Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie_wiem_samaaaaa

Utrzymywanie teściowej

Polecane posty

Jakoś nie widzę żeby "teściowa" autorki przeginała. Jeśli kobieta ma groszową rentę to normalne że syn chce jej pomagać. A 100 funtów to jakieś 500 zł. Policzcie nawet 800 zł renty + 500 zł od syna, to 1300 zł, wcale nie zawrotna kwota!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synthiaa
firana nie oczekuje pomocy od tesciow. Podaje ci tylko przyklad jak to wyglada z drugiej strony. Wydaje mi sie, ze nie czytasz ze zrozumieniem. Trzymasz sie tylko kurczowo swojego zdania. Juz sto razy pisalam, ze jestem w stanie pomoc finansowo teciom, gdy bedzie taka potrzeba! Ale na razie to nam sie nie przelewa. A tesciom dobrze sie powodzi. Nie chodzi o to, ze im zazdroszcze. Ale czy naprawde wedlug ciebie nie ma innej formy okazania uczuc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
" czym skorupka za mlodu ...." " kto co sieje - to iżąć będzie " " czego Jaś sie nie nuczył ...." to prawda - ucżeę swoje dizeci ,ze jest na świecie pewien porżadek - że starszym należy sie szcunek , starym rodzicom troska i opieka , że pieniądze nie sa w opiece i miłości najważniejsze . matka chlopaka autorki widać podzielala moj pogląd - i dobrz jej jak widzę poszlo :) na starosć przekonamy sie czy twoje nowomodne podejście do wsparcia w rodzinie przyniesie pożądzny przez ciebie efekt .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 55 lat
firana, ja nie generalizuję, ja mówię o sobie. A czy ty myślisz, że my sobie nawzajem nie pomagamy.???????????????? Tylko dziewczyno, chciej rozróżnić obopólną pomoc a pasożytnicze życie, obojętnie czy ze strony dzieci czy rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
pasożytnicze - bo kupi sobie jakiś swetrek - czy krem ? to jest pasozytnictwo ? czyli powinna tylko jeść chleb iwodą popijać ? wiesz chociaż o jakich pieniadzach mowimy - skoro nigdy nie pracowała - to jakma tą rencinę ? i te kilka setek - których nota bene - jeszcze na oczy nie widziała , bo mają dopiero wyjechać - myslisz ,ze spowoduje ,ze pęknie z rozpusty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synthiaa
firana ty chyba dalej nie rozumiesz o co chodzi. Jezeli twoje dzeci beda mialy gorsza sytuacje finansowa niz ty to tez bedziesz z checia przyjmowac od nich prezenty, beda ci placic za zakupy i spelniac zachcianki? O to ci chodzi? Bo jesli takie masz wymagania w stosunku do swoich dzieci to im wspolczuje. Wychowanie dzieci w poczuciu obowiazku dogadzania mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 55 lat
oj firano, cos mi się wydaje że stajesz okoniem po każej odpowiedzi, bo tak sobie założyłaś. Znużyłaś mnie tym, ale jeśli uważasz ,że to jest zadaniem na topiku, to życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synthiaa
Chcalam zauwazyc, ze autorki topiku juz tutajb dawno nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synthiaa Nie o Tobie i Twojej sytuacji mowa, tylko o sytuacji w której to rodzic (rodzice) są naprawdę w potrzebie. "Teściowa" autorki ma tylko rentę!!!!!!! A to zawsze są grosze!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
ale kto moze mieć gorszą sytacje od rencistki która nigdy nie pracowała ? no ,moze tylko ten co nic nie ma :) przecież chłopak , pracuje , ma pracować za granicą - czyli w jakimś sensie zarobić wiecej - to oczy mmy tu mówimy ? dlaczego nie odnosicie sie do tego co napisala autorka - tylko szukacie innych - podobnych - ale innych sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
a tobie ise pewnie wydaje ,ze z racji wieku masz patent na wszelkie mądrosci ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
czyja :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla autorki mam propozyjce - weź sie do roboty, to Cie chlop nei ebdzie musial utrzymywac i jakoś łatwiej przeyjesz te 50 funtów wysłane starszej, chorej pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synthiaa
firana a skad wiesz, ze autorka nie ma racji. Moze matka jej chlopaka narzeka ciagle i naciaga syna na wydatki. Kij ma zawsze dwa konce. Nie wszystki " biedne rencistki" sa nimi naprawde. Trzeba pomagac, ale madrze pomagac. Tak, zeby innym dobrze sie zylo, ale sobie przy tym zycia nie zmarnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjedz gorzka czekolade
POMAGAC W POTRZEBIE a zdzierac kase to 2 rozne rzeczy .Jesli by jeo mama mialtroche taktu to by prosilao pomoc w ekstremalnych sytuacjach typu nadwyzka pradu, nagly wydatek itp. a tutaj ewidentnie widac ze spelnia swoe zachcianki kosztem autorki mezacytam chlpaka. Moi rodzice nidy ode mnie niczego nie chcieli a zyja od wyplaty do wyplaty samaim wysylam kase jako niespodziewanka po wywiadzie srodowiskowym z przyczajki bo oni swoimi problemami finansowymi sie nie dziela i to nie jest tak ze jaim nie bede pomagac . Jesli bedzie zle to im pomoge. Przyklad mojeo taty i mamy jego. tez narzeka nabrakkasy i tata jej pomagal co pozniej wyszlo ze kase dawala wnuczkom czyli curka mojeo taty siostry bo potrzebowaly nabuty za 500zl czy dawniej na kurtke nike za 500zl. Starszy sie wkurzyl i powiedzial ze jak glodna to kupi jej to co potrzebuje i pomoze w ekstremalnych przypadkach ale on ma swoja rodzine ktora musi utrzymac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synthiaa, powiedz mi, w jaki sposób "teściowa" autorki nie jest "biedną rencistką" ????? Z nieba jej dodatkowe pieniądze spadają, rozmnażają się????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
ile trzeba mieć lat i le w sobie arogancji mlodości ,zeby uważać ,że "biedne rencistki "są naciagaczakmi :( wiem ,ze dla wielu - forsa ,powodzenie materialne ,dom ,wypasiony samochód - stal sie bogiem . Ciesze sie jednak ,ze chlopak autorki potrafil ise temu oprzeć .szkoda mi już czasu na takie dyskusje - gdzie rencisci - najbardzierj upodlona grupa ludzi w Polsce sa podejrzewani ,zę chcą żyć na cudzy koszt . Oni - w ogóle chą żyć - rozumiesz ? idę kleić pierogi - zrobie tez dla swojej mamy , bo mimo ,ze nie pracuje , jest dość zdrowa to milo mi bedzie widzieć jak sie cieszy , że jest dla kogoś waż na i kochana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ma rację autorka wątku i rozumiem jej obawy. Mój chłopak ma ojca alkoholika,óoł wypłaty przepija. a matka nie pracuje nie jest na rencie nawet.Chłopak pracuje na dwa czasem trzy etety, bo jest zdrowy i silny, ona zaś jest chora wiecznie zmęczona i siedzi w domu a jest już szersza niż dłuższa i nie dorobi nawet tych 500 zł, żeby on miał czasem na jakiś ciuch, czy kosmetyk. i nie wiem jak to będzie, ale ja nie wyobrażam sobie sytuacji, w której z naszego budżetu znika co miesiąc nawet te 100 funtów. (to duża kwota, zwłaszcza jak się ma plany każdy grosz sięliczy), obecnie zbieram na remont mieszkania i nawte te 100 funtów by mi sie bardzo przydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
liwiana----------------jedyny głos rozsądku :) pozdrawiam Cię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
firana, też Ci pozdrawiam :) na prawdę nie wiem skąd w ludziach (dzieciach) taka pogarda dla rodziców :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synthiaa
firana zrob mamie te pierogi, oddaj jej tez ostatnie pieniadze jakie masz - starszym nalezy sie przeciez szacunek!!! Dodam, ze nie tylko rencistki sa biedne. Mlodzi ludzie tez maja problemy. Ja nie wyssalam sobie z palca historii na temat rencistek. Znam takie co na chleb nie maja a na zagraniczne wakacje ich stac. Mnie nie stac i nie wiem czy kiedykolwiek bedzie. Jak juz napisalam trzeba sobie pomagac, a ta pomoc powinna odbywac sie w dwie strony. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założę się że
firana nigdy nie pracowła i jest biedna rencistka, która w przyszłości bedzie czekała na mannę z nieba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już w swoim życiu przekonałam się że mogę w sumie liczyć tylko na pomoc rodziców. Nie na pomoc męża (teraz ex męża), znajomych, tylko właśnie na pomoc moich rodziców. Jak tylko zaistnieje taka potrzeba to sobie od ust odbiorę a im pomogę. I tyle w temacie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozecie sie tylko modlić żeby wam kiedys wasze dzieci tak nei pwoiedzialy - "sorry mamciu, wiem ze jestes na rencie i czasem z kasą krucho, ale moj kotek sie denerwuje jak Ci daje pieniadze wiec Ci nie dam". ciekawe co byście powiedzialy jakby wasze synowe se tak zachowywaly jak wy. byloby skomlenie ze wredne suki, synków odciągają od rodziny, czy one nie widzą bla bla bla. nie rób drugiemu co Tobie niemiło. macie mało kasy? - wezcie sie do roboty. wam łatwiej niz starszym paniom-rencistkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Synthiaa
'jak tylko zaisnieje taka potrzeba" - dobrze powiedziane. Tylko ta potrzebe trzeba rozpoznac. Trzeba odroznic sytuacje kiedy ktos naprawde potrzebuje pomocy, a kiedy ktos naciaga dzeci, bo ma swoje zachcianki. Moja tesciowa narzeka choc ma swietna sytuacje materialna. Kupuje ciagle nowe ciuchy, ciagle cos zmienia w mieszkaniu. A my robimy jej zakupy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kersi
sa matki, ktore jak dostana 50-100f przez dwa kolejne miesiace...to tak sie przyzwyczaja...i na stale wlicza to do swojego budzetu..."ze im sie nalezy"...ja jestem zdania, ze nalezy pomagac finansowo rodzicom...jak sa w potrzebie..typu brakuje na lekarstwa, nagly wypadek itd ...ale nie co miesiac...zwlaszcza jesli matka albo rodzina ta kase prze..la...na jakiej kosemtyki, sweterki i drobiazgi..sama mieszkam za granica...na poczatku wszystkim wydawalo sie ze ja leze, a pieniadze same sie na konto wplacaj...duzo osob mowilo, ze ehh ja to mam dobrze, w niemczech pieniadze leza na ziemi...to im zawsze odpowiadalam, ze jak chca to moga jechac i pozbierac....bez wzgledu gdzie sie jest w pl. czy za granica...zarabiac jest trudno, a wydawac bardzo latwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie tak sobie pomyślałam, że to dobrze gdyby syn pomagał mamie na czas nieobecności w Polsce. Wiadomo, nie będzie go, któś musi opłacać te czynsze (np jak mieszkał z nią do tej pory), do lekarza też jej nie podwiezie, gdy zajdzie taka potrzeba, może będzie potrzebny prywatny itd.więc na czas kiedy będzie daleko pieniądze są uzasadnione. To takie rozwiązanie praktyczne, jednak bardzo rozumiem autorkę wątku i jej obawy w tej kwestii, ale może nie będzie tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kersi
firana ..moja ciotka jest rencistka ma ponad 70 lat..przychodzi pozyczac od mojej rodziny kase..zeby utrzymac swojego wnusia lat 35, ktory ma 2 dzieci i nie bedzie za 1500 pracowal...jego zona pracowala w urzedzie skarbowym, ale sie zwolnila, bo on musi miec uprane i ugotowane... ona pozycza na jedzenie i oplaty...to jest chore...trzeba sobie finansowo pomagac...ale z glowa.. np...odpalic komu pierogi ;)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×