Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie_wiem_samaaaaa

Utrzymywanie teściowej

Polecane posty

Gość założę się że
że swobodniej dzieli się cudzym pieniądzem niż zarobionym przez siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc, dosc
mam 55 lat--- chciałabym miec taką madrą teściowa jak Ty. Pozdrawiam serdecznie. Autorka pisze,ze mamę stac na drogie kosmetyki, ubrania,że synowi czasem kupujespodnie, sweter---- nie opowiadajcie więc ,że za 500 zł ją na to stac. nikt tu nie pisze,zeby rodziców zostawiac w biedzie i im nie pomagac, kiedy potrzebują. Ale niestety czesto jest tak,że mamusie huby żerują na swoich dorosłych dzieciach, bo im się nalezy. Tak jest u mnie. Moi teściowie mają niewiele kasy mniej niz ja i mój mąż, więc dlaczego mamy im pomagac? 3000 zł to jest spora suma, a to że teściowa jest rozrzutna i robi wnuczce prezent za 200 zł a córeczce kupuej na raty express do kawy za 4000 i potem nie ma na opłaty i płacze jak jej cięzko do mojego męża, no to wybaczcie...to jest już PASOZYTNICTWO!!!Dodam,że to ja pracuję na 2 etaty i zarabiam na dom, a mąz zarabia połowę z tego co ja i stac go na pozyczanie rodzicom, a nasze rachunki płace ja.... Tak nie funkcjonuje normalna rodzina. Ja odkładam każdy grosz na konto, odmawiam sobie przyjemności bo chcę miec SWÓJ dom, a męża stac na finansowanie rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założę się że
a swoją drogą dlaczego ludzie będący dzis na rentach nigdy nie pracowali. Ja tez tak chce. Nie robić, ale czekać jak coś komu z nosa skapnie i lamentowac że ciezko sie żyje. Nie porównywać z naprawde ciężko chorymi, którymi współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasożyty skończone
dokładnie. Moja teściowa NIGDY w zyciu nie pracowała zawodowo. "Zajmowała się domem" i ogródkiem ;) nawet jak dzieci były odchowane i wyniosły się z domu, to z tego co mówi jej najmłodszy syn, ( mój maz) mama nawet nie szukała nigdy pracy. Teraz ma rente, teśc świetną emeryturę (ponad 2 tys) i ciągle płacze jak to jej cięzko... Co ciekawe jej córka też całe życie nie pracuje. Ma 40 lat i ciagle "zajmuje się dzieckiem" mimo że ma jedno i to nastoletnie ;) Bardzo wygodne podejście do życia. Jeszcze miała czelnosc mi powiedziec że ja to nie mam nic do roboty :O A ja pracuję na 2 etaty odkąd skończyłąm 25 lat + dziecko w domu no i zajmuję się domem, więc jej gadka zwazywszy,z eona nie wie , co to pracapoza domem mnie rozwścieczyła równo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxxxxxxxxxxxxxxxxxx
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Drogie Panie Przedstawie Wam sprawe z meskiego punktu widzenia gdyz mam tez taki problem. Moja mama ma 1200zl dochodu i od razu wspomne ze przez swoja naiwnosc wziela dla kogos i splaca kredyt. Nie pytam ile jej zostaje choc niewiele. Matka mojej partnerki z kolei chce ciagle kasy. Poniewaz mieszka razem z swoimi 2 synami ma dochod: 3500 (1syn)+1500(2syn)+1000zl renty+2000 dorabia sezonowo(marzec-pazdziernik 2000/miesiac). Jak wspomnialem su*a ciagle zada ode mnie kasy (zarabiam 1500zl) bo jej nastepny ziec juz nie chce a jego zona jak jej da to prosi o zwrot, i ma racje. Notoryczny brak kasy(7000/miesciac) powoduje oddawanie kasy przez partnerke i klotnie . Nie odzywam sie juz do niej przez to od grudnia. Jak nie mialem pracy i bylo ciezko nie ma przebacz- dawaj kase na opal, na swieta etc. Mysle ze nie warto siedziec w tym dluzej i zaczynam szukac NORMALNEJ KOBIETY, ktora mysli podobnie jak ja, gdyz chce zbudowac dom, miec dziecko, a nie placic haracz tesciowej (chwalmy Pana ze nie ma slubu). Te ktore z Was uwazaja ze to blogi facet mysle ze sa w bledzie-sprobujcie nazbierac na wklad na mieszkanie, na kredyt, na dzieci, na utrzymanie-rachunki,wykonczenie mieszkania/domu, paliwo,dojazdy+HARACZ DLA AL TESCIOWEJ. Moj zwiazek sie skonczyl przez chciwosc "jej mamusi" a nie probe zycia NORMALNIE z zona i dzieckiem/dziecmi we wlasnym domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze ze parterka zarabiala pol roku 800zl i wszystko oddaje matce a wczesniej nie pracowala, Zaplac tu czlowieku rachunki, dojazdy do pracy, o przyszlosci nie myslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×