Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

najpierw płakałampłakałampłakałam ,potem zadzwoniłam do siostry,Karmeli,paru przyjaciółek,wszystkim znajomym powysyłałam smsy i maile i nieco mi przeszło no bo jak się okazało - wiedzieli wszyscy wkoło tylko nie ja i ci powyżej wymienieni powiadomieni wczoraj ;-) pan podobno chce wystąpić do sądu o obniżenie alimentów,no bo dziecko... ja pierd.. złodziej złamas jeden brak słow! dziecko miał wziać na wizytę jutro no to podobno w szpitalu jest ,taaaaa już wiadomo dlaczego nei wziął dzieci w żadne święta i ferie - będzie miał nowe ,ukochane z mądrą ,piękną i sexowną panią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taką piękną, mądrą i seksowną że jak urodzi się dziecko, będzie płakało, krzyczało to pani się znudzi i znajdzie się trzecia jeszcze lepsza.. Mee ważne żebyś teraz olała tego mądrego pana eks i pokazała że jesteś silna dla siebie i swoich dzieci, bo dla nich to pewnie też nie jest łatwe. My tu o Ciebie zadbamy żebyś nie miała zbyt wiele czasu na myślenie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starelolit
A jest ktos z Lublina moze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starelolit
ahahaha, doczytalam przedostatni. madrosc i seksownosc nie zapewnia szczescia. Mozna byc, i miec, ale ja mialam super duszenie od ukochanego ktory od k. mnie przy rocznym mlodym wyzywal hehe. I na nic madrosc i piekno i seksownosc jak koles glupi palant jest i walniety w glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelixaaa
JA JESTEM PRZYSZLA SAMOTNA MAMA ... tak bardzo sie boje ze chcem oddac dziecko do adopcji ... :( niewiem jak sobie radza kobietki samotne podziwiam je a mnie to przeraza paralizuje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamama86
Witam wszystkie mamy , Ja nie długą stanę się również samotną mamą. Póki co maluszek siedzi sobie pod moim serduszkiem, ale tatuś już nas zostawił:( teraz staram się żyć na nowo i przed wszystkim szukam sensu życia i radości. Pozdrawiam wszystkie mamy ;) mama z trójmiasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamama86
zelixaaa a w którym jesteś miesiącu bo ja końcówka 4 . Powiem Tobie, że też miałam takie myśli aby malucha oddać, ale z dnia nadzień wiem, że tego nie zrobię. Wiem, że nie będzie łatwo, ale pomyśl czemu winne jest dzieciątko, że na takich facetów trafiłyśmy. Skąd jesteś?? bo ja z Trójmiasta. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelixaaa
ja juz zaras mam w maju termin,no nie jest niczemu winne te dziecko ale go i tak nie chcem ,nie mam instyktu macierzyskiego ,i tego oh i ah do dziecka swego ... jednak chcem oddac dziecko do adopcji by mialo kochajacych rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny!Głowy do góry, dacie radę. Wiem,że jest ciężko, nawet bardzo,ale z czasem będzie tylko lepiej...Nikt nie mówi,że życie ma być łatwe. Dacie radę...Ja i wiele osób tutaj radzimy sobie...Jako mama ponad rocznego Szkraba służę radą, pomocą i wsparciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to mamą nie jestem, ale za to uroczym tatusiem już tak! :) pomyślcie, spokojnie, jeszcze macie czas, urodzą się Wasze Dzieciaki to zakochacie się w nich i wtedy stwierdzicie że głupie byłyście chcąc je oddać. Moja córka ma 4 miesiące i jest moim oczkiem w głowie choć też wcale nie było łatwo i nigdy bym jej nie oddał! Zobaczycie, wszystko się ułoży. A na razie, macie to forum żeby się wypłakać, wygadać itd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamama86
1-2-3- ktoś gratuluję córeczki cieszę się, że stanąłeś na wysokości zadania i zostałeś przy dziecku. Mnie mój parter zostawił mimo, że do tej pory był obecny na wszystkich badaniach , a nawet wybrał imię dla córeczki, ale co z tego jeśli teraz siedzi gdzieś w autobusie ze swoją byłą i jadą do Zakopanego. Ja nie oddam dziecka tak jak deklarowałam wcześniej, ale jest mi ciężko...już drugi tydz. siedzę na zwolnieniu i zastanawiam się co dalej. Eweline48 a Ty mieszkasz sama czy z rodzicami?? bo to mnie najbardziej przeraża że przez 6 lat byłam niezależną kobietą, a teraz będę musiała wrócić do rodziców:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie, nie to nie tak :) widzę że nie czytałaś poprzednich stron :) moje starsze dziecko ma 5 lat, gdy miał 2 miesiące zginęła jego mama, wtedy byliśmy sami i jakoś daliśmy radę. Teraz w wakacje wziąłem ślub i urodziła mi się córka, choć to też był ciężki temat bo ciąża była zagrożona itd. Ale udało się i teraz jesteśmy szczęśliwi :) A Ewelina to twarda babka, mieszka sama i daje radę ze swoim Dzieckiem! :) A jeśli ja dałem radę, Ona, Mee, Karmela, Alebazi, Samodzielna to i Wy dacie radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotnamama86 mieszkam sama z synkiem. Moja mama i rodzeństwo, podobnie jak teściowie mieszkają w innym województwie...Z rodzicami mieszkałam niecałe pół roku po urodzeniu synka,ale zdecydowałam się wrócić do siebie...Gratuluję słusznej i mądrej decyzji. Będzie Ci na początku ciężko,ale potem dasz radę tak jak ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnamama86
No tak przyznaję się że nie czytałam od początku, a to dlatego, że całkiem przypadkiem tutaj trafiłam. Dzięki za miłe słowa i mam świadomość tego, że będzie bardzo ciężko, ale zawsze byłam silną Kobietą i mam nadzieję, że to wróci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam Cię,że wróci :) Ten strach, bezradność i żal to przejściowa sprawa. Na pewno będzie wiele trudnych chwil,ale będą tez takie fajne:) A powrót do rodziców potraktuj jako sytuację tymczasową. Dzieciaczek podrośnie to będzie łatwiej i być może uda się znowu usamodzielnić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długi weekend za nami, a standardowy przed nami. Cieszę się z tych wolnych dni i mam zamiar spędzić je dobrze. Jutro idę do teatru na komedię, a niedziela zobaczymy co przyniesie. Życzę przede wszystkim duuuużo zdrowia dla Ktosia i serdecznie Was wszystkich pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buziaki Kochani wszyscy moi Ktosiu zdrowia! SM to chyba już ta komunia?? pozdrawiam Was ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Tak Mee to jutro ten dzień , a mnie stres zżera :( ale z nim walczę, cóż praca chyba najlepsza na to :) W zasadzie zaczęłam już wczoraj, byłam stroić kościół. Lubię bawić się kwiatami Chyba muszę zmienić pracę A dzisiaj od rana pierw kwieciarnia odebrać wianek i kwiaty. Potem fryzjer i moje prostowanie włosów , ale chyba jutro będzie inna fryzura z racji tego że pada a moje włosy wtedy rządzą się innymi prawami kolejno po ostatnie zakupi i dogranie wsio w restauracji no i pies tez musi jako jutro wyglądać więc jej też fryzjer nie ominął wieczorem przystroiłam autko jak trzeba , wszak teraz mieszkam na wsi . zobaczymy czy jutro przetrwa bo obecnie u nas leje okrutnie I tak minął mi dzień w biegu ledwo zdążyłam pomalować paznokcie i schną mi teraz jak do was piszę Dzięki wszystkim tym co o nas myślą pozdrawiam miłej niedzieli , ja czekam na odrobinkę słońca jutro więc jak kotoś może to niech posyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samodzielna - już popołudnie więc stres przygotowywań i uroczystości za Tobą. Mam nadzieję, że wszystko przebiegło dobrze, a Wasze uśmiechy rozgrzewały najbardziej, wyręczając tym nieobecne słońce:) Teraz przed Wami jeszcze biały tydzień i pewno wyjazd pokomunijny. Przypomiało mi się, że u mnie było to tak źle terminowo ułożone, iż wyjazd był na drugi dzień po komunii córki. Nie było to przemyślane, bo po pierwsze u wielu osób byli jeszcze goście (u nas zresztą też), a i przydałoby się nieco odetchnąć, a nie już kolejnego dnia wstawać o 6 rano i biegiem z dzieckiem na wyprawę do dwóch sanktuariów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) ludziska przeżyłam i jak widać nie trzeba mi nosić paczek :) jestem jednak tak wypompowana że prysznic i spać :) jutro napisze coś więcej pozdrawiam S.M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesyłam całuski dla Was:) SM, fajnie,że wszystko się udało. Jak tak czytam Ciebie i Karmelkę to jakoś tak się cieszę,że jeszcze tyle czasu u nas do tego wydarzenia:) Jak na razie jesteśmy na etapie żłobka do którego moje dziecko się dostało i jak dobrze pójdzie to od września wracam do pracy:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samodzielna - jak odeśpisz zmęczenie, to napisz wrażenia :), a Ty Ewelinko, jak czytam, od jesieni wedziesz na etap pracującej mamy. Będzie to pewno dla Was mała domowa rewolucja, zanim się wszystko niezaadoptuje w nowych trybach. Ale to jeszcze parę miesięcy czasu :) Dobrego Forumowi:) Ps. Czy ktoś wie jak tam się ma nasz Ktoś? Ewelina na Ciebie pewno można liczyć w tych wiadomościach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) zgodnie z obietnica piszę :) Wszystko udało się prawie idealnie , bo pogoda nam nie dopisała :( Ale było tyle radości że to nam nie przeszkadzało :) sama uroczystość była jednym wielkim przedstawieniem teatralnym. Były tez miłe niespodzianki :) Dzieci były zachwycone :) moja szła z darami - a dokładnie z hostią - była przejęta- ale pięknie razem z kolegą wykonali swoje zadanie :) imprezka tez się udała :) bez zbędnych zakłóceń :) Były podjechał pod kościół - nie do nawet - z całą świtą :) Mała się cieszyła i to się liczyło :) Ja poczekałam ładnie z boku aż no właśnie aż były wykona wszystkie polecenia nowej żony :) To było nieprawdopodobne jak ktoś może trafić tak pod pantofel :D dla mnie widok ten był bezcenny :) Ewelinko mnie się tez tak wydawało że to jeszcze długo :) Karmelko my mamy pielgrzymkę w przyszłym tygodniu - to mamy jeszcze trochę czasu miłego dnia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dooobry Forumowi:) Właśnie tej rewolucji w naszym domu się najbardziej obawiam, tak ja tego,że ,mały zacznie mi chorować.Nie wspomnę już tego jak to będzie w pracy po takiej nieobecności,ale jestem dobrej myśli,że wszystko się jakoś poukłada i mój powrót do pracy nie zmieni się w etatowe siedzenie na ławce pod żłobkiem :) Co do Ktosia do wiem tyle,ze w piątek w stanie dobrym wyszedł ze szpitala. Czuł się dobrze.Natomiast przez weekend nie miałam od niego żadnej wiadomości. Tłumaczę sobie to tym,że spędzał czas z rodzinką i nie miał czasu. Myślę,ze niedługo nam się tu zamelduje:) SM fajnie,że wszystko się udało :)Teraz to już tylko do przodu. Pozdrowionka dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Mam na imię Agnieszka mam 32 lata i mam córkę która skończy we wrześniu 7 lat. Od ponad trzech lat sama córkę wychowuję. Chciałabym się z wami zapoznać a może jest też ktoś z woj.podkarpackiego i świętokrzyskiego. Podaje mój adres @ i nr gg agnzar25@wp.pl gg 60-42-135

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! :) Tak, tak, u mnie wszystko jak najlepiej - dziękuje :) Faktycznie, ostatni weekend był tylko dla moich Trzech Skarbów bo to wszystko jest tak dobrze dzięki nim ;) Ewelina to już się martwi na zapas.. Twój synek jest mocny, uodpornisz go :D przeciwko chorobie.. :) Samodzielna, i wszystko się udało jak najlepiej! :) Nowa Koleżanko - zostań z nami, tu jest fajnie! :) Ewelina w sumie pochodzi z świętokrzyskiego więc musisz z nią o szczegółach pogadać :) Iiii dziękuje za wsparcie KOBIETY! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariusz, zahartowany jest,ale wiesz jak to z dzieciakami jest:) Cieszę się,że ten Twój mózg jeszcze jako tako śmiga:D Agnieszka Ewa witaj:) Ja pochodzę ze świętokrzyskiego, obecnie mieszkam w śląskim,ale często jeżdżę do rodziny. Z której części jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahah wiem, wiem tylko to hartowanie to mi przypomina rozmowy Twoje i Alebazi :D Mózg śmiga i ma się dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×