Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ????

17 latek w odwiedzinach

Polecane posty

Gość ????
chinota - ja w życiu nie rozmawiałam z ich matką. to ona się interesuje moim wyglądem, mną. pisze mojemu mężowi smsy typy. "Zrobiłam sobie operacje na żylaki żeby nie mieć nóg jak twoja żona" Może mi powiecie że to normalne?? a może normalnym jest zabieranie dziecku prezentów od ojca za karę?? I jeszcze mi powiedzcie że to moja wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaal
uwazam ze to twoja wina sama sobie ten miód zycia zgotowałas ! zobacz jaka jest różnica w wysławianiu sie o swoich bachorach mówisz dzieciaczki a o synach męża jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
ja nie widzę problemu - a co jest złego w pksie? jaaaal - mówię "dzieci mojego męża" a jak mam mówić?? zresztą nie wiem czy 17 latek tak by chciał być nazywany dzieciaczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
kolejny wątek. nie budzę dzieci o 6. same wstają jak każdego dnia. myślisz że ja bym nie chciała pospać dłużej chociaż w weekend?? To co mam je przykuć do łóżka?? jak wstają o 8 to już jest sukces i to wielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
oil ale to trochę tak jest że są po części w domu po części gośćmi. Załóżmy że jak tu wszyscy na mnie krzyczą są u siebie w domu... czyli mam ich prosić o normalne sprzątanie odnoszenie naczyń. mogę ich prosić o chwilowe zajęcie się młodszym rodzeństwem. czy tak. bo chyba normalnie w domu to nie jest nic dziwnego. Zaraz na mnie skoczycie że tylko chce ich wykorzystywać ale jak swoje dziecko o którąś z tych rzeczy poproszę to już nie będzie wykorzystywanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam wprost
To ty jesteś przyczyną rozpadu tamtej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam wprost
I jeszcze zaytam skąd wiesz, o czym rozmawia twój facet ze swoją żoną? Podsłuchiwałaś? Bo uważam że żaden przyzwoity facet nie powtarza kochance, tzn. drugiej żonie, o czym rozmawia z matką swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
Nie. ich małżeństwo rozpadło się zanim się poznaliśmy. Ona ni z gruszki ni z pietruszki wypisuje do niego smsy a on mi je czyta. Sam z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa truskawka
Moim zdaniem Jacek 16 to prowokacja zgorzknialej Eks :):):) Ha Ha Ha i jeszcze to zakonczenie,ze wrocil do kochanej pierwszej zony.Wiekszych bzdur dawno nie czytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
A jeszcze chciałam się zapytać?? To może wy mi konkretnie odpowiecie jak mam traktować dzieci mojego męża. Bo też się nie możecie zdecydować. Raz piszecie że mam im pozwolić robić co chcą i nie przeszkadzać a to chyba traktowanie jak gości a dwa że to ich dom. To rozumiem że to u was w domach normalne że dzieci decydują co kto kiedy robi?? I jeszcze mówicie o kompromisie. Rozumiem że mam kupować to co lubią chłopcy gotować to co lubią chłopcy pozwalać spać ile chcą i w tym czasie nie wiem może wyjść z domu ( nie mamy warunków żeby spali w oddzielnym pokoju więc śpią w dużym który jest połączony z kuchnią więc nawet robiąc kawę ich budzimy. dodam jeszcze z tym spaniem nie chodzi o godzinę 9 tylko 11-12. A mąż tyle razy ich prosi żeby poszli spać wcześniej to siedzą do 2 - 3 w nocy. bo w domu tak robią - takie ich wytłumaczenie) mam się ulotnić żeby potem mieli czas z ojcem najlepiej swoje dzieci zamknąć gdzieś bo niestety mój syn bardzo do nich lgnie a oni nie chcą się z nim bawić. To są wasze sugestie dotyczące tego jak powinnam się zachowywać. Więc pytam gdzie tu widzicie kompromis????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa truskawka
Jaaaal a jak Twoje Bachory sie maja,grzeczne ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
malinowa truskawko niech to nawet będzie prawda. ale to są wyjątki. tylko nikt nie chce mi uwierzyć w taki wyjątek że ich mama naprawdę ich buntuje przeciwko mnie. kiedyś byli u nas na ferie tydzień. młodszy zaczął mi mówić po imieniu bo o to ich prosiłam przy następnej wizycie dalej jest proszę pani. nie jeden raz czytałam na tym forum wypowiedź byłej żony jak to uprzykrzy eks życie. tak tylko dla zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
Pierwsza żona pierwszego męża - ja też tak myślałam. Myślałam że jak będę ich traktować jak swoje dzieci to będzie najlepiej jak można. Ale moje dzieci mają zakazy i nakazy. Czy chcesz mi powiedzieć że przez to jestem złą matką??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa truskawka
Ja moge powiedziec,ze syn mojego m.to egoista.Tata odsypial nocke.Spal 3 godziny a ten juz pytal kiedy tata wstanie,bo on potrzebuje buty a sklapy byly tego dnia wczesniej zamykane :)...Jakby mamusia nie mogla mu tych butow z alimentow kupic ? Ja sie ciesze i lepiej jest jak on ma dziewczyne i widujemy sie rzadziej.:):):) aha on tez siedzial do 3 na komputerze,a potem sie krzywil,bo o 7 moje dziecko latalo.Ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
i jeszcze mam prośbę. ja nigdy i nigdzie nie nazwałam dzieci mojego męża bachorami nie nazywam tak waszych dzieci więc i wy nie nazywajcie tak moich. Gdybym pisała dzieciaczki o 17 i 12 latku to byście mówiły że jestem ironiczna czyż nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa truskawka
Autorko nie przejmuj sie tak.Eks zony beda zawsze zazdrosne i zawistne.Beda nastawiac dzieci. Zyj swoim szczesciem i swoja rodzinka.:):):) To oni kiedys byli malzenstwem,oni to spieprzyli i sie rozwiedli.Nie masz na to wplywu i nie musisz za ich bledy i grzechy cierpiec !!!!!!!!!!!!!! Zajmij sie szczesciem swojej rodzinki.:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
malinowa truskawko ale to zawsze my jesteśmy winne. Powiedz czy wyjście z dziećmi do kina na pizze na kręgle tylko z ojcem nawet co tydzień a nie co dwa jak odwiedziny nie byłyby dla wszystkich korzystniejsze. spędzili by ten czas tylko z ojcem oni i on a nie jeszcze te nowe niedobre dzieci i paskudna nowa żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam macochę i do dziś
nie moge wyjsć z traumy. Zawsze znalazła powód żeby ojcu na mnie nagadać. Była podłą, wstrętną, fałszywą, prawdziwa macocha jak ze złej bajki. Więc wiem jakie to twoje zachowanie jest. Owszem, przy ludziach była słodka jak miód, nawet potrafiła powiedzieć mi po imieniu, ale gdy byłyśmy same..... lepiej nie mówić. Złe było wszystko co robiłam. Macocha jest zawsze złą osobą. Bo jest winna że ojciec nie jest ze swoimi dziećmi, tylko z tymi, które ona mu wmówiła że są jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
Ale ja nie jestem ich macochą. I zawsze mówię po imieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa truskawka
Ja tez macocha nie jestem...ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
malinowa truskawko- nie masz racji- mnie się wydaje że jacek 16 to nie jest podszyw,wydaje mi się że nie jesteś świadoma wrażliwości dzieci i młodzieży i nie potrafisz( zapomniałaś) myśleć ich kategoriami...jacek 16 dokładnie napisał tak, jak czują młodzi ludzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oil
Jak dla mnie, najlepiej by było gdybyś po prostu traktowała ich jak rodzinę męża. Może nie jak jego dzieci, które ma z inną wredną kobietą, a jak np.kuzynów, czyli, że są, a ich matka Cię nie obchodzi, nie znasz jej, jest Ci obca. Bo jeśli jest tak jak mówisz, że robi problemy i nastawia przeciwko wam dzieci to jest ona wredna, bo nie wam robi krzywde, a swoim własnym dzieciom. Proponuje usiąść z nimi i porozmawiać na spokojnie, zapewnić, że nie chcecie by źle się czuli w waszym domu, że chcecie by czuli się swobodnie, że nikt nie ma im nic za złe. Powiedzcie razem z mężem, że przykro wam, że tak trudno się z nimi porozumieć, zachęćcie do asertywności wobec swojej mamy, wyjaśnijcie, że powinni mieć swoje zdanie, swoje opinie i że są na tyle duzi, że mogą o pewnych sprawach decydować sami, bez mamy. Upewnijcie ich, że są u was mile widziani bo może oni myślą, że są udręką? jeśli popatrzeć z ich strony to tutaj mama nas wygania, że mamy jechać, a jak pojedziemy to także w domu ojca jakieś niezrozumienie. Dzieci to także nie zabawki. Mają uczucia i swoje rozumy, którymi analizują cudze zachowania. Chłopcy po prostu tego potrzebują, zrozumieją i przemyślą sobie wszystko, myślę, że dzięki temu będzie u was lepiej. Błędem niektórych rodziców jest traktowanie młodzieży i dzieci, jako osoby które nie mają prawa do wyrażania swoich poglądów. Przecież nie trzeba się z nimi zgadzać czy na nich przystawać, wystarczy wysłuchać i wypowiedzieć swoje zdanie jeśli jest odmienne, a jeśli sytuacja dotyczy dziecka, myślę, że należy jego opinię wziąć pod uwagę przy decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????
oil spróbuję jeszcze raz. Teraz jak będą i coś mi się nie będzie podobać to spróbuję porozmawiać a nie zamykać się w sobie i wewnętrznie wściekać. Jeśli chodzi o matkę to mnie naprawdę jest obojętna tylko ta świadomość że wynoszą wszystko co się dzieje u nas w domu... To mnie bardzo denerwuje. Wiem że mąż jadąc z nimi prowadził wiele rozmów. Ponieważ zawsze to robi z nimi sam na sam to mam wrażenie że nie chce bym w takich rozmowach brała udział. Ale trudno wyjdę przed szereg może to pomoże. Ja wiem że moje dzieci nie są super grzeczne a mój syn to ma chyba ADHD :) bo to dziecko jest w ruchu ok 12 godzin dziennie bez snu. Ale on się tak bardzo cieszy jak przyjeżdżają a potam go ciągle gonią żeby dał im spokój. Dla mnie to przykre. a po za tym oni mają w sobie tyle agresji i się wkurzają jak nie pozwalam im się bić. mówią wtedy że się czepiam i że wszystko mi przeszkadza. a ja po prostu chce wychować moje dzieci w spokoju i miłości. Jeszcze przyjdzie czas na wrogość itp. na pewno się z tym nie raz spotkają ale nie chce tego na siłę przyspieszać. No nic dziękuję Ci za spokojną wypowiedź. Spróbuję tym razem coś zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
??? miło,ze niektórzy są w stanie przemyślec mądre słowa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppp
Niech mamusi swojej marudzi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oil
Myślę, że rady się przydadzą i poskutkują. Sama jestem w wieku tego starszego chłopca i wydaje mi się, że tego właśnie będą potrzebowali. A że wyganiają Twojego synka, no cóż, w tym wieku chyba trudno o cierpliwość dla dzieci, nastolatki są troszkę bardziej nerwowe ale z pewnością nie mają na myśli by kogoś skrzywdzić. Po prostu są poirytowani i to nie jest niczyja wina, bo tu nie chodzi o to, że to są Twoje dzieci, tylko o to że to po prostu małe dzieci, które czasem każdego trochę poirytują, a oni jako nastolatkowie, a zwłaszcza chłopcy nie mają instynktu do takich spraw. Może by tak znaleźć alternatywną zabawę dla nich wszystkich? starsi chłopcy będą mieli rozrywkę i zabawę, a Twój synek wyszaleje się, wymęczy i może już pod koniec dnia nie będzie miał energii na rozrabianie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty szukasz darmowych
opikunów dla swoich dzieciaków które masz nie wiadomo z kim ? I jeszcze ujadasz na dzieci faceta, którym odebrałaś ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeheeeeeee
Bylo pilnowac ojca.On Ci teraz moj jest !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten wiek jest najgorszy
Mysla,ze tata jest tylko od sponsorowania ! Sa tak niezaradni zyciowo,ze do glowy im nie przyjdzie,by sami w czasie wakacji cos dorobic... Znam pelno dzieci z calych rodzin co dorabiaja w czasie wakacji.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×