Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katia83

Mój mąż pije za dużo....

Polecane posty

Gość katia83

hej, od prawie 2 lat jesteśmy małżeństwem, mój mąż zawsze lubił piwko jak każdy facet ale gdzieś od roku pije średnio 5 piw na wieczór...codzinnie. Non stop jest podpity a jak robię mu wyrzuty tzn próbuję mu uświadomić, że za dużo pije to oczywiście słyszę stały tekst, że przesadzam i się obraża. Nie robi mi żadnych awantur ale boję się bo nie chcę, żeby popadł w alkoholizm tak jak jego ojciec (od kilku lat już nie pije). Czasem jest tak, że mi przyrzeka, że nie będzie pił ale wytrzymuje 3,4 dni i z powrotem to samo, widzę, że on już bez piwa nie potrafi żyć. Nie wiem jak mu uświadomić, że robi zle, że to mu może zaszkodzić. Chcę w końcu pokonać wstyd i opowiedzieć o tym mojej mamie bo ona pracuje w pomocy społecznej i zna się na problemie. Po prostu chcę dmuchać na zimne a może już nawet nie takie zimne. Czy miałyście taki doświadczenia, czy któras z Was zareagowała od razu i w jaki sposób? Planujemy dziecko ale mam obawy bo nie chcę, żeby codziennie widziało tatusia na rauszu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on już jest alkoholikiem, i musisz coś z tym zrobić. Bo nie będzie lepiej tylko gorzej. Powiedz mu że jest uzależniony. Jak powie że nie to się z nim założ że nie wytrzyma tygodnia bez piwa. No i sie zobaczy czy wytrzyma. Ważne żeby sam zobaczył że ma z tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do robert8989
A skąd wiesz, że jest uzależniony? Założę się, że jesteś dzieckiem alkoholika. Oni widzą alkoholika w każdym, kto lubi się napić piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggfgfgfgv
ano on juz uzaleniony jak narkoman tyle ze jeszcze sie kryje jak straci robote to dopiero sie rozpije rób cos z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia83
już się zakładaliśmy... nie wytrzymał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początek nałogu niestety
i powiedz o tym głośno i wyrażnie w swojej rodzinie !!!Bo najgorsze to ukrywanie problemu ! Ja miałam to w domu (ojciec) a potem mój chłopak ! Na szczęscie opamietałam sie i odeszłam.Nie jest normą ,że facet dziennie wypija non-stop 5 piw a ten wyżej który twierdzi ze to nic takiego pewnie sam tak robi i tez jest nałogiem -oni własnie NIGDY NIE WIDZA PROBLEMU ! Mów o tym głośno bo tak trzeba -może sie ocknie i pomyśli póki nie sięga po wódke ...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżej
Skoro twój stary i chłopak byli alkoholikami to nie sądzisz, że nie jesteś obiektywna i możesz być przewrażliwiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia83
czyli jednak mam mówić o tym głosno, tak myślałam, że tak trzeba...tylko boję się tego, że jak się dowie, że mówię o tym innym na złość mnie będzie pił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia83
nie trudno zgadnąć, że pije, żeby się odstresować, ma firmę, mnóstwo z tym stresów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia83
ale oczywiscie to nie jest usprawiedliwienie żadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bherma
no cóż, dzieci alkoholików są niestety dziedzicznie obciążone i są bardziej podatne na ten nałóg . 5 piw dziennie to sporo, wypijanie 1 piwa, ale dzień w dzień też sie kwalifikuje do uzależnienia... musisz z nim porozwawiać, ja wiem, że nie będzie łatwo, bo pojawi się wyparci, bedzie uważał, że przesadzasz, że mu coś wmawiasz, ale może dobrym argumentem będzie to czy chce skończyć tak jak jego ojciec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bherma
i może spróbujcie znaleźć inny sposób na odstresowanie sie, może jakieś wypady za miasto, siłownia, albo po prostu dużo seksu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia83
ale ten argument często się pojawia i nic to nie daje, kompletnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unoyafn
Witam i przepraszam, ze pisze w temacie "Mój mąż pije za dużo....", mam nadzieje, iz poswiecisz chwilke czasu na przeczytanie mojego postu. Moja zona Halimka poronila dziecko. Jest w strasznym stanie. Halimka potrzebuje pomocy, a ty mozesz jej wlasnie pomoc! Wystarczy, ze wyslesz sms pod numer 7176 dowolne haslo, a Halimka otrzyma fachowa pomoc od opieki medycznej. Halimka bardzo lubi ciasto i chcialaby je zjesc. Dziekuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia83
nie raz jak go wysyłałam na basen, żeby pojechał sie troche zrelaksowac i do saun y to i tak przyjeżdzał i musiał piwa wypić, także myślę, że to juz jest poważniejsza sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bherma
a może, jeśli dobrze zrozumiałam jego ojciec, który wyszedł z tego z nim porozmawia, wiem,. że Twój mąż będzie bronił się przed tym, ale może da mu choć trochę do myślenia... albo może masz kogoś znajomego w AA, niech ten ktoś z nim porozmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
nie jest dobrze,już jest ewidentnie uzależniony,nie ma na co czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia83
tak, masz rację, wprawdzie rodzice jego wiedzą, że lubi piwkować ale nigdy im nie naświetlałam sprawy konkretnie. Zawsze jak jestesmy u teśció to teściu prawi mu pod tym wzgl morały - niby słucha a przyjezdzamy do domu i oczywiscie alkohol.. ale być może, że jak powiem konkretnie o co chodzi to nam pomogą ponieważ wiem, że są za mną bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bherma
macie dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ----ty wyżej
nie nie sadzę :O i nie jestem przewrażliwiona !Mam juz swoje lata i wiem co mówie .Mam męża i 10 letniego syna .A dawny mój chłopak pił dużo i często i wracał nad ranem ( mieszkalismy razem) bez butów np z rozwaloną wargą albo głową :O nie mówie juz o tym ze budził cały blok domofonem ,zdarzyło mu sie wybić szybę w cudzym aucie bo miał juz zwidy ,że to jego auto i ja w nim siedzę 😡 I dodam ,że ja tez siedziałam na początku cicho ,bo wydawało mi sie ze moze to przeze mnie :O ale było coraz gorzej ,zaczął sie koszmar ,karty,dziewczyny i wtedy powiedziałam dość !!!Powiedziałam jego matce pierwszej ,ze wystawiam mu walizki za drzwi i nie ma odwołania minęło od tego czasu kuuuupe lat .Co sie z nim dzieje ? A no pije i bije ,dzieci sztuk szesc i zmarnowane życie świetnej dziewczyny ,która pierze mu skarpety :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia83
no wlasnie nie mamy jeszcze dzieci, staramy sie juz prawie 3 lata ale ostatnimi czasy mam obawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia83
jak każda kobieta chciałabym stworzyć normalną rodzinę bez patologi i nie chcę, żeby moje dziecko patrzyło jak tata codziennie sięga po alkohol. Bo teraz to jest piwo a nie wiem co bedzie za bkilka lat. Teraz nie jest agresywny ale też nie wiem czy mu się coś nie odmieni kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wyżej
Nie widzisz różnicy pomiędzy ochlaptusem szlajającym sie po nocach, wdającym się w bójki i rozwalającym samochody, a normalnym, pracującym gościem, który lubi sobie wypić piwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrzegam cie ja taki bład
popełniłam własnie .! a mówiłam wszystkim ,że jak bedzie dziecko to sie zmieni .No i zmieniło sie po porodzie pił tydzień -oblewał -no ok ...potem chrzciny po nich miesiąc pił :O Potem juz z górki .Pomocy żadnej ,z pracy wyleciał ,cały dom na moim utrzymaniu -mam swoją działalność ... Wreszcie powiedziałam koniec i jestesmy w separacji :( nie da rady ...2 razy wracał z odwyku i po paru miesiącach od nowa polsko ludowa !!! nie ma zycia z takim człowiekiem .Choruje cała rodzina i cała rodzina powinna sie leczyć .koniec ! Tak więc jesli u niego to poczatki nie odpuszczaj i za szmaty go i albo albo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bherma
po pierwsze musisz z nim porozmawiać, ale tak od serca, żeby czuł, że chcesz rozmowy, a nie oskarżania go... powiedz mu, że pragniecie dziecka, ale fakt jest taki, że alkohol osłabia potencję i ma wpływ na jakość plemników, a co za tym stoi na zapłodnienie... poza tym, jeśli chcecie mieć dzieci, to uświadom mu, że nie chciałabyś, aby Wasze dzieci przeżywały to, co musiał zapewne przeżywać on mając ojca alkoholika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze, że nie planowałabym dziecka na Twoim miejscu. Jeszcze nie teraz. Najpierw uporaj się z uzależnieniem męża. Zawsze zaczyna się od kilku piwek... potem już tylko gorzej. Nie licz na cud, ze któregoś dnia mąż przyjdzie do domu i w progu oświadczy " Kochanie od dziś nie pije". To niestety tak nie działa. Twój mąż się nie opamięta jeśli nie wytyczysz mu konkretnych granic. Proponuję leczenie w poradni AA. Niektórzy myślą, ze te kilka piwek to tak dla relaksu i przecież nic złego się nie dzieje. Albo, że do AA należny tylko margines, skrajna patologia i pijaki z pod sklepu .A to nieprawda. Im szybciej uświadomisz mu oraz Wasza rodzina, ze jest to duży problem tym lepiej. Nie czekaj, bo szkoda czasu na cuda. Reaguj jak najszybciej, żeby facet "popłynął".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia83
widzę różnicę. Jest ogromna bo mnie nie bije i nie wyzywa. Ale martwię sie o jego zdrowie i o przyszłość bo jak straci kiedyś prawko przez alkohol to się nie poddźwignie bo dzieki prawku zarabia na zycie jeżdząc do klientów bo ma swoją firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ----ty wyżej
za młody/da jestes ... Mój tez był normalnym, pracującym gościem, który lubi sobie wypić piwo ale KIEDYS potem to sie zmieniło ....Nie masz pojecia o czym mówisz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz katia ...powiem ci tak ...mij tez sobie kiedys tak pozwal..nie upijal sie ..grzecznie przed kompem czy tv wypijal sobie 3-4-5 piwek w tyg. od pon do piatku w weekendy wogole nic...Zaczal tyc..dostal brzucha..sam sie przestraszyl bo cisnienie mu skoczylo..doktorek nastarszyl pana ze moze trzeba bedzie tabletki na cisnienie...podzialalo natychmiast...pije sobie to piwko raz na 2 tyg po 3-4 sztuki..sam na mnie krzyczy jak ja wypije wiecej...tak jest juz od roku..wyslij chlopa do lekarza..niech go ktos nastraszy...aaa...cisnienie tez mu momentalnie spadlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×