Pożyczyłam chłopakowi kasę

We wrześniu pożyczyłam mojemu (jeszcze mojemu) biednemu chłopakowi kasę na wycieczkę, zwleka mi z oddaniem jeszcze jakieś 60 zł (w listopadzie oddał drugie tyle). Nie upominałam się o nią, bo wiem jak u niego krucho, ale mi też zaczyna brakować. Jak mu to powiedzieć... żeby oddał mi pieniądze? W dodatku zaczynam myśleć o zerwaniu, ponieważ już kolejny raz olał mnie.

To co on nie pracuje???

Nie krytykujcie mnie, że taka młoda jestem, ale on jest rok młodszy i ma 16 lat

z zerwaniem poczekaj jak ci odda już kwit

No ale jak zrobić, żeby mi w końcu oddał?? Kilka razy próbowałam,ale zawsze odpowiadał "tata w przyszłym tygodniu przysyła kasę" (jego ojciec pracuje w Anglii) i g**o, wcale nie oddawał.

daruj mu tę kasę, skoro chłopakowi sie nie przelewa. ty sobie chyba jakoś poradzisz bez 60 zł, może dla niego to jest większy problem niż dla ciebie - ten brak 60 zł.

Dzięki za odpowiedź, też tak z początku myślałam, ale mam nadzieję że kiedyś pójdzie do pracy i z czystej grzeczności odda mi kasę.

nie odda. trochę serca, dziewczyno. Serce liczy sie tym bardziej, że to bbie też 60 zł by sie przydało.