Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Chrupeczka ja również przyłączam się do życzeń. By wszelkie nieszczęścia,które Cię w życiu spotkały poszły wreszcie w niepamięć,by Cię otaczli ludzie wartościowi i życzliwi, abyś cieszyła się idealnym zdrowiem i nad Twoją główką zawsze świeciło słoneczko. Wszystkiego dobrego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrupeczka ja również przyłączam się do życzeń. By wszelkie nieszczęścia,które Cię w życiu spotkały poszły wreszcie w niepamięć,by Cię otaczli ludzie wartościowi i życzliwi, abyś cieszyła się idealnym zdrowiem i nad Twoją główką zawsze świeciło słoneczko. Wszystkiego dobrego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sto lat ,stooooooooooooooooo laaaaaaaaaaat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrupeczka - mam nadzieję, że przyjmujesz jeszcze życzenia, wszystkiego najlepszego.. wybacz, ze dwa dni po czasie, ale ja zazwyczaj się spóżniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry na weekend. Chciałabym, aby był dla mnie wytchnieniem. Nie to żeby sie skarżyć, nie.., ale tak jakoś - nijakoś. Przez 4 dni pracy w terenie zrobiłam jakieś 800 km. Walka z wszędobylskim mrozem, nie tyle u mnie (choć przy wczorajszym -23 miałam kłopot z moim wehikułem, ale za wsparciem telefonicznym dał radę), ile u ludzi, z którymi współpracuję, ile numerów tyle problemów..., ich tematy skumulowane w mojej głowie. Wczoraj przyszła wieczorkiem mee - podratować ponuraka. Nasłuchała się nieboże.., wino rozluźniło zaciśnięte emocje, nawet zagrali na to wszystko w radiu Banię u Cygana.. - a wariatka..wariatka..wciąż tańczy. Dziecko na feriach u rodziców. Mam czas, dużo czasu. Nic na ten czas nie muszę, nic nie chcę musieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po koszmarnym, cieżkim, nerwowym tygodniu wypełnionym nieustającą walką z odmawiającym wspólpracy akumulatorem i zamarzniętą wodą w rurach w domu. Dziś szopki ciąg dalszy - akumulator mam nowy za to spalil się bezpiecznik od alternatora. Udało mi się umówić jeszcze na dziś na 19:30 na wymianę. Nawet nie wiem kiedy ta sobota minęła. Jestem wykończona psychicznie i fizycznie. Zasiądę przed Gesslerową - może ciut się zrelaksuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyzby wszystkich zamrozilo na amen ;-) Z akumulatorem sprawa sie komplikuje - nic wczoraj nie zalatwilam :-( Dzis niedziela mijala naukowo z dzieckiem, aczkolwiek nie zapomnielismy takze o rozrywce - chyba z godzine gralismy w kolko-i-krzyzyk :-D. Teraz dziecko pojechalo na impreze urodzinowa, a ja troche poczytalam i biore sie za prasowanie. Na wszelki przypadek gdyby jednak ktos sie tu zjawil 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wszystkich zmroziło,takie puchy na forum,dwie rodzynki jedynie wpis dały :D MPE nie będzie miła zbyt dużych zaległości w czytaniu,zresztą i jej chyba z powodu mrozu na łączach coś zamarzło,bo nic się nie odzywa. Wyszłam dzisiaj na ok (w sumie)15 min na zewnątrz,troszkę lżej ubrana niż zazwyczaj i przemarzłam na kość:( Dobrze,że w domu jako tako ciepło, bo i mój piec oszalał, obniża mi temperaturę i za nic nie mogę tego wyregulować:( A pan,który nim się opiekuje,nie może podjechać i sprawdzić przyczyny,gdyż ma moc pracy przy innych urządzeniach,które stanęły zupełnie,przez tą zimnicę. Karmel.a Ciebie też widzę dopadła nicość... ojj niedobrze,nie dobrze:( Dudzieńko, i jeszcze to ?????? Nie wiem co nawet napisać, zwyczajnie brak słów... bo pocieszam Cie jak mogę w drugim obiegu,ale i mnie już ręce opadają na te wszystkie problemy:( Ja od wczoraj dla odmiany wzięłam się za robotę domową, ale najpierw pobyczyłam się w łóżeczku do 12.30,a co, raz można! I dziś rozmroziłam wreszcie moja lodówkę. Zwlekałam z tym bardzo długo,bo w zamrażarce zawsze coś jest, a ja nie mam balkonu, ale że teraz takie mrozy,to wykorzystałam je przynajmniej do własnych celów:D Moje okna wyglądały jak... hmm... no powiedzmy akademik bez lodówki:P Ludzie przechodzący obok nich, wkółko spoglądali w moje okna:D brudne są już niemiłosiernie, ale za to jak były przystrojone reklamówkami, to tylko im zdjęcie zrobić hahaha Teraz przynajmniej lodówka lśni! I na zakończenie dodam hasło ABY DO WIOSNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia, no i ja też właśnie idę poprasować, a miałam nadzieję na chwilkę poklikania z Tobą w drugim obiegu:) Aaaa mam ciche dni z dzieckiem:( Być może ten sposób pomoże mi dotrzeć do niego,bo argumenty słowne są już wyczerpane. Nie spodziewałam się, że doczekam aż takich problemów i paskudnego zachowania dziecka, który za grosz nie ma dla mnie szacunku:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś wróciłam od rodziców z tygodniowego urlopu gdzie odpoczęłam od byłego bo zakazałam mu jakiegokolwiek kontaktu z nami. Wczoraj zrobiłam zaległą imprezę urodzinową mojej Hani. Było super fajnie. Dziś pomału wróciłam do domu i poszłyśmy ze znajomym na sanki. Właśnie patrzę na termometr,u mnie jest -21. Mój samochód narazie odpala bez szwanku. Dobranoc wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś wróciłam od rodziców z tygodniowego urlopu gdzie odpoczęłam od byłego bo zakazałam mu jakiegokolwiek kontaktu z nami. Wczoraj zrobiłam zaległą imprezę urodzinową mojej Hani. Było super fajnie. Dziś pomału wróciłam do domu i poszłyśmy ze znajomym na sanki. Właśnie patrzę na termometr,u mnie jest -21. Mój samochód narazie odpala bez szwanku. Dobranoc wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochaniutkie moje!!! Na wstepie DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA ZYCZENIA URODZINOWE I ZA PAMIEC O MOJEJ SKROMNEJ OSOBIE!!! Ja mam kolejne klopoty w domu,dlatego nie moglam sie odezwac w ostatnich dniach. Dlugo by pisac o tym co sie dzialo z reszta to sa malo przyjemne rzeczy... Powiem tylko ze musialam uciekac z dziewczynkami z domu bo mojej "mamie" odwalilo... Doszlo do rekoczynow z jej strony na oczach moich corek...rzucila sie na mnie z lapami i niestety musialam sie bronic... O "mamie pisze w cudzyslowiu bo dla mnie ta kobieta jest przekreslona bynajmiej na najblizszy czas po tym za co mnie posadzila a czego nawet nie pozwolila sobie wytlumacyc!!! Wszystko zawdzieczam mojej bratowej,ktora cale to zamieszanie spowodowala i zazdrosci o moja przyjaciolke doprowadzila do wojny w mojej rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CHRUPECZKO - tak mi przykro :-(. Nie wiem jak Ty sobie z tym wszystkim radzisz. Gdzie Ty się podziałaś z tymi maluchami? Co dalej? Czy siostra już się pozbierała po tych traumatycznych przeżyciach? Czy Ty masz w kimś wsparcie? Najbliższa rodzina wciąż Cię zawodzi :-(. Nie wiem co powiedzieć. Smutno mi bardzo. Jestem z Tobą całym sercem !!! Przytulam Cię bardzo mocno. Wyplacz się w mój cieplutki, milutki, pachnący (świeżo uprany) szlafroczek jeśli masz ochotę lub potrzebę. SM - gdzie Ty się podziałaś? Jeśli chodzi o MPE to od ALEBAZI wiem tylko tyle, że żyje ;-) KARMEL.A w kiepskim nastroju. MEE - nic nie pisze jak tam sprawy z nowym "narzeczonym" ANETA wypoczęta, zdystansowana i przede wszystkim w zupełnie innej fazie (wystawiła głowę z dołu i zaczęła się śmielej rozglądać) - i tak trzymać :-) ALEBAZI - cóż - tęskni za stolicą - a raczej - za mną - tak to już ze mną jest - jak spróbujesz raz to potem już ciagle jest Ci mało :-D :-D Czy ktoś ma pojęcie co u pozostałych dawno nie obecnych: KAJA, SAMODZIELNA Z 4 dzieci, KAMA, PANDORA, JUDYTA, KIWIANDKOLUŚ, MARTYNA, KAROLA, MOSEW, JA TATA, MARGARET, OGÓREK, no i nasz RODZYNEK. Pamiętacie ich wszystkich? Ależ mnie dzis wzięło na wspominki - pewnie dlatego, że zrobiło się tu tak pusto :-(. Miałam niezłą zabawę przeglądając nasze stare wpisy - zgrana zgraja zgrywusów :-D :-D Poniedziałkowe buziaki dla wszystkich 👄 p/s czy wiecie, ze są 2 nowe smaki Michałków - kawowe i pomarańczowe - nie da się ich jeść - sam cukier, bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chrupeczka, Dudzia napisała niemalże wszystko o czym ja też myślę:( W pierwszej chwili przeszły mnie dreszcze zgrozy,że uciekałaś przed exem, a później doznałam jeszcze większego szoku:( Brak mi słów. Dudzia, a pewnie, że za Tobą tęsknię ale nie za tym zimnem, które tam w W-wie panuje:D Ależ Ty masz pamięć FIU FIU:D Co do MPE, to wreszcie dostałam od niej wiadomość, wydają masę pieniędzy na urządzenie mieszkania, do nich tez dotarła zima, ale chyba nie tak ostra jak nasza.Nie chce nadużywać gościnności netowej u pracodawców dlatego też tak mało pisze.Być może jutro skrobnie coś na @. No i ma się dziewczyna ogólnie dobrze. W pracy niby ferie, niby, bo uczniowie wędrują do mnie non stop, a miało być tak spokojnie:( Ale od środy, to na bank nie będzie już tych pielgrzymek, bo jutro kończy się dla nich termin składania pewnych dokumentów:D Ja na białych michałkach zakończyłam swoją degustację z powodu mojego łaomstwa:( Dlatego nawet,nie mogę już na nie patrzeć podczas reklamy:D Ale innym życzę smacznego oraz rozumnego spożywania:P Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narzeczony chciał być narzeczonym wirtualnym-na gg,smsy,no cóż paliwo drogie a tu do mnie 50 km.Tak więc ogłaszam ,że jest to już historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja myslalam,ze tu zaleglosci bede miala, ale cos mi sie wydaje, ze mimo zimy, dziewczyny w ruchu, nie w necie! U nas w sobote spadl sniegl, wczoraj deszcz i dzis juz resztki bialego na ulicach. Dzis w koncu doprosilam sie o hasla do netu,zebym mogla do "pracy" wlasnego lapa przynosic. Mieszkanko mamy super, jest jasne, przestronne i poki co-suche. No i cisssza, spokoj. Tylko codziennie cos wynika-to pilnie potrzebuje nozyka, to mopa, a kasa leci. Teraz szukam tluczka do miesa ha ha, poki co, pozyczam od znajomych, bo Angole chyba tego nie znaja, nigdzie w sklepach nie ma. Mam pomysl na biznes-mysle o otwarciu domowego przedszkola, jedno dziecko juz mam, drugie wlasne, chyba dam ogloszenie, bo warunki lokalowe tez mam sprzyjajace. Wyslalam tydzien temu alebazi maila-kochana, zatuszuj imiona i w calosci mozesz go wkleic, bo ja go oczywiscie juz nie mam, nie z mojego kompa wysylalam. Ze zmian jestem happy, jedyny problem-ogrzewanie elektryczne, codziennie musimy doladowywac licznik. W sobote moj maly mial impreze urodzinowa, nie wszytskie dzieci przyszly, bo 2 akurat do Polski wyjechala, jedno sie rozchorowalo, jedna dziewczynka focha strzelila (ale to od razu przewidzialam), a ci co bylo, super sie bawili., mlody tez zadowolony, teraz czekamy na te dwojke z Polski i robimy party bis, juz sie zapowiedzieli. Tort byl w ksztalcie kufra pirackiego i cala impreza pod takim haslem, talerzyki, obrus, kubki-wszystko pirackie, goscie zadowoleni. I wiecie-nie ruszyli chrupkow, kurczaczkow, napojow gazowanych. za to koreczki z owocami, kanapki na krakersach i herbata cieszyly sie powodzeniem. Bylam mile zaskoczona. Dobra, moze jutro znow cos napisze. Trzymajta sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomośc od CHRUPECZKI - nie ma internetu. Po mału dochodzi do siebie po durnej i zupełnie niepotrzebnej aferze. Wróci jak będzie mogła. Pozdrwiam wszystkich serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chrupeczka-sciskam Cie mocniasto! a u nas po odwilzy mroz i masakra, mlody juz dzis 5 rAZY lezal na chodniku. W ogole podziwiam Anglikow, jak oni w takiej pogodzie w adidaskach zaiwaniaja. A pan tatus robil eksperymenty z kaloryferami, efekt-grzeje nam w przedpokoju, a pokoje zimne. Ja spie w skarpetkach i szlafroku na pizamie, maly dres i szlafrok zaklada Dzis tatus zapowiedzial,ze zakreci ten w przedpokoju, to moze tamte rusza, wkurzylam sie, a mlody ustawil olowiane zolnierzyki w przedpokoju,zeby bronily dostepu do kalorka, bo w koncu moze byc tak,ze nigdzie nie bedzie ciepla. Wczoraj maly poszedl do taty i mowi-tatusiu, mam problem, niedlugo sa walentynki, a ja nie mam kasy na kartke dla Julki... Tata mu dal, dzis w sklepie pytam,czy kupimy te kartke a mlody,ze nie.Ze on sam zrobi, Jula bardziej sie ucieszy, a za kase sobie cos kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziewczęta coś tu czytam ze nie przepadacie za michałkami :D polka kaloryfer normalnie zapowietrzony nie bedzie grzał zakrecenie w innym miejscu nic nie da . ktoś nie odpowietrzył na zimę mozna go odpowietrzyc zwiekszając cisnienie ale musi byc na fulll otwarty non stop i to zalezy jaką ma budowe a umnie cieplutko mieszkaniu mozna przezimować na golasa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy, biorąc pod uwagę obecną aktywnośc ifrekwencję na forum , ktoś to przeczyta, ale dziś dostałam pismo z terminem pierwszej sprawy - 15 marca. O Jezu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szybko Dudziu ja dostałam pismo,że sprawa awantury w szkole i rozbicia telefonu trafia do sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia naprawdę szybko. Chyba ktoś tam zlitował się nad Tobą i bardzo dobrze!!! Mee no u Ciebie też będzie się działo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 tego lutego w moje urodziny mam sprawę rozwodową,już jestem wydygana ... całuję Was w czółka na dobranoc,śpijcie w majtkach bo przeciągi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich cieplutko:) bo znowu te szalone mrozy zawitały:( Mee, ja do majtek dokładam ciepłe rajstopy, bo o całość musimy zadbać:P No kochana, to masz sprawę za sprawą, trzymam kciuki za wszystkie,aby poszło po Twojej mysli. Kurcze, gdy tak mocniej, w to się zagłebiam myślami, to odnoszę wrażenie, że wszystkie Wasze sprawy sądowe dotyczą mnie bezpośrednio. Wynika z tego, że bardzo utożsamiam się z każdą z Was. Nie wiem czy to dobrze, czy też żle, ale jestem i będę podczas tych spraw myślami z Wami dziewczyny! Sprawiedliwość powinna kiedyś zwyciężyć i tego życzę Wszystkim o nią walczącym!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Alebazi masz szczęście,że się stosujesz do rad o majtkach,a i jeszcze dorzuciłaś rajstopki;-) Która wstanie dziś utyskująca na katar ta nie spała w w/w zestawie. Ja zaczynam miec głupawkę ze strachu.Wytrzymacie ze mną ?? Pozdrawiam i przyjemnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomość od Chrupeczki: " pozdrow wszystkich na forum, teskni mi sie za wami" Ona bidulka ma tylko kontakt gg w telefonie i ta drogą koresponduje ze mna:) Natomiast MPE, ja nie bede już niczego wstawiać od Ciebie, bo sama się już pojawiłaś i opisałaś jak żyjesz, wiec nie ma sensu tego dublować:)mam nadzieje,że nie gniewasz się?? Mee damy radę wytrzymać, to miejsce chyba min też jest po to aby dodawać sobie otuchy i siły. A wracajać do strojów na mrozy, to jak juz wczesniej pisałam, przed wyjsciem z domu(Dudzia świadkiem) zakładam również dużo na siebie. Poprzednio nastąpiła pomyłka, bo było, że 2 pary rajstop a teraz prostuje,bo to były 3 sztuki.Od najcieńszych do najaciepleszych i na koniec spodnie:P Wobec tego mnie przeziębienie nie powinno grozić, bo ubieram bardzo ciepłą kurtkę a na nogi wkładam trapery :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MEE - wytrzymamy :-) - przeca my zahartowani w trudnych przypadkach :-D Do rajstop dorzucam barchany czy pantalony - jak kto woli. Nie wiem jak to się dzieje, ale marznę nawet w moich specjalnych butach, które onegdaj sprawdziły się w niebywale mroźną zimę, na którą trafiłam kilka lat temu w Krynicy Górskiej. To chyba starość :-( Dudzia świadkiem (nie jehowym) jak się ALEBAZI stroila do wyjścia. Nie zliczę warstw, które na siebie nakładała, ale nie to mnie zadziwialo lecz fakt, że na to wszystko jeszcze zdołała naciągnąć swój szczupły plaszczyk i niegdzie na szwach nie puścił. A już calkiem mnie rozwaliła jak paliła na mrozie papieroska przez grubą skórzaną furtrzastą rękawiczkę - łapkę - z jednym palcem :-D :-D :-D Żeby Was nie zanudzać przypomnę krótko - mamy PIĄTEK :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSZYSCY poszli do domu, a ja tu siedzę taka sama, samiutka ...... Jeszcze pół godzinki i też rozpocznę weekend :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×