Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Uff, EWELINA i ALEBAZI - dzięki bo się na serio zestresowałam ;-) Marudzić i żalić się- trzeba bo inaczej się nie da. Ale nie tylko. Czasem płaczemy, czasem się śmiejemy, czasem przytulamy, czasem potrząsamy. Takie jest życie. To trudniejsze niż trudne, ale DAMY RADĘ. EWELINA i MARIUSZ - jak Wam się będzie nudziło to bardzo Was zachęcam do odszukania gdzieś pewnie przed 200-tną stroną (wydaje mi się, że to było przed wakacjami - może kwiecień, może maj 2011) opowieści o Osiołku - ja każdego będę do tego odsyłać - mnie to postawiło na nogi i w każdym dole sobie to przypomniam i ... jednak wychodzę :-). To działa !!!!! A przy okazji szukania poznacie nas nieco lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariusz, zarzuć te fochy.. nie warto.. Dudzia, to kobieta wyjątkowa, do serca tuląca każda skrzywdzoną istotę, swoimi slowami chciała Wam pomóc. Gwarantuję Ci to. Nie odbieraj ich opacznie, bo i Tobie przykro, i Dudzi tym bardziej. Nie reaguj tak gwałtownie wyprowadzką od Nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZNALAZŁAM - historia osła jest 28 marca - cholera - zapomniałam na którek stronie :-D - ok 120 chyba Przy okazji odszukałam swój pierwszy wpis - 17 marca - niedługo będę świętować roczek z Wami. A KARMEL.A - 18 marca - może razem coś wypijemy za cześć naszą no i oczywiście naszego Forum :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie zapominaj Dudzia, ze 15 marca tez swietujemy!!!! Ty juz najlepiej wiesz co;) TAK BEDZIE!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweline48
Dotarłam do osiołka :) Przy okazji trafiłam na wierszyk o mee :) Już kiedyś sobie czytałam Wasze wpisy. Nie powiem nic nowego oprócz tego, czemu zakichany los nas tak doświadcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko - tyle okazji pod rząd - chyba przez tydzień nie będziemy trzeźwieć. A ja przecież zaczynam już 10 i 11 marca - się będzie działo !!! - wiecie jak to się baluje z góralami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze zapomniałam dodac, 16 marca też jest święto,ale już moje :P Kurcze, marzec naprawde obfituje w same pijackie imprezki hihihi Dudzia, tym ajerkonioaczkie, to tylko należy się delektować, kochanieńka:P To nie jest trunek dobry do treningu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1-2-3-ktoś
Przepraszam że źle zrozumiałem.. Tak, wiem że powinno mi już przejść ale cholera nie przechodzi.. Myślałem że chociaż tu mogę być szczery nie muszę udawać że Jej nie ma i że wcale mnie to nie rusza że bawie się, że śmieje się i że wszystko jest cudownie.. Udaje nawet przed dzieckiem. Tak, marzec zarąbisty miesiąc który o wszystkim przypomina. 3 moja żona miałaby urodziny.. Przecież miałaby dopiero 26 lat.. Znowu marudzę że wszystko jest źle więc może nieważne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweline48
Dudzia - zrozumiałam :) Bardzo mądra historyjka, ale ja jeszcze nie wierzę, że mogę być takim osiołkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALEBAZI - jak ja dam radę taki cug przetrzymać ? Przecież wiesz, że ze mnie taki pijak, że powącham drinka i już jestem wstawiona. Moja biedna wątroba. Moja słabiuteńka główa. Olaboga, cóż ja uczynię nieszczęsna. Przepraszam - czy mamy jakieś święto 12-13-14 marca? Bo mi się dziura w uroczystościach robi i mogę wytrzeźwieć przez tyle dni :-D. Chociaz to chyba lepiej jak do sądu wkroczę równym i pewnym krokiem i język nie będzie mi się plątał ;-) A potem to już mogę na umór skoro ALEBAZI gwarantuje, że będzie powód do świętowania. Choć ja nie sądzę, że na jednej sprawie się zakończy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1-2-3-KTOŚ - nie udawaj, nie sil się, żal się. Dobrze trafiłeś - to jest to miejsce. Nie przepraszaj bo nie masz za co. Ja wiem, że ta reakcja wynika z Twojego bólu, samotności i tęsknoty. Skoro Ci jeszcze nie przeszło to widac tak ma być - Twój czas jeszcze nie nadszedł. Zresztą tak jak i mój. Jednak nie odwrócimy biegu wydarzeń, nie cofniemy czasu i im szybciej to do nas dotrze tym szybciej zaczniemy znów żyć. Ty też dasz radę być takim osiołkiem. I EWELINA też !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweline48
1-2-3-ktoś Moja koleżanka, która tez straciła męża będąc w ciąży powiedziała mi, że odpowiadała sobie na pytanie co jej pomaga i robiła to jak najczęściej się dało. Każdemu z nas pomaga cos innego. Jak Ci pomaga jak sobie pomarudzisz to marudz :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, jest jeszcze jeden taki dzien,13.03 moj ex ma urodziny, ale tego świetować nie bedziemy. Moze i nie na jednej się skończy, ale przynajmniej ruszy do przodu i Twoj szanowny jeszcze małzonek,może cos wreszcie zrozumie! 1-2-3 ktoś, wiadomo, że każde takie świeto będzie powracało do Ciebie wspomnieniami i marzeniami co by było gdyby, ale tego juz nie ma i nic nie przywróci czasu przeszlego, chodzi o to, abyś wiecej patrzyl pozytywnie w przyszlosc i probowal dostrzec, to światełko, bo z tego co ja teraz widze, zamykasz się w swoim świecie i nie szczególnie chcesz z niego wyjść. Przyznam, ze to jest naturalne zjawisko po takim przejsciu, bo i ja coś podobnego też przezywałam, nie widziałam swojej przyszlości jak tylko w czarnych kolorach,może i Ty potrzebujesz troche wiecej czasu na zaakceptowanie tego co sie wydarzylo. Ale niestety, Ty sam musisz sobie też pomoc, jesli sam tego nie zechcesz, to nikt za Ciebie tego nie zrobi. Eweline 48, jesli chodzi o Ciebie, tu widzę duże poklady zaufania do życia, co jest bardzo pomocne w przetrwaniu tych cięzkich chwil a tażke szybszego zaakceptowania zaistnialej sytuacji. Nie chce przez to powiedziec, ze mniej cierpisz, ooo co to to nie, ale wyczuwam szybkie uzdrowienia Twojej duszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa no przecież mamy jeszcze 8 MARCA!!!!!! o tym chyba wszystkie i wszyscy pamietamy hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1-2-3-ktoś
przejdzie mi... wszystko się ułoży i będzie ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweline48
Wiecie - mnie po tym wszystkim tak się skomplikowało zycie, że jestem w sytuacji bez wyjścia bo cokolwiek zrobię będzie zle - błędne kolo. Ale słowa wielu osób, że dam radę czasem sprawiają, że nawet w to wierzę. Jesli po tym wszystkim wyjdę na prosta to nie tylko ajerkoniaczek, ale i inne trunki będą się lały strumieniami, razem z pierogami oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariusz - tak będzie - tylko najpierw sam musisz w to uwierzyć :-). Daj sobie szanśe - może jeszcze nie teraz - ale malutkimi kroczkami.... W końcu nie od razu Kraków zbudowano, no tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweline48
alebazi - nawet nie wiesz ile radości sprawiły mi Twoje slowa. Nawet jeśli za chwilę poleca mi łzy. Bardzo bym chciała żeby tak było. Ja też widzę przyszłośc w ciemnych barwach, ale to już jak jak pisałam wyżej konsekwencje tego co się stało. A jak już tak te marcowe rocznice wspominacie to mnie się przypomniało, że dziś druga rocznica mojego pracowania w mojej pracy :), a innych nie bede wymieniac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1-2-3-ktoś
a jest tu któraś z Pań z Krakowa albo okolic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na moje OK, nadal czekam, a minęło już chyba z 8 lat, wiec czemu jeszcze w to wierzę????? Teraz przypomniała mi się historia z mojego wlasnego podwórka, może po krotce przytoczę. Byłam w 4 msc ciąży, kiedy śmiercią tragiczną zginęła moja siostra, mając 22 lata, osierociła 3 letnią córeczkę(o jej ojcu nawet nie bedę wspominała,bo to tylko dawaca nasienia) To był dla nas wszystkich wielki szok. Siostrzenica zamieszkała u moich rodziców, sypiając ze zdjęciem mamy. Niczego nie rozumiała a jak takiemu dziecku wutłumaczyć??? Wszyscy bardzo staralismy się jej pomagać, nie było to łatwe, te jej łzy i wielka rozpacz, trwała bardzo długo, zbyt długo. Nadszedł czas, że dziewczynka dorosła i ja jako matka chrzetna miałam jej to wyjaśnić, dlaczego tak się stało. Ale jak to zrobić skoro sama nie wiedziałam??? Lecz od samego początku wiedziałam, że to wszystko miało jakiś ukryty sens (nie krzyczcie na mnie, ale w tym przypadku, tak właśnie jest).Niestety nie mogłam powiedzieć jej całej prawdy o mamie, chyba nigdy tego nie zrobie. Ale wiem, że dziewczyna miała ciężkie życie, całkiem bez rodziców, tylko dziadkowie a po kolejnych 3 latach pozostała w domu jedynie z dziadkiem.Trudny jest, to mężczyzna w relacjach między ludzkich,ale dziewczyna miała porządny i czysty dom oraz zdobyła wykształcenie, czego niestety nie miałaby przy własnych rodzicach:( A dlaczego to piszę, bo być może Eweline48 i 1-2-3 ktoś, w waszym przypadku, też jest coś na rzeczy i nie bez przyczyny doświadczacie tego tragizmu. Mam nadzieje, że mnie teraz nie zlinczujecie:( Zauważyłam, że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweline48
alebazi - wiesz tą opcję w chwilach zwątpienia przerabiam i mimo, że nie wiem jaki sens może być w tym, że odszedł zostawiając mnie 2 tygodnie przed porodem, w ostatniej dniu,godzinie swojej pracy przed długim urlopem, przed świetami, tuż po remoncie, w który włożył pol swego zycia, to jednak wierzę, że może rzeczywiście jakis sens tego był i może kiedyś znajdę odpowiedz jaki. A na Ciebie kochana też przyjdzie ten czas, a że minęlo tyle lat - widocznie tyle bylo Ci potrzebne. Na nas wszystkich musi ten czas przyjść kiedyś. Po prostu musi i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak gwarnie, jak tłoczno - przypomina mi sie forum z ubiegłego roku.. Ktosiu - były tu osoby z Krakowa, ale już nie pisują, ja bywam w Krakowie (nawet myślałam, że jutro pojadę) zawodowo lub przejazdem do rodziców. Jesteś Sąsiedzkim Krajanem - ja jestem ze Śląska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudziu - odnośnie rocznic.. czemu mi się wydawało, że Ty pisywałaś poźniej niż ja?? jakieś błędne odczucie.., ale rocznica prawie dzień po dniu.. włąsnie moja droga mee zakomunikowała mi wieczorm w mailu, że będziemy obchodzić pierwszą rocznicę poznania (nie w Poznaniu). Pozdrawiam wszystkich. Pora przytulić poduszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek, niezłą aferkę wczoraj rozkręciłam :-), a na dodatek wyszłam na pijaczynę :-D. Ale dobrze mi z Wami było bo przynajmniej czulam, że jesteście :-) Nieco się zagubiłam, zamotałam, ale zdaje się, że znów mamy PIĄTECZEK. Nie wiem jak Wy, ale ja się szalenie cieszę !!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już mam WEEKEND!!!! całuski for All

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja weekenduje za 50 minutek;) Będę szalała w kuchni, mam nieodparta ochotę na śledzie i zrobie sałatkę śledziową - Dzudzia, tylko nie nie rób minek teraz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja weekenduje za 50 minutek;) Będę szalała w kuchni, mam nieodparta ochotę na śledzie i zrobie sałatkę śledziową - Dzudzia, tylko nie nie rób minek teraz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×