Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GREEN_DAY

staram sie od 1,5 roku

Polecane posty

Sangria,no niezłą "litanie"mi zapisał,ale spróbuję pójść do ogólnego czy by mi nie dał skierowania chociaż na część hormonów,to już byłoby coś!A jeśli chodzi o kurs...to jest kurs tańca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja, super że chodzicie na kurs tańca :) My chodziliśmy tylko przez pół roku przed slubem i znowu bym chciała pójść, ale z czasem się ostatnio nie wyrabiam, zresztą mąż też nie, więc na razie nic z tego... a jeśli chodzi o pracę to masz rację, nie można dać się wykorzystywać, na pewno znajdziesz coś lepszego :) A apropo tego, to w ciąży na pewno nie jestem (2 testy już robiłam i to w dość długim odsteoie czasu, więc musiałoby to już wyjść). zresztą długie cykle mto moja zmora i rzaden lekarz nigdy nie mógł dojść jaka jest tego przyczyna. Do tych dziewczyn, które są ze śląskiego. Dajcie namiary na jakiegos dobrego lekarza, bo już nie wytrzymam normalnie. ten do którego miałam iść nie ma usg w gabinecie, więc pewnie i tak monitoringu by mi nie zrobił albo kazał do siebie do szpitala jeździć a to dla mnie za daleko, więc czekam na namiary od was :) Sangria, masz racje trza sie przejść do lekarza nareszcie :P kasia ale pracuś z Ciebie ;) Inka linka, ja mam chyba taki sam problem jak miała twoja siostra, czyli straaszniee długie cykle. Jak się udało siostrze zajść już tyle razy w ciążę??? I co u niej było przyczyną takich długich cykli? Witam nową koleżankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze śląskiego?Proszę bardzo,ale z jakich dokładnie okolic?Bo ja teraz byłam u Dr.Cholewy w Żorach i jestem zadowolona z jego podejścia do naszego problemu.Ten lekarz budzi zaufanie!On też pracuje z Zabrzu i w Katowicach w Provicie!interesuje Cię?Albo dr.Czuba,ale o nim tylko słyszałam,a u Cholewy byłam i będę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć;) nadzieja nici z ciąży:) ale.. zrobilismy postęp...okazało się, że mój M ma podwyższoną prolaktynę i to zaburza jego płodność:) Takze mam nadzieję, ze jak lekarz mu coś przepisze na jej zbicie to za jakiś czas jakość plemników się poprawi. Bo z ilością problemu nie ma ale co z tego jak 80% jest patogennych właśnie przez podwyższoną prolaktynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kasiula kurcze no to trzeba mężusia podleczyć. Ja już też zrobiłam postęp,pierwsze badania zrobiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja cofnełam się 2 strony do tyłu i widzę, ze ty tez masz zrobic badania na chlamydię i na przeciwciała plemnikowe. Na chlamydię, mycoplasmę i ureaploasmę robiłam ostatnio ale nic nie wyszło. A na przeciwciała musze zadzwonić i się zapisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale wiadomo w sumie już , że wina leży po stronie męża. Ale ciesze się ze coś wyszło bo można to podleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane! nadzieja dobrze, że jest jakaś diagnoza, że wiadomo co "naprawiać"...czasem się zastanawiam czy nie gorzej jak wszystko wychodzi oki, a dzidzi nie ma...trzymam kciuki za wyniki badań i za dalsze działania! Witam nową koleżankę:...3 cykle hm...spokojnie o problemach z płodnością mówi się po roku podobno....będzie dobrze!:) trzymam kciuki za Was wszystkie, za pozytywne wyniki i w ogóle:)i za krótkie cykle tzn normalne...w ogóle fajnie by było jakby wszystko było normalnie:...sorrki jestem dziś strasznie wypompowana więc mogę bredzić:...całuski śle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek_24
Witajcie wróciłam właśnie do domku pisałyście o kursach tańca super. Mi trochę boli jajnik prawy pewnie owulka się zbliża bo i test pozytywny. Oby teraz się udało. Mam też ciężką sytuację w pracy i już momentami nie wyrabiam. Jestem za wrażliwa i to też pewnie wpływa na moją płodność. Poza tym mój mąż przechodził świnkę w okresie dojrzewania i to mnie też trochę niepokoi. Ale może kiedyś nadejdzie ten upragniony dzień dla nas wszystkich. Każdej życzę dwóch kreseczek na teście. Nadzieja nie martw się pracą nie ta to inna będzie. Ale na pewno nie ma co się dać po sobie jechać. Też miałam nieprzyjemną sytuację z szefową wystawiła mi niezasłużoną naganę i nie z mojej winy. Po odwołaniu prezes mi ją anulował to teraz mam ciężki żywot w pracy, a w grudniu kończy mi się umowa i nie liczę, że zostanie przedłużona więc kiepsko. Do szczęścia brakuje mi fasolki:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek_24
Przed poprzednią ciążą to się nie staraliśmy wcale nawet do głowy mi nie przyszło że mogę być w ciąży, ale byłam w dodatku to puste jajo płodowe to był cios wywoływali poronienie i w ogóle dramat a teraz gdy już planuje to jakieś przeszkody nawet okres miałam jak nie okres tylko dzień skąpe krwawienie a dwa dni plamienie. Ale w końcu każda z nas będzie miała pociechę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejciu ale na stukałyście:) anulka_24 - witamy u nas:) nadzieja - może faktycznie masz prolaktynę, mi obniżył Castagnus i zaszłam w ciążę. Pewnie dostaniesz Bromergon. Ja mam jedną koleżankę która ma nadczynność tarczycy, była w ciąży ale poroniła bo właśnie wróciła jej nadczynność którą rzekomo miała wyleczoną. Wczoraj przyjmowała jod promieniotwórczy bo ma guzy na tarczycy a nie chce operacji. Druga zaś ma niedoczynność (chociaż u nas najczęściej jest nadczynność w związku z położeniem na mapie polski) i nie może zajść w ciąże wyniki mają w miarę dobre już 3 razy była inseminacja i nic. I o jednym pamiętajcie-jeśli okazuje się że któreś z Was ma coś ze zdrowiem nigdy nie mówcie że to kogoś wina! bo to nie jest niczyja wina, tak jak pisała nadzieja to matka natura szwankuje a nikt nie powinien czuć się winny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek_24
Najlepiej będzie jak zrobię badania tsh i wtedy się okaże co dalej. Pojadę środę i wtedy wszystko będzie jasne. Zwlekać nie będę. Trzymajcie kciuki, żeby badania wyszły dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laseczki:) Witam nowa kolezanke:) Ja po badaniu, wszystko ok, mała rosnie i rozpycha sie niesamowicie, w sumie mialam usg i gin musiala obejrzec mi szyjke czy sie nie skraca bo powiedzialam jej o tych moih bolach ale okazalo sie ze jest w porzadku i najpewniej jest to bol wiezadel - musze sie w miare mozliwosci pszczedzac i chodzic wolno a nie zapitalac jak glupia;) Pytalam jak to jest z becikowym bo gdzies wyczytalam ze jedna wizyta musi byc niby w gabinecie panstwowym ale ona nic takiego nie slyszala - ma byc jedynie udokumentowana przed 10 tc... Musze poszperac w necie. Inka linka ja mialam przeziernosc w 12 tc. Stresujace to bylo bo balam sie o wyniki no i dosc dlugie i meczace - te pomiary musza byc dokladne i sporo tego jest. Wczoraj kiepsko sie czulam, bylam strasznie slaba, pewnie przez pogode i niskie cisnienie bo w sr w gabinecie znow mialam 110/58 i to wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ta prolaktyna to naszczescie latwo sie ja zbija, tez bralam bromergon ktory pomogl:) Pozniej byla redukcja dawki bo okazalo sie ze mam tuz przy dolnej granicy wyniki i pozniejj 2 kreski na tescie:-) Oby i wam sie udalo, trzymam za was kciuki mocno - ktoras napisala ze zblizaja sie swieta - obyscie wszystkie dostaly taki prezent pod chinke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia - co do becikowego to lekarka ma rację. Nie ważne czy chodzisz prywatnie czy na NFZ musisz mieć udokumentowane że byłaś na wizycie u lekarza przed 10 tc. I to wszystko. Moja koleżanka urodziła teraz 8 listopada drugą córką i cały czas chodziła prywatnie i dostała becikowe normalnie. Ja jak chodziłam w ciąży i urodziłam jeszcze nie było takiego wymogu że musisz być do 10 tc u lekarza. Chociaż ja byłam już w 6 tc na pierwszej wizycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super, nie wiem skad ludzie biora takie informacje i pozniej wypisuja glupoty w necie... Juz mialam pedzic i zapisac sie w panstwowej przychodni;) Mialam isc dzis na test obciazenia glukoza ale odlozylam na poniedzialek bo po pierwsze mam lenia hehe a po drugie...mam czas, nie ma sie co spieszyc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze isc do sklepu na zakupy a nie chce mi sie tylka ruszyc bo pewnie bedzie padac... Moglby juz popadac delikatnie snieg no i oczywiscie mrozik ale taki tyci tyci;) Bo jak widze szarowke za oknem to mam wszystkiego dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulek_24
Gratki córeczki. Musi to być niesamowite uczucie zobaczyć na usg swoje maleństwo:) a jak tam znosisz ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biorą, biorą, a później takie bzdury wypisują na necie i ludzi w błąd wprowadzają. Słyszałam że mają znieść becikowe więc nie wiem czy ja się załapie z drugim dzieckiem na pieniążki chociaż te becikowe kupisz parę rzeczy dla dziecka i po becikowym. Ja zaczęłam pierwszy cykl bez tabletek dziś mam 11dc i boli mnie już jajnik więc niedługo pewnie będzie jajeczkowanie:) w lutym jak dostanę @ zaraz po tym zaczynamy się starać o dzidzię:) Olcia a kupujesz już coś pomału dla małej? a jakie imię macie wybrane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A likwidacja becikowego nie ma wejsc po nowym roku? gdzies czytalam ale nie wiem dokladnie kiedy maja to zlikwidowac.. kb83- moja siostra ma PCOS na obu jajnikach. nie miala owulacji, miesiaczki miala raz na pol roku. jak wiadomo jest to choroba nieuleczalna ale w ciaze mozna zajsc tylko bardzo ciezko.. nie pamietam jak sie leczyla bo to bylo z 7lat temu ale wiem, ze dwa lata sie starala. ciagle badania i ciagle bylo cos nie tak. pierwsza ciaze poronila w 7tc (chyba o tym Wam nie pisalam) druga miala zagrozona ale urodzila zdrowego synka i po tym porodzie wszystko sie "naprawilo" owulacje miala normalnie, cykle co prawda dlugie bo ok 40dni ale to lepsze niz co pol roku:) po dwoch latach zaszla ponownie i bez problemow donosila, urodzila zdrowa corke:) teraz ponownie jest w ciazy o ktorej dowiedziala sie w 5mc gdyz miala plamienia i myslala ze to @. zero objawow wiec nic nie podejrzewala. bedzie miala synka i rodzi pod koniec lutego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w 5 miesiacu inka sie dowiedziala????????????w tych czasach to ewenement jakis:D....tym bardziej, ze ma juz dzieci...szok Kaśka to teraz odczekujesz jak ja:D....i do dzieła!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he mnie tez to zdziwilo:) ona nic nie podejrzewala bo nie miala ZADNYCH objawow.. zero mdlosci, wymiotow i do tego skape "miesiaczki". miala maly brzuszek po poprzednich ciazach wiec nie zauwazyla ze sie powiekszyl. w pierwszej ciazy wymiotowala cale 9miesiecy, w drugiej ciazy do 5miesiaca a teraz w ogole:) na szczescie te plamienia nie byly grozne i maly rosnie prawidlowo. zorientowala sie dopiero gdy nastepne plamienie nie przyszlo i zrobila test..:) biegiem do lekarza a on juz podal plec hehe:) a ostatnio z moim ogladalismy program "ciaza z zaskoczenia" mloda dziewczyna brala tabletki anty ale zaszla w ciaze i o dziwo dowiedziala sie o niej w 38tc jak zaczela rodzic.... przytyla niecale 4kg, zero objawow, takze "miesiaczki" w terminie. ja w to jakos nie wierze, bo gdzie ruchy dziecka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka - no też mi się nie chce wierzyć że przez 9 miesięcy nic nie skumała że jest w ciąży. Właśnie nawet ruchy dziecka no dobra w 5 miesiącu są to lekkie smyrania ale przecież od 8 moja mi dawała takiego czadu że czasami płakałam z bólu więc jakoś to jest dla mnie nie pojęte. No ale co do siostry to mogła się nie skubnąć. Moja koleżanka dowiedziała się w 4 i też brała tabletki i miała @ zdziwiła się jak zaczęło odrzucać ją od papierosów. Poszła do lekarza a tam już 4 miesiąc:) Sangriaa - oby nam się udało za pierwszym razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×