Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mala blondynka

Zostawiacie napiwki w restauracjach? I jak czesto chodzicie do restauracji?

Polecane posty

Gość jeden-cztery
zawsze zostawiam minimum 10%, a jak kelnerka ładna i przyjemna to więcej zostawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holiiibka
ja pracuje jako kelnerka , napiwki zabiera mi szef co do grosza ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inżynier serwisowy bann
NIE NIE I JESZCZE RAZ NIE. Poza tym staram się płacić kartą. Mi napiwków nikt nie daje. Daję w naprawdę innych sytuacjach. Przykładowo jak zwklekałem z pójściem do fryzjera. I rozwoiły mi się końcówki. Dziewczyna męczyła się z 15 20min. Chciała 16 czy 18pln za podcięcie nie pamiętam. Dostała 50. Ale jw. Nie w restauracjach itp. ZA CO NIBY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inżynier serwisowy bann
A i daje dostarczycielom pizzy jakąś tam resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden-cztery
w knajpie zawsze daje, tak samo jak pizze dowożą, może jestem jakiś niedzisiejszy typ, ale tak mnie nauczono, że 10% napiwku oddaje (no chyba ze obsluga jest skandaliczna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc średnio mnie obchodzi co jest przyjęte i że wypada zostawić. Ja tego nie robię :) Swoją droga w restauracji byłam chyba tylko 2 razy w życiu :P Nie licząc tej w której pracowałam :)) A już za szczyt wszystkiego uważam wliczanie napiwku w rachunek... kurcze, napiwek to ma być coś co klient daje dobrowolnie i trzeba się o niego postarać, takie wliczanie odgórne napiwku (a praktykuje to coraz więcej restauracji - nie bywam to nie znaczy że się nie orientuję :)) źle wpływa na jakość obsługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja znajoma też
musiała napiwki zostawiać szefowi z tego premię otrzymywała ona kucharz (który zarabiał kilka razy więcej niż ona) i oczywiście szef.. mogłaby być informacja dla kogo są przeznaczone te napiwki to ym się zastanowiła czy na pewno chcę obdarzyć nim właściciela:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden-cztery, a dostawcy pizzy zawsze zostawiam resztę jeśli tylko pizza dojedzie ciepła :P- z reguły nie są to duże kwoty, od 2 do 5 zł, ale myślę ze przez cały dzień to takiemu panu i tak uzbiera się niezła sumka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden-cztery
wiadomo, wiadomo, jesli pizza jest zimna i dlugo czekam to róznie bywa, ale serio jest mi wstyd nie zostawić napiwku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klanAdamsów
Daje 10-15% dzisiaj np zamawialiśmy pizze, rachunek wynosił 64, kierowca dostał 70.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkawisnia - znowu pijana
daje naprawde rzadko napiwki, naprawde mam to gdzies, ze kelnerki malo zarabiaja, jak maja za malo kasy, to niech szukaja pracy gdzie indziej. W knajpach jest wystarczajaco drogo i maja niezla marze i nie mam ochoty doplacac dodatkowych 10 procent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
holiiibka ja bym się nieźle wkurzyła, przez dość długi okres czasu pracowałam w salonie gier. Tam z napiwków mozna było uzbierać sobie dodatkowe pół wypłaty. Jak byłam na zmianie z którąś koleżanką to niezależnie od tego która dostała kasę to był podział na pół, bo obydwie musiałyśmy się postarać o to żeby klient docenił to jak jest obsłużony (wiem, brzmi jak relacja ze zgoła innej pracy - ale chodzi o to że trzeba było być "usłużnym" ale nie nachalnym, w tzw gotowości do niesienia pomocy :P ). Raz będąc na zmianie z kierownikiem dostałam dość spory napiwek, 200zł... i ten pół dnia spał w biurze, a jak zobaczył na monitoringu że dostaję kasę to wyleciał jak poparzony i się kłania facetowi w pas i w tyłek włazi... liczył chyba że się podzielę, bo zagadywał jeszcze jak klient poszedł że o coś mi wpadło itd. A ja mu że owszem, wpadło 200zł i że cieszę sie ze sama dziś jestem na zmianie bo jestem pod kreską :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htc021
Ja niezostawiam napiwkow bo uwazam ze ja nie rozwiaze napiwkiem kelnera pensji. Biedny zawsze zostawia npiwek bo chce pokazac ze jest bogaty a bogaty wiezema pieniadze i tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kommornicka8
Ja nie mam z tym żadnego problemu. I oczywiscie zostawiam napiwki, zwłaszcza jesli jestem tez dobrze obsłużona. Nie bywam w wielu restauracjach ale jesli już to w mojej ulubionej Tekada Sushi na pewno cos zostawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozi_pazur
Często chodzę do restauracji o glupio bym się czula nie zostawiając napiwku. Daje kwaty w zaleznosci od tego ile zamówie, przy malych zamowieniach 5 zl, ale gdy zamawiam duzo i kelner/ka jest czesto przy moim stoliku to wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhajowy wizgun
ja to mówię, że chcę rabat albo upust, dlaczego jak ja robię jakąś fuchę to chcą mi urwać trochę z ceny a ja to mam komuś napiwki dawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil kamila
w stanach wszedzie trzeba dawac,patrza krzywym okiem, ja pier... u fryzjera, u kosmetyczki, w niektorych restauracjach doliczja 18% do rachunku.porazka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dontspeak8
Dokładnie, jesli jestem zadowolona z obsługi, restauracja bardzo mi sie podoba, jest czysto i smacznie to jak najbardziej. Nawet jak zamawiam w tekeda na wynos to też dodaje coś tak dodatkowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tak Tekeda Sushi ma to do siebie ze chce sie tam wracac, a i chętniej takiej przemiłej obsłudze pozostawia sie napiwki. To zrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delllicja2
W sumie własnie jesli jest tak jak piszecie, to człowiek tez od razu chętniej zostawia napiwek. Wiec tu sie zgodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Po co odgrzebujecie stare tematy???? Kto chce ten napiwki daje, a kto nie ma ochoty to jego sprawa.Nie chodzę do restauracji bo lubię wiedzieć co jem,że ugotuję ze świeżych produktów, nie stare jakieś odgrzewane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często się zdarza ze napiwki zabiera szef, niby dlaczego? Ta z telewizji też zabiera kelnerom, taka pazerna jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, jesli kelner zasłużył, restauracja stanęła na wysokosci zadania i ogólnie wszystko jest ok to czemu nie. W Tekedzie zawsze zostawiam napiwki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"z jakiej racji mamy zostawiać napiwki? a fryzjerzy, mechanicy samochodowi, w sklepach spożywczych, mięsnych, budowlańcy jak robią fuchy, to dostają napiwki? nie, budowlańcom na fuchach to jeszcze patrzycie jak upie**olić z ceny bo za drogo" zgadzam się w 100% Jeżeli chodzi o mnie to bywam często w restauracjach. W tym miesiącu byłam ok 6x. Napiwków nie zostawiam a jeżeli już miałabym to zrobić to prędzej zapłaciłabym kucharzowi a nie kelnerce, która jedynie mi tę potrawę doniosła do stołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby czemu to akurat jedynie kelnerki zasłużyły sobie na napiwki? Mój facet jest przedstawicielem handlowym w branży budowlanej, stara się jak może, daje klientom niezłe upusty, jest dyspozycyjny o każdej porze dnia i nocy, nieraz dołoży jakiś gratis, śledzi co się dzieje na budowie i pilnuje aby wszystko było w porządku i nikt nic nie sknocił a nawet jeśli to budowlaniec zawini to on tracąc ze swojego zysku daje np klientowi dodatkowy rabat. Można by było pisać wiele o tym jak się stara i ile wkłada w to poświęcenia. W życiu nie dostał żadnego napiwku, nawet jeśli cena jest z groszami na końcu to klienci i tak tego zaokrąglają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zaokrąglają, chcą oszczędzić nawet te 10gr a co dopiero jeszcze dać napiwek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale oczywiście kelnerkom, które jedynie doniosą zrobioną przez kogoś potrawę napiwek się należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jelsi naprawde chcecie odwiedzić fajną restauracje to z pewnością warto polecic własnie taką www.trzejkucharze.com Jest równiez bardzo fajna jesli chodzi o przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze tak, zwłaszcza jesli miejsce jest fajnie, dobre jedzenie i kiedy zostalam dobrze obsłużona. Ale i tak najczesciej jesli chodzi o Kraków to jestem w 3 Kucharzach. A teraz jeszcze przeszli remont i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo często zostawiam napiwki w restauracji szczególnie kiedy jestem gdzieś pierwszy raz i jestem bardzo zadowolona z obsługi, jedzenia :) Chodzę do restauracji mniej więcej kilka razy w miesiącu - czy to po pracy czy to w ramach kolacji ale rzadko kiedy się zawiodłam na jakimś miejscu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×