naszym klubiku. Przykro, że dołączasz, ale dobrze trafiłaś bo przyjmujemy z otwartymi ramionami każdą skrzywdzoną duszyczkę. pozdrawiam wszystkich i wracam znów jutro pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bydle nigdy nie odmieni sie w ksiecia" - zgadzam sie w 100 %. Ja o tym wiem, jednak ciagle ma sie nadzieje . Widac naleze do osob raczej bardzo naiwnych :/"moj " tez by nie przyjechal gdybym go potrzebowala takze nie jestes sama. Na szczescie nie ma praw do dziecka .Pozdrawiam i dziekuje za tak mile przywitanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
MACIAXX kochana - Ty młodziutka jesteś (tak mi się wydaje). W miarę upływu lat twardnieje dupa. Posiedzisz tu trochę z nami to nie dość, ze się lepiej poczujesz to jeszcze Cię odpowiednio ustawimy. Pozbądź się złudzeń. Nie wart Ciebie - niech spada męczyć inną :-) Najważniejsza jest Twoja córcia :-) i oczywiście Ty sama :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Dawno nie zagladalam ale jakos ostatnio dopadły mnie te gorsze dni....:( i nawet nie wiem co mam wam napisac, najlepiej nic bo co was bede pesymizmem zarzac ale obiecuje ze jak sie troche otrzasne to odpisze na wszystko! Witam naszych nowych forumowiczów i pozdrawiam wszystkich goraco...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt jestem młoda mama(chociaz są i młodsze ode mnie). Od razu mowie, że moje dziecko nie jestem wynikiem wpadki. A co do ojca mojej corki hm.. niby chce ze mna byc, ale zawsze jak ma sie ze mna spotkac to cos mu wypadnie ( jego tlumaczenie - on tez musi zalatwiac swoje sprawy). W sumie to zawsze sie go tak musze prosic. No i tak widujemy sie raz w miesiacu. Tylko, ze mnie juz to meczy. Ale jak sie od niego oderwac ? Probowalam nie raz. Ciagle lapie za ten przeklety telefon i tak utrzymuje z nim kontakt. Moze cos mi doradzicie ? Pewnie z uplywem czasu spojrze na to wszystko z innej perspektywy, no ale niestety ten czas musi minac. Przepraszam, ze akurat Was zanudzam swoimi problemami ale czlowiek juz tak jest skonstruowany, że wiecznie w sobie wszystkiego dusic nie moze. No a niestety nagle okazalo sie, że zostalam całkiem sama. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee, mam nadzieję, że Dzielna Mama pomogła Ci w Twoim zapytaniu. Sms-y byłego zbieraj, nigdy nie wiadomo co Ci się przyda na przyszłej rozprawie. Nie wiem na ile jesteś "uodporniona" na takie słowa, które bez watpienia są obraźliwe, bardzo przykre, mało budujące i mają za pewne jedno w swoim zamiarze, oględnie mówiąc - dopiec Ci i sprawić, byś się poczuła kiepsko (nie daj mu tej satysfakcji). Jednak pamiętaj, że najbardziej świadczą one o tym człowieku, który je pisze. Ale kto jakim mieczem wojuje, od takiego ginie. Znasz swoją wartość - mam taki obraz Ciebie pomimo, że się nie znamy (ale to właśnie Ty przywitałaś mnie gościnni, gdy przekraczłam próg tego miejsca, gdzie się teraz wspólnie spotykamy pisząc i dlatego silnie wiążę to miejsce z Twoją osobą, dodam osobą z wartościami, szanującą siebie i swoje dzieci - stąd jak myślę wzieła się moc do tego, aby wyjść z upiornych relacji partnerskich). Więc zobacz Siłaczko jak jesteś odważna, mądra, dzielna, resztę (czyli pana nie ułana) potraktuj jako balast, który niedługo zostawisz za sobą. Starczyło Ci sił na to najważniejsze, czyli decyzja i czyny, starczy więc i na to, by podjąć się ostatecznej realizacji. Mimo tych niewątpliwych upokorzeń, lub tym bardziej dzięki nim, utwierdzasz się tylko w słuszności swojej decyzji. Czyż nie tak się dzieje obserwując jego obecne zachowanie? Trzeba być konsekwentnym, zresztą Ty jak myślę to wiesz. Buduj silną pozycję własnej osoby, wiarę w swoją moc, decyzyjność, a przykrego chamokrzykaczopieniacza ignoruj, całkowita ignoracja i spokój. Wiem, że dobrze się radzi (tym bardziej nie znając prawdziwych realiów), ale nie wciągnij się czasem w próby zmanipulowania i zakłócenia Twojego życia. Powiedź sobie - to już nie wróci, już nie teraz. Ode mnie taki ogół słów, nie wiem czy nazbyt pomocny, ale mam nadzieję, że z bardziej konkretną pomocą przyszła Ci Dzielna Mama na gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudziu, dzięki za taką energetyzujacą wizytówkę mojej osoby. Widzę, że na tą chwilę obstawiłaś najwyższy pułap zakochanych (wg mnie to bardzo optymistyczny plan i dużo za dużo), ale przecież liczy się zabawa, zwycięzca będzie tylko jeden, reszta jednak też coś zdobędzie- otóż wiedzę- a znając ją, nie będzie już nikt z nas pisał, że "wszyscy" wiosną tacy zakochani. Samodzielna Mamo, miło, że poszukałaś maxi singla, o rety jakie to dwne czasy. Właśnie o tej piosence myślałam porównując jej tytuł do wiadomego forumowicza. Powiem Ci, że loguję się tu wieczorkiem codziennie, pomimo, że nie zawsze coś napiszę. Wracam też do Waszych wcześniejszych tematów, które miały miejsce, gdy nie wiedziałam, że jest takie miejsce. Powiem Ci szczerze, że nie bardzo umiem się do końca "oswoić" z tą "anominowością" internetową. Ktoś wcześniej podnosił taki temat, że to jest właśnie dobre, ba daje swobodę wypowiedzi i brak potocznej oceny typu "jak cię widzą tak cię piszą", lecz ja może za bardzo jestem tzw. starej daty. Brakuje mi w tych relacjach czegoś takiego bardziej ludzkiego, nie wiem jak to nazwać i do końca nie umiem tego dokładnie opisać, ale myślę, że wiesz o czym myślę. Nie wiem na ile to jest prawdziwe, na ile iluzoryczne, przecież niby gdzieś się tu "spotykamy", każdy o innym czasie, w innym miejscu, z szeregiem bardzo osobistych życiowych tematów, ale czy przez to czujemy drugiego człowieka któremu się zwierzamy jako takiego z krwi i kości, słabiuteńko. Mi trochę pomogło umiejscowienie terytorialne co poniektórych piszących, skonkretyzowało się o tyle o ile miejsce, to znaczy, że jest i człowiek. Ale popatrz DzM pomimo tego, że każdy jest tu dla drugiego pomocny i w pewnym sensie ofiarny, choćby poprzez poświęcenie czasu, coś dajemy, coś otrzymamy, to jakbyśmy się minęli na ulicy, to tak jak obcy sobie ludzie pomimo, że niby przez to miejsce jakby bliscy. To jest dla mnie trudne do pogodzenia. taka jednoczesna bliskość i obcość zarazem. Przepraszam, że tak przyrównam, ale jakby w co poniektórych małżeństwach z których się wyrywamy - niby bliscy a jakże dalecy.Pozór i stwarzanie iluzji bliskości, której nie ma. Nie wiadomo czego więcej. Dla mnie ważny jest człowiek, głos, śmiech, żart, sympatia. Tu niestety brakuje tego wszystkiego, za wyjątkiem sympatii, która gdzieś tam się na pewno tworzy. Internet jest jenak miejscem ubogim w te wszystkie dodatkowe wrażenia, które zbieramy wraz z osobistym spotkaniem lub choćby rozmowa telefoniczną. Cały czas nie wiem, czy to jest miejsce dla mnie. Tak normalnie, to ja nie jestem takim fiozofem, znaczy to widocznie, że znienormalniałam, czego pozostałym normalnym forumowiczom nie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUDZIA2002
To ja się tak mądrzyłam z tą wygodną anonimowością, co nie znaczy, ze mnie również nie brakuje kontaktu osobistego :_(. Ja nie ogarniam tej wirtualnej przestrzeni - też jestem tradycjonalistką. Ale .... korzystam z tej formy i dobrze mi to robi :-). KARMELKU może kiedyś ....... MEE trzymaj się i nie daj się tym sms-om. Zapisuj wszystkie, a jak się boisz, że ich autor ma szansę dobrać się do Twojego telefonu i zatrzeć ślady to przepisuj to gdzieś (ja tak się zabezpieczam). Wiem jak to ciężko (bo sama daję się wciągać w dyskusję i aż mnie język świeżbi żeby mu odpyskiwać) ale rzeczywiście najlepszym rozwiazaniem jest ignorowanie jego i jego wypocin. Trzymajcie się dziewczyny i Ty MAXX też - ostatnio gdzieś zniknąłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkim Samodzielna mamo ja wiem ze on sie do błedu nie przyzna..moze za 10lat jak jego dzieci nawet rozmawiac z nim nie beda chciały ale napewno nie teraz,mi sie wydaje ze on gdzies tam w środku wie ze zle robi ale tak jak mówisz-przyznac sie do tego to takie upokarzajace... Ja nie rozumiem sposobu myslenia jego bo jak próbuje z nim o tym rozmawiac ze pzez jego odejscie dziewczynki ojac straciły to on mi odpowiada tylko ze dzieci ojca zawsze bede miały tylko z nimi nie maieszka-fakt ojcem ich bedzie juz zawsze ale co to za ojciec ktory widzi dzieci raz na tydzien i jak do nas przyjedzie to usiadzie w fotelu i tv oglada zamiast sie z nim pobawic...posiedzi tak pół godziny i jedzie...zart jakis po prostu!! ale ja juz przestałam na to reagowac niech robi tak dalej a sam zapracuje na to ze dziewczynki satrca do niego szacuneki bedzie mógł winic za to tylo siebie..:( szkoda mi tego bo sama wychowywałam sie bez ojca i robiłam wszystko zeby moje dzieci go miały a on to wszystko spiepszył A tak z innej beczki to moja starsza ksiezniczka tez co jakis czas sama sobie włoski podetnie bo jak mówi przeszkadzały jej hehe dzieci sa nie do podrobienia:) Karmel.a witaj u nas ja tez nigdy wczesniej nie brałam udziału w takich forach ale jestem tu od jakiegos czasu i nie załuje ze zaczełam pisac, fakt troche specyficzna forma kontaktu bo "znamy sie i nie znamy" tu wszyscy ale mimo wszystko jest fajnie mozna swobodnie pogadac o problemie,każdy cos podpowie i doradzi...jak jest sie samemu w domk i nie ma sie do kogo odezwac a dzieci juz spia to miło jest wejsc na forum i poczytac ze ktoś zostawił Ci wiadomosc:) Co do Twjego problemu z rozmową na temat wyprowadzki meza napewno wiele osób juz Ci doradziło ze najwaznioejsza jest szczerość, dzieci mimo tego ze sam małe doskonale widza co jest grane i trzeba im to wszystko tłumaczyc w miare możliwośći one też mają prawo wiedziec co sie dzieje ze czekają je teraz zmiany...ja podobnie jak Ty sama musiałam córce(prawie6 lat) wszystko tłumaczyc bo maż zawina sie dupa wyprowadził i tyle co umiał zrobic,młodsza córeczka jeszcz o nic nie pyta bo ma prawie 2latka ale tez napewno to przezywa...nigdy nie wiadomo kiedy jest ta odpowiednia chwila ja rozmawiałam z córka po każdej kłotni starałam sie tłumaczyc dlaczego jest tak a nie inaczej ciezkie to były chwile dla nas obydwu ale dałysmy sobie rade. Od nas maż odszedł z tego czo czytam mniej wiecej w tym samym czasie co Twoj...najbardziej martwi mnie to ze ona nadal ma nadieje ze on do nas wroci..:( i nie chce przyjac do wiadomosci ze tak juz nie bedzie.. pozdrawiam Margaret95 witaj z nami🌻 Maciaxx dla Ciebie tez 🌻🌻🌻 na powitanie widze ze nareszcie jakas młodziutka mamusia bo do terj pory ta mam wrazenie ze byłam tu najmłodsza hehe:) jeżeli Twoj pan tatus tak Cie olewa i sam nie wie jak sie ma to daj sobie dziewczyno z nim spokuj!!! Ja wiem ze to nie jest łatwe ale nie ma co sie prosic o to zeby utrzymywał kontakrt z wami to jemu powinno na tym zalezec! a nie zebys Ty za nim latała pamietj zaden facet nie jest tego wart!!! to jest własnie moje spojrzenie z innej perspektywy ja zostałam tyle razy oszukana ze palców mi braknie jak zacznie liczyc i powiedziałam sobie dosc jezeli chcesz przestac cierpiec to musisz go olac..nie znam dokładnie Twojej sytuacji i nie wiem czy mozesz sobie na to pozwolic ale jeśli tak to nie zastanawiaj sie nad niczym:) trzymma kciuki i wierze ze Ci sie uda:) Dudzia tak jak wszyscy Ci radza i ja jestem zdania ze powinnas zapisywac te smsy od niego on skoro tak pisze to chyba sam nie zdaje sobie sprawy z tego jaka robi sobie krzywde bo jak dojdzie do rozwodu i pokazesz to wszystko to on bedzie pograzony:) znacał sie nad Toba psychicznie i tyle a to juz prymitywne strasznie zachowanie..ja sama tez mam w tel.wiele takich smsów od mojego jeszcze meża i niech sobie czekaja na odpowiedni moment pewnie sie kidys przydadza:) Pozdrawiam wszystkich goraco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 😘 Karmela nie masz za co przepraszać. Taki człowiek z którym możemy się spotkać, pogadać w realu czy pożartować na pewno jest lepszy od tego wirtualnego. Zanim zaczęłam pisać na necie szukałam ludzi podobnych do nas, szukałam miejsc gdzie się spotykają i co ? Okazało się że ich ( tzn. miejsc) nie ma. Ludzie jak się okazało są i jest ich wiele. Przyczyn tego stanu może być wiele , banalny brak czasu, czy zamykanie się przed innymi ludźmi, którzy i tak nie zrozumieją co przechodzimy, co czujemy. A tak jest tutaj chociaż mała namiastka tego co mogło by być wielkie w realnym świecie. Chociaż tutaj mogą się "spotkać" osoby o podobnych doświadczeniach. Bo każde na pewno jest inne. Choć na moment można się zatrzymać i napisać to o czym się myśli, to co nas akurat trapi i podzielić się własnymi doświadczeniami. Może przez małą chwilkę nie czuć się samotnym. To chcesz tu zaglądać i coś napisać zależy wyłącznie od Ciebie. Będzie nam miło jak zostaniesz, ale tez nie mam zamiaru na siłę Cię do tego przekonywać. A filozofem ja tez nie jestem :) 🌼 Chrupeczko moje słonko "znudziło" się tacie bardzo szybko. Niektórzy faceci maja taki sposób bycia. Na początku swoim zachowaniem zniechęcają dzieci do siebie, a jak się zorientują, że dziecko nimi się również nie interesuje to szukają w nas powodu dlaczego tak się stało i na siłę próbują odnowić relacje. Ale dzieci są za mądre żeby dać się tak traktować. Masz rację dzieci są nie do podrobienia :) 🌼 Dudziu ja też nie miałam co liczyć na byłego. Działo się już tak jeszcze jak byliśmy małżeństwem. Doświadczona tym teraz nawet bym go nie poprosiła o pomoc. A Maxx przecież szuka nam piosenek w grającej szafie dla tego kto wygra konkurs, tylko jakby nie wszyscy wysłali zgłoszenia. :) 🌼 MACIAXX tak jak napisał Dudzia pozbądź się złudzeń. Jeżeli on się wami nie interesuje zostaw go z własnymi myślami. Pozdrowieni dla wszystkich Trzymajcie się cieplutko P.S. Z złośliwości rzeczy martwych to mnie ostatnio padł internet I teraz mogę pisać tylko o tej porze ( z wiadomych powodów nie pisze gdzie) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) w słoneczne popołudnie. U mnie rano padało ale teraz jest już fajnie. No i wreszcie weekend :) ( nie wiem czy dla wszystkich ale mnie o mało co nie kazali jutro przyjść do pracy ) Kurcze, całkiem inaczej jak świeci słoneczko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmel.a dziękuję za miłe,budujące słowa,ja też jestem sterej daty ;-),jestem silna ,ale czasem pękam,płakać mi się chce... mam nadzieję ,że rozmawiasz dużo ze swoją panną,ja z moimi gadamy jedno przez drugie ,a jak się nie widzimy to dzwonimy wciąż i wciąż,ale moja to już 15-sto letnia młoda kobieta ;-),modna,z zalążkami własnego światopoglądu ;-) pozdrawiam wszystkich,miłego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chamokrzykaczopieniacz " jesteś wielka! Karmela.a (dla mnie jakoś tak Karmelka),wiesz,że piszesz bardzo przekonującym językiem? powinnaś zostać adwokatem or psychologiem (o ile już nie jesteś ) jestem zmęczona ,to był upiorny tydzień ,ale chamokrzykaczopieniacz przywrócił mi uśmiech na twarz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee, język czasem trzeba wzbogacić o słowa, których brakuje dla określenia pewnych zachowań, - "chamokrzykaczopieniacz " jest tego przykładem. Miło, że się odezwałaś, bo tak przypuszczałam, myśląc o Tobie, że z powodu ostatnich perypetii, (o których pisałaś parę dni wcześniej) jesteś w nieszczególnym nastroju. Może i piszę przekonująco, ale wiesz jak to jest, szewc bez butów chodzi. Samej sobie najtrudniej doradzić ( w każdym razie nie doradzam zawodowo tylko z serca, a zajmuję sie zawodowo czymś zupełnie odmiennym). Wiem też, że trudno mi doradzić, bo zazwyczaj kieruję sie swoim zdaniem, byłam nauczona samej sobie radzić w życiu, na zewnątrz nie szukam pocieszenia, nie zwierzam się niomu (no prawie nikomu), mamie dopiero od niedawna i jednej dawnej przyjaciółce, wszystko noszę w sobie i nie uzewnętrzniam się z problemami - lub raczej problemikami, bo przecież nie są one duże. Ludzie z mojego codziennego otoczenia widzą tą formalną stronę mojej osoby, decyzyjną, zaradną. I tak jest dobrze, inaczej bym nie chciała. Piszesz, że miałaś koszmarny tydzień, ale cieszę się, że nowe słówko przywróciło Ci uśmiech na twarz, czego z dalszą perspektywą weekendu się nie pozbywaj. pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Karmelko Porozmawiałam na gg z Samodzielną, napisałam mail za morza ;-) , teraz mogę Tobie napisać -dziękuję za mnóstwo pozytywnej energii,bardzo miło się z Toba rozmawia(czyta), sama pewnie masz masę dylematów, a znajdujesz ciepłe słowo dla obcej osoby.Thanks a lot! Życzę miłej nocy ,słonecznego weekendu i do poklikania.Jeśli będziesz chciała porozmawiać o problemach to podam Ci swój mail.Papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, do tej mądrzącej się w kwestii wygodnej anonimowości. Dudziu, może ona i jest wygodna, tylko czemu ja już piąty raz poprawiam poduszkę za plecami i rozmasowuję kark, co? No chyba nie ma tak źle, wcale nie piąty, bo czwarty.. To co tu piszemy, to jest tylko malutka cząstka pełnej znajomości, tak jak napisałaś może kiedyś klubowiczki forum dojrzeją do tego, aby spotkać się na jakiejś miłej kawce. Co poniektóre osoby jak się dowiedziałam z wcześniejszych stron forum, są ze Śląska. Tzn. ja, Mee (która odbiera tv k-ce), Dzielna Mama, i jeszcze ktoś chyba z Żywca (ale nie pamiętam kto), oraz z Kędzierzyna Koźla. Wiecie jak inaczej by nam się pisało jakbyśmy się poznali tak tradycjonalnie. Może dla tych wszystkich, którzy nie ogarniają tej wirtualnej przestrzeni i są tradycjonalistami, zorganiuzyjemy spotkanie wiecie kiedy...... na dni otwarte TV K-ce. A jak nie spodobał się ten żart to mam jeszcze 2 pomysły. Dudziu, jeszcze coś mi się przypomniało, w sprawie Mee lub i Twojej - jak czytam. Otóż, wydaje mi się, choć nie wiem tego z całą pewnością, że smsy przepisane nie będą miały siły dowodowej, jak udowodnisz w sądzie, że ich nie sfabrykowałaś, co może podnosić Twój oponent, lepiej je skopiować na komputer, lub przenośny dysk. Ale nie mówmy o takich smutnych sprawach, które i tak na codzień są w Naszych głowach. U mnie już od dawna wieczorna cisza, tylko zegar w kuchni tyka...., tik, tak, tik, tak,.. Boże, jak ten czas nieustannie prze do przodu, nie patrzy za siebie wstecz... Dziewczyny bądźmy jak ten zegar, tylko do przodu... Tik.Tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee, dziękuję za ciepłe słowa i propozycję rozmowy, może się to uda, kiedyś spróbujemy. Chociaż ja z grunty bagatelizuję te "kłopoty", a z racji tego, że taka ze mnie zosia samosia, to wolałabym porozmawiać o Twoich tematach. Ja ze skorupy samoradzenia i samopomocy wychodzę dużo wolniej niż niejeden ślimak. Ale myślę, że popiszemy sobie w spokojniejszym zaścianku naszych skrzynek @. pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxx bardzo Cię proszę poradź mi -jeśli mam 5GB limitu neta z Play ,to ile średnio MB mogę zużyć na dzień? mam tam statystyki,już od wczoraj (nowy okres rozliczeniowy)zużyłam 84 MB .Nie wiem ile mogę codziennie wykorzystać by się zmieścić a nie mam kogo zapytać...Może ktoś z Was wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mee ja nigdy na to nie zwracam uwagi mam z upc bez limitu 1 GB = 1024 MB 1MB =1024KB ty masz 5GB =5120MB :30dni =170,66MB możesz spokojnie dziennie uzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×