Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Dopiero wróciliśmy. Jesteśmy padnięcie, zakwasy jutro będą jak nic, siedzieć ciężko, ale było super !!! To był rajd połącziny z grą miejską - dostaliśmy mapy z zaznaczonymi 7 punktami, do których mieliśmy dotrzeć. W każdym punkcie był kawałek hasła, oraz jakieś zadanie do wykonania. Trasa była długa i wcale nie taka prosta - jeśli patrzymy na to, że było sporo dzieci w różnym wieku. Zdobyliśmy wszystkie puknty, hasło ułożyliśmy i dostaliśmy dyplom i słodycze. I na koniec była kiełbacha z grilla dla uczestników rajdu , a dla dzieciaków mnóstwo atrakcji :-) Teraz kąpiel, kolacja i spać !!! Co do testu to tak - wyszło mi, że należę do tych 2% dziwaków, bo wcale nie myślałam o tym co wszyscy, ale ostatnie oczywiście wyszło szokująco - zgodnie ze schematem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaaa jestem chętny na szampana! tylko kulturka, bezalkoholowego! jest co oblewać.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam ,czytam ,jestem z Wami dużo słonka Kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jakaś masakra znowu:( Jedyny pozytyw,że na razie nie palę i nie ciągnie mnie do fajek. To wszystko. Wiec nie mam o czym sie rozpisywać i nawet ochoty brak na wariactwa:( Do du.......................y to życie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie ma masakry. Jest natomiast jednostajność. Jakiś trwały monolit. Trend, który się utrzymuje i nie wiem kiedy się przełamie oraz w którą stronę pójdzie. O czym więc tu pisać?? Wróciłam do książek. Jedna bardzo na tak, druga - dopiero zaczęta wczorajszym wieczorem - jawi mi się jakoś ckliwie i cukierkowo - nie wiem czy się zmieni, bo inaczej odłożę, gdyż lukru nie czytam. Pies nadal chory. Kot nadal zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś nagrzeszyłam ..... ;-) O! zapomniałam Wam napisać wcześniej co wyczytałąm. Otóż samodzielni tatusiowie skarżą się, że gdy poznają kobietę i przyznają się, że sami wychowują dziecko to .... ona od razu kończy taką znajomość. W szoku byłam - myślałam, że tacy panowie są rozchwytywani! Kurczę, czemu ja nie mogę trafić na takiego tatusia - z dwiema córeczkami? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś zaczęłam weekend, ale nic mi się nie chce. Za to na jutro mam jak zwykle ambitne plany. Dziś tylko poprasowałam i jeszcze zrobię kopytka. A potem będę czytać ksiązkę. Wyobraźcie sobie, że moja teściowa przypomniała sobie, że ma wnuka i zabrała go dziś aż do jutra z okazji dnia dziecka. Mam więc luzik :-) Jutro biorę się za porządki w domu bo w sobotę i niedzielę mamy zaplanowane mnóstwo atrakcji - jutro mamy Klasowy Piknik Rodzinny, w sobotę w Sali Kongresowej przedstawienie "Kot w butach", a w niedzielę jest dzień otwarty w siedzibie "Mazowsza" oraz specjalny koncert dla dzieci. Oj, będzie się działo. Tyle, że nie odczuję, że miałam weekend ;-) Na szczęście w przyszłym tygodniu tylko 3 dni pracy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:)Nie bylo mnie tu troche gdyż zostałam brutalnie odcięta od swiata brakiem internetu:(Dzis postanowilam skorzystac z telefonu żeby Was odwiedzic wreszcie.Pustki tu straszne.Ja melduję,ze u mnie w miarę ok.Tylko moj aniolek się pierwszy raz rozchorowal i mama placze razem z nim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę tym co już od dzisiaj weekendują. Rano było mi ciężko wstać, przeciągałam tą chwilę jak tylko mogłam najdłużej. Z przyjemnością myślę o niepośpiesznym jutrzejszym poranku jak i niedzielnym. Dzisiaj wieczorem wychodzę na imprezę firmową, a na powrocie (w zależności od tego która będzie godzina) może zaglądnę do naszej tanecznej knajpki - spotkać znajomych - jeżeli towarzysko się wybiorą. Czasami człowiek musi, inaczej się udusi. Pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim naszym pociechom życze z okazji Ich Świeta duzo uśmiechu, zdrowia i spelnienia wszystkich marzen oraz tego co najlepsze... 😘 Moim od tygodnia cos to zdrowie nie dopisuje, pochorowały sie obydwie...jakis wirus. Bez antybiotyku sie nie obeszlo bo goraczka ponad 39 i niczym sobie z nia poradzic nie moglismy... Jakos po za tym mało pozytwywnie ze wszystkim...nie zagladalam ostatnio bo nawet nie ma o czym napisac. A przeciez nie bede sie ciagle zalic... Pozdrowienia dla wszystkich i duzo slonca zycze bo u mnie cos go ostatnio brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim naszym dzieciaczkom, ale także i nam - bo my przecież też dzieci - przesyłam serdeczne życzenia z okazji dzisiejszego święta. W necie jest seria filmików pt. "tajemnica wody" - warto obejrzeć bo to jest 9 czy 10 odcineczków bo 8-10 minutek każdy. Ale to na prawdę zrobiło na mnie ogromne wrażenie http://www.youtube.com/watch?v=xW_-m8Q5sXs&feature=relmfu trzeba obejrzeć chociaż do połowy - do doświadczenia z ryżem no to - szklanki w dłonie i NA ZDROWIE :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim dzieciom tym małym i tym dużym też jak najwięcej uśmiechu na buzi, takiego dziecięcego dużo radości też tej dzecinnej bo najpiękniejsza spełnienia marzeń i szczęścia słodkiego i lekkiego życia jak wata cukrowa i czego tam jeszcze sobie wymyślicie toast wypije ale mlekiem a osłodzę czekoladą S.M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyłączam się do życzeń dla dzieci i dla nas samych. U nas pogoda listopadowa. Marzniemy okrutnie. Byłyśmy dziś na imprezie na stadionie. Ciasta,kiełbasy z grila,rurek z gorącą czekoladą można się było najeść do woli za free. Występy fajne,tylko pogoda wszystkich szybko rozgoniła. Od środy wieczorem do niedzieli mieszkam z dzieckiem u teściów,bo do mamy sprowadziła się moja siostra z mężem,dzieckiem i kotem. Mamy pies jest najbardziej uszczęśliwiony. Moja siostra kupiła mieszkanie do remontu i na czas tego remontu będzie mieszkać u mamy. Ja przez 16 lat nie spałam ani razu u teściów,bo moja mama mieszka obok. Ale muszę przyznać,że jest fajnie. Teście są w porządku,z teściową pijemy wieczorem piwko z soczkiem,wspominamy dawne czasy i ona mnie ciągle pociesza i zbiera do kupy. Dziękuję Bogu za moją rodzinę,bo dzięki nim funkcjonuję na tym świecie. Spotkałam też kilku jego kolegów. Żaden z nich nie wiedział,co mój były nawywijał. Ale się uśmiałam,że nie pochwalił się nową wybranką serca-czyżby nie było czym się pochwalić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich sobotnio:) ANETA doskonale Cię rozumiem.Moja rodzina i teściowie też wspierają mnie bardzo, i też się cieszę,że ich mam. Tylko co z tego jeśli w sercu i tak pustka i żal tych straconych wspólnych chwil jakie nam zabrano:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, wczoraj był fajny i udany dzień choć dziecko wróciło od teściów z zatruciem pokarmowym albo przeżarciem i mieliśmy niezłe jazdy. Zatem na przedstawienie pojechaliśmy z wiaderkiem, ale młody był dzielny - całą drogę wytrzymał i wyhaftował się dopiero gdy wysiadł z samochodu. Zuch :-D. Dziś jedziemy na występ "Mazowsza". Wrócimy wieczorkiem i ... był sobie weekend ;-). Ale przed nami tylko 3 dni i znów wolne !!!! Miłej niedzieli wszystkim 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koncert "Mazowsza" był SUPER !!!!! Żałuję, że nie poszłam w takim kierunku - a mogłam .... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weekend upłynął miło. Nadchodzi nowy tydzień, a nowy tydzień, to nowe możliwości. Czuję jakieś ukojenie i dobrze mi z tym poczuciem. Pomyślności dla Was. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór wszystkim:) A ja po wczorajszym wieczorze na powietrzu z dawno nie widzianymi koleżankami dziś od rana katar i gardlo boli:(Mimo,ze nie miałam ochoty na spotkanie z ludźmi to warto było:)Fajnie jest czasem wyjść z tej "skorupki".Tak czy inaczej w najbliższych dniach chyba będzie więcej takich wypadów do cywilizacji.Mam nadzieję,ze wystarczy wytrwałości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłodny poranek - kropi, siąpi.. Plus tego taki, że nie trzeba podlewać kwiatów na balkonie. Pozdrawiam poniedziałkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpliwie walczę z niezdiagnozowaną do końca chorobą psa. Teraz skierowanie na rezonans magnetyczny - ponad 200 km - do Wrocławia, ale muszę szybko działać, bo obawiam się każdego dnia zwłoki. Nie chcę być opieszała w decyzji, bo łapa nadal bezwładna, być może trzeba będzie amputować - jak rezonans wykaże nowotwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uszy do góry - wiecie, że dziś mamy taki jakby "piątek"? No pewnie, że wiecie - takich spraw to każdy pilnuje :-D KARMEL.A - jakaś diagnoza wreszcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich środopiątkowo:) A my byliśmy dziś odwiedzić kolegę mojego dziecka,który ma całe 5 dni i jest trzecim synem moich przyjaciół:) Przy okazji oznajmiam,ze "wychodzenia ze skorupki" ciąg dalszy. W sumie to nie wiem co się dzieje ze mna.Gdzie ten smutek i żal,ktory niedawno mnie niszczył???Owszem pojawia się,ale za chwilę znika...a w jego miejsce wstępuje nadzieja...Aż mnie to przeraża chwilami... Karmela trzymam kciuki za pieska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×