Dlaczego uważające się za najmądrzejsze na siecie kobiety (mądrzejsze nawet od

Tyle mam co z wami tutaj poprzebywam na kafe! Bo w realu no cóż uciekacie ode mnie...

Zazdroszczę kobietom i boję się ich.

Sugerujesz, że ja nie potrafię się wysłowić? Czy sugerujesz, że jestem niegrzeczna i wulgarna? I w końcu, czy sugerujesz, że udaję Greka i niewinnie Cię prowokuję? Mogę powiedzieć, żeś w błędzie. Potrójnym. Ponieważ: wysłowić się potrafię, wulgarna nie bywam nigdy oraz nie udaję Greka. Czy Ci się to podoba czy nie.

A mi się to bardzo podoba. Bu, że nie jesteś wulgarna i chamska, potrafisz ładnie się wysłowić, i to na dodatek po polsku. Nie, nie, moje krytyczne uwagi omijają Ciebie szerokim łukiem. Podoba mi się również w Tobie to, że jesteś mną lekko zauroczona. :)

Oj jestem zazdrosny! A mój cudny język? czy którac w koncu mnie doceni:(

Ty jestes nic nie wart! Prymitywny samiec, bez przyszłości.. No cóż wegetuj to i tak dla Ciebie za dużo

Co prawda interpunkcja u mnie szwankuje ale może jednak któraś mnie w końcu pokocha...

A zadziwię Cię! Wyznam Ci, że i mi się podoba to moje zauroczenie. Bo ono takie moje. Lubię tak się zauroczyć bez zobowiązań. Powiedz, jeśli nie chcę niczego, to nazywa się to bez zobowiązań? Czy bezinteresowne zauroczenie? Jak myślisz?

Raczej bez zobowiązań, Bu. :-) Zauroczenie bezinteresowne ma nieco inny charakter. :)

topick? Która to zła kobieta? Przyznawać się!!!

Jaki charakter ma ten drugi? Wyjaśnij.

I wyjaśnij czy jest taki stan. Miłość czy zauroczenie bezinteresowne? Pomyślałam o dzieciach. Na przykład kochając swoje dzieci, kochasz Je bezinteresownie? Czy nie?

A On tylko tutaj może sie wygadać!!! Nie rancie go, bo znowu pójdzie na odwyk!

Ty jesteś kobietą, podkochującą się w autorze? Czy kim jesteś, że Go śledzisz? :)

Zauroczenie nigdy nie jest bezinteresowne. Miłość jest pozbawiona jakiejkolwiek interesowności. Miłość, choćby ze śladowym oczekiwaniem odpłaty, nie jest żadną miłością. O tym, Bu, wie nawet najmniejsze dziecko. :-) (A może o tym wie przede wszystkim najmniejsze dziecko?)

Bu morda w kubeł! Nie odzywaj się! Bo nigdy nic wartościowqego nie masz do powiedzenia! Co prawda ja tez nie, ale to jest mój tenmat!!!

Odrzygęba Bu morda w kubeł! Odrzygębo, nie plugaw Bó językiem, bo w łeb!

Nie ma mowy o interesowności w przypadku miłości wobec drugiego człowieka. Kocham, dlatego, że ten drugi człowiek po prostu jest. Ale jednocześnie dzieje się coś, co jest niezwykle istotnie. Moja miłość powraca do mnie, ubogacając mnie w niezwykły sposób. :)

W takim razie mogę śmiało i szczerze powiedzieć. Kocham. :)

:-) Gratuluję, Bu. :-) Jesteś niezwykłą kobietą. :)

Serio?

nie Jestes. Zakladajac taki tytul tematu dales temu wyraz piszac, ze wszyscy tutaj uwazaja wszystkie kobiety za istoty nieomylne i stawiaja je na piedestale. Jestes idiota.

Bu, kochana? A czy ja kiedykolwiek żartuję z tak zasadniczych rzeczy, jak miłość?

(Dla posiadających wątpliwości: tak, ja zapewne nie jestem mądry. :)

Jestem pewna, że z miłością nie żartujesz. To jedna z dziedzin, którą traktujesz poważnie i z szacunkiem. A mądrość autora bije na kilometrów sto. Kto nie widzi, niechaj zobaczy. Tak jak ja. Mądry, oczytany, umuzyczniony, z doświadczeniem. Autor? Czy Swoją mądrość wyssałeś z mlekiem matki? Czy skąd się wzięła? :)

Dobrze, już siedzę cicho. Bo tylko patrzeć, jak zaraz Lusia przyleci i poczuje się zazdrosna.

(Ależ Bu, zarumieniłem się. :)

Dla Paloli mam Krzysia w zanadrzu. Bu, mogłabyś mi nieco pomóc w ich przypadkowym poznaniu się... :)

Rumień się, co Ci szkodzi. I tak nikt nie widzi. Co do Lusi. Wiesz? Musiałabym się z Nią zakolegować. Pospotykać. Pochodzić na spacery. I pewnego razu przybyć z Nią do Ciebie. A u Ciebie byłby przypadkowo Krzyś. :)

Ależ ja Krzysia przybyć do mnie przypadkowo mogę bez większej fatygi. Ty zaś z Palolą zakolegować możesz również bez kłopotu. Fajna z niej babka. :)