Rozmowa Kawlifikacyjna- sekretarka

za kilka dni mam rozmowę kwalifikacyjną na sekretarkę- wiem,że ma być test z worda i excela! czego mogę się spodziewać? POMOCY!

napisać jakieś pismo do np. urzędu i powinnaś wiedzieć co gdzie się znajduję- data, podpis, numer pisma i takie tam. A co do excela to nie wiem.

wystarczy robic dobre lody i nie ma sie co martwic

dobre lody??? takie teksty są najlepsze! a co jak szefem jest kobieta? he??

Dużo zależy jaka firma, jaki profil działania.Możesz mieć takie pytania jak produkty, czy usługi firmy. Możesz mieć też pytanie jak zachować się różnych sytuacjach stresowych, awaryjnych;) np. szef ma "gościa" a przychodzi jego żona...

Umiętności interpersonalne, zdrowy rozsądek, inteligencja emocjonalna, asertywność,umiejętność zachowania zimnej krwi w takiej pracy są czasem ważniejsze niż szybkość pisania w wordzie;)Wiem coś o tym.

sekretarka w szkole średniej

O to dobrze trafiłaś,bo ja pracuję w szkole jako nauczycielka;) Dobra sekretarka to reklama szkoły. Możesz mieć pytania jak zaregować na jakąś ostrą interwencję rodzica-może będziesz musiała przeprowadzić fikcyjną rozmowę. Mogą Cię zapytać o znajomośc dokumentacji szkolnej i prawo oświatowe.

hmm dziękuję za podpowiedzi, ale prawo oświatowe? np.??

Chodzi o ogólną znajomość karty nauczyciela, ustawy edukacyjnej. Ale chyba ogólnie. Wejdź też na stronę szkoły do której aplikujesz, tam powinien być punkt dokumenty szkolne, trochę Ci to pomoże.

dzięki :) a w excelu orientujesz się pepper co mogłoby być?

tak się właśnie zastanawiam co ja robilam jako sekretarka a co robi nasza sekretarka. Prawodopodobnie chodzi o umijętność sortowania danych po kolumnach. Moze robienie wykresów, ale to chyba podstawy. Też zależy jak szkoła.

podstawy znam, ale to zawsze jest obawa czy nie wymyślą nie wiadomo czego! hmmm w Wordzie to pewnie tekst do napisani, żeby zobaczyli czy szybko piszę, czy umiem go zredagować, poprawnie napisać. Mimo, że czuję się pewnie w obu programach boję się, bo bardzo zależy mi na tej pracy. A konkurencja jest duża i silna!

powiem Ci tak, zupełnie prywatnie. Jeśi mają kogoś swojego to rozmowa będzie fikcją. Jak dostawałam pracę w szkole to akurat nie mieli widocznie nikogo swojego i przy moim doświaczeniu zawodowym szaleństwem byłoby gdybym nie dostała tej pracy.:) Ale juz na drugi rok szkolny, gdy pojawiło się 1/2 etatu (ja też miałam 1/2) już nie dostałam ja tylko żona nauczyciela ,która skończyła studia podyplomowe. Dobrze,że w ogóle mnie wtedy zostawili, bo w sumie ona mogła dostać cały. Ale w takich kwestiach niewiele zależy od nas samych;)

Znajomości podczas rekrutacji na dane stanowisko zawsze było i będzie problemem. Tak naprawdę nic z tym nie zrobimy. Jednak możemy zadbać o swoje umiejętności by jak najlepiej wypaść na takiej rozmowie i pokazać, że pomimo tego, że mają kogoś w zanadrzu to MNIE powinny przyjąć :) Ostatnio szukając kursów podnoszących kwalifikację znalazłam bardzo ciekawą ofertę szkoleniową dla sekretarek: http://www.mayagency.com.pl/mindmapping.html Myślę, że warto korzystać z takich rzeczy.

spodziewaj się egzaminu "ustnego" z "francuskiego"

no no też tak myśle,że jeśli bezpośrednio kierownik ma cię rekrutować to egzamin z francuskiego w tym przypadku :D