agresja ludzi wobec matek z dziecmi

nie ma to jak robić podrzutki, a samemu się bawić i niczym nie przejmować. Po co samemu się martwić, jak rodzina może za nas dziecko zabawić i je wychować

moi starzy sami mi je by wyrywali bo im już na tej emeryturze odwala z nudów

kpiarz jasne, moi są w podobnym wieku, ale wolą już ciszę i spokój, a nie rozwrzeszczane wnuki, które tylko chałupę do góry nogami wywracają

Moja matka jest dyżurna niańką całej rodziny bo ona poprostu kocha dzieci i ma do nich anielską cierpliwość

I widzę tutaj porozumienie stron :D

skoro uważasz, że takie podejście do życia jest lepsze i nie wychodzić z dzieckiem do ludzi to proszę bardzo, później nie zdziw się jak dziecko będzie miało 5 czy 6 lat i nie będzie potrafiło się zachować wśród większej ilości ludzi, bo jak będzie tylko przebywać z babcią, czy rodzicami

Kiparz- a gdyby nie byli w stanie już ich bawić?A Ty jeszcze oprócz dzieci musiałbys zajmować się rodzicami?A siostra miałaby swoja parkę?Wiesz co:) życie przed Tobą i na razie(przepraszam z góry)mało wiesz o dzieciach i ich wychowaniu:)Nie mając swoich własnych mówimy jak powinniśmy postępować z tym czy tamtym...a potem to życie -samo życie:)

A te twoje dzieci to pewno twój ojciec kuta... bedzie karmił, gadasz takie pierdoły że jak bym to na zywo usłyszała to bym zabiła

Chlopiska dobrze pisali

Tak byłam dzieckiem, ale za moich czasów nie było galerii, nie chodziło się z dziećmi do MCdonalda, marketów. Zakupy robiło się w pobliskim sklepie. Bawiłam się na podwórku, chodzilam z mamą na spacery. Nie wrzeszczałam, nie srałam, nie rzygałam, wiedziałam jak się zachować. Pracowałam jakiś czas z dziećmi i wiem jak potrafią się zachowywać. Nie wszystkie oczywiscie ale niestety znaczna większość.

Zgadzam sie z matkami ale i krytykujacymi je.. matki czasem musza gdzies wyjsc z dzieckiem czy pojechac do lekarza. sama bylam w ciazy i wiem jak to jest,tak samo w sklepie,nawet jak sie zle czulam musialam wyjsc do marketu po cos. zawsze stawalam przy kasach do tego przeznaczonych. Nastolatki i ogolnie mlodzi ludzie ustepowali i patrzyli przyjaznie na moj brzuch. gorzej jest ze staruszkami.wiadomo starsze osoby,ale zeby 70-letnia babka ktora przejezdza jeden przystanek darla sie na matke czy ciezarna ze nie ustapi jej miejsca?lekka przesada.. tak samo matka wchodzaca z piatka dzieci po 6-7lat i karze im szybko zajmowac miejsca, 3letnie dziecko-ok, male jest i samo nie ustoi jak autobus gwaltownie zachamuje. LUDZIE TROCHE ZROZUMIENIA I SZACUNKU!

Nie wyobrażam sobie nie ustąpić kobiecie w ciąży. Tak mnie wychowano i cieszę się z tego, że nie zaliczam się do tego morza buractwa i chamstwa, które mnie otacza. Gardzę głęboko bydełkiem, co widzi w autobusie kobietę w zaawansowanej ciąży i dalej płaszczy tyłek na siedzeniu. Najbardziej przykre, jak to są "mężczyźni" (cudzysłów, bo dupek, który nie ma instynktu opiekowania się i chronienia kobiety i dziecka, na to miano nie zasługuje). Natomiast, niestety medal ma też drugą stronę. Tez zauważam postawy matek typu "święta krowa" i "pępek świata". Też się spotykam z niegrzecznością dzieci i matkami, które na to nie reagują, postawami typu, że dziecko może drzeć się i przeszkadzać wszystkim, bo to dziecko. Niedopuszczalne jest dla mnie, że dziecko wyje 30 minut w kościele, czy sklepie, a matka nic. Powinna po prostu wyjść i dziecko uspokoić. To brak podstawowej kultury i nie dziwię się, że wzbudza agresję. Ale kochani, brak kultury ma się już w sobie przed zajściem w ciążę :) Te same osoby, które nie ustąpią miejsca w autobusie i nie umieją się zachować odpowiednio w innych sytuacjach, a teraz gardłują na tym temacie, to są potem te burackie matki i równie żenujący tatusiowie :)

ach brak slow okreslanie dzieci bachowami, smierdzielami, zenada. bardzo sie ciesze ze nie mieszkam w polsce bo w polsce zostalo samo bydlo, dresiarze, wypachniale ciule bez wychowania bo zagranica nikt by ich tu nawet nie chcial z takim podejsciem. typowo polsce, drobnomieszczanstwo. ach wasza przykra i smutna sprawa. a ja powie ze wczoraj bylam na malych zakupkach w markecie, mialam ok 10 produktow, male dziecko na biodrze sobie zwisalo. wyobrazcie sobie ze babka co stala za mna zaczela mi wyciagac rzeczy na tasme a potem spakowala do reklamowki. ha! bylam tak szczesliwa i wdzieczna, pokazalo mi to ze po prostu w polsce takie szopki odchodza.

Poza tym co innego jak dziecko malutkie płacze a co innego jak trzy-cztero letni dzieicar wrzeszczy i ma atak szalu bo matka mu nie chce czegoś kupić. On sie drze, matka bierze tego małego skurwiela na przetrzymanie a wszyscy tego wrzasku musza sluchac. Może byłem mały i tak samo płakałem, srałem i wrzeszczałem ale matka mnie szybko potrafiła doprowadzic do porządku a teraz w epoce bezstresowego wychowania mozna kurwa oszaleć. A co do kobiet w ciąży to ciąża ne jest choroba tylko świadomym wyborem więc nie widze powodu żeby ustepować miejsca bo kurwa płace za bilet i zamierzam w pełni koezystać z miejsca siedzącego jeżeli takowe jest.

A ja wczoraj po pracy spotkałem sie z kolegami na kilka piwek. No i w drodze powrotnej jakas kurwa z brzdącem o mało mi na kolana nie wlazla. Za mało pijany byłem bo inaczej bym jej pare chui posłał.

mam lekkiego kacora --> dobre :D

Kpiarz - a Ciebie ktoś w ogóle wychowywał ? Chodzi o tekst o ciąży i Twoim prawie do siedzenia :O Sorry , zmieniam zdanie , to nie brak wychowania , ale totalne buractwo :O Jak ktoś obok Ciebie stoi ze złamaną nogą ,też nie wstajesz ? Przecież to jego wybór , mógł bardziej uważać na siebie :P

dobry jestes hahhhhahhahhahaaa masz kobiete?

Patologia kobiet sięga już szczytu. Większość z nich nie chce mieć dzieci i złośliwie, bezczelnie wypowiada się o matkach i ich dzieciach. Tylko my mężczyźni trzymamy poziom i widok kobiety z małym dzieckiem wywołuje u nas pozytywne odczucia.

Jak widać u Kpiarza nie wywołuje ;)

:D

są dzieci i rozpaskudzone szczyle, sa mamy i szurnięte c...py. Dziecko trzeba wychować ale wielu kobietom ta sztuka nie wychodzi. Mają rację ci którzy mają serdecznie dość wyjców - w sklepie, kościele .Im wydaje się że cały świat podziwia je za epokowe dzieło urodzenia. No, wybaczcie urodzić i krowa potrafi. Ale - wychowajcie na ludzi swoje potomstwo. A ludzie "syczeć"na wasz widok nie będą. Ostatnio w samolocie za mną siedziała mamuśka z dwójką - rozdartych dzieciaków w wieku ok. 5 - 6 lat. Te gnoje wyły cały lot, kopały mnie w plecy, ganiały między fotelami. A mamuśka skrzeczała- Asia, wracaj, Zuzia wracaj a małe miały ją w d...I co - miałam wysiąść?!!!!!

;)

Mam i jak będzie w ciąży to napewno nie będzie jeżdzila autobusami. Po urodzeniu tez. Albo kupimy drugie auto albo bedzie korzystac z mojego

geedy5eyh, kpiarz -> dobrze gadacie

Laiza - mogłaś spróbować ;) A tak poważnei , to nie wina dzieci , tylko dorosłych . Kpiarz - mam wrażenie , że teraz to już tylko prowokujesz ;) :D

Przepraszam - Lajza :D

zaraz mecz

A kto gra ? ;)

awe a jak ktos twierdzi że drące się dziecko w muzeum albo na wystawie jest w porządku to nie prowokuje? Rozumiem sklep ale po chuja ciągnąc niemowlaka do takich miejsc? Co te dziecko w wieku kilkunastu miesięcy tam zobaczy poza tym że wkurwia innych ludzi, którzy płacą za bilety? Albo wrzaski rozkapryszonego szczyla w pociagu czy autokarze to nie jest prowokacja i mamusia która w żaden sposób nie reaguje bo "dziecko musi sie wypłakać"? To nie jest prowokowanie?