Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosiaa131

Mój chłopak pojechał na wakacje z koleżanką

Polecane posty

Gość gosiaa131

Mój chłopak miesąc temu poinformował mnie, że wyjeżdza na tydzień na wakacje do Hiszpanii. Oczywiście nie byłam zachwycona, ale nie dałam po sobie tego poznać. Zresztą znamy się bardzo długo i zawsze mu ufałam. Poza tym staram się nie trzymać go na smyczy. Niestety gdy zapytałam z kim będzie w pokoju okazało się, że jedzie z koleżanką z pracy. W tym wszystkim najbardziej nie podoba mi się to, że wcześniej nic nie wspominał, że jedzie z nią. Wiem, że pytanie jest z gruntu niemądre, ale jak myślicie, jest szansa że mnie tam nie zdradza? szczerze wątpię. co zrobić po powrocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój przyjeciel tak mnie
jest szansa ( przykre,ale przwdziwe) ,że cię zdradzi :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleje losuuu
nie ma najmniejszej szansy:-( w 100% cie zdradza, a powiedz dlaczego Ty z nim nie mogłaś jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaa131
hmmm, cóż praca, nie mam teraz szans na wyjazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssppeedd
eeehh zycie a smsuje ,zapewne nie cytat z piosenki na zakonczenie'ale to juz było i nie wroci wiecej"":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak by mu na Tobie zalezalo jechal by na wakacje z Toba wtedy kiedy wam obojgu pasuje a nie tak......ojjjj mysle ze on z nia kręci niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jak on by sie poczuł gdybyś Ty pojechała z kumplem. Ja bym się na to nigdy nie zgodziła, nie ważne czy jestescie ze soba rok czy 10 lat. Zaufanie zaufaniem ale wypada być w porzadku wobec ukochanej osoby. Moze dawałas mu zbyt wiele wolnego i teraz chłopak uwaza ze wszystko mu wolno? Ja np mam bardzo bliskiego przyjaciela (ale znamy sie ponad 20 lat) i nigdy wiedzac ze on kogoś ma i ja jestem zajęta nie zdecydowałabym sie na wspolny wyjazd bo wiadomo jak to wyglada z boku. To raz, a dwa... dlaczego on do cholery nie moze poczekac i jechac gdzies z Toba? az tak mu sie spieszy? kurde, nie wazne ile jestescie razem ale wypada spedzic wakacje razem... a jesli sie uprze i pojedzie to nie pozostaje Ci nic innego jak wyjechac z najprzystojniejszym i najwiekszym rywalem swojego faceta na wakacje :) ciekawe co wtedy powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisuję się pod tym co napisała zawsze wredna. To normalna sytuacja nie jest, nie wyobrażam sobie czegoś takiego w związku... Jak się jest razem to się razem jedzie, a nie - z koleżanką. Koleżanka mi śmierdzi, i na Twoim miejscu bym się przypatrzyła czy oni coś do siebie nie teges... Bo normalna kobieta, wiedząc że facet zajęty, by tego nie zaproponowała, tylko kobieta, która ma na faceta chrapkę. I facet którego taka kobieta nie ciągnie, a który jest w związku, by się na to nie zgodził, bo po prostu by nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaa131
taaa, to prawda za dużo wolności i zaufania miał, a teraz pisze stamtąd głupie smsy o tym jak tęskni, nie mam już siły. Pewnie chce sprawdzić jak jestem zła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno... co innego kolezanka ktora znacie wiele lat a co innego panna z ktora pracuje... tak czy siak - nigdy bym sie na to nie zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaa131
to tylko jego koleżanka, ja jej nie znam - wiem że sama wychowuje dziecko, więc pewnie poszukuje dla niego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisac to on sobie może wszystko... licza sie czyny, nie slowa - a on niestety swoim zachowaniem się nie popisał. hmm... troche dalaś ciała, bo trzeba było jasno postawic sprawe, ze z nią nie jedzie... a teraz to pozostało Ci umowic sie z jakims boskim kumplem na wspolny wyjazd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaa131
kochana dowiedziałam się parę godzin przed wylotem, gdybym wiedziała wcześniej nie miałby lekko, po prostu byłam w głębokim szoku. A co do umówienia, chyba trzeba będzie o tym pomyśleć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak serio... jak Ty moglas sie na cos takiego zgodzic?? to, ze go na smyczy nie trzymasz nie oznacza ze masz sie zgadzac na jego zachcianki... za chwile Ci powie, ze chce sie bzykac z 3 pannami na raz a Ty sie zgodzisz, bo przeciez nie bedziesz go trzymac na smyczy? co jak co ale dla mnie taki facet jest przegrany - zwłasza ze to kobieta ktorej nie znasz i do tego z dzieciakiem. Ja bym takiego juz do domu nie wpusciła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze tak długo zwlekał z informacją z kim jedzie? to ile Wy jestescie razem, ze on pomija tak wazne kwestie?? a moze to nie pierwszy raz skoro dajesz mu tyle wolnego? ja nie jestem zwolenniczką kontroli ale dla mnie to byłby koniec związku. Nie miałby do czego wracac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka godzin przed wylotem? SZOK! No to ewidentnie coś kombinuje, i on i ona, bo wiedział że w tak krótkim czasie nie zdążysz zrobić nic żeby to powstrzymać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaa131
Byliśmy rok, potem się rozeszliśmy, a teraz jesteśmy 6 miesięcy. W każdym razie to dowód na to że się nie wchodzi do tej samej rzeki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaa131
ja po prostu cały czas byłam pewna że jedzie sam, do pały by mi nie wpadło w życiu co on kombinuje, po prostu NIGDY bym go o to mojego domowego zwierza NIBY ceniącego wartości nie podejrzawała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój chłopak, to juz pewno
czas przeszły, ale jak jesteś takim pasztetem, że innego nie znjdziesz, to trzymaj się tego sflaczałego fiuta hahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaa131
heheh, znajdę znajdę, w naszym związku to akurta on jest pasztetem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalam, ze jestescie ze soba dobre kilka lat skoro masz do niego TAKIE zaufanie... ale rok, pozniej przerwa i teraz zaledwie 6 miesiecy? a wczesniej sie rozstaliscie bo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój chłopak, to juz pewno
no to w czym problem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,heheh, znajdę znajdę, w naszym związku to akurta on jest pasztetem'' to po co z nim jesteś.Skoro jest taki fuj to dlaczego jesteś zazdrosna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaa131
Problem w tym, że boli gorzej jak Ci pasztet da w dupę;) A odpowoadając na drugie pytanie, znamy się dobrze od liceum, a jestemy krótko przed 30, więc to kawałek czasu. hehe, a z pierwszym razem poszło min o tę dziewczynę, tylko że nie miała jeszcze wtedy dziecka. Wiem, że nie do końca mądrze zrobiłam wracając, ale tak czułam, widać żle czułam. Poza tym zawsze gadał, że to moje wymysły są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem po co ci jakies rady
wyłącz telefon albo zmien numer !Nie pozwoliłabym na cos takiego ,jesli pojechał z kolezanką znaczy ze dokonał wyboru ...szanuj sie kobieto -bo jak nie poszanujesz sie sama to inni tez nie uszanuja ciebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba sobie jaja robisz... rozstaliscie się przez nią... ona zorobiła sobie dziecko a teraz Twoj facet robi za przyszłego ojca? zamiast jechac z Toba na wakacje, woli je spedzić z ex ukochaną? rozstaliscie sie - z jej powodu a teraz zgodziłaś sie na ich wspolny wyjazd? po co? zeby znow sie z nim rozstac? facet Cie okłamał - nie powiedział z kim jedzie... Ty czekasz na niego i zamiast pakowac jego walizki pytasz sie co zrobic? no chyba ze znow chcesz go przyjac z otwartymi ramionami... i to nie jest kolezanka z pracy a ex dziewczyna ktora kiedys rozwaliła Wasz związek... nie wierze ze mu na cos takiego pozwoliłaś :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę cię dołować gosiu
ale wszystko chyba jasne. Na co jeszcze się zgodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozee
ale TY jesteś naiwna i głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozee
dla niej i tak to jest "tylko" koleżanka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaa131
nie zgadzałam sie, a o tym że z nią jedzie dowiedziałam się, jak już pisałam parę godzin przed wylotem, jak już nie było go w domu. Przez pół roku nawet słowa o niej nie pisnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×