Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwionakor

porażająca niesamodzielnośc młodzierzy w dzisiejszych czasach

Polecane posty

Gość zdziwionakor

Ja osobiscie jestem tym zszokowana,mam koleżankę na studiach,która ma 25i na każdy weekend jeździ do domu,telefonicznie zdaje relacje z każdej oceny.I to nie jest jedyny przypadek,takich upośledzonych ludzi znam sporo.juz oczywiscie nie wspominając,że pieniądze biorą od rodziców.Być utrzymywanym w wieku 25 lat przez rodziców to największa żenada jaką znam!A wy jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, pewnie to zależy od sytuacji poszczególnych osób... są ludzie którzy tak jak ja usamodzielniają się w wieku 19 lat, a są tacy którzy mieszkają z rodzicami do 30. współczuć tylko rodzicom którzy pewnie po tylu latach chcieliby mieć czas tylko dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dimon
no i chuj z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam lepsze przykłady. Mialem przypadki ze na rozmowę kwalifikacyjną do pracy przychodził syn w wieku 20 paru lat z mamą. Przy czym jego matka więcej mówiła o nim niż on sam. Albo dzwoni mama pewnego chłopaczka też z 25 letniego i mówi ze jej syn sie zwalnia z pracy, bo jego w pracy koledzy wykorzystują i ona sobie na to nie pozwoli. Sytuacji gdzie dzwoniła do mnie mama zalatwić coś za syna bylo dużo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orual55
25 lat to już przesada. Niestety, są ludzie, którzy wolą żyć na czyjś koszt, takie wieczne dzieci - pasożyty... W sumie dziwię się im, bo jakbym ja miała wciąż polegać głównie na rodzicach, to bym nic nie miała dla siebie. Nie powiem, pomogli mi jak tylko mogli, ułatwili start, ale na resztę zapracowałam sobie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionakor
Po prostu to jest chyba jakieś uposledzenie spoleczne,bo ja od 18 roku życia żyję z moim mężem i nie wyobrażam sobie życia z rodzicami,to jest takie zenujące a takie osoby jeszcze się tym szczycą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co zależy jak na to patrzeć. Relacje które zeznaje się rodzicom nie są żenadą ponieważ rodzice nie zależnie od wieku chcą wiedzieć jak radzą sobie ich "pociechy" zarówno w życiu zawodowym jak i na studiach. Więc czemu im odbierać tą radość?? Dorosły człowiek wiadomo powinien sam się utrzymywać ale jak tu mówić o samodzielności kiedy jest się na dobrych dziennych studiach na bardzo ciężkim kierunku kiedy siedzi się całymi dniami z głową w książkach żeby tylko zaliczyć. Wtedy jest konieczna pomoc rodziców niestety. Więc nie oceniaj ludzi jedną miarką gdyż jeden studiuje gdzieś zaocznie na marnych uczelniach i do tego ciągnie kasę od rodziców to jest głupotą racja ale taka sytuacja jak opisałam wyżej jest zrozumiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w wieku 16 la wyleciałam z domu ;) są takie przypadki, panny w wieku 25lat nie potrafią ziemniaka obrać, a o zrobieniu obiadu nie wspomne ;) zlew pełem spleśniałych naczyń, burdel naokoło.. okropne ;) a na weekend do mamusi, mama wypierze, wyprasuje, ugotuje..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kabunia
Autorze pisze się młodzież a nie młodzierz. Być może Ci "niesamodzielni" ludzie koncentrują swoje siły na nauce - np. ortografii. Poza tym bardzo często mają rodziców, którzy o tę niesamodzielnośc bardzo zabiegają. Nie dziw się, że niektórzy lubia wygodne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojoojojojoj
porażające problemy z ortografią autorki:O MŁODZIEŻ!!!!:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tez wina rodzicow, za wszelka cene staraja sie utrzymac dziecko przy sobie jak najdluzej, kontrolowac, myslec za nie, a pozniej zdziwienie ze dziecko nie potrafi zyc w spoleczenstwie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez przesady, są też ludzie na dobrych kierunkach i na dobrych uczelniach, którzy potrafią coś zrobić wkoło siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionakor
Ja w swoim postępowaniu nie widzę nic uposledzonego,w wieku 18 lat wyszłam za mąż i rodzice nic anic mi nie pomagali.Ale w wieku 18 lat musiałam byc gotowa do życia z mężczyzną i moje życie całkowicie się zmieniło a moje kolleżanki dalej żyja jakby chodziły do liceum,czyli szczegółowe relacje z ocen i pytanie o wszystko mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdziwionakor- kochana 18 lat to jeszcze dziecko nie mające pojęcia o życiu bo nawet jego psychika nie jest do tego przygotowana. Gdzie mieszkałaś jak wyszłaś za mąż ?? Nie mów mi ,że już w wieku 18 lat sama odłożyłaś na mieszkanie. Chyba ,że wyszłaś za faceta koło 30 z własnym mieszkaniem to gratulacje w takim razie. 18 letnia dziewczyna jest ledwo po szkole średniej może najwyżej zarobić 1000 zł i nie będzie jej stać na utrzymanie się i studia więc nie pieprz głupot . A po jaką cholerę wychodziłaś za mąż w tak młodym wieku? czyżby wpadka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
Ale w wieku 18 lat musiałam byc gotowa do życia z mężczyzną chcialas czy musialas zasadnicze pytanie i tez uwazam ze 18 lat to absolutnie nie jest wiek na malzenstwo nie wierze ze taka osoba jest doswiadczona zyciowo ma pewna madrosc cos tam przezyla itd i wie w tym wieku jakiego zwiakzu oczekuje jakie cechy powinien posiadac partner na cale zycie i wybiera rozsadnie a nie jakimis gowniarskim slepym zauroczeniem a co zal ci ze 25 latka ma dobre relacje z rodzicami i skoro nie ma wlasnej rodizny to odwieda rodzicow ?? zal ci ze ma z nimi dobry kontakt i rodzice wiedza co sie u niej dzieje a nie dostaje zdawkowej informajci i odburkiniecia zdalam sesje i koniec ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionakor
żadna wpadka,wyszłam za mąż z miłości za 30 lat starszego mężczyzne z dużym mieszkaniem,mieszkamy na 150 metrach i teraz kończe drugie studia,z rodzicami widuję się raz w roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
natomiast czym innym jest juz np wozenie prania do rodzicow jezdzenie po walowki pytanie sie rodzicow o najwieksza pierdole ja osobiescie wczesnie przestalam zwraca uwage na to co mowia rodzice ale sa rodziny wychowane w cieplych kochajacych domach maja szacunek do rodzicow cenia ich i licza sie z ich zdaniem wiem w ewpnych sytacjach porada kogos starszego madrego i zaufanego jest potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
zdziwionakor buhehehe i teraz wyszlo szydlo z worka buheheheheh za 30 lat starszego faceta buhehe i nie dziwie sie ze wnerwia cie rleacja kolezanki z rodzicmai bo jej nie masz rodzice nie chcieli z toba utrzymywac kontaktu albo nie zaakceptowali twojego idiotyczneog wyboru buhehe taaa jak i facet 30 lat starszy to nie musialas sie martwic zapewne o mieszkanie i teraz tu madrujesz pozatym po tym ze wyszlas za 30 lat starszego faceta widac ze 18 lat to stanowczo za malo na slub i takie decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toszto patologia jest w wieku 18 lat wyjść za mąż za starszego pana i jeszcze pisać o tym na kafe z wielką chlubą jaka to odpowiedzialna i samodzielna jesteś o matko skąd sie tacy ludzie biorą jeszcze taka bezczelnie obraża innych i wypisuje ,że musiała być gotowa do życia dorosłego haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajansiarz
Poza tym, nie zapominaj o tym, że nie wszyscy mają bogatą rodzinę, na garnuszku u mamusi można więc zostać również dlatego, że ekonomicznie to najlepsze wyjście - synuś się dokłada i zyskuje na tym cała rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
zdziwionakor i jeszcze sie pochwal jakie studia ?? na jakiej uczelni dziennie zaocznie bo wiesz ludzie koncza socjologie i politologie czy pedagogkie prywatnie i szpanuja jak to sobie radza jacy madrzy sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty glupia autorkooo
Nie przyszlo ci na mysl ze takie sa czasy? w tym chorym kraju, jak kurwa sie samodzielnie utrzymac bedac na stazu za 740 zl??? Moze ty mi odpowiesz? To nie znaczy ze 25 latkowie pasozytuja na rodzicach tylko ze tego sie dorobili po 5 letnich studiach na ktore wydali kupe kasy, energi itd i teraz musza miec 3 letnia praktyke zeby zarabiac 1300zl co daloby im szanse na chociaz minimalne usamodzielnien. Wiec przestan pierdolic co to za niesamodzielnosc! bo ty chyba w honolulu zyjesz bo inaczej tej twoje niezyciowosci wytlumaczyc nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WOODŁU
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×